forest kila zbila Opublikowano 9 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Września 2010 jak w budżecie znajdziesz godne 406 to może być to strzał w 10tkę :) Piękny PEUGOT 406 1.8 16V-90KM klima-100%bezwypad (1223703619) - Aukcje internetowe Allegro albo kupić coś taniej Peugeot 406 2,0i 135KM Sedan 4dr 1998rok Benz.-gaz (1220378311) - Aukcje internetowe Allegro i do wysokości budżetu możesz pięknie samochód odpicować i zrobić go na dużo kilometrów. nigdy nie kupuj żadnej laguny, żadnej nigdy przenigdy i przy dowolnej ilości zapewnień że ta się nie psuje, bo się zepsuje, i sprzedasz zepsutą :) nie pokochasz jej. nie polubisz, będziesz się rano zastanwiał czym zaskoczy cie twoj samochód dziś ;) Peugeot 406, 1996r., 1761cm3, 112KM - otoMoto i nie szukaj rocznika tylko znajdź samochód utrzymany. poczytaj na właściwym forum co konkretnie sprawdzić i co jest drogie w naprawie. kupując zadbane za 7k do tych 10 zrobisz sobie i gaz i pranie i polerkę i połowę zawieszenia ina paliwo jeszcze będzie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_bartx Opublikowano 16 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 16 Września 2010 Najpierw chciałem wydać na auto 6000, teraz zrobiło się prawie 10000. Ale nie mam zielonego pojęcia co wybrać. Hatchback, rocznik raczej 2000+, benzyna, silnik max. 1.6, z tym, że 1.2 raczej nie chce (pomimo zapewnień taty jakie to mocne i w ogóle co ty więcej chcesz :D ). Raczej na trasę, trochę po mieście (dojazdy na studia raz w tyg.). Tak wstępnie, to mnie interesuje Fiat Bravo (tutaj można przebierać i jeszcze kasy zostanie) lub Ford Focus (tutaj za 10k to tak średnio). To ma być pierwsze auto, nie chce potworka ani jakiegoś egzotyka, do którego będą drogie i trudno dostępne części. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siebek Opublikowano 16 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 16 Września 2010 Możesz też porozglądać się za Citroenem Xsara. Do 10000zł na pewno znajdziesz coś godnego uwagi. Części nie są drogie, a i plastiki w środku wydają mi się lepsze niż w Bravo :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stark Opublikowano 16 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 16 Września 2010 Oj chyba najlepiej rozejrzeć się za foką w tej kwocie. Jakieś 1.6 i będziesz zadowolony. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siwy05 Opublikowano 17 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Września 2010 ja bym napewno szukał focusa, ale na mnie nie patrz, bo jestem właścicielem owego auta a wiadomo każdy chwali to co ma :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomaszPaweł Opublikowano 20 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2010 Ja się zaopatrzyłem w Fiata Marea 2.4 JTD z 2000roku i z naprawami wyszło 10 000 i w sumie jestem zadowolony - bardzo wygodne auto, duży bagażnik, niezłe przyspieszenie. Na trasie spalanie około 5,5L w mieście około 10... Wady - na 100% był walnięty.... ale nie za bardzo - żadnych przesunięć... Ta świadomość jest irytująca, ale przy 180/h łagodzi się... Obawy - mam nadzieję że turbina wytrzyma przynajmniej 3 lata... Kolejnym minusem jest spalanie w mieście... Plusem jest spalanie na trasie :wink: Auto było swego czasu sprowadzone z Włoch... przez poprzedniego właściciela - myślę że we Włoszech miało bum... kupił tanio, poreperował, pojeździł i w końcu sprzedał... No ale która 10 letnia Panna nie jest bita... Skoro działa jak należy - może jeszcze trochę pociągnąć... :lol2: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomaszPaweł Opublikowano 20 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2010 To akurat normalne spalanie tej jednostki w mieście... wg książki chyba 9.5L... A co do stopy.... przyznaję lubię się trochę po ścigać :) Oczywiście do 50km/h w terenie zabudowanym :lol2: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siwy05 Opublikowano 20 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2010 Spalanie raczej normalne, vovlo s60 d5 wciąga koło 9 w mieście, co jak na 185koni nie jest tragiczne... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
