Skocz do zawartości
Dziobak

World of Tanks

Rekomendowane odpowiedzi

Diabelnie stresujaca...

W niedziele mialem ladna bitke... mimo dnia masakry

GWpanther, GWtiger, T-44, E-75, E-50 - no nic nie szlo... Po 8-9 bitew zeby zdjac gwiazdki... A jak juz zeszly to za smieszne wartosci.

 

Mysle sobie w [gluteus maximus] biore E-100...

 

No i traf chcial ze tym razem banda kretynow byla po drugiej stronie...

Wychylam sie zza rogu a tam T110E5, IS-8 i m103... mysle sobie "to mnie pojechali".

Ale co tam. Wychylam sie pod katem strzal urwal T110... chowam sie i mysle ze zaraz wyskocza we trzech i wykorzystaja to ze moje dzialo laduje sie pol godziny.... No nie... Wychylam sie ponownie i poprawiam w T110 ktory stoi do mnie tylem i strzela sie z KV-3... Cofam sie przeladowuje... M103 i IS-8 dalej nie atakuja... Przeladowuje dzialo, czekam chwile... Ooooo wyjezdza IS-8. Boczkiem, cala dlugoscia... celuje, celuje, celuje. No ja przeladowalem.. przymiarka lekko nad gaske... bam... 1800DMG... no i  zaczelo sie na czacie ;]

Ogolnie przeciwna druzyna byla tak ogarnieta ze wcisnalem im 7300DMG i5 killsow, sam otrzymujac 3 rykoszety.

Dlatego że przeciwna drużyna była w większości pomarańczowa :)

 

Ostatnio walczę Hummelem, parę wygranych bitew, średnio 1,2 dmg /1 bitwe i odrazu zaczeło mnie wrzucać z pomarańczami, cały zespół potrafił pojechać jedną stroną mapy :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak to robicie, że łapiecie bana na czaty?

W życiu jeszcze nic nie dostałem, a często - gęsto walę bluzgi na raz w paru językach, żeby obiekt docelowy zrozumiał, co do niego piszę.

 

Wczoraj zdetrackowałem churchilla, bo parę razy przejechał mi przed lufą, potem zaczął spychać ze wzgórza... posypały się bluzgi + TK z jego strony... i dłuższe wypracowanie z mojej, powązane z raportem... chyba dostanie bana. Ja jestem pewien, że absolutnie nic mi nikt nie zrobi Dołączona grafika

 

Ja już drugi raz dostałem bana na chat bo bluzgam na czacie ogólnym a poźniej wybieram jeszcze takiego delikwenta lub kilku z danej bitwy i dodatkowo im na priv piszę "miłe" słówka, czy to podchodzi pod prześladowanie? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem ale robie to samo. Ostanio wiecej bluzgow leci niz normalnego tekstu. Problem tylko taki ze ciezko pojechac pomodirom bo 90% z nich nie kumele angielskiego ni w zab.

 

Wbilem dzis na test i pobawilem sie "nowymi":
GW Tiger P (tier 8) - taki misz-masz Tiger P + GW Tiger (ten bez P). Wyglada jakby go projektowano po pijaku ale daje rade. Powiem szczerze ze nie widze zadnej roznicy miedzy nim a normalnym GW Tigerem. Ladowanie obu to 44.9 sek dla zalogi 100% + rammer

GW Type E 100 (tier10) - nie wiem jak bylo przed 8.6 ale teraz jest.. no coz.. dobrze :) 37sek przeladowania dla zalogi 75% + rammer i calkiem sprawnie daje rade.

 

Art w teamach malo - max po dwie na druzyne widzialem. Przeladowanie wydluzone wiec o ok 10%, czas lotu pocisku jest wyraznie dluzszy (nie liczylem ile ale trzeba odpwiednio wyprzedzac cele). DMG zadawany przez 210mm dzialo na GWT, GWTP i GWE taki sam - 2000 na HE. Kilka oneshotow zaliczylem ale nic nadzwyczajnego - zazwyczaj po ko 500-600 wchodzi.

