Jaka średnia..... ??????

[GrOOve]

4,76 udalo sie i mam czerwonego ... :D (zawsze to 10 pkt do przodu) !

[diablica]

heheheh ja mam cosik ok 4.0 albo 4.1 (podstawówka to były czasy 5.1) w sumie to nawet sie ciesze z takiego wyniku - poziom w mojej szkole jest naprawde wysoki nio ale musze sie przyznac ze kompletnie zawaliłam matme :oops:

pozdrawiam i zycze udanego odpoczynku we wakacje :D

[Tom.O]

Na studiach mam z 5 semestrów ok 3,5.

[tomekaa]

KUJONY

[elpresspl]

Ja wlasnie policzylem.

Przelicznik taki

 

A=5, B=4, C=3, D=2, F=1 (Anglik-A, Komunikacja-C, Geografia-A, Polak-B, Chemia-A, W-f-B, Matma-C)

 

to bede mial 4.14 :)

 

Pozdro

Ja przelicznik znam :wink: Swoją drogą A z chemii mi imponuje 8O 8O Gegra tez , co do Anglika to jak sie mieszka w Stanach i przy znaniu sytuacji nauczania w sua wiadomo, iż tak gramatyki prawie się nie używa, leśli chodzi o mniej zamożne dzielnice :roll: I tak gratuluje, swoją drogąmazs tylko tyle przedmiotów ? wiem, żę można wybrać, ale tak mało masz? I to jest uniwerek?

Nie to nie uniwerek tylko liceum www.tafths.org

Tutaj jest troche inaczej. Zaczynasz liceum od 9 klasy (ja jestem w 10) i przez 9, 10, 11 i 12 klase masz 28 przedmiotow (4 lata x 7 przedmiotow w kazdym roku) Z czego przez te 4 lata mozesz oblac 4 przedmioty tak po prostu. Na 28 przedmiotow MUSISZ zaliczyc 24. Ja mieszkam w spokojnej dzielnicy (niestety :( a zawsze chcialem byc czarny ;) ). Co do gramatyki to prawda. Amerykance nie przestrzegaja jej zbytnio. Tak jakby nie zostali do konca nauczeni swojego jezyka :). Ale coz taki po<span style="color:red;">[ciach!]</span>y kraj. Najbardziej mnie drazni ich system jednostkowy (mile, funty, gallony itp.).

 

Jedna rzecz jest jeszcze nie fair. Wy konczycie 19-20 czerwca a ja 24 :(

 

Pozdro

[Allen]

Nie to nie uniwerek tylko liceum www.tafths.org

Tutaj jest troche inaczej. Zaczynasz liceum od 9 klasy (ja jestem w 10) i przez 9, 10, 11 i 12 klase masz 28 przedmiotow (4 lata x 7 przedmiotow w kazdym roku) Z czego przez te 4 lata mozesz oblac 4 przedmioty tak po prostu. Na 28 przedmiotow MUSISZ zaliczyc 24. Ja mieszkam w spokojnej dzielnicy (niestety :( a zawsze chcialem byc czarny ;) ). Co do gramatyki to prawda. Amerykance nie przestrzegaja jej zbytnio. Tak jakby nie zostali do konca nauczeni swojego jezyka :). Ale coz taki <font color="#FF0000">[ciach!]</font> kraj. Najbardziej mnie drazni ich system jednostkowy (mile, funty, gallony itp.).