^BerZerK^ Opublikowano 20 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2010 Moj ulysse 2,1td tez 9costam ropy w miescie. Ciezko mniej, ale juz po za spada fajnie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 20 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2010 duży silnik diesla w mieście to ogólnie nie zbyt trafny wybór ;) zawsze będzie dużo palił w takich warunkach. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
^BerZerK^ Opublikowano 20 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2010 Na 2 auta mnie na razie nie stac, a jak bedzie to i tak bedzie duze i jeszcze wieksze :-) I raczej nic ponizej 2L. Ja nie nazekam, zanim kupilem liczylem ze na 100km bedzie 10L ropy, wiec wszystko ponizej jest milym bonusem :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_bartx Opublikowano 7 Listopada 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Listopada 2010 W końcu coś kupiłem :D Punto II 1.2 16V, 2003r, 68k przebiegu. Auto ze Szwajcarii, już stoi w PL, oczywiście książki serwisowe i inne papierki. Za auto z opłatami 9k. Jeszcze są jakieś ciach!ły do zrobienia, więc pierwsza przejażdżka dopiero za ~2 tyg... ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pix3l Opublikowano 9 Listopada 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Listopada 2010 JA właśnie przymierzam się do kupna małego samochodu, którym będę d ojeżdżał do pracy. Zależy mi na małym samochodzie - interesują mnie 106/306, clio, saxo, punto. Najbardziej spodobał mi się saxo VTS i mam kilka pytań. Może aukrat ktoś takie ma albo naprowadzi mnie gdzie mogę odpowiedź uzyskać ;] Standardowo chodzi o awaryjność- co najczęściej w tych autach pada? Na co zwracać uwagę przy oględzinach? Jak wygląda spalanie Saxo VTS 1.4 i 1.6(pytanie kieruję do użytkowników samochodu)? Warto zakłądać LPG? Jaka instalacja LPG się najlepiej sprawdza przy tym silniku? Druga sprawa, wypatrzyłem sobie jednego na otomoto. Citroën Saxo VTS 1.4 16V 2002r OKAZJA, 2002r., 1360cm3, 75KM - otoMoto Wprawdzie młody fagasik jestem i o blacharce/lakiernictwie pojęcie mam ujemne, jednak wygląda na to że ktoś przy tym aucie nieładnie zrobił przód - zwróćie uwagę na szczelinę maski na dole - od strony pasażera jest większa, między nadkolami a zderzakiem też. Mam rację? A może cos innego warto do 8k zł ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siebek Opublikowano 9 Listopada 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Listopada 2010 Przy oglądaniu zwróć uwagę na tylną belkę skrętną, której regeneracja kosztuje koło 1000zł ;) A czy warto zakładać instalację LPG to zależy tylko i wyłącznie od przebiegów. Według mnie jest to bezsensu jeżeli będziesz jeździł tylko po mieście. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 9 Listopada 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Listopada 2010 ja mam punciaka z silnikiem 1.2/75hp, ogólnie przyjemne autko, nie jestem wysoki więc gabarytowo mi odpowiada, jak na swój wiek (14lat) to całkiem nieźle się sprawuje, pali książkowo - miasto 7.5-8l, trasa 5-5.5l, trapią go typowe usterki dla tego modelu: przy 150k km - wymiana uszczelki pod głowicą (podobno normalne przy przebiegu 140k-180k km), wcześniej alternator i ostatnimi czasy sprzęgło, tak poza tym to jest całkiem zrywne i zwinne, dobrze by było poszukać wersji sprowadzonej bo mają lepsze wyposażenie, w moim przypadku trafiło się: 2 jaśki, elektr. szyby, centralny, immo, nie mam tylko wspomagania i szyberdachu :) dałem za niego 5700 pln w zeszłym roku jeszcze jedna sprawa, ostatnimi czasy panuje jakieś sk****two albo ja mam takiego pecha - w zeszłym roku jakiś debil zrobił sobie rajd po osiedlu i porozbijał 12 aut, na szczęście miał oc i u mnie była tylko blacharka, w wakacje ktoś był ciekaw jakie mam radio, nic nie wziął ale nie dość, że zniszczył zamek to wgiął drzwi wskutek czego nie da się ich otworzyć a w ostatni weekend urwali mi antenę... tak więc proponuję być przygotowanym na takie niespodzianki albo nabyć garaż co do lpg to albo kupić auto z już założoną