 

I teraz uwaga. Celnosc - jak dla mnie jest genialna. Co prawda przy rozpoczeciu celowania (np po zmianie pozycji) okrag jest tak gigantyczny ze nie miesci sie prawie wcale na ekranie i jego schodzenie zajmuje sto lat ale jak juz sie zejdzie to wchodzi w kropke (lub ze 2-3m obok). Prawda jest taka ze teraz mozna strzelac nawet jak sie celownik nie zejdzie caly bo duzo wiecej i czesciej pestki wpadaja blizej kropki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zabiłeś mi teraz ćwieka, bo miałem GWT nie kupować, ale skoro jest tak, jak mówisz, to sobie go chyba ogarnę.

 

Odnośnie czatu i "prześladowania". Nie, nie piszę do kogoś na privie. Odpisuję tylko na takie teksty, o ile koleś był na tyle głupi, że nie pomyślał o dodaniu mnie do ignorowanych tuż po napisaniu Dołączona grafika

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z przerażeniem czytam to wszystko. Zamiast się dobrze bawić spinacie się, stresujecie i do tego jeszcze te akty agresji werbalnej.

Zasadniczo nic nowego, zawsze byli tacy co w czasie podwórkowego kopania piłki dostawali amoku, bo ktoś tam piłkę źle podał (tak jakby to była gra "o złote kalesony").

Toż to tylko gra... wyluzujcie

  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z przerażeniem czytam to wszystko. Zamiast się dobrze bawić spinacie się, stresujecie i do tego jeszcze te akty agresji werbalnej.

Zasadniczo nic nowego, zawsze byli tacy co w czasie podwórkowego kopania piłki dostawali amoku, bo ktoś tam piłkę źle podał (tak jakby to była gra "o złote kalesony").

Toż to tylko gra... wyluzujcie

 

Dołączona grafika

 

 

Jeżeli sięgam do hmm... porad przyjacielskich inaczej, to znaczy że ktoś przekroczył moją, bardzo trudną do osiągnięcia, granicę anielskiej cierpliwości. Za tą granicą mam jeszcze jedną (równie niedostępną i równie odległą) - ostateczną granicę ślepej furii. Wtedy dzikie zwierzęta pierzchają w popłochu, niebo zasnuwa się czarnymi chmurami, wody występują z brzegów, cały świat obejmują płomienie, a w wiadomościach pojawia się smutna twarz i mówi, że nie będzie teleranka.

Edytowane przez m4r
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Baba ktora w biedronce placi 1 i 2 groszowkami za czteropak jakiegos van gersta, baba ktora nagle schodzi z chodnika wprost pod moje kola by z jezdni usnac jakies martwe zaby, chlop ktory na skrzyzowaniu z prawego pasa, z prawym kierunkowskazem tuz przed moja maska skreca w lewo, klient ktory sie wscieka bo RDP do linuxa mu nie dziala, te zlodziejskie ryje w telewizji i w koncu ON.. ciul wpada w swoim Tier 10 z effi 420 ze swoim "siemka", "sztasziok" czy innym "kalimera", oddaje 17 strzalow i zadaje 4 (slownie: CZTERY) dmg i na koniec swoim lamanym angielskim usprawiedliwia moje 5k dmg i 4 kille zwyklym czitowaniem i wogole to przegralismy bo jestem "noob in arty". Przykro mi* ale musi mu sie oberwac..

