World of Tanks

[m4r]

Nie zrobiłem wczoraj x2 x3 na IS-8. Mimo usilnych prób, wtopienia ponad 200k i całkowicie luźnego podejścia... nie zrobiłem wczoraj DD.

 

Nie kląłem, nie psioczyłem. Kulturalnie prosiłem o pomoc, kulturalnie dyskutowałem i przekonywałem o swoich racjach.

I nic to nie dało.

Grzałem do ostatniego pocisku, kończyłem z 3-4 killami, z nagrodami bohatera bitwy.

I nic to nie dało.

Grałem w topie listy, grałem na dole. Przeciwnik robił sobie ze mnie tarczę strzelniczą, bo momentami specjalnie się podkładałem, żeby moi mieli szansę przygrzać.

I nic to nie dało.

Cóż takiego zrobiłem temu cholernemu matchmakerowi, że mnie tak pokarał w tym jednym czołgu? Dlaczego ani razu nie mogłem skończyć w tym wygrywającym teamie?

 

Zauważyłem, że im bliżej odblokowania jakiejś rzeczy w drzewku (10k do działa), tym gorzej się gra. Najgorzej mam, kiedy potrzebuję 1-2k expa do zrobienia kolejnego czołgu z drzewka.

[costi]

1-2k to można zagryźć zęby i zrobić, ale jak brakuje 10-15k i idzie pod górę to jest masakra...

[ath]

Nie zrobiłem wczoraj x2 x3 na IS-8. Mimo usilnych prób, wtopienia ponad 200k i całkowicie luźnego podejścia... nie zrobiłem wczoraj DD.

 

Nie kląłem, nie psioczyłem. Kulturalnie prosiłem o pomoc, kulturalnie dyskutowałem i przekonywałem o swoich racjach.

I nic to nie dało.

Grzałem do ostatniego pocisku, kończyłem z 3-4 killami, z nagrodami bohatera bitwy.

I nic to nie dało.

Grałem w topie listy, grałem na dole. Przeciwnik robił sobie ze mnie tarczę strzelniczą, bo momentami specjalnie się podkładałem, żeby moi mieli szansę przygrzać.

I nic to nie dało.

Cóż takiego zrobiłem temu cholernemu matchmakerowi, że mnie tak pokarał w tym jednym czołgu? Dlaczego ani razu nie mogłem skończyć w tym wygrywającym teamie?

 

Zauważyłem, że im bliżej odblokowania jakiejś rzeczy w drzewku (10k do działa), tym gorzej się gra. Najgorzej mam, kiedy potrzebuję 1-2k expa do zrobienia kolejnego czołgu z drzewka.

 

A ja dzisiaj rano na 4 czołgach w ~35 min zdjąłem gwiazdki. ;>

Btw dzisiaj po 7 można było jeszcze robić bitwy za 3x xp z czego skorzystałem.

[bobras]

Właśnie dopadło mnie to o czym mówicie, zostało mi na Soumie do wbicia 2k expa i za nic mi nie szło. Pierwsza bitwa x2 to był fail za marne 400 expa, z PZtem 4 pojechaliśmy jedną stroną a wszystkie lemingi drugą, przeciwnicy byli równie pomysłowi ale pojechali tą flanką co my. Efekt? Wyminęli się i wygraliśmy przez cap. Potem istna droga przez mękę aż zostało mi ok 200 exp. I wyszło coś takiego:

Zwycięstwo!

Bitwa: Step 26 czerwca 2012 11:52:46

Czołg: Somua S-40

Doświadczenia: 939

Kredytów: 17 156

Osiągnięcia w walce: Specjalista, Odznaka mistrzowska: "As pancerny"

A teraz mała dygresja na temat statystyk i tego co mówią o graczu (z pominięciem mistrzów w X tierach z wr 500), to nie koniecznie są miarodajne, bo graczem jestem mocno przeciętnym a Somua uważam za najgorszy pojazd jaki mam w garażu, statystyki mówią jednak coś zupełnie innego. 40 bitew, 49 fragów i wr 63%. No chyba, że jest to wyjątek potwierdzający regułę.