instalacją albo nie zawracać sobie głowy, taki samochód kupuje się raczej na krótki okres (imo max 3 lata) a skoro ma być na dojeżdżanie do pracy, tudzież weekendowy wypad to koszt instalacji może się nie zwrócić na oględziny wskazane jest zabrać znajomego mechanika (najlepiej), ojca, sąsiada, kilku kumpli - w grupie zawsze więcej usterek można znaleźć, ostatecznie jechać do jakiegoś serwisu przed zakupem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tony Soprano Opublikowano 11 Listopada 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Listopada 2010 jeszcze jedna sprawa, ostatnimi czasy panuje jakieś sk****two albo ja mam takiego pecha - w zeszłym roku jakiś debil zrobił sobie rajd po osiedlu i porozbijał 12 aut, na szczęście miał oc i u mnie była tylko blacharka, w wakacje ktoś był ciekaw jakie mam radio, nic nie wziął ale nie dość, że zniszczył zamek to wgiął drzwi wskutek czego nie da się ich otworzyć a w ostatni weekend urwali mi antenę... tak więc proponuję być przygotowanym na takie niespodzianki albo nabyć garaż Nie tylko Ty. W ostatnie 2 miesiące: próba pod***rdolenia klamki - skończyło się na listwie z klamki i wgięciu, kop/uderzenie w okolice tylnego nadkola (patrzyłem, jeszcze 4 auta miały podobnie), w służbowym aucie dwa wgniecenia w drzwiach i przy nadkolu z odciskiem podeszwy. A koledze drutneli znaczek merca i kołpaki ze świeżo założonych zimówek. Taka banda i sku***yństwo poprostu się szerzy i tyle. Co do autka to też polecam kropka. Moja kobieta miała najpierw I i chwaliła sobie bardzo. Ja jeździłem sporadycznie, ale całkiem przyjemne, ekonomiczne. Teraz poluje na II i teoretycznie w limicie 10k pix3l byś się zmieścił, a w II to już sporo lepszy interior, komputer, może nawet klima. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konar Opublikowano 16 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 16 Stycznia 2011 (edytowane) Nie widziałem topicu auta do 15tys. więc podepnę się tutaj. Szukam powoli pojazdu, rocznik od 2000 i wyżej. Najprawdopodobniej klekot, chyba, że znajdzie się wszechstronna benzyna. W chwili obecnej kandydatów trzech: Skoda Octavia pewnie 1.9TDI, bo nic innego nie ma Rover 45 2.0TD Nissan Almera 2.2 CDI Wcześniej był jeszcze Ford Mondeo MK3 1.8 TDDI, ale zaprzyjaźnieni mechanicy od Fordów mnie szybko pozbawili złudzeń i stwierdzili, że jest drogi w utrzymaniu. Ktoś może miał jakieś do czynienia z powyższymi, może coś niecoś mi przybliżyć nim przysiądę do poszczególnych for danej marki? Osobiście jakoś teraz przemawia do mnie R45, bo nie wydaje się taki plastikowy, a z tego co zrozumiałem do tej pory to tak naprawdę Honda Civic w przebraniu. Najważniejsze kryteria, koszty utrzymania i dostępność części. Edytowane 16 Stycznia 2011 przez Konar Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tony Soprano Opublikowano 16 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 16 Stycznia 2011 Nie widziałem topicu auta do 15tys. więc podepnę się tutaj. Szukam powoli pojazdu, rocznik od 2000 i wyżej. Najprawdopodobniej klekot, chyba, że znajdzie się wszechstronna benzyna. W chwili obecnej kandydatów trzech: Skoda Octavia pewnie 1.9TDI, bo nic innego nie ma Rover 45 2.0TD Nissan Almera 2.2 CDI Wcześniej był jeszcze Ford Mondeo MK3 1.8 TDDI, ale zaprzyjaźnieni mechanicy od Fordów mnie szybko pozbawili złudzeń i stwierdzili, że jest drogi w utrzymaniu. Ktoś może miał jakieś do czynienia z powyższymi, może coś niecoś mi przybliżyć nim przysiądę do poszczególnych for danej marki? Osobiście jakoś teraz przemawia do mnie R45, bo nie wydaje się taki plastikowy, a z tego co zrozumiałem do tej pory to tak naprawdę Honda Civic w przebraniu. Najważniejsze kryteria, koszty utrzymania i dostępność części. Hmm miałem w domu MK3 2.0 TDCI (2004) bardzo fajne autko, super się jeździło, tak jak lubię, twardo, dobra skrzynia, bardzo żwawy (sąsiad kupił takiego samego i go dodatkowo zchipował z 130 @~160, kop większy był, ale nie wiem czy to było warte tych pieniędzy tak na marginesie). Osobiście jakbym kupował auto do 20k to na pewno bym go rozważał. Z problemów raz