Misio-Jedi Opublikowano 28 Lutego 2011 Zgłoś Opublikowano 28 Lutego 2011 Wsadzilem dzis do starego komputera stosunkowo nowy zasilacz Delta 500W, probuje wlaczyc... a tu - jak w tytule. Wogole nic nie wystartowalo. Moje pytanie jest takie: czy mozliwe ze cos nie tak podpialem ? Nie jestem pewien czy spalil sie zasilacz czy cos innego. Komputer jest stary: Pentium4, plyta asus na chipsecie ati. Juz kiedys w tym komputerze spalil sie inny zasilacz - chiftech 360W. Zapinki wciska sie bardzo ciezko, ledwo wchodza do gniazdek na plycie dlatego nie wykluczam ze czegos nie docisnalem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Amante Opublikowano 28 Lutego 2011 Zgłoś Opublikowano 28 Lutego 2011 Sprawdź kondensatory w zasilaczu i na płycie głównej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciem Opublikowano 28 Lutego 2011 Zgłoś Opublikowano 28 Lutego 2011 A co ma to wspolnego z " dym,smrod,skwierczenie..." ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Misio-Jedi Opublikowano 2 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2011 Docisnalem kable, ponownie podlaczylem i znowu zaskwierczalo i zasmierdzialo palonym plastikiem. Nie zauwazylem zeby kondensatory na plycie sie wybrzuszyly ale i nie jestem jakims expertem zeby to prawidlowo ocenic. Mam jeszcze w innym komputerze zasilacz Be quiet ! 350W ale juz boje sie go podlaczyc, bo jak wspominalem wczesniej w tym komputerze spalil sie inny zasilacz. Czy mozliwe ze ta plyta to PSU-killer ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...