Skocz do zawartości
Grimlock

F1 Sezon 2011

Rekomendowane odpowiedzi

Czyżby kolejny sezon dominacji RBR? :|

 

Vitaliy nawet niezły czas wykręcił. Ciekawe jaki czas byłby w wykonaniu Roberta? :)

 

 

Heifeld niezakwalifikował się do Q2. Petrov w Q1 był trzeci :|

Edytowane przez Grimlock

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Harry Lloyd

Petrov chyba właśnie dostał motywacje, bo teraz ma szanse być lepszym kierowcą w teamie. No i dziś spisał się świetnie. Ale zobaczymy co tam Nick powie, wątpie zeby aż tak źle jechał.

 

 

Ogólnie jest pare ciekawostek w tym sezonie (Sauber, Toro Rosso), które mogą namieszać w wyścigu. A sam wyścig zapowiada się ciekawie, niektórzy będą mieć problem ze swoją jazda, jak choćby Hamilton, który spłaszczył chyba już kazdą oponę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jutro będzie ciekawie na starcie z trzeciej linii wystartują Petrov (nieźle startował) i Alonso. Z przodu Webber (zwykle tracił pozycje) i Button. Hamilton też będzie starał się pokazać wyższość "inżynierskiego zespołu z tradycją" nad "producentem napoju".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MCL dla mnie duże zaskoczenie, albo nie byli tak słabi jak to mówili podczas testów, albo te poprawki, które przywieźli są tak dobre. Na minus Ferrari, szczególnie Massa, myślałem że będą trochę bliżej RBR.

LRF na poziomie jak deklarowali, pozytywnie wynikiem zaskoczył Pietrov, chodź przez to, że nie działał LT myślałem, że coś nie tak jest z bolidem i już nie wyjedzie. Ciekawe czy HEI miał jakieś problemy, czy tak po prostu słabo pojechał.

Ciekaw jestem czy HRT nie było szkoda kasy na wycieczke do Australii :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Harry Lloyd

Zabawne będzie jak HRT ani raz nie osiągnie wymaganego czasu, co na to sponsorzy? Nie jeździli na treningach, nikt ich nie zobaczy w wyścigu. Kto jest na tyle głupi żeby tam inwestować pieniądze? Lotus i Marusia widać że może z nich coś być, a HRT nie poczyniło nic przez ten rok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A Vettel i Hamilton jechali bez kersu :lol2:

 

KERSu nie używali ale biorąc pod uwagę wypowiedź Hornera:

 

„Wszystko co robimy ma za sobą jakiś powód”

 

 

"Ciekawość wzbudziła zainteresowanie dziennikarzy tuż po sesji kwalifikacyjnej, kiedy to James Allen zauważył, że Sebastian Vettel podczas swojego doskonałego okrążenia kwalifikacyjnego, dającego mu pierwsze w tym sezonie pole position, nie użył ani razu systemu KERS, który wedle informacji krążących po padoku miał dawać nawet 0,3 sekundy przewagi na okrążeniu.

 

Sebastian Vettel dopytywany po kwalifikacjach przez dziennikarzy o powód, dla którego nie użył dopalacza, odparł lakonicznie, że ten „nie był w pełni naładowany.”

 

Po południu jasne stało się, że na językach wszystkich zainteresowanych jest właśnie system KERS Red Bulla.

 

Jedną z ciekawszych opinii, jaka pojawiła się w padoku było stwierdzenie, że Red Bull może używać systemu KERS jedynie na potrzeby startu do wyścigu. Rozwiązanie to miałoby być mniejsze i lżejsze, gdyż nie wymagałoby żadnych dodatkowych elementów w postaci chłodzenia czy ładowania systemu. Jeżeli Red Bull zdecydował się na takie rozwiązanie, pozostaje odpowiedź na pytanie czemu ekipa nie postanowiła jednorazowo wykorzystać go w trakcie ostatniego przejazdu swoich kierowców…

 

System KERS w zgodzie z regulaminem technicznym może zostać naładowany i rozładowany w trakcie obowiązywania reguł parku zamkniętego między kwalifikacjami a wyścigiem. Co więcej regulamin zezwala wymontowanie i przechowywanie przez zespół akumulatorów systemu KERS (za zgodą delegata technicznego FIA)."