 

Jedna rzecz jest jeszcze nie fair. Wy konczycie 19-20 czerwca a ja 24 :(

 

Pozdro

To że zaczynasz LO w stanach od 9-12 klasy to wiem akurat., bo się trochę interesuję tamtejszym systemem nauczania. jednak o takim rozłożeniu przedmiotów nie wiedziałem, w takim razie w ciągu roku uczysz się na maxa 7 przedmiotów, później one odchodzą i tak w kółko, z jednej strony to dobre, jednak w zasadzie zapomina się to czego się nauczylićmy na początku :(

Co do końca szkoły, to pani minister edukacji T. Łybacja postanowiła, iż przedłuży nam rok szkolny o tydzień, ze względu na matury, egrazminy ustne i gimnazjalne. Bo przez to traci się tydzień nauki, więć nam to nie zaszkodzi w zasadzie :lol: Tak więc stan rzeczy się wyrównał. A włąsnie jestem ciekaw jedenj rzeczy, czy U Ciebie poziom nauczaniaa i wiedzy uczniów stio na wysokim poziomie, olimpiady, sednie powyżej B czy kal to się tam liczy, i czy testy - klasówki są naprawdę, aż tak banalne ? Bo polegają na myśleniu i dociekaniu a nie na wkuwaniu na pamięć.

[elpresspl]

To że zaczynasz LO w stanach od 9-12 klasy to wiem akurat., bo się trochę interesuję tamtejszym systemem nauczania. jednak o takim rozłożeniu przedmiotów nie wiedziałem,  w takim razie w ciągu roku uczysz się na maxa 7 przedmiotów, później one odchodzą i tak w kółko, z jednej strony to dobre, jednak w zasadzie zapomina się to czego się nauczylićmy na początku :(

Co do końca szkoły, to pani minister edukacji T. Łybacja postanowiła, iż przedłuży nam rok szkolny o tydzień, ze względu na matury, egrazminy ustne i gimnazjalne. Bo przez to traci się tydzień nauki, więć nam to nie zaszkodzi w zasadzie :lol:  Tak więc stan rzeczy się wyrównał. A włąsnie jestem ciekaw jedenj rzeczy, czy U Ciebie poziom nauczaniaa i wiedzy uczniów stio na wysokim poziomie, olimpiady, sednie powyżej B czy kal to się tam liczy, i czy testy - klasówki są naprawdę, aż tak banalne ? Bo polegają na myśleniu i dociekaniu a nie na wkuwaniu na pamięć.

 

 

Powiem tak. Poziom wiedzy amerykanow w porownaniu do nawet slabych uczniow w polsce jest... zaj.ebiscie niski. Wszystkie testy sa na logike. Sprawdzasz to, potem tamto wnioskujesz ze to nie pasuje wiec wpisujesz to. Jedynie z matmy trzeba troszke sie przylozyc bo facet ktory nas uczy (polak) jest poj.ebany. W mojej szkole akurat jest wiecej obcokrajowcow niz rodowitych amerykanow. Ale i tak glownie najlepiej sie ucza ludzie ze starego kontynentu (Europa Rulez :) ). I na przyklad dzisiaj zostala wydana lista uczniow ktorzy nie maja zadnego D i zdaja klase z bardzo dobrymi wynikami. To na ponad 100 nazwisk to 1/3 polacy. A wiekszosc i tak z Europy. Olimpiady tu sa. Ale koncza sie juz w kwietniu. Potem sa tylko zawody sportowe. I musze dodac ze jak ktos w Polsce uczyl sie przecietnie (tak jak ja :) ) srednia w liceum na poziomie 3.0 to w stanach da sobie rade spokojnie, nie mowiac juz o lepszych uczniach.

Zacytuje pewien dowcip ktory wyjasni wszystko.

 

Pani na lekcji sie pyta

- Jak nazywamy kogos kto mowi dwoma jezykami?

Jasio mowi:

- dwujezyczny!

- Dobrze - Pani powiedziala.

Jasio wpadl na pomysl i pyta.

- A wie pani jak sie nazywaja ludzie ktorzy mowia jednym jezykiem?

Pani na to - Nie.

Jasio - Amerykanie!

 

I to jest prawda. Takich przyglupow to nawet w Polsce nie ma.

Tragedia...

 

Pozdro

[Mazder]

Hmmm... ja na koniec klasy maturalnej sie nie popisalem i w efekcie wyszlo niecale 4,5. Histeryk sie uwzial i wszystