Skocz do zawartości
KrOOliK89

Auto w przedziale 10 do 15k

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio myslalem nad honda Civic 1,5vtec, ale kumpel ma do sprzedania swiezo sprowadzonego Seata Cordobe 1,9 diesel, pali z 5 l /100. Elektryka, bardzo zadbany, czarny 96r. za okolo 8 k zł, myslicie ze warto ?

Dis go ogladalem i zrobil na mnie wrazenie, jechalem tez i calkiem przyjemnie sie jezdzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mieliśmy Cordobe z 98r przez 8 lat z tym ,że silnik był 1,4. Samochód dosyć prosty w budowie nie ma za bardzo co się popsuć. W środku jest całkiem znośnie i co najwązniejsze przez 8 lat i 150k przebiegu po naszych dziurawych plastiki nie ważyły się zatrzeszczeć.Części też tanie wkońcu seat jest robiony na podzespołach VW. Dla młodej osoby bardzo fajny wózek. Aha no i rdza go nie rusza to też duża zaleta.

 

No a teraz konkrety,co ma w wyposażeniu ten samochód no i ile przebiegu? Bo cena wydaje się być korzystna jeśli jest w dobrym stanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przebiegu nie pamietam, ale sie dowiem to napisze :), z tego co pamietam to elektryczne szyby, lusterka, regulacja fotela :P I co taki samochod jeszcze moze miec ? aaaa autoalarm, centralny zamek. Nie ma airbagow. wnetrze bardzo zadbane jak i z zewnatrz. Malutkie 2 wgniecenie na dachu jakby ktos kciukiem nacisnal za mocno ;) (ktos o wielkiej sile ;) ). Na samochodach sie nie znam, bylem z kumplem co ogladal go i mowi ze jest niezly.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

powiem krótko

decydujac się na auto do 10 koła (z dodatkowymi opłatami czy bez) trzeba się liczyć z tym aby części były w miarę dostępne i nie kosmicznie drogie co jak dla większości forumowiczy, zapewnie młodych jest nadrzędną sprawą

nikt z was nie chciałby aby jego wozidło stało więcej w warsztacie/garażu więc lepiej szukać aut mniej awaryjnych

wtrącając się w rozmowę odnośnie volvo - dobre egzemplarze już dawno odeszły w zapomnienie, jako marka - trudno powiedzieć, nadal trzyma prestiż ale modele 40 czy nowe 50 to już nie to samo co kiedyś choć nowsza epoka, współpraca z renault i mitsubishi nie wyszła im na dobre

patrząc na audi b4 80 tdi, ceny za zadbane egzemplarze nadal oscylują w granicach 12k za 15 letnie auto, ich wytrzymałość też się kiedyś po prostu skończy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze patrzałem w stronę Alfy Romeo 156.

Oczywiście koszt powyżej 10k ale mnie bardziej zależy na opinii co do awaryjności 8-10 letniego samochodu.

Z tego co wiem Alfy generalnie są awaryjne ale może akurat ta seria wyszła dobrze ?

Ew. jak z cenami części jeżeli już będzie się sypać.

Wiecie może coś na ten temat ? (proszę tylko bez mitomani).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to, że w w alfach sypie się zawieszenie i osprzęt silnika nie jest mitem ani nieprawdą 156 są nad wyraz wrażliwe na polskie drogi, co do silników to tak jak pisałem częste awarie alternatora i w silnikach benzynowych wariatorów co wiąże się z wymianą całego rozrządu... samochód owszem ładny i z duszą - jak jeździsz mało to możesz kupić, ale jak walisz wysokie przebiegi to po czasie może Cię to dokładanie do 156 troszkę zacząć irytować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co tam może być wypasionego ?

Klima ?

Patrząc na allegro to jak ma to drukowanymi literami w nagłówku od razu jest wyśwetlane. Podczas gdy oskarżanego tutaj S40 ciężko bez klimy trafić.

Kokpit i w ogóle wnętrze wygląda jak u Japończyka w 70/80 latach.

Samochód musi też jakoś wyglądać abyśmy się też dobrze w nim czuli.

No i ceny z kosmosu jak to w VAG (10-15k za 13-15 letnie samochody).

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kaeres a czemu nie Gala:P? Zostawisz japońską technologie dla jakiś europejczyków:P

Myślisz, że o nim nie myślałem ? :)

Musiałbym poszukać jakiegoś dobrego egz. ale wtedy koszty kupna takiego samochodu są ... hmm wysokie.

Spalanie 2,5 V6 na gazie to z 15l jak nic.

Cenki 97-98r 15-17k zł - w tej cenie mam na pełnym wypasie Leganze ze skórką w roczniku 99-00

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak ale to jego spojrzenie mnie zawsze sponiewiera:P Na forum co jakiś czas potrafi się pokazać dobry ezemplarz w umiarkowanej cenie:P

No ale ta Leganza patrząc z pkt uzytkownika napewno wyjdzie taniej. Ale odrazu Ci mówie że jak się z Mitus do niej przesiądziesz to zoabczysz jakie to miękie jest :D Musze przyznać że mają one nawet cłakiem całkiem zabezpieczenie anty korozyjne patrząc na markę i jej niektróe samochody. Znajomi mają taką. Auto ma 9 latek, z czego dwa lata u nich pod chmurką i nic jej nie bierze więc nie jest źle.

ULLISSES Nie wiem jak w TDI ale Cordoby z silnikami beznyznowymi mają np trochę inaczej skrzynię zbudowaną i ta od VW nie pasuje. Ale tak to reszta części chyba ta sama jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...

No ale ta Leganza patrząc z pkt uzytkownika napewno wyjdzie taniej. Ale odrazu Ci mówie że jak się z Mitus do niej przesiądziesz to zoabczysz jakie to miękie jest :D Musze przyznać że mają one nawet cłakiem całkiem zabezpieczenie anty korozyjne patrząc na markę i jej niektróe samochody. Znajomi mają taką. Auto ma 9 latek, z czego dwa lata u nich pod chmurką i nic jej nie bierze więc nie jest źle.

..

Jeździłem dłużej co prawda nie Leganzą, a Nubirą I i mogę powiedzieć to samo. Auto ma dobre zabezpieczenie antykorozyjne, jest bardzo miękka- w zakręty z większą prędkością strach wchodzić, za to komfort wysoki- jedyne auto, w którym nie czułem łączenia na płytach betonowych na pewnej trasie. Silnik 2.0 całkiem całkiem do czasu przejechania 200 tys. km, po czym zaczął się sypać, był zagazowany od początku. Wspomaganie kierownicy za miękkie również, bez czucia. Siedzenia przednie nadzwyczaj wygodne były. Edytowane przez pomiar

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś chce więcej mocy w nubirze to niech sobie uturbi autko. Silnik jest dosłowną kopią jednostki oplowskiej stosowanej m.in. w modelu vectra i znosi naprawdę dużo. Nawet powyżej 300 KM (ale to już z kutymi bebechami). za to turbinka na małym doładowaniu 0,6-08 bara powinna dać około 180KM i jazdę jak z 6-cylindrówką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy jeździłeś Nubirą I, opiszę dokładniej. Wspomaganie nie tyle jest za mocne, co powoduje brak czucia drogi i samochód reaguje z opóźnieniem. Skręcasz gwałtownie, a samochód dopiero po czasie reaguje. Najbardziej to jest uciążliwe przy omijaniu przeszkód. Miękkość zawieszenia jest dobra na proste drogi, na autostrady, są jednak samochody dające prawie taki sam komfort i zarazem bezpieczne na zakrętach, np. ford focus.

ja mam nubire 1 i uwazam ze jest wlasnie inaczej, bardzo czule wspomaganie, lekki ruch kierownica i juz zmiana toru jazdy. Mam jeszcze escorta i tam nie jest wspomaganie takie czule, jest twardsze zawieszenie i lepiej sie jezdzi.

 

mimo to w tej cenie nubira to bardzo dobre auto. Zadbrany egzemplarz dlugo posluzy. a silnik 2.0 potrafi dac radosc z jazdy.

 

a wlasnie, a moze escort z konca produkcji z pelnym wyposazeniem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie porównujmy Nubiry bo wnętrza z Leganzą nie ma co porównywać:P Ten 2-wu litrowy motro musze przyznać że całkiem elastyczny jest.

 

Wracając do Cordoby to klocki itp to już wcześniej pisałem że to samo co VW:P My akurat mieliśmy z silniczkiem 1.4 i ze 160 pamiętam leciała czy może nawet więcej troche. Samochód idalny do miasta według mnie,zwrtony ekonomiczny cąłkiem ładny no i spory bagażnik.

 

Nie porównujmy Nubiry bo wnętrza z Leganzą nie ma co porównywać:P Ten 2-wu litrowy motro musze przyznać że całkiem elastyczny jest.

 

Wracając do Cordoby to klocki itp to już wcześniej pisałem że to samo co VW:P My akurat mieliśmy z silniczkiem 1.4 i ze 160 pamiętam leciała czy może nawet więcej troche. Samochód idalny do miasta według mnie,zwrtony ekonomiczny cąłkiem ładny no i spory bagażnik.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a wlasnie, a moze escort z konca produkcji z pelnym wyposazeniem?