 

Red Bull ma system KERS tylko na start? - Serwis F1

 

 

Newey narzekał na KERS oferowany przez Renault: waga, rozmiary, wydajność. Możliwe, że opracowali swój lekki, mini-KERS, który ma za zadanie dać kopa na starcie. W 2009 McLaren i Ferrari przyznali, że KERS daje największe korzyści podczas startu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra wiadomość dla posiadaczy platformy N a nie posiadających dostępu do Polsatu - operator dołączył na 59 kanale (w pakiecie Sport) RTL 2 Schweiz. Tym sposobem mamy dostęp do bezpośredniej transmisji F1, a co ważniejsze można sobie to nagrać bez wczesnej pobudki :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra wiadomość dla posiadaczy platformy N a nie posiadających dostępu do Polsatu - operator dołączył na 59 kanale (w pakiecie Sport) RTL 2 Schweiz. Tym sposobem mamy dostęp do bezpośredniej transmisji F1, a co ważniejsze można sobie to nagrać bez wczesnej pobudki :)

 

to mi dali jakis inny rtl schweiz bo f1 nie bylo tylko jakis film :|

 

gratulacje dla Pietrova!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w końcu się zaczęło:D Vitaly duża, pozytywna niespodzianka, fajne pozdrowienia od fajnych dziewcząt dla Roberta. zupełnie inaczej się ogląda F1 bez naszego kierowcy. i zupełnie nieistotne spostrzeżenie - w każdej z czwórek kierowców prezentowanych na starcie był jeden Niemiec:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Harry Lloyd

Petrov super się spisał, oby tak dalej. Heidfeld porażka, ale chyba musiało być coś nie tak z autem, bo czasy straszne.

 

Ogólnie fajny wyścig, tylko chyba możemy mieć pretensje o realizację transmisji. Nie pokazano nam praktycznie nic ze środka stawki, a tam było dużo akcji. Widzieliśmy praktycznie tylko pojedynki z przodu, które nie kończyły się niczym, a pozycje zmieniały sie tylko w pitstopach.

 

Brawa również dla Saubera, a Massie tor zjadał opony jak w tej reklamie Michelin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sauber zdyskwalifikowany za nieregulaminowe tylne skrzydła.

 

 

Sauber zdyskwalifikowany

 

Kierowcy zespołu Sauber zostali zdyskwalifikowani po GP Australii, gdyż ich bolidy nie były zgodne z regulaminem technicznym.

 

Debiutujący w F1 Sergio Perez, pojechał świetny wyścig, finiszując na 7 miejscu tuż przed swoim kolegą z teamu- Kamui Kobayashim. Kierowcy w ten sposób zdobyli dla ekipy 10 punktów, które po wyścigu zostały jej odebrane.

 

FIA poinformowała po wyścigu, że kierowcy Saubera zostali zdyskwalifikowani, gdyż ich bolidy łamały punkt 3.10.1 i 3.10.2 regulaminu technicznego FIA. Najwyraźniej więc C30 miały w Australii nieregulaminowe tylne skrzydło.

 

Oznacza to, że po pierwszym wyścigu sezonu punkty otrzymają także kierowcy zespołu Force India- Adrian Sutil i Paul di Resta.

 

Sauber zdyskwalifikowany - Serwis F1

 

 

 

Sauber będzie składał apelację

 

Zespół Sauber ogłosił, że zamierza złożyć apelację dotyczącą wykluczenia jego kierowców z wyników dzisiejszego wyścigu o GP Australii.

 

Jak wynika ze wstępnych i nieoficjalnych wyjaśnień zespołu, nieprawidłowość wykryta w tylnych skrzydłach bolidów Kamui Kobayashiego i Sergio Pereza nie miała wpływu na ich osiągi, a była jedynie przeoczeniem i błędem ekipy.

 

Sauber będzie składał apelację - Serwis F1

 

 

 

Sauber przeprowadzi dochodzenie w sprawie skrzydła

 

Zespół Sauber przeprowadzi szczegółowe, wewnętrzne dochodzenie w swojej fabryce po tym jak po udanym wyścigu o GP Australii okazało się, że tylne skrzydła bolidów Kamui Kobayshiego i Sergio Pereza nie spełniają wymagań regulaminu technicznego.

 

W efekcie czego obaj kierowcy zostali zdyskwalifikowani przez sędziów, a ekipa straciła wywalczone w dzisiejszym wyścigu 10 punktów.

 

Tylne skrzydła w bolidach C30 naruszały artykuł 3.10.1 oraz 3.10.2 regulaminu technicznego FIA, a konkretnie chodzi o zapis dotyczący minimalnego promienia wszelkich wklęsłości tylnego skrzydła. Regulamin wymaga, aby „lokalne promienie wklęsłości krzywizn tylnego skrzydła nie były mniejsze niż 100 mm.”