[kacp3r]

A co ja mam powiedzieć? Niedawno zachciało mi się rusha po batchata... Na lorrainie po zrobieniu silników i wszystkich dział (wolę jeździć z długą 90) zaczęło się dokładnie takie samo piekło, jak u kolegi m4r... Pomijam już fakt, że w przypadku bycia wyspotowanym automatycznie wszystkie działa przeciwnika kierują się w moją stronę, ale leming rushy w wykonaniu 10 tierów powodują u mnie chęć nakopania ludziom do... Wy narzekacie, że macie 15k expa piekła, mnie czeka całe 180k... Powoli dochodzę do wniosku, że zdecydowana część graczy na toptierach kupiła swoje konta na allegro, ale magia zaczyna się tam, gdzie spotykasz premtanki 8 tieru, które mają na liczniku poniżej 1k bitew :lol:

Edytowane 26 Czerwca 2012 przez kacp3r

[m4r]

a Somua uważam za najgorszy pojazd jaki mam w garażu, statystyki mówią jednak coś zupełnie innego. 40 bitew, 49 fragów i wr 63%. No chyba, że jest to wyjątek potwierdzający regułę.

 

Bo somua to jest najgorszy pojazd, jaki można mieć w garażu (przegrywa chyba tylko z AMX 38 :lol: ).

W kilku bitwach przerobiłem chyba wszystkie możliwe scenariusze:

- wyparowanie po jednym strzale KW-x

- anihilacja po jednym strzale hetzera

- detonacja od strzału artylerii

- eksplozja po strzale T-28

- wybuch po spotkaniu T-34

- zejście po dwóch strzałach PzIV

 

Praktycznie ginąłem już na tyle sposobów, że korci mnie nakręcenie filmiku "jak ginie się w Somua".

Jedyny plus tego TD to możliwość strzelania praktycznie zza górki - żaden inny pojazd (nawet amerykański) nie jest w stanie ruszać lufą w pionie tak bardzo - można przygrzać w ziemię 2m przed tobą, albo do ptaków nad tobą.

No i - przy odpowiedniej technice można grzać w czołgi w dolinkach... część strzałów, mimo dużego rozrzutu, wchodzi w zdziwionych przeciwników (trzeba tylko być odpowiednio daleko, żeby parabola zaczęła robić swoje).

[ath]

A co ja mam powiedzieć? Niedawno zachciało mi się rusha po batchata... Na lorrainie po zrobieniu silników i wszystkich dział (wolę jeździć z długą 90) zaczęło się dokładnie takie samo piekło, jak u kolegi m4r... Pomijam już fakt, że w przypadku bycia wyspotowanym automatycznie wszystkie działa przeciwnika kierują się w moją stronę, ale leming rushy w wykonaniu 10 tierów powodują u mnie chęć nakopania ludziom do... Wy narzekacie, że macie 15k expa piekła, mnie czeka całe 180k... Powoli dochodzę do wniosku, że zdecydowana część graczy na toptierach kupiła swoje konta na allegro, ale magia zaczyna się tam, gdzie spotykasz premtanki 8 tieru, które mają na liczniku poniżej 1k bitew :lol:

 

Jeden znajomy z tego forum (nie napisze, bo mnie zbluzga a i tak rzadko tutaj zagląda :D ) zbiera 200k na czołgu premium i za gold odkrywa sobie wszystkie czołgi w jakimś nowym drzewku. Efekt jest taki, że zanim ogarnie daną maszynkę czy w ogóle styl gry daną nacją to trochę mija cennego czasu. ;>

[SilaHD]

Jeden znajomy z tego forum (nie napisze, bo mnie zbluzga a i tak rzadko tutaj zagląda :D ) zbiera 200k na czołgu premium i za gold odkrywa sobie wszystkie czołgi w jakimś nowym drzewku. Efekt jest taki, że zanim ogarnie daną maszynkę czy w ogóle styl gry daną nacją to trochę mija cennego czasu. ;>

 

Kto zabroni bogatemu. No cóż z takich userów żyje WarGaming. Wolałbym to wydać na ciekawsze gry.

Edytowane 26 Czerwca 2012 przez ShaoLee

[Banzai]

Jeszcze jest coś takiego jak Free Exp, ja sobie odblokowałem za to M6, pograłem nim w kompanii 6 i teraz już mam T29.

