Błąd instalacji Win 7 starter na Acer One D260

[kloonej]

Witam wszystkich.

 

Kupiłem kilka dni temu netbook Acer Aspire One D260. Wszystko fajnie tylko jak to "marketowe" produkty miał on preinstalowanego Win 7 starter edition z miliardem niepotrzebnych aplikacji, gierek od acera itd. natomiast zabrakło w nim takich podstawowych rzeczy jak zmiana tapety pulpitu, postanowiłem więc reinstalować system.

 

Wszystko gładko szło: ściągnąłem Win 7 starter with SP1 (.iso) z msdn.com, wrzuciłem na pendrive`a z tego poradnika:

 

Windows 7 instalacja z napędu USB – notepad of Karol Stilger

Instalator odpalił się elegancko, usunąłem wszystkie partycje na czysto, utworzyłem nowe i... od tej pory jak bym nie skonfigurował tych partycji, to wyskakuje cały czas ten sam komunikat:

 

Instalator nie mógł utworzyć nowej partycji systemowej, ani zlokalizować istniejącej partycji systemowej. Aby uzyskać więcej informacji, zobacz plik dziennika instalatora systemu Windows.

(nie wiem jak sprawdzić ten dziennik)

 

Próbowałem najpierw sformatować dysk programem Gparted Live CD i dopiero instalować - nie pomogło, później zostawiałem wolne miejsce na początku dysku dla tej systemowej partycji, żeby sam sobie ją utworzył - nic, tworzyłem 100mb, potem 1gb partycję aby instalator ją sobie zaadaptował- też nic.

 

W niektórych wątkach w googlu pojawiały się opinie, że powoduje to inny dysk, za jaki może być wzięty na przykład pendrive, po usunięciu dysków innych niż docelowy instalacji, powinno pomóc, ale przecież nie mogę wypiąć pena z instalatorem.

 

Nie mam już więcej pomysłów.

 

Dodam że instalacje z tego tutoriala, którego użyłem przebiegały pomyślnie według innych użytkowników.

 

Laptop ma wymienioną pamięć z 1 na 2gb. W pierwotnym systemie i BIOSie widoczna i bez problemowa.

 

[update]

 

Ściągnąłem inne iso z msdn.com, wziąłem bez SP1 dla różnorodności, jest dalej to samo.

 

Pomożecie?

Edytowane 11 Czerwca 2011 przez kloonej

[wilko85]

Spróbuj nie dzielić go w ogóle na partycje, niech se weźmie cały dysk, zobaczysz czy chociaż ruszy. 1GB dla W7 to za mało, po zainstalowaniu mi zajmował z 16GB a do tego jakieś pliki tymczasowe używane w instalacj więc dla spokoju zrób mu chociaż z 20GB.

No i właśnie na czas przejścia tego problemu możesz spróbować odłączyć USB (żeby wykluczyć problem z dyskiem usb) powinno przejść bo sam program ładuje się do pamięci. A przynajmniej spróbuj

Edytowane 11 Czerwca 2011 przez wilko85

[kloonej]

Spróbuj nie dzielić go w ogóle na partycje, niech se weźmie cały dysk, zobaczysz czy chociaż ruszy. 1GB dla W7 to za mało, po zainstalowaniu mi zajmował z 16GB a do tego jakieś pliki tymczasowe używane w instalacj więc dla spokoju zrób mu chociaż z 20GB.

No i właśnie na czas przejścia tego problemu możesz spróbować odłączyć USB (żeby wykluczyć problem z dyskiem usb) powinno przejść bo sam program ładuje się do pamięci. A przynajmniej spróbuj

 

Próbowałem każdej opcji przy dzieleniu dysku.

 

Próbowałem bez pendrive`a - wyskakuje "brak nośnika" i błąd x:000000cośtam

 

ściągam jeszcze home proffesional, hociaż nie wiem co to może zmienić

[rafa]

Jak możesz twprzyć partycje 1Gb pod system? Przecież to kompletna bzdura. Powinno być minimum 30-40GB. Po drugie nie potrzeba żadnych innych programów, narzędzie do partycjonowania jest w instalatorze.

Zmiana wersji systemu niczego nie zmieni!

