Karta micro SDHC

[prown]

Mam w nokii e51 karte micro sdhc 4gb (kingston, rzekomo made in japan), wszystko ladnie pieknie smiga, wtykam kabelek usb karta jest widoczna i w komputerze i w telefonie jako pamiec masowa, mozna zgrywac pliki, formatowac (fat32 ntfs) i generalnie robic wszystko.

Problem pojawia sie w chwili kiedy wyjmuje owa karte z telefonu i chce jej uzyc jako pendrive'a (mam adapter, uprzedzajac pytania adapter jest sprawny) badz tez jako zwykla karte pamieci w innym telefonie. Otoz po wlozeniu karty w adapter usb i podlaczeniu do komputera jest widoczna ale ma 0 bajtow, nie da sie jej odpalic a przy probie formatowania jej w ten sposob pojawia sie komunikat 'brak dysku w stacji dysków X'. Probowalem to naprawic programami typu EASEUS, HP USB Disk Storage Format Tool, gparted live czy formatować ją z poziomu symbiana w nokii. W programach karta po podlaczeniu przez adapter jest niewidoczna, jesli podlacze ja przez nokie to owszem moge ja formatowac i przegladac jej zawartosc, ale po wlozeniu jej spowrotem w adapter/inne urzadzenie karta w dalszym ciagu ma 0 bajtow i nic z nia nie mozna zrobic. Podsumowujac karta ozenila sie z moja nokia i dziala tylko z nia, ma ktos pomysl jak doprowadzic do rozwodu?

[Gregu]

o lul a myślałem że takie bzdety to tylko z wingrozą 7 mobile...

pomysłu nie mam, sry...sam kiedyś próbowałem reanimacji róznych flaszek ale jak już system nie może rozpoznać poprawnie, nawet wielkości to już nic nie mogę zrobić. Ale ja lama jestem :P

[maSTHa212]

Chyba lipa. Mialem podobny temat, karta dzialala tylko z jednym telefonem. Ani w laptopie ani w inne komorce - nijak nie idzie jej odczytac ani naprawic zadnym programem. Jedyna dostepna opcja to format...