Ekhmm jak najdalej ze względu na bardzo słabiutkie blachy (z autopsji), choćbyś dmuchał i chuchał rdza zacznie wychodzić nawet jeśli jej jeszcze nie było, a w modelach z końca produkcji to także norma, nie daj boże jeszcze nasza polska produkcja z Płońska.

nNa plus można tylko zaliczyć dobry komfort jazdy i tanie naprawy, dobre wyposażenie w porównaniu do VAG-a (oczywiście równej sobie generacji i klasy auta) ale jeśli już miałbym kupować autko sprzed 2000 roku to jednak bym dołożył te parę groszy więcej i kupił focusa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam escorta rocznik 97 1.6 zetec. Ruda powolutku go wcina (nadkola i tylna klapa), ale wedlug mnie autko naprawde fajne. Mam go od nowosci, model produkowany w u nas w kraju (za jakie grzechy...!) i gdy tylko nic sie nie psuje jestem z niego bardzo zadowolony :). Fotele bardzo wygodne. O ile silniczkowi nie moge nic zarzucic (dynamiczny, 138kkm i jeszcze nic sie -tfu- nie sypnelo) to uklad jezdny tragedia. Taczka niestety:). Lozyska wymieniane byly pare razy, tarcze i klocki zeszly za pierwszym razem tak szybko ze az nie dowierzalem, jaki czas temu caly tyl poszedl. Na szczescie pare miechow temu escortowi przeszczepiono cale zawieszenie przod i tyl chyba z jakiegos brytyjczyka i od tamtej pory miodzio.

 

Musisz trafic na dobry egzemplarz i bedziesz naprawde zadowolony :D... Tyle ze w takiej cenie chyba mozna miec cos innego z troszke lepsza opinia ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wracajac do cordoby z mojego posta na samej gorze tej strony, to jest to jak pisalem rocznik 96, przebieg 188k km, czarny, wspomaganie, elektr szyby i lusterka, alarm, immobil. ma hak i radio cd :)

Oczywscie do rejestracji, stan z zewnatrz jak i wewnatrz idealny. Cena okolo 8k zł, pali okolo 5l/100. o o nim myslicie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 tysięcy to trochu drogo jak za cordobę. Mój sąsiad kupiłtolego GT 2.0 z 96 za połowę tej kwoty i jest zadowolony.

 

Ceny części prawie jak w golfie 2, czyli groszowe sprawy. Z resztą 50% części jest takich samych. Na przykład cały zawias.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za diesla zawsze się wiecej płaci. Poazatym sory ale nie wierze że za 4K kupił samochód w którym nic nie musiał poprawiać. A skoro kolega pisze że stan idealny to sądzę że te 500zł w dół na rejestracje i brać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Utargowalem wstepnie 600pln i jutro jade na stacje kontroli pojazdow z nim sprawdzic go dokladnie, jak bedzie cacy to od razu biore.

 

Poza tym takie 2.0 benzynka siorbie gdzies z 10l jak nic, gdzie ten diesel 5 :)

Edytowane przez Kinslayer

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szybkie pytanko dla szanownych forumowiczów

Czy warto się pchać w to E36? :rolleyes:

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C5260011

Jutro jadę go obejżeć, jeśli wybijecie mi go z głowy to się nie zdecyduje, w przeciwnym przypadku to nawet kupie. Gdyby jeszcze ktoś podpowiedział na co zwrócić szczególną uwagę przy kupnie E36 to będe cholernie wdzięczny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szybkie pytanko dla szanownych forumowiczów

Czy warto się pchać w to E36? :rolleyes:

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C5260011

Jutro jadę go obejżeć, jeśli wybijecie mi go z głowy to się nie zdecyduje, w przeciwnym przypadku to nawet kupie. Gdyby jeszcze ktoś podpowiedział na co zwrócić szczególną uwagę przy kupnie E36 to będe cholernie wdzięczny.

Jesli chodzi ogolnie o E36 to bleeee... najbrzydsze bmw jakie istnieje no i ta 1 gwiazdka w testach Euro NCAP - sie wykazali chlopaki z bmw :P . Jesli chodzi o ta sztuke to wsumie trudno cokolwiek powiedziec. Z zewnatrz wyglada ok. Wnetrze kolo sprytnie sfotografowal i nie widac nawet w jakim stanie sa siedziska.

 

typowe usterki e36:

- przegrzewajace sie silniki, najczesciej przez awarie tzw. visco

- drgania przy hamowaniu (tarcze do wymiany)

- wycieki ze skrzyni i silnika, pocenie

- dyfer pada przy ekstremalnym użytkowaniu samochodu

- awarie instalacji elektrycznej

 

A tak wogole to poczytaj to:

 

http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?t=1114&a...4b76124dd0b7251

Edytowane przez martian1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szybkie pytanko dla szanownych forumowiczów

Czy warto się pchać w to E36? :rolleyes:

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C5260011

Jutro jadę go obejżeć, jeśli wybijecie mi go z głowy to się nie zdecyduje, w przeciwnym przypadku to nawet kupie. Gdyby jeszcze ktoś podpowiedział na co zwrócić szczególną uwagę przy kupnie E36 to będe cholernie wdzięczny.