 

Podstawowe pytanie, czy instalator widzi dysk? Czy dlatego użyłeś innego programu bo nic nie było pod instalatorem?

Wtedy oznacza że potrzebny jest sterownik...

[kloonej]

Jak możesz twprzyć partycje 1Gb pod system? Przecież to kompletna bzdura.

 

Nie pod system, instalator tworzy sobie dodatkową 100megową partycję, którą nazywa systemową - tak miałem za każdym razem gdy instalowałem na Desku. Więc analogicznie chciałem mu zostawić te 100mb żeby mógł sobie ją utworzyć, podczas gdy ta partycja systemowa na któej ma być windows ma 130gb.

 

Mój błąd bo źle się wyraziłem.

 

Instalator widzi i operuje na dysku, jest w stanie dzielić, usuwać, tworzyć nowe partycje, formatować je. Natomiast nie potrafi przejść do następnego kroku wysypując znany nam już komunikat.

 

Wyczytałem w googlach, że użycie Gparted zamiast partycjonowania instalatorem pomaga - mi niestety nie pomogło.

 

Dysk jest cały czas widoczny dla instalatora.

[stivo]

Nie pod system, instalator tworzy sobie dodatkową 100megową partycję, którą nazywa systemową - tak miałem za każdym razem gdy instalowałem na Desku. Więc analogicznie chciałem mu zostawić te 100mb żeby mógł sobie ją utworzyć, podczas gdy ta partycja systemowa na któej ma być windows ma 130gb.

 

Ale wcale nie wymaga tej 100MB partycji. Ja jej nie mam i wszystko działa (7 x64).

Zrób Gpartedem partycję właśnie 30-40 + drugą z pozostałej części i spróbuj zainstalować na tej mniejszej.

 

PS. Starter nie ma możliwości zmiany tapety defaultowo, ale chyba są opisy jak to obejść.

[kloonej]

Zrób Gpartedem partycję właśnie 30-40 + drugą z pozostałej części i spróbuj zainstalować na tej mniejszej.

To samo.

 

Ale wcale nie wymaga tej 100MB partycji. Ja jej nie mam i wszystko działa (7 x64).

U mnie tą pratycję tworzył zawsze automatycznie, więc uznałem że to coś istotnego ;]

 

dodam aby rozwiać wątpliwości, zawsze robię NTFS w Gparted

 

======

 

w Gparted tworząc nowa tablicę partycji wybieram zawsze msdos - mając do wyboru:

 

msdos, aix, amiga, bsd, dvh, gpt, mac, pc98, sun, loop

 

======

 

czy to możliwe, że powiększona pamięć podręczna przeszkadza w utworzeniu tej ... partycji?

 

nie chcę znowu go rozkręcać żeby sprawdzić, jeśli to niekonieczne - bo ten netbook jest bardzo za kombinowany pod względem konstrukcyjnym.

Edytowane 11 Czerwca 2011 przez kloonej

[rafa]

100MB partycje system tworzy sam niezależnie czy mu zostawisz to miejsce czy nie.

 

Pamięć podręczna? Masz na myśli pamięć ram? Nie ma kompletnie nic wspólnego z partycjami.

 

Może jest uszkodzony plik obrazu systemu?

[kloonej]

Tak miałem na myśli RAM.

 

Dwa różne obrazy, żeby były uszkodzone... może, teraz ściągnę jeszcze jakiegoś ultimate i będzie pewność co do tego. Chyba zadzwonię do jakeigoś serwisu w poniedziałek, bo już mam dość wszelkich instalacji windowsa. Zczyna to być warte każdych pieniędzy, żeby ktoś mnie w tym wyręczył.

[wilko85]

Spokojnie. Jesteś pewny, że dysk jest w 100% sprawny? Tzn nie ma bad sectorów itp? Można by go przelecieć jakimś Hiren's Boot CD o ile masz możliwość startu z CD, ale na pendraka pewnie też jest coś podobnego. Pogrzeb w BIOSie może coś da sie zmienić. Swego czasu XP wogóle nie wykrywał nowszych dysków w laptopie, wystarczało zmienić jedną opcję i wszystko hulało, może tu jest podobnie. Aż wreszcie napisz bezpośrednio do serwisu technicznego Acera mogą Ci coś podpowiedzieć w końcu to oni w nim mieszali :) Powodzenia.