 

Ten punkt regulaminu został zmieniony po sezonie 2010, aby uniemożliwić ekipom stosowanie systemów podobnych do F-duct. FIA sprawdza zgodność skrzydeł z regulaminem za pomocą wzorca, którym jest kula o średnicy 100 mm. Test uważa się za zdany jeżeli pomiędzy powierzchnią kuli a skrzydła nie ma żadnych przerw.

 

W przypadku, gdy skrzydło jest zbyt mocno wyprofilowane, między kulą testową a skrzydłem pojawia się prześwit.

 

„Nie wiedzieliśmy nic o tym do czasu zakończenia wyścigu” mówił James Key, dyrektor techniczny zespołu. „To prawdopodobnie przeoczenie, z pewnością nie celowe działanie i nie ma ono nic wspólnego z F-ductem lub czymś innym co obchodzi przepisy. To nie poprawia osiągów, a to co przydarzyło się górnej części elementu jest przypadkowe.”

 

„Jak to się stało musi zostać wewnętrznie zbadane i musimy przejść przez ten proces.”

 

James Key dodał także, że pozostałe specyfikacje skrzydeł, jakie ekipa miała do dyspozycji zostały sprawdzone i były zgodne z zasadami. Zespół wyraził także chęć złożenia apelacji.

 

http://www.formula1.pl/F1_news-11182-Sauber_przeprowadzi_dochodzenie_w_sprawie_skrzydla.html

Edytowane przez Grimlock

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to mi dali jakis inny rtl schweiz bo f1 nie bylo tylko jakis film :|

 

Ta, ktoś coś popierniczył. Nagrało mi się 3.5h jakichś filmów i seriali <_<

Na szczęście na polsat sport extra emituje właśnie powtórkę.

 

EDIT

Właściwy kanał był na 281 pozycji. Oby zdążyli poprawić do następnego GP...

Edytowane przez rafa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak Wasze wrażenia z wprowadzenia nowinek typu: opony Pirelli, KERS, DRS?

 

Może akurat tor w Melbourne jest na tyle specyficzny (pół uliczny, z niezbyt długą prostą), że trudno było wychwycić zmianę podczas wyprzedzania. Ale jak to było w przypadku Felipe i Jensona - dwa bolidy o podobnej szybkości i z łatwiejszego wyprzedzania w zasadzie nici. Za to KERS i DRS świetnie przydają się do wyprzedzania wolnych bolidów, szczególnie podczas dublowania. Na przykładzie kwalifikacji, a dokładniej kółek Lewisa i Sebastiana widać, że DRS jako tako jest przydatny, ale KERS daje raczej symboliczny wzrost osiągów (oczywiście w odniesieniu do toru Melbourne). Ciekaw jestem jak to będzie wygłądało na Sepang - RedBull zapowiedział, że będzie korzystać z KERSu. A opony? Podczas testów kierowcy uskarżali się na błyskawiczną degradację nawet po jednym szybkim kółku, a tu Sergio przejeżdża cały wyścig na dwóch kompletach (raczej nie lewitował, tylko na nich jechał ;) ). Na dodatek te opony wolniej nagrzewały się od tych na testach - Felipe zrobił piruet, Nick pojechał kiepsko kwalifikacje - a ci dwaj zawodnicy słyną z problemów z dogrzewaniem opon. Nick zresztą testował te opony wcześniej z Pirelli więc ma trochę większe o nich pojęcie niż reszta kierowców w stawce. Na Sepang będzie cieplej i pewnie inne mieszanki. Może Pirelli uzgodniło przygotowanie wytrzymalszych mieszanek aby wizerunkowo nie odstraszać potencjalnych klientów przed telewizorami i na trybunach?

 

W każdym razie w Malezji i Chinach powinna wyklarować się kolejność ekip, które najlepiej przygotowały się do sezonu :) I o ile, jeśli w ogóle, zwolni RB7 po zapakowaniu całego KERSu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Harry Lloyd

Na pierwsze cztery wyścigi przewidziane są te same mieszanki.

 

 

KERS bezużyteczny jako że wszyscy go mają, gdy ktoś atakuje to ktoś sie będzie bronił. Red Bull to inna liga więc nie ma co o nich mówić. Dużo ciekawiej gdyby tylko niektóre zespoły miały KERS jak w 2009, wg mnie to zbędny gadżet.

Tylne skrzydło jak widać pomaga tylko na wolnych kierowców, no ale prosta była dość krótka. Zobaczymy na innych torach, jednak myśle że między najlepszymi zespołami to nie zrobi różnicy, co najwyżej będą się mogli zbliżyć. Lepiej by dali nitro zamiast tych dwóch rzeczy.