[SilaHD]

Jeszcze jest coś takiego jak Free Exp, ja sobie odblokowałem za to M6, pograłem nim w kompanii 6 i teraz już mam T29.

 

Ano jest , ale napisał , że za golda...

[Trawienny]

Zdziwilibyscie sie jak wiele osob uzywa premium tankow nie do robienia kredek (to jest produkt uboczny) a dziabania expa ktore pozniej konwertuja goldem. Bylo to szczegolnie widac jak wchodzilo francuskie drzewko. 15 min po uruchomieniu serwerow ludzie juz smigali BatManem

[SilaHD]

Zdziwilibyscie sie jak wiele osob uzywa premium tankow nie do robienia kredek (to jest produkt uboczny) a dziabania expa ktore pozniej konwertuja goldem. Bylo to szczegolnie widac jak wchodzilo francuskie drzewko. 15 min po uruchomieniu serwerow ludzie juz smigali BatManem

 

:lol: a ja się łudziłem, że nabywało im po 200k free expa.:mur:

[kacp3r]

Ja czasami także zbieram expa na obadanie czegoś (przy T34, typie59 i Lowe szybko wchodzi), ale rozsądek i fundusze ograniczają mnie do uzbierania expa do obadania np. wieży w KT. Nigdy nawet nie myślałem, aby zbierać doświadczenie na obadanie całego drzewka. Swoją drogą nadal nie wiem, w jaki sposób od dłuższego czasu utrzymuje winratio na poziomie 53%...

Edytowane 26 Czerwca 2012 przez kacp3r

[m4r]

Bardzo prosto - im więcej bitew rozegranych, tym więcej wygranych/porażek trzeba na skorygowanie ratio +/- 1%.

Oprócz tego dochodzi jeszcze eee... teoria spiskowa* o utrzymywaniu konkretnego poziomu ratio dla gracza - lepszy będzie miał 5% więcej zwycięstw niż przeciętny, a ten będzie miał 5% więcej niż marny (co widać bardzo dobrze w bitwach). Ot i cała historyja.

Ja mam teraz niecny plan - poprawienie ratio na czołgach, na których mam mało bitew i ratio jest nędzne (poniżej 50-55, dużo takich) :lol:

 

* - raczej fakt, no ale nikt się nie przyzna.

[dumpmuzgu]

natrafilem na stronke z testami pancerzy, kątów itp w niektorych modelach czolgow. garsc konkretnego info. gdzie, co i jak. WOT Armory | This blog is dedicated to World of Tanks MMO and specialized to ingame armor and penetration tests, tactical guidelines for each tank

[Turkina]

Jonathan dzięki za link. Dźwięki są naprawdę lepsze.

[tom256]

Moze tu

Realistic Gun sound mod - World of Tanks official forum

 

Polecam mod. Wreszcie mozna poczuć się jak na wojnie. Różnica kolosalna, no i nic nie przebije świstu przelatującego obok pocisku z arty. Dzieks.

 

 

Uff granie ruskim Tramwajem T-28 kosztuje masę cierpliwosci.Celuje toto przez tyle czasu ze można flaszkę wysiorbać.

Celuje długo ale jak przywali.... to boli. T-28 jest wielki więc łatwo w niego trafic i wszystko w niego wchodzi, więc lubie w niego strzelać.

Póki co najlepszy czołg(nie mylić z TD) na tier 4 jakim grałem, co nie znaczy że dobry. Po prostu cały tier 3 i 4 to padaki.

 

BTW Dzisaj Ferdynadem po raz pierszy udało mi się odbic 2 pociski od T-34. Chociaż zostałem sam i tak mnie wykonczył :P Ale jeszcze tylko 10k expa do 12,8cm. :]

 

 

Aaaa bym zapomniał. Pierwszego MAUSa dzisiaj ubiłem.

Edytowane 26 Czerwca 2012 przez tom256

[bobras]

Moze tu

Realistic Gun sound mod - World of Tanks official forum

 

U mnie jak zwykle problemy, jak to z modami, fajne są dźwięki dział i wybuchów ale są to jedyne dźwięki w grze reszta zrobiła się totalnie głucha. Macie jakiś pomysł, rade co z tym zrobić?

