Janek_SiD Opublikowano 3 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2011 Posiadam płytę Asus P6T Delux V2. Win 7 rozpoznaje w zasadzie wszystko z automatu, a ja w myśl zasady, czysty system, to szybki system, instaluje minimum potrzebnych programów. W zasadzie jedyny potrzebny mi sterownik, to ten do karty graficznej. I teraz naszła mnie taka myśl. Czy warto instalować sterowniki i dodatkowy software dawany przez producenta płyty głównej? Może część sterowników jest lepsza/nowsza niż te dostępne w Win 7? Czy ktoś korzysta z takich programów jak: - ASUS EPU-6 Engine - ASUS TurboV V - Ai Charger - ASUS AI Suite - ASUS PC ProbeII Czy przydają się w praktyce, czy głównie zaśmiecają system i szkoda zachodu? Zastanawiam się, bo być może moje minimalistyczne podejście, pozbawia mnie jakiejś istotnej funkcjonalności? Kiedyś wkładało się płytę CD ze sterownikami i instalowało jak leci. Dziś albo robi to system, albo ściąga się najnowsze wersje ze strony producenta. Jak to wygląda u was? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacool Opublikowano 3 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2011 Moim zdaniem przydatność tego softu jest niewielka. TurboV możesz ewentualnie zainstalwoać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ptys Opublikowano 3 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2011 te progsy od producentów można o kant [gluteus maximus] rozbic wole aide czy hwmonitor a podkrecam w biosie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 3 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2011 Instalowałem wiele systemów na różnych konfiguracjach i zawsze unikam tego badziewia, które dostarcza producent. Dla przeciętnego zjadacza chleba są to bezużyteczne zamulacze systemu/zatruwacze życia. Natomiast zaawansowani użytkownicy sami potrafią dobrać dla siebie dobre oprogramowanie - zazwyczaj nie jest to soft producenta. Dawniej problem stanowiły sterowniki grafiki. Gdy używało się tych domyślnych z systemu, to gry/programy używające akceleracji odmawiały współpracy, bo domyślny sterownik potrafił co najwyżej pulpit wyświetlać i trzeba było pobierać najnowszy sterownik ze strony NVIDIA/ATI. Teraz się to chyba poprawiło i na domyślnych sterownikach można już jakoś żyć. Zmiana ich jest sensowna, gdy walczymy o klatki w grach czy punkty w "3d-markach". PS. Trochę kiepski dział na takie pytania. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janek_SiD Opublikowano 3 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2011 Czyli radzicie instalować goły system, niech sam sobie wszystko wykryje i na to stery od grafiki i tyle? Bez instalacji sterowników, które zostały wykryte automatycznie i bez tych dodatkowych programów narzędziowych? To by się potwierdzało moje podejście do tego tematu. Chociaż teraz jak zainstalowałem stery do wbudowanej w płytę karty dźwiękowej, jakbym miał lepszą jakość dźwięku, niż na tych dostarczonych od Win 7. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 3 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2011 Jak ktoś ma lepszy sprzęt i używa do gier, filmów i muzy w lepszej jakości (dobra karta, dobre głośniki, zamiłowania audiofila), to zmiana sterowników ma sens. Jeśli natomiast komp ma tanią zintegrowaną kartę i głośniki z przysłowiowej Biedronki, to użeranie się z innymi sterownikami nie ma większego sensu. Zgodnie z zasadą: Nigdy nie ruszaj poprawnie działającego systemu. ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...