Skocz do zawartości
fipa

Fotoradar, a zagraniczne auto

Rekomendowane odpowiedzi

Jeżdżę teraz samochodem na rumuńskich tablicach rejestracyjnych (hehe, przy mojej ciemnej karnacji... nie moglem trafić na bardziej dopasowane...). W każdym razie auto jest zarejestrowane w Rumunii, nie ma naklejki na szybie, bo tam nie jest wymagana.

 

Czy zdjęcie ze stacjonarnego fotoradaru może do mnie dotrzeć? Musiałoby pójść do Rumunii, do właściciela, a ten wysłać do Polski, by w firmie dopiero wskazano mnie.

 

Czy mogę już spokojnie spać, czy powinienem liczyć punkty?

 

Należałoby jeszcze dodać, że właścicielem jest Raiffeisen w Rumunii, to leasing...

  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę teraz samochodem na rumuńskich tablicach rejestracyjnych (hehe, przy mojej ciemnej karnacji... nie moglem trafić na bardziej dopasowane...). W każdym razie auto jest zarejestrowane w Rumunii, nie ma naklejki na szybie, bo tam nie jest wymagana.

 

Czy zdjęcie ze stacjonarnego fotoradaru może do mnie dotrzeć? Musiałoby pójść do Rumunii, do właściciela, a ten wysłać do Polski, by w firmie dopiero wskazano mnie.

 

Czy mogę już spokojnie spać, czy powinienem liczyć punkty?

 

Należałoby jeszcze dodać, że właścicielem jest Raiffeisen w Rumunii, to leasing...

 

Kumpel jak miał auto z Francji na podobnych zasadach to śmigał po wszystkich fotoradarach. ;) Przez 2-3 lata nic nie przyszło(a zdjęcia były robione na pewno), więc raczej luz. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nasi dzielni stróże prawa mają 30 dni na wystawienie mandatu. Mandat musi być wystawiony na osobą fizyczną bądź prawną, czyli wysyłają mandat do rumuńskiego raiffeisena, który wskazuje im kierowce (albo bierze to na siebie) i po otrzymaniu takiej informacji od reiffeisena wysyłają Ci mandat z kwotą i punktami. Jeżeli się nie wyrobią w 30 dni, a chcą ukarać kierowcę, to muszą skierować sprawę do sądu. Zważywszy na konieczność powoływania tłumaczy i innych cudów wątpie, żeby komukolwiek w polsce się chciało - chyba że okażesz się maniakiem i tych zdjęć nazbierasz kilkadziesiąt z całego kraju. I jeszcze rumunia... chyba musiałbyś być drogowym psychopatą, żeby ktoś fatygował się z szukaniem Cię.

 

Dodatkowo, jeżeli fotopstrykacz należał do straży miejskiej to sprawa jest dla nich jeszcze trudniejsza, bo po pierwsze, z nowym rokiem były jakieś zmiany przepisów i straż miejska nie otrzymała jeszcze przepisów wykonawczych, w związku z czym wszystkie sprawy muszą kierować do sądu - nie mogą wystawiać mandatów na podstawie zdjęć z fotoradarów, a (po drugie) w zasadzie muszą zwracać się do policji, ponieważ straże miejskie nie mają prawa żądać od instytucji przedstawienia danych o kierowcy - znaczy mogą, ale ten może bezkarnie im odmówić jak dobrze pamiętam. Nawet w polsce mają problemy z wyrobieniem się w miesiąc.

 

W drugą stronę jest mniej różowo - jeżeli na polskich blachach nałapiesz zdjęć w reichu, francji, norwegii, belgii czy innym cywilizowanym kraju, to możesz spodziewać się, że góra za dwie pensje będziesz miał zajętą stosowną kwotę na koncie ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mało prawdopodobne, jeszcze tak ambitnych stróżów prawa to my nie mamy, mi nigdy nic nie przyszło a poziom skomplikowania dotarcia do mnie był podobny :)

Edytowane przez siwy05

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nasi dzielni stróże prawa mają 30 dni na wystawienie mandatu. Mandat musi być wystawiony na osobą fizyczną bądź prawną, czyli wysyłają mandat do rumuńskiego raiffeisena, który wskazuje im kierowce (albo bierze to na siebie) i po otrzymaniu takiej informacji od reiffeisena wysyłają Ci mandat z kwotą i punktami. Jeżeli się nie wyrobią w 30 dni, a chcą ukarać kierowcę, to muszą skierować sprawę do sądu. Zważywszy na konieczność powoływania tłumaczy i innych cudów wątpie, żeby komukolwiek w polsce się chciało - chyba że okażesz się maniakiem i tych zdjęć nazbierasz kilkadziesiąt z całego kraju. I jeszcze rumunia... chyba musiałbyś być drogowym psychopatą, żeby ktoś fatygował się z szukaniem Cię.

 

Dijkstra, pięknie - takiej odpowiedzi oczekiwałem, a znaleźć w sieci coś tak konkretnego było dla mnie zbyt trudne :P
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja mam pytanie podobnej natury jednak trochę inna sytuacja. mam nie przerejestrowany samochód na siebie, poprzedni właściciel także nie przerejestrował go na siebie, jak w takim przypadku wygląda sprawa z fotoradaramii ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja mam pytanie podobnej natury jednak trochę inna sytuacja. mam nie przerejestrowany samochód na siebie, poprzedni właściciel także nie przerejestrował go na siebie, jak w takim przypadku wygląda sprawa z fotoradaramii ?

 

Wszystko zależy od chęci policji, jak będą szukać to napewno znajdą, bo poprzedni właściciele z chęcia podadzą dane, żeby nie płacić, pytanie tylko czy będą drążyć temat :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...