 

Ja ogólnie nie lubie tych nowinek. Kierowca sie powinien skupić na jeździe, a nie na zabawie przyciskami. Takie gadżety jak sekwencyjna skrzynia biegów są fajne, a nie nic nie dające ciach!ły.

 

Lepiej by pomyśleli nad tymi skrótami na torach, żeby każdy np. raz w wyścigu mógł sobie pojechać inną drogą (jak to zrobił np. Button).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

KERS ma po prostu za małą moc. Co to jest dodatkowe 80KM przy bolidzie z silnikiem o mocy 750-800KM? Gdyby KERS wyzwalał 150-200KM i korzystał z takich zasad jak DRS tj. jeśli różnica czasowa między kierowcami byłaby równa lub mniejsza niż jedna sekunda, to jadący z tyłu kierowca może użyć KERSu, ale osoba atakowana już nie (blokada). Czyli KERS używany tylko do wyprzedzania, a w kwalifikacjach dowolnie jak teraz DRS. Gdyby to było skuteczne to DRS możnaby usunąć - zawsze jeden przycisk na kierownicy mniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Umiejętności kierowcy byłyby nadal kluczowe, podobnie jak błąd lub zaskoczenie przeciwnika. Wyprzedzony w rewanżu starałby się dogonić przeciwnika i odzyskać straconą pozycję. KERS niestety jest eco-friendly i z tego powodu ma być używany często i do obrony i ataku - co właśnie zmniejsza ilość okazji do wyprzedzania. Nie chodzi o to, że to ma być do chwilowego zwiększenia osiagów aby kogo wyprzedzić - to ma być używane w każdej sytuacji. Green F1...

 

 

Szkoda, że realizator nie pokazywał praktycznie walki w środku.

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

Edytowane przez Grimlock

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

DRS, KERS - mieszane uczucia, ale widac bylo ze dobrze zaplanowany atak z wykorzystaniem calego KERS, DRS i slipstream jest nie do obronienia co pokazywalo Ferrari majac na koncu prostej 10-15km/h przewagi nad wyprzedzanymi bolidami, nawet sam KERS duzo dawal, Ferrari wyciagalo ok 313km/h na koncu prostej, gdy RBR ledwo ponad 300, wiadomo inny docisk itd, ale jednak przewaga kilki km/h w F1 jest "ogromna".

 

DRS sam z siebie w Australii sie nie sprawdzil, prosta startowa jest za krotka by z pomoca DRS dogonic przeciwnika, bo wychodzac z zakretu traci sie wiekszy dystans niz zyskuje na prostej, juz lepiej sprawdzil by sie odcinek miedzy T10-T11 lub T12-T13. Prawdziwe dzialanie zobaczymy w Malezji, a jeszcze lepiej w Chinach.

 

 

Sam wyscig troche nudny, skupili sie na czolowce, a z tylu tez sie cos dzialo, Pierdkow zyciowy sukces, oby jak najczesciej mu sie to udawalo, ja w niego wierzylem caly czas mimo iz lubil sie rozpieprzyc, Nickt jak widac nie zastapi Kubicy, w Q fatalnie, w wysciugu rowniez, a to ze go poobijali to tylko dobra wymowka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Apropo, polowa teamow miala zle ustawiony 7 bieg. RBR I MC konczylo na rev limiterze jakies 200-300m przed strefa dohamowania.

 

Kers ma mala moc, ale moment w kazdym zakresie taki sam. DRS + Kers + dobrze ustawiona 7 i to naprawde dziala.

 

Ale mnei sie naprawde podoba pomysl ze skracaniem raz na wyscig w specjalnym punkcie. Przypomina to troche gry arcade z ery PII/PII typu ignition ^^, ale samo w sobie daje urozmaicenie :D

Edytowane przez Aurora001

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

te metry przewodu, taśmy, termokurczu to ma być F1 czy instalacja natynkowa w bangladeszu ?

Dołączona grafika

 

może nie jestem inż. ale gdzie tu logika i walka o każdy gram/kilogram

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie o taki znowu każdy, bo jest jakaś minimalna masa startowa.

 

Poza tym lużno upięte przeowy mają ta zaletę, że zniosą większe katowanie i łatwiej je szybko wymienić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

640 KG, zgadzam się ale pamiętaj ze spód jest naszprycowany balastem i walka o każdy kilogram mniej pozwala na lepsze wyważenie i balans bolidu

powinni zajrzeć na Naszą galerię WC tam jest szkoła układania węży i kabelków ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...