Skocz do zawartości
DMS

Next Gen - N/Sony/MS

Rekomendowane odpowiedzi

Czasowo obstawialbym:

 

Nintendo - juz zapowiedziane, premiera 2012

 

Microsoft - zapowiedz 2012, premiera 2013

 

Sony zapowiedz 2013, premiera 2014

 

Celowałbym właśnie w to samo. Albo raczej - mam nadzieję że tak będzie :).

 

Aczkolwiek, na razie czekam na pierwsze recenzje Razer Hydra bo dla mnie jest to bardzo ciekawy sprzęt, do każdej z gier.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hymnymnym...

 

Trudne pytanie :P. Aczkolwiek wg. mnie powinniśmy zostawić Nintendo dla Azji a reszta na rynek Europejski. Do Wii mam jak do tej pory największy dystans jeśli chodzi o platformy do grania... Niestey - ale nie dysponuje ono niczym zachęcającym mnie do kupna.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poza świetną zabawą, Zwłaszcza ze znajomymi. Nie mówiąc już o tym, że Nintendo też miało swoje "perełki" tylko dla siebie. Zwłaszcza dla fanów serii Resident Evil. Do tego kontroler ruchu i gry pod niego. Osobiście nie grałem na tym nigdy, ale widzialem w akcji, Ogólnie ludzie są zadowoleni. No i to Sony i Microsoft sięgneli po pomysł Nintendo Wii i stworzyli własne alternatywy w postaci PS Move i Kinect. Każda ma jakieś zalety i wady. Wii jest nastawione do innej grupy graczy. PS3 z kolei stawia bardziej na Exclusive'y, no i tryb MP, a Microsoft ma tego wszystkiego po trochu i więcej wydanych gier multiplatformowych. Do tego lepiej rozbudowana sieć, ale płatna. Te wszystkie wady i zalety w jakiś sposób się równoważą, ale wszystko zależy od danego odbiorcy. Ja pewnie bym w każdej konsoli znalazł coś dla siebie i wybrał tą najlepszą, Oby przyszłe konsole miały po prostu nieco mniejsze ograniczenia. Nikt tu nie mówi o robieniu konsoli w stylu PC, ale nieco większy zapas mocy i takie podstawowe rzeczy jak właśnie RAM musi być zapewniony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co liczyć na "zapas mocy". Konsola musi mieć przecież jak najmniejszy koszt produkcji, żeby sprzedawać w akceptowalnej cenie a jednocześnie jak najwięcej zarabiać (tudzież najmniej tracić). A przecież producenci gier się dostosują. Widać na przykładzie obecnych gier, 512MB ram i jakoś wszystko gra, co prawda lokacje małe, tekstury rozmyte i antyaliasingu brak, ale jak łatwo wytresowali graczy by tego nie zauważali lub ignorowali.

Na kotaku niedawno pod jakimś artem (chyba właśnie o Wii 2 lub ogólnie o nowych konsolach) właściwie we wszystkich komentarzach pisali rzeczy typu "po co nowe przecież te wystarczają" albo "gry już osiągnęły maksimum pod kątem technicznym, niczego więcej nie potrzeba". Są argumenty zarówno za szybkim wydaniem nowych konsol jak i brakiem pośpiechu, ale taki brak wyobraźni się w pale nie mieści.

Edytowane przez borsuczy_król

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grafika na poziomie Gears of War 3 mi zupełnie wystarczy. Przydałoby się co prawda trochę AA tak ze 4x przynajmniej. Bardziej zależy mi jednak na fizyce i bardziej rozbudowanych przestrzeniach. Tak w ogóle to chciałbym w końcu zobaczyć grę, w której można w trybie rzeczywistym podróżować między planetami. Coś w stylu Infinity

 

http://www.youtube.com/watch?v=h7eREddMjt4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co liczyć na "zapas mocy". Konsola musi mieć przecież jak najmniejszy koszt produkcji, żeby sprzedawać w akceptowalnej cenie a jednocześnie jak najwięcej zarabiać (tudzież najmniej tracić). A przecież producenci gier się dostosują. Widać na przykładzie obecnych gier, 512MB ram i jakoś wszystko gra, co prawda lokacje małe, tekstury rozmyte i antyaliasingu brak, ale jak łatwo wytresowali graczy by tego nie zauważali lub ignorowali.

Na kotaku niedawno pod jakimś artem (chyba właśnie o Wii 2 lub ogólnie o nowych konsolach) właściwie we wszystkich komentarzach pisali rzeczy typu "po co nowe przecież te wystarczają" albo "gry już osiągnęły maksimum pod kątem technicznym, niczego więcej nie potrzeba". Są argumenty zarówno za szybkim wydaniem nowych konsol jak i brakiem pośpiechu, ale taki brak wyobraźni się w pale nie mieści.

 

Wiesz pytanie ilu z tych piszących tak naprawde wie co mówi i widziało różnicę jako robi nowoczesny pecet w portach tych gier.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Harry Lloyd

No właśnie w większości przypadków ta różnica za wielka nie jest. Ktoś zobaczy i powie "wygląda prawie tak samo, to po co nowe konsole czy mocny i drogi komp".

 

Inna sprawa że są ciągle gry które robią wrażenie wizualne, mimo wszechobecnych cięć w teksturach, cieniach, draw distance i ilości detali. Poziom graficzny nie jest zły, tylko brakuje mocy żeby wyeliminować niedoskonałości. Te wypaśnie wyglądające gry stanowią jednak niewielką część, devom się nie chce, mimo iż można. Najmniej zarzucić można grom powstającym kilka lat. Coroczne serie z reguły nie wnoszą prawie nic nowego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej strony - co może wprowadzać gra która wychodzi co roku ? No właśnie - rok. Przecież to bardzo mało. Szczególnie jeśli chodzi o gry.