Edit: Poradziłem sobie, skopiowałem zawartość folderu audio do folderu z modami.

Edytowane 26 Czerwca 2012 przez bobras

[jonathan]

Jonathan dzięki za link. Dźwięki są naprawdę lepsze.

 

 

Spoko... a kurat tego dnia o modach czytalem i jakos w oko mi to wpadlo

 

Wczoraj sie zalamalem...

Wyladowalem w losowaniu 4x10 tier... reszta 9-8

Ok mowie poskubie troszke przeciwnikow...

Poszedlem po cos do picia, bitwa ruszyla... Stoje na respie, za mna rozstawione 3 arty - GW Tiger, GW Typ E, Obiekt 261

Jak to zazwyczaj wszyscy poszli bokami, mowie sobie zostane chwile z arta... nagle pyk. Wykryty czolg T110E5.. zapierdziela srodkiem prosto na nas...

Oznaczam go arcie i jeb w gaski... stanal, to go smyrnalem lekko, i kolejny strzal w gaski, pozniej kolejny...

Ja patrze a Ci debile laduja gdzie po bokach z tej arty. Kolejny strzal rykoszet, pozniej za zero i znowu gaski... Ja ledwo zipie i Ci dalej nic, mimo iz maja go na otwartym terenie...

4 strzala juz moj tygrysek nie wytrzymal. Amerykaniec wpadl do bazy i zaliczyl kolejne 3 latwe fragi...

Na co posypaly sie komentarze od artylerii ze dziejkuja noobom za obrone itd...

[m4r]

Taaa... wczoraj w e-50 przeżyłem podobną akcję, tylko nieco mniej niezwiązaną z artylerią.

 

Jako że broniliśmy bazy, team ustawił się za budynkami (niedaleko bazy) i siedział. Ja pojechałem skautować, za mną dwa ciężkie - jak się okazało, tylko do najbliższych krzaków, gdzie się zatrzymali.

Tymczasem drugiej flanki nie wyskautował nikt, co objawiło się wypadnięciem IS-7, T110 i paru IS-8 prosto na nasze artylerie. Po 3 minutach nie było już połowy teamu. Jak zostało nas trzech, jeden koleś się obudził i napisał na czacie "mamy bronić, a nie atakować". Niestety, nie zdążyłem już mu odpisać "obroniłeś, kamperze".

Mam wrażenie, że najlepsze bitwy to te, w których najwyższy jest 8 tier.

 

Aha, odnośnie Somua - założyłem trollgun. Ginie się co prawda tak samo jak wcześniej, bo ten TD to jeden wielki weakspot (nawet nie trzeba celować w wieżyczkę od kiedy mnie losuje z tygrysami i ISami), ale zdjęcie równego sobie tieru jednym strzałem trochę wynagradza ginięcie w 3/4 bitew. Ofc "jeden strzał" nie dotyczy grupy KW, którym zabiera się oszałamiające 20-40hp :mur: .

 

.:.:ed:.:.

nie będę dublował, kumpel podesłali:

 

 

 

 

Edytowane 27 Czerwca 2012 przez m4r

[bobras]

Panowie nie załamujcie się grając Sumoa bo następny TDek wam to wynagrodzi. Może nie jest urodziwy jak SU-85 ale jest równie lub bardziej morderczy, fajne jest w nim to, że stockowe działo jest bardzo dobre podobne parametrami do 75L70. Odkryłem nim gąski i działo 105 i...powiem, że jest w nim moc, penetracja dobra, świetne obrażenia, na średni i krótki dystans super celna, jedyną wadą jest trochę długi czas celowania i ładowania w porównaniu z 107 radziecką. Sam TDek również bardzo dobry, wychylenia działa jedne z najlepszych jak nie najlepsze, 400m widoczności co jest mila niespodzianką w francuzach (z lornetą mamy maks 500m), niezły kamuflaż tylko zarabiać kredki a robi to świetnie.

Zwycięstwo!