[kloonej]

Dzisiaj już nie przegrzebie go za bardzo bo mam spotkanie, ale bios jest okrojony tylko do BOOT priority oraz haseł dla biosu i dysku. Żadne hasło nie jest ustawione ani tu, ani tu. Jest jeszcze tylko rodzaj kontrolera IDE/AHCI to wszystko. Dysk hula i na IDE i na AHCI, bo doskonale go widzi i instalator w obu przypadkach.

 

Jest jeszcze jedna rzecz którą teraz zauważyłem:

mianowicie, jak kliknie się załadowywanie sterowników w instalatorze to można przeglądać Mój Komputer. I zdziwko bo oprócz Pendrive jest tam jeszcze jedna partycja "X:\BOOT", której instalator nie wyświetla. To nie jest przypadkiem jakiś recover dodatkowy, bo jest na tej partycji instalka Startera.

 

Pomyślałem że odpalę go z command prompta, ale ten instaler też nie chce instalować z tego samego powodu.

 

Mam 99% przeczucia i 1% pewności, że to przez tą partycję on nie może utworzyć sobie tej partycji sysowej - podejrzewam, że ona musi być na początku dysku a tam przeszkadza mu w tym włąśnie X:\BOOT

 

Jutra walki ciąg dalszy, myślicie że jakiś zero poziomowy format to naprawi, czy to może być jakoś wydzielone na stałe? Rozbierałem lapka i widziałem tam tylko jeden dysk, nie rzuciły mi się w oczy jakieś niezidentyfikowane chipy pamięci.

Edytowane 11 Czerwca 2011 przez kloonej

[Gość ZlyUser]

podejrzewam, że ona musi być na początku dysku a tam przeszkadza mu w tym włąśnie X:\BOOT

 

Straszne...

 

Skąd podejrzenie ze nośnik z plikami instalacyjnymi systemu zawsze przez instalator widoczny jako dysk X przeszkadza w instalacji? :mur:

 

 

Kupiłem kilka dni temu netbook Acer Aspire One D260. Wszystko fajnie tylko jak to "marketowe" produkty miał on preinstalowanego Win 7 starter edition z miliardem niepotrzebnych aplikacji, gierek od acera itd.

 

Które wystarczyło odinstalować...

 

natomiast zabrakło w nim takich podstawowych rzeczy jak zmiana tapety pulpitu, postanowiłem więc reinstalować system.

 

Zeby uzyskac system bez tak podstawowych rzeczy ja zmiana tapety. W koncu wszyscy wiedzą ze w te wersji systemu nie ma ustawien pulpitu.

 

 

Instalator odpalił się elegancko, usunąłem wszystkie partycje na czysto, utworzyłem nowe i...

 

od tej pory nie masz systemu dołączonego do notebooka... A wystarczyłoby zrobic recovery... Edytowane 11 Czerwca 2011 przez ZlyUser

[kloonej]

Straszne...

 

Skąd podejrzenie ze nośnik z plikami instalacyjnymi systemu zawsze przez instalator widoczny jako dysk X przeszkadza w instalacji? :mur:

 

dobra, sam sobie facepalma strzeliłem po tym incydencie.

 

 

Które wystarczyło odinstalować...

odinstalowanie połowy tego crapu jest niemożliwe, lub niepotrzebnie utrudnione, poza tym i tak potrzebuje wiecej partycji... więc czemu nie?

 

Zeby uzyskac system bez tak podstawowych rzeczy ja zmiana tapety. W koncu wszyscy wiedzą ze w te wersji systemu nie ma ustawien pulpitu.

 

JA nie wiedziałem, bo mnie starter do tej pory ... interesował. Co by nie było mam też ultimate więc nic nie ugrałeś tym argumentem.

 

od tej pory nie masz systemu dołączonego do notebooka... A wystarczyłoby zrobic recovery...

 

po co piszesz to co już wiadome? Tak w ogóle chamstwo i cynizm nie czynią z ciebie Pana niewiadomokto, a jedynie cynicznego chama - spuść z tonu już nie zajmuję twojego cennego czasu - idź ratować świat w wolnych chwilach - ja pójdę na inne forum.