padł komputer (przyczyna nieznana) i chyba nic więcej. Plastiki były dobre, nic się nie powycierało. Natomiast w wersji z przed liftu (mój miał przeciwmgielne kanciaste jak normalne światła) czyli z owalnymi przeciwmgielnymi znajomy mechanik mówił że jego klient stracił silnik w 2 miesiące po kupnie (jakieś kombinacje robił i kupił model z poprzedniego roku), rzeczoznawca określił że to była jakaś wada fabryczna, walczył, walczył i w sumie dostał nówkę po 3-4 miesiącach. Potem odpukać chyba było, bo się żalił mechanik że rzadko wpadał ;). Natomiast sąsiad jeździ do tej pory (6,5 roku) i mówi że już mi się złuszczyły plastiki przy elektr. otwieraniu szyb, na przednich uchwytach i na radiu. Ale na wozidło nie narzeka. Z tych jeździłem jeszcze Octavią i hachtback i kombi. Oba były "prywatne" i fajnie się jeździło. Fakt trochę siermiężne wnętrze(w fordzie strasznie bogato i bizantyjsko też nie jest, ale byłem po prostu przyzwyczajony ;)) ale wygodnie i całkiem ergonomicznie jak to w VAG. 1.9 TDI jechałem tak ok. 50km więc za wiele nie mogę powiedzieć. Natomiast wersją 1.4 (nie pamiętam czy 60KM czy 75KM) miałem wątpliwą "przyjemność" tłuc się w 5 osób, z pełnym bagażnikiem w kombi na trasie WAW-KRK i tego silnika nie polecam zdecydowanie chyba że do miasta i jak dają za darmo ;) No ale to były wersje prywatne. Natomiast były to bardzo popularne (zarówno mondeo jak i octavia) auta wyżej postawionych przedstawicieli (gdzie w czasach prosperity kupowano floty dość luźną ręką i bez patrzenia na księgowych) i managerów niższego i średniego szczebla, więc jest duża szansa na trafienie dość zużytego egzemplarza, więc musisz uważać. Tyle ode mnie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siwy05 Opublikowano 17 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 17 Stycznia 2011 Wcześniej był jeszcze Ford Mondeo MK3 1.8 TDDI, ale zaprzyjaźnieni mechanicy od Fordów mnie szybko pozbawili złudzeń i stwierdzili, że jest drogi w utrzymaniu. Ktoś może miał jakieś do czynienia z powyższymi, może coś niecoś mi przybliżyć nim przysiądę do poszczególnych for danej marki? Osobiście jakoś teraz przemawia do mnie R45, bo nie wydaje się taki plastikowy, a z tego co zrozumiałem do tej pory to tak naprawdę Honda Civic w przebraniu. Najważniejsze kryteria, koszty utrzymania i dostępność części. Nie ma czegoś takiego jak mk3 1.8tddi, jeśli ci spece stwierdzili, że coś co nie istnieje jest drogie w utrzymaniu to powodzenia :) jeśli już to mk2 1.8tdi lub mk3 2.0tddi/tdci, co do drugiego to mogę polecić, silniki poza wersją tdci 130KM nie są złe dużo trudniej trafić na minę niż przy owym 130KM Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siebek Opublikowano 17 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 17 Stycznia 2011 Osobiście jakoś teraz przemawia do mnie R45, bo nie wydaje się taki plastikowy, a z tego co zrozumiałem do tej pory to tak naprawdę Honda Civic w przebraniu. A siedziałeś w jakimś Roverze 45? Rozglądałem się kiedyś za Roverem 400 1999r (wnętrze ma chyba identyczne jak 45). Na zdjęciach wszystko wygląda fajnie ale po obejrzeniu jednego samochodu na żywo zmieniłem zdanie. Według mnie plastiki baaardzo tandetne - twarde i skrzypiące na każdej nierówności. Już dawno nie widziałem gorszych ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ZlyUser Opublikowano 17 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 17 Stycznia 2011 (edytowane) Do civica to temu roverowi troche daleko. W zasadzie pozostało jedynie wspólne wnętrze udające nieco wyższą klasę niż oryginał. Edytowane 17 Stycznia 2011 przez ZlyUser Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siebek Opublikowano 17 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 17 Stycznia 2011 75 to już inna liga;) Model ten powstał po przejęciu Rovera przez BMW, przez co wiele rozwiązań pochodzi właśnie z tej marki. Ogólnie ludzie na 45tki nie narzekają. Dużo informacji znajdziesz na roverki.pl. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wunat Opublikowano 17 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 17 Stycznia 2011 zasadniczo z zawiasu i blach dobierzesz graty z Hondy do rovera, ale silnikowych/skrzynia juz nie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KWS89 Opublikowano 18 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Stycznia 2011 (edytowane) Konar- wiem, ze to nie jest serwis aukcyjny, ani cokolwiek podobnego- ale przejrzałem oferty na octaviaclubie- znalazłem z Olsztyna: Skoda Octavia COMBI 1.9TDI 110KM AHF (1415711985) - Aukcje internetowe Allegro O silnikach 2.0 i 1.8 bez T. 2.0 to prehistoryczna ośmiozaworówa która nie jest ekonomiczna, a 1.8-bez-turbo demonem oszczędności też nie nazwę- poza tym- ciężko ją znaleźć. 1.4- też prehistoryczny- ale nie aż tak straszny jak 1.9SDi, który z bujaniem lżejszej Fabii ma konkretne problemy. Plusem wszystkich wyżej wymienionych (oprócz diesla ;) )- jest to, że części do prawie wszystkich znalazł byś nawet w warzywniaku za rogiem- no i to, że dobrze znoszą gaz. Minus- 1.4- nie jedzie, żłopie 2.0- żłopie i nie jedzie tak jak by się można było tego spodziewać. 1.8- mało popularny silnik... Edytowane 18 Stycznia 2011 przez KWS89 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gollumek Opublikowano 18 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Stycznia 2011 moge zapytac z ciekawosci co to za samochod o pojemnosci 1200cm3 spala prawie 12l po miescie? 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gollumek Opublikowano 18 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Stycznia 2011 to chyba cos z nim jest ewidetnie nie tak, moja dawna corsa b z takim samym silnikiem tyle ze 65km w zimie pochlaniala max 8l po krakowie. Co do twoich wyborow, zastanawiales sie moze nad seatem toledo II (od 1999)? Samochod o niebo ladniejszy od octavii, wielkosciowo w srodku porownywalnie, czesci prawie te same co skoda. Przy silniku 1.6 105km spalanie oscyluje w granicach 7-9l Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 18 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Stycznia 2011 octavia vs. toledo Mają jedną dużą różnicę - sposób dostępu do bagażnika. Octavia to tak naprawdę liftback a nie sedan, toledo to sedan. Dla właściciela punta toledo może (ale nie musi) być skreślone w przedbiegach. Zależy od zwyczajów wożenia bagażu. Włożenie np. większego wózka dziecięcego do toledo może wymagać kombinacji. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tony Soprano Opublikowano 19 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Stycznia 2011 Co do twoich wyborow, zastanawiales sie moze nad seatem toledo II (od 1999)? Samochod o niebo ladniejszy od octavii, wielkosciowo w srodku porownywalnie, czesci prawie te same co skoda. Przy silniku 1.6 105km spalanie oscyluje w granicach 7-9l Które w Kraku biorą jak swoje bo mają akurat rozpracowaną tą markę u VAG. Może w Olsztynie nie, ale w moim kręgu znajomych dwa poszły w siną dal (jeden właściciel, 6 miesięcy odstępu), a kolejny był brany 3 razy, dwa razy nie dali rady odjechać a za 3 wzięli już jak swoje. Także autko fajne, ale trzeba rozważyć jego chodliwość. Z tego co słyszałem ma takie branie ze względu na popularność na wyspach części do hiszpana. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gollumek Opublikowano 19 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Stycznia 2011 hm nie slyszalem zbytnio o chodliwosci tego samochodu, nasz stal prawie dwa lata pod chmurka i nie zniknal w odroznieniu od passata b5 i astry2 :-) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KWS89 Opublikowano 19 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Stycznia 2011 Szczerze- to nie wiem, jak wygląda sprawa z kradzieżami aut w Olsztynie, ale wiem, że dewastacje na dużych osiedlach znanych ze "szczególnego" usposobienia mieszkańców się zdarzają. Konar- potrzebujesz po prostu tyłkowozu do miasta, prostego jak budowa cepa, niepaliwożernego i w-miarę-nieawaryjnego? Warunek jest jeden- można się wstydzić jazdy czymś takim- ale auto jest tak bezpłciowe, że nikt na niego nie zwróci uwagi na parkingu. Renault Kangoo Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...