Program do identyfikacji fizycznej wielkosci bajtow na sektor

[_Doman_]

Witam.

 

Posiadam dysk Seagate 1TB model ST31000520AS. Mam go od jakiegos czasu, formatowalem go pod Windows XP 32-bit, normalnymi narzedziami dostepnymi w systemie. Dysk jest jedynie magazynem danych, nie jest dyskiem systemowym.

 

Ostatnio mialem z nim troche problemow. Pod Windowsem predkosc transferow potrafila spasc do poziomu 0,2-1MB/s, a czasami podczas normalnej pracy dysk potrafil nawet nagle zniknac z systemu. Proba uruchomienia Linuxa konczyla sie w ogole klapa. Albo dysk nie byl widziany w systemie, albo komputer wieszal sie podczas uruchamiania. Na chwile obecna juz jest OK. Pogrzebalem troche w kabelkach i w zasadzie problem ustapil. Byc moze cos tam po prostu przestalo stykac (chociaz dziwne bo komputer stal i nie byl w ogole ruszany od dluzszego czasu).

 

Ale zaczalem sie zastanawiac czy te zwolnienia transferu nie mogly byc czasami spowodowane zlym sformatowaniem dysku. Zanim rozwiazalem problem z kabelkami zaczalem troche szukac informacji o tym dysku, i ze strony producenta dowiedzialem sie, ze model ten wykonany jest juz w technologii Advanced Format, czyli posiada 4096 bajtow na sektor:

 

ST31000520AS Barracuda LP SATA 3Gb/s 1TB Hard Drive | Seagate

 

Ale program HD Tune pokazuje mi co innego (czyli 512 bajtow). W zakladce Info sa pozycje Alignment oraz Sector Size. O ile ta pierwsza jest dla mnie logicznym, ze informuje o tym jak dysk zostal sformatowany, o tyle ta druga powinna byc informacja o fizycznej budowie dysku, bo oprocz niej w tej sekcji sa rowniez numer seryjny, firmware, a wiec dane specyficzne dla tego dysku. Kto sie wiec tutaj myli, producent czy program? Czy jest mozliwosc zeby producent wydal 2 rozne wersje dyskow pod tym samym oznaczeniem? Chcialem sie zapytac czy znacie jakis inny program, ktory moglby zweryfikowac rozmiar sektorow?

 

Ja sam caly czas bylem swiecie przekonany, ze Advanced Format dotyczy dyskow o pojemnosci od 2TB. W sieci wyczytalem, ze zle sformatowanie dysku o sektorach 4kB moze wplynac na wydajnosc. Ale czy az do poziomu ~1MB/s? Czy przy zlym sformatowaniu mozna rowniez stracic jakies dane, czy jest to raczej nie mozliwe?