Driver: San Francisco

[Gość Harry Lloyd]

Ja miałem ochote na tą gre w sierpniu jak nie było w co grać, ale teraz w sumie mi sie odechciało. Mam w co grać, a ze ścigałek zaraz bedzie Forza 4, tam sie wsiąknie. Drivera może kiedyś kupie jak bedzie za grosze i nie bedzie w co grać.

[Carson]

Panowie a co tu taka cisza w temacie ? Nikt jeszcze nie grał/testował wersji pc-towej ?

 

Testowal :) Fizyka arcadowa, na minus brak mozliwosci zmiany skrzyni biegow na manualna, na plus kamera z wnetrza. Jesli chodzi o grafike to jest porazaka na calej linii, calkiem ladnie wygladaja tylko modele samochodow. Oswietlenie w grze jest tragiczne jak z gier z okolic 2000r, czyli puszczone jakies ambientowe swiatlo i tyle. W fabule sie nie zaglebialem. Generalnie widac ze od strony technicznej gra kuleje i brakuje takiego porzadnego ostatecznego szlifu.

[kelcior]

Do tego podobno nie mozna grac na kierownicy. (jest taka opcja w grze, kierownice wykrywa ale mimo tego nie dziala)

[Carson]

Ja gralem na momo racing wiec to ze nie dziala to nieprawda

[maczbi]

Po filmikach na Youtube z wątpiłem. Czekam na GTA V

[Deathray]

Nie wiem skąd te wysokie oceny gry. Grafika jest obleśna, jak sprzed 6 lat. Do tego jakieś czary-mary z fruwającym okiem Tannera i wcielaniem się w innych kierowców. Początek gry sugeruje, że nie będzie biegania ze spluwami. Cała gra to tylko jazda samochodem i zapewne podobne do siebie misje. Model zniszczeń to parodia, modele pojazdów średnie. GTA IV, które jest już nie pierwszej świeżości gniecie Drivera pod absolutnie każdym aspektem. Jedyny plus, to chyba tylko wymaganie sprzętowe, zważywszy na żenującą oprawę wizualną.

 

To takie wnioski na szybko, po kilkunastu minutach gry. Gra nie zachęciła mnie już do ponownego jej uruchomienia. Kasa wywalona w błoto.

Edytowane 3 Października 2011 przez Deathray

[Yearman]

A ja mam zupełnie inne odczucia. Odpaliłem grę i bawiłem się przednio przez 1,5h. Dawno żadna gra nie powodowała, że chciałem przesunąc inne obowiązki żeby trochę "pociupać".Super zabawa.

[miron72]

Kolega na nią czekał jak na powrót młodości...no to się doczekał, ba -zakupił. Pociukałem i ja u niego w toto okazjonalnie. Dla nas obu -nędza. Drętwota i brak klimatu. Ja nie byłem fanem serii zbytnim, lecz kolega tak -i też jest rozczarowany. Braki graficzne, choć żenujące, byłyby do przełknięcia jednak nic ich moim zdaniem nie rekompensuje. Wspomniany wyżej motyw kicania po innych autach to według mnie udziwnienie jak włażenie do kombi przez drzwi załadunkowe -niby można i od dawna jest to wiadome, lecz niewielu za tym tęskni, a jeszcze mniej liczni to praktykują.

Szkoda gry? A ja wiem...nie oczekiwałem cudu, jednak nie oczekiwałem też takiej(znów podkreślę -w mojej opinii) niedoróbki. Auta(główny niemal bohater gry) również zasysają -a powinny wywoływać ślinotok i chęć posiadania...

Edytowane 3 Października 2011 przez miron72