Odpuść sobie. Wygląda jak model z 92r. Szare zderzaki + brak poduszek. W 96 roku wszystkie miały poduchy i zderzaki pod kolor. Przedni zderzak starego typu. Nie wiem co tu jest grane ale coś mi śmierdzi przekrętem.

Jak kupujesz E36 - patrz na to czy nie ma majonezu pod deklem/na korku/bagnecie, o tej porze nie powinno tego być. Jeśli jest i dodatkowo kopci na biało, oraz płyn chłodniczy jest tłusty - uciekaj. Prawie na pewno poszła uszczelka lub co gorsza głowica. Poskręcaj sterem na włączonym silniku. Jeśli wyje, może to oznaczać, że pompa wspomagania kończy swój żywot (czeka ją wymiana regeneracja, podobno dość droga zabawa), chociaż czasami wystarczy wymienić lub dolać płyn od wspomagania (zużyty jest czarny) lub wymieić pasek/napinacz. Zobacz czy nie cieknie olej ze skrzyni, dyfra. Zdarzają się awarie silniczka krokowego (szarpie na jałowym), przepływki, ale to są groszowe sprawy. E36 zazwyczaj zaczynają gnić od tyłu, powodem jest źle skonstruowana uszczelka tylnej klapy. Kuknij czy nie były robione podłużnice. Jeśli były robione, to autko niestety było po dzwonie, a jak na dodatek było zrobione niefachowo, wtedy zazwyczaj tańczy po drodze. Po za tym standard w BMW - elektryka np. pad centranego, el szyb, dachu, klimy, licznika km itp. Sprawdź nr VIN. Jest pod maską na tabliczce, na podszybiu (widoczny po otworzeniu maski) oraz w zegarach (6 ostatnich cyferek kodu VIN po uruchomieniu testu zegarów - wciśnięty guzik od kasowania przebiegu dziennego i przekręcamy kluczyk w poz 1, niestety nie pamiętam która w kolejności jest to wyświetlana pozycja. Wszystko jest w necie.) i wielu innych miejscach - ja sam nie wiem. Jeśli ma być silnik 1,6 lub 1,8 - to najlepiej po 94r czyli m43 (na łańcuchu, wyeliminowano też charakterystyczny dla silników m40 klekot spowodowany przez wycieranie się wałka/popychaczy/dźwigienek). Łańcuch nie powinien hałasować, wytrzymuje co najmniej 500tys km.

I na koniec:

Nie słuhaj ludzi, którzy mówią, że z testu zegarów da się odczytać prawdziwy przebieg BMW. Stary mit.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podczepie sie pod temat... moze juz nie sedan jak nubira o ktorej pisalem ale hatchback (honda civic 93r strasznie glosna w srodku wiec odrazu odpada... i za mala z tylu)... smiga ktos fiatem bravo 1.6, 1.8 ewentualnie diesel? Jak to sie spisuje? Interesuja mnie tylko modele z silnikiem nie slabszym jak 100 konikow (takie zboczenie bo w thali mam 75 i trzeba to naprawde krecic zeby to zaczelo jechac... a wiadomo wacha za free nie jest... ten malutki silniczek 1.4 spokojnie mozna wykrecic zeby 12 litrow spalil -_- ) Poszukuje od kilku dni jakis ciekawszych opini o tym autku ale duzo nie ma... a na autocentrum srednia ocen to 4 na 5... To autko szalenie mi sie podoba wizualnie z srodku jak i na zewnatrz... Mozna je kupic do 7 tys i po fotkach nie widac zeby je rdza zjadala...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mimo wszystko brawo jest ladniejsze i narazie szukam opini o nim ;) W przyszlym miesiacu juz bede mial do konca kaske na autko wiec bedzie trzeba cos kupic na wakacje ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio w jakims temacie pisałem z kimś nt Fiatów bravo/punto ;) Bravo/Brava nie rdzewieje, ponieważ blacha w nich jest ocynkowana, więc jezeli auto nie było po wypadku to nie powinno rdzewieć. Silnik 1.6 16v zapewnia juz niezłą dynamike a 1.8 jeszcze lepszą ;) W dodatku 1.8 było montowane w wersjach HGT czyli takich 'usportowionych'. Co do awaryjności, to jak trafisz na egezemplarz w dobrym stanie, to po wymianie płynow, olejów itd powinien pojezdzić długi czas bez inwestowania grubszej kasy. No a jak coś się popsuje to częsci nie są drogie, bo zazwyczaj psuja sie jakies pierdółki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...