Edytowane 11 Czerwca 2011 przez kloonej

[wilko85]

W ostateczności spróbowałbym zainstalować starego poczciwego XP-ka. Jak by poszedł, dobra nasza znaczy ze sprzętem prawie na pewno wszystko ok. Z jego poziomu jakiś partition magic zerknąć czy czegoś ciekawego nie pokaże i jeszcze raz zabrać się za W7 na czysto z tym że już nie robić za jego pomocą partycji tylko zostawić tak jak są.

[rafa]

Dzisiaj już nie przegrzebie go za bardzo bo mam spotkanie, ale bios jest okrojony tylko do BOOT priority oraz haseł dla biosu i dysku. Żadne hasło nie jest ustawione ani tu, ani tu. Jest jeszcze tylko rodzaj kontrolera IDE/AHCI to wszystko. Dysk hula i na IDE i na AHCI, bo doskonale go widzi i instalator w obu przypadkach...

 

Tak sobie myślę, że można by spróbować na AHCI, ale podać najnowsze sterowniki Intela do chipsetu.

[kloonej]

Jutro spróbuje odkurzyzć jakąś instalke XP. I z tymi sterami też spróbuję.

[kloonej]

Garść świeżych faktów:

 

Próbowałem podać nowe sterowniki ze strony producenta - nie pomogło.

 

Odkryłem jeszcze jedną rzecz w BIOS, HDD Password: FROZEN

 

Czy to nie oznacza jakiejś blokady? Nie mogę doczytać żadnych jednoznacznych informacji w necie.

[wilko85]

Przyznam nie spotkałem się z czymś podobnym. Jednak jest duże prawdopodobieństwo że właśnie to Ci blokuje wszystko więc i XPka pewnie tez nie zainstalujesz. Z tego co ja się doczytałem to to jak zmienić te hasło powinno pisać w instrukcji do laptopa ewentualnie taki patent znalazłem:

-rozbierz lapka

-wyjmij dysk

-odpal kompa/BIOS bez dysku

-zresetuj ustawienia

-poskładaj wszystko do kupy i zobacz czy BIOS pokazuje coś innego powinien poprosić o nadanie nowego hasła, spróbowałbym wtedy poprostu enterem zatwierdzić puste pola.

Ale tu naprawdę teoretyzuję jak będzie w praktyce who knows.

Może dopiero flash nowego BIOSu (o ile taki istnieje bez blokad) pomoże.

Gdybym miał jeszcze inny dysk 2,5 spróbowałbym podpiąć...

Edytowane 13 Czerwca 2011 przez wilko85

[kloonej]

Hej! Dzięki Wilko, faktycznie jest to jakaś swego rodzaju blokada, ale zrobiłem myk, użyłem zupełnie innego obrazu (źródło) Windy i innego pendrive`a i poszło miodnie, bez najmniejszych przeszkód. Ręce opadają na tą firmę - bo nie wierzę, że zmiana pena wpłynęła na działanie.

Dzięki za pomoc wszystkim, gdybyście nie odpisywali w tych krytycznych momentach, dozorca zmiatał by dzisiaj lapka z chodnika przed domem ;)

 

P.S. dla wąskiej rzeszy ludzi reinstalujących AO260 z własnym systemem, zdarzają się problemy z kontrolerem sieci, powinienem mieć stery Atherosa, okazało się że Broadcom ze strony acera pasuje lepiej i wszystko działa wbrew logice.

Edytowane 15 Czerwca 2011 przez kloonej

[wilko85]

No ale cała frajda w tym że zrobiłeś to SAM! (i bez pomocy dozorcy)

[costi]

Hej! Dzięki Wilko, faktycznie jest to jakaś swego rodzaju blokada, ale zrobiłem myk, użyłem zupełnie innego obrazu (źródło) Windy i innego pendrive`a i poszło miodnie, bez najmniejszych przeszkód. Ręce opadają na tą firmę - bo nie wierzę, że zmiana pena wpłynęła na działanie.

 

A ja wierzę, bo mam pena, który działa bezboleśnie, ale ni cholery się z niego komputer bootować nie chce (żaden z trzech, które mam w domu). Ot, magia.