Bitwa: Erlenberg 27 czerwca 2012 14:52:43

Czołg: S-35 CA

Doświadczenia: 1 346

Kredytów: 41 622

Osiągnięcia w walce: Medal Bioltera, Specjalista, Snajper, Odznaka mistrzowska: "As pancerny"

 

Uploaded with ImageShack.us

[m4r]

Jasny ch... no nie mogę.

5 bitew, w tym ciach!ianym TD, 5 assaultów, 5 razy w ataku. Ginę od szota, albo nie dojeżdżam na czas. Jeden DD za marne 600expa :mur:

[jonathan]

No to teraz zacznie sie meka... Musze uciupac te 3.800.000

A kasy praktycznie zero

[Turkina]

Hym ja potrzebuję srebra na TygrysaII, IS3, KV4 a losowania cuż.....

[MesJasZ]

Renault UE 57. Gra się fajnie, o ile nie trafi się na taki team:

Jak widać, matchmaker idealnie dba o dobór kompanów, żeby się nie miało zbyt wielu wygranych bitew.

Niestety, 150hp nie wystarczyło mi na wszystkich z przeciwnego teamu.

 

UE 57 to prawdziwy killer, minie jeszcze trochę czasu jak obczaję fajne miejscówki na kazdej mapie. Miałem nim moją najbardziej 'epicką' bitwę w WoT wczoraj.

pod koniec na pustyni zostal Hummel i ja oraz 4 wrogów. W moim mikrusie 10 naboi. arta zamiast isc za mną odrywa się, spotuje dwóch i zabija jednego, po czym zaraz ginie

. Ja zalatwiam wyspotowanego t-28 i zaraz potem dokańczam hetzerka z boku ktory się pojawił. zostają mi 3 naboje. na placu boju moja renówka i wrogi D2 - czekam na skałkach przy bazie.

team zostaje na czacie i sypie teksty w stylu 'grande finale begins' :)

W końcu.. jest widze go przez wioskę - wiem, że nie mogę skrewić, mierzę dokladnie - trafiony ! ma coś kolo 90 hp. zauważył mnie, obraca się, strzelam po raz drugi - trafiony - hp spada francuzowi do 27 hp

 

ostatni strzał, ostatni nabój.... trafiony ! (weszło za 0 HP) :(

 

fuck! zaraz dostaję odwetowca, naprawiam gąski i w ostatniej chwili zmykam na górkę. sypią się teksty w stylu 'ram him now' ;) i 'your tank is your bullet now' ;)

zmykam na ich cap i zaczynam capować, on nawet nie zaczął - niestety w polowie capowania kończy się czas bitwy i jest draw...

Kończę bitwę z wynikiem 7 killi i ogromnym żalem... (nigdy więcej niż 7 killi nie mialem na renówce, 7 to max, chyba juz 3 bitwy takie ale zalogę mam na 91% dopiero)

 

(z mojej głupoty zaladowalem na tą bitwę tylko 50 naboi, żeby troszkę pojazd odciążyć.... nigdy więcej! ;)

 

a tutaj screen z innej fajnej bitwy - suczką. 10 killi. Mój rekord to 12 kills w h735 ale to w su-85 było z deczka trudniejsze ;)

 

[Trawienny]

(z mojej głupoty zaladowalem na tą bitwę tylko 50 naboi, żeby troszkę pojazd odciążyć.... nigdy więcej! ;)

 

Pociski nie maja wagi wedlug WG ;)

[tom256]

frozen555

 

lol Edytowane 27 Czerwca 2012 przez tom256

[costi]

Easy come, easy go.

[m4r]

minie jeszcze trochę czasu jak obczaję fajne miejscówki na kazdej mapie.

Lepiej obczaj zanim się przesiądziesz na S-40. Tylko lepiej, żeby były blisko bazy <_< Serio.

 

Cholera, nie ogarniam tego TD. Ma działo, które potrafi unicestwić M3 Lee jednym strzałem (co śmieszniejsze, mimo marnej celności - z połowy mapy), a sam kończy żywot od jednego-dwóch strzałów kogokolwiek innego.

[SilaHD]

Dostałem dzisiaj odznaczenie Expert USSR po ubiciu ST1, a gdzie można sprawdzić jakie czołgi brakują do ubicia z innych drzewek?