 

*wcale mi nie jest przykro :P

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Baba ktora w biedronce placi 1 i 2 groszowkami za czteropak jakiegos van gersta, baba ktora nagle schodzi z chodnika wprost pod moje kola by z jezdni usnac jakies martwe zaby, chlop ktory na skrzyzowaniu z prawego pasa, z prawym kierunkowskazem tuz przed moja maska skreca w lewo, klient ktory sie wscieka bo RDP do linuxa mu nie dziala, te zlodziejskie ryje w telewizji i w koncu ON.. ciul wpada w swoim Tier 10 z effi 420 ze swoim "siemka", "sztasziok" czy innym "kalimera", oddaje 17 strzalow i zadaje 4 (slownie: CZTERY) dmg i na koniec swoim lamanym angielskim usprawiedliwia moje 5k dmg i 4 kille zwyklym czitowaniem i wogole to przegralismy bo jestem "noob in arty". Przykro mi* ale musi mu sie oberwac..

 

*wcale mi nie jest przykro Dołączona grafika

Sziasztok jak już :P Wiem, bo mnie Węgrzy ciągle do klanu zapraszają przez nick'a, a ja ni w ząb. A tak poważnie, WOT to pierwsza gra przy której dostaję białej gorączki. Pamiętam jak grając w Battlefield'a, czy jakąs inną sieciówkę, wyśmiewałem ludzi łapiących spiny, a teraz sam rzucam mięsem na lewo i prawo. Choć ostatnio czynię postępy i już PRAWIE nie zdarza mi się atakować ludzi na privie Dołączona grafika

A tak btw, to siema wszystkim, bo jeszcze się tu nie udzielałem, choć temat czytam od dawna :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że tanki dla tego tak wk**wiają, że tak dużo zależy od teamu. W takim BF-ie można być jedynym ogarniętym graczem w drużynie i mimo to gra się przyjemnie i można osiągać dobre wyniki.

A w WoT bez teamu nie da się zdziałać praktycznie NIC... i jeszcze dochodzi świadomość straconych zarobków (1,5) za przegraną.

 

BTW. Ja sobie robię przerwę. Miesiąc premium, które zużyłem spowodował przesyt... Parę tygodni odpoczynku dobrze zrobi :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja lista ignorowanych już bardzo dawno temu się zapełniła, żeby móc dodawać nowych musieliby postawić nowy serwer specjalnie dla mnie Dołączona grafika . Osobiście nie wszystkich wyzywam tylko takich najbardziej denerwujących jak koleś wysokiego tieru broniący artylerii w rogu, każdego afka z topki, który budzi się nagle pod koniec bitwy i udaje, że nic się nie stało, wyjeżdżających pod lufę czy wypychających mnie pod działo przeciwnika itd. Niestety to tylko gra i każdy może założyć sobie konto ale boli jak się widzi gracza z 20-30k bitew i eff w kolorze dojrzałego pomidora.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie się też przydarzyło że ktoś specjalnie spychał mój czołg, a nawet ze dwa razy ktoś z mojej drużyny do mnie strzelał "dla zabawy", "noobem" też mnie raz nazwali,

ale po mnie to spływa....

- za parę minut będę na innej mapie z innymi ludźmi więc co mi tam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie się też przydarzyło że ktoś specjalnie spychał mój czołg, a nawet ze dwa razy ktoś z mojej drużyny do mnie strzelał "dla zabawy", "noobem" też mnie raz nazwali,

ale po mnie to spływa....

- za parę minut będę na innej mapie z innymi ludźmi więc co mi tam.

 

No chyba zartujesz? Ja dzis tylko dostalem dwa razy TK. Raz za to ze zdjalem przeciwnika sprzed nosa glabowi w Tier10. A drugi raz dlatego ze "f**king arty camping in bushes"... 9/10 bitew jestem top dmg (choc to dosc normalne w arcie) i noobem, kretynem, camperem, ciota a nawet koniem "oberwalem" tylko dzis. Moge wiedziec ile bitew dziennie robisz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gram jakieś 6-7 bitew dziennie, w sumie rozegrałem ich jakieś 250.

Gram głównie tymi czołgami które się dostaje na starcie (z modyfikacjami), nie wiem który to "trier" (czy jak tam).