 

@borsuczy_król - dokładnie, gracze są "wytresowani" i jedyne co mówią to - 'nie chcemy więcej ! bo po co ?' Tylko pytanie czemu ? Zastój to według mnie słaby interes. Przez ostatnie lata pociągiem dla szybkiego rozwoju było pragnienie tego "więcej i więcej". Dlatego właśnie mamy teraz tak świetne TV, płaskie, oszczędne z różnymi bajerami a moc obliczeniowa PC jest naprawdę duża, tylko że mogłaby być wciąż większa a gry miałyby świetną fizykę. Większość ludzi sądzi że fizyka w grze to kwestia wpisania kilku cyferek. Nie, aby uciągnąć realistyczną fizykę, szczególnie cieczy która bez przerwy się rusza, jest potrzebna gigantyczna moc. I do takiej mocy powinniśmy dążyć. Mnie nudzą gry które ciągle wyglądają tak samo. Być może niedzielnych graczy to interesuje, ale raz czy dwa w tygodniu i przez pół godziny, zresztą mnie to nie dziwi. Ale do jasnej ciasnej czemu mimo wszystko nie możemy szybciej brnąć do przodu ? "Sprzęt jest drogi" - przecież stanieje jeśli ciągle będzie potrzebny nowy, prawda ?

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale do jasnej ciasnej czemu mimo wszystko nie możemy szybciej brnąć do przodu ?

Bo kiedyś trzeba na tym wszystkim zarobić? Nikt nie robi gier żeby zaspokajać potrzeby graczy, tylko żeby mieć z tego profity.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Harry Lloyd

In Theory: Mapping the Next-Gen Xbox - Page 1 | DigitalFoundry | Eurogamer.net

 

Czyste spekulacje, ale ogólnie taka ciekawostka oparta na analogii do obecnego klocka, czyli co by można uzyskać w chwili obecnej gdyby nowa konsola miała mieć porównywalne parametry poboru prądu/wielkości chipów/kosztów produkcji jak 360-tka w momencie premiery.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chwile temu potężna wtopa z zabezpieczeniami PSN, teraz obcinanie budżetu na development PS4 - nie wiem czy im się to nie odbije czkawką w przyszłości. Dodatkowo NGP też rzekomo ma zostać "zubożony" (RAM mniejszy o połowę, brak wbudowanej pamięci) NGP słabsze niż planowano? Powód: cena? O ile pomysł z wymiennymi kartami flash mi się podoba, to obcięcie pamięci już zdecydowanie nie. Jeśli okaże się to prawdą, to coraz mniej realne wydaje mi się to "PS3-like graphics".

Edytowane przez maSTHa212

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie. Nie zapominajmy, że rozdzielczość będzie stosunkowo niższa, więc może ramu potrzeba mniej. Zależy od Developer'ów/programistów jak to wykorzystają. Mimo to te cięcia nie wróża nic dobrego na przyszłość. Na PS4 możemy sobie jednak poczekać nieco dłużej, a skok wydajnościowo jednak nie tak wielki jakbym się tego spodziewał. Faktycznie będą chcieli to robić jak najmniejszym kosztem produkcyjnym, a co z tego wyjdzie to przekonamy się za te 2-3 lata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem kto im wymyśla te nazwy, ale za mądry to ten człowiek/zespół nie jest. Moim zdaniem miło by było, gdyby powrócili do starej wyrobionej marki i nazwali nowa konsole NES HD.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Harry Lloyd

Sama idea tego pada fajna, ale to wygląda jak urządzenie mobilne. Ja nie widze grania na tym w shootery online czy coś bardziej wymagającego, no chyba że będzie sensownie działać to celowanie ruchem kontrolera. Z drugiej strony raczej długie granie z padem w powietrzu odpada.

 

Z tego co pokazali to graficznych cudów nie było, to demo Zeldy chyba wyglądało całkiem nieźle, ten latajacy ptaszek jakoś tak dziwnie, może kwestia jakości. Gry 3rd party to chyba były z obecnych konsol żeby tylko pokazać co będzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gry 3rd party to w ogromnej większości będą porty z Xa lub PS3. Nawet jeśli konsola ma większe moce przerobowe od PS3/X360 to i tak w gierkach multiplatfomowych się tego nie zobaczy. Co innego exclusivy, tylko nie wiem jakie hardcorowe exy może dać nam Nintendo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś naprawdę myśli, że następny Xbox będzie miał w nazwie 720? Moim zdaniem powinni uprościć nazewnictwo i po prostu nazwać konsole Xbox, bez żadnych dodatków. I tak wszyscy skracają nazwę to Xbox albo wręcz "X". Co nie zmienia faktu, że nowa konsolka to conajmniej jeszcze 2 lata czekania, X-mas 2013 (dosłownie ;) )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś naprawdę myśli, że następny Xbox będzie miał w nazwie 720? Moim zdaniem powinni uprościć nazewnictwo i po prostu nazwać konsole Xbox, bez żadnych dodatków. I tak wszyscy skracają nazwę to Xbox albo wręcz "X". Co nie zmienia faktu, że nowa konsolka to conajmniej jeszcze 2 lata czekania, X-mas 2013 (dosłownie ;) )

 

Ja raczej wątpię. Choć z drugiej strony, kto przed premierą X360, uważał "360" za sensowne. Czysty marketing Panowie (i Panie). Dobry marketing sprawi, że polubimy wszystko co Bill będzie chciał nam sprzedać :)

 

Ostatnio sprzedałem swojego X360. Spojrzałem na paragon zakupu - 2009. Jak ten czas leci.... szkoda, że na next gena przyjdzie nam jeszcze tyle czekać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...