Nie spotkałem się z takimi niegrzecznościami o jakich wspominacie, może na wyższym poziomie gry jest inaczej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pograj szóstkami, siódemkami, ósemkami i wyżej, to zobaczysz, o co chodzi.

 

 

=-==-=-=-=-=-=-=---=--==---

Victory!

Battle: Prokhorovka 12 czerwca 2013 21:53:30

Vehicle: Indien-Panzer

Experience received: 227

Credits received: 9 920

Trzeci wynik w teamie, spotkaniówka.

Bałwany zrobiły cap, zanim bitwa się na dobre rozkręciła. Oddałem dwa strzały, oba weszły Dołączona grafika

Edytowane przez m4r

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę "kozaczyć" tylko dobrze się bawić. Planuję dojść do Panzera IV oraz M4 Sherman (o ile to w ogóle możliwe przy "niedzielnym" darmowym graniu) a potem odinstaluję, bo czeka sterta innych gier.

 

Z resztą ta gra jest niebezpieczna - ma silny współczynnik uzależniający, lepiej w to zbyt długo nie grać. Dołączona grafika

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pom Pom? Dołączona grafika

Taaa... Plutonami z Pz 2 i Cruisera robiliśmy swego czasu niezłe demolki. Pluton wygrywa bitwę, pluton kosi 3/4 wrogiego teamu. Jak gram sam, to mam akcje, że exp rozkłada się w stylu "1000, 200, 150, 100, 100" Dołączona grafika

Fajne też są Tetrarch (pamięta ktoś? Dołączona grafika ) i T1E6, ale to rozdawane premium i nie każdy się na nie załapał.

 

Btw, miałem wolną chwilę i zacząłem sobie przeglądać WoTowe wiki o czołgach... niezły zabijacz czasu.

 

Nie chcę "kozaczyć" tylko dobrze się bawić. Planuję dojść do Panzera IV oraz M4 Sherman (o ile to w ogóle możliwe przy "niedzielnym" darmowym graniu) a potem odinstaluję, bo czeka sterta innych gier.

Źle się wyraziłem. Te czołgi przy odrobinie skilla i drobnym ograniu są maszynami śmierci na niskich tierach. Cruiser ma genialne działo, pz 2 jedną serią jest w stanie ściągnąć dowolną jedynkę i mocno uszkodzić większość dwójek. A potem bodaj 2 sekundy przeładowania i można kosić dalej.

Tam, gdzie nie dasz rady przebić wroga (najczęściej T18), bierzesz złote pestki, pakujesz w niego 2 magazynki (wożę 4 magi golda, więcej nie ma sensu) i jedziesz dalej.

 

Do Pz IV i Shermana można dojść bez problemu. A radzę je wbijać jak najszybciej, bo nieźle zarabiają i będziesz sobie mógł na więcej pozwolić.

Edytowane przez m4r

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na niedzielnym graniu w 3 tygodnie można było zrobić T34 Dołączona grafika

...jak jeszcze był na IX tierze Dołączona grafika

Podobnie IS-4. Ech, to były czasy. IS-4 kosił na dziewiątkach, E-75 miał silnik z tyłu, T34 wymiatał zza górek. A zarabiało się na Hummelu, albo M4A3E8 Dołączona grafika

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taaa... Plutonami z Pz 2 i Cruisera robiliśmy swego czasu niezłe demolki. Pluton wygrywa bitwę, pluton kosi 3/4 wrogiego teamu. Jak gram sam, to mam akcje, że exp rozkłada się w stylu "1000, 200, 150, 100, 100" Dołączona grafika

Fajne też są Tetrarch (pamięta ktoś? Dołączona grafika ) i T1E6, ale to rozdawane premium i nie każdy się na nie załapał.

 

 

Też mam kilka tych popierdółek: Tetrarcha, T1E6, T-127, Valentine ale nimi jeszcze nie grałem Dołączona grafika

Kilka razy odpaliłem tylko T2 LT na kompanii, szkoda że nie załapałem się na PZ 735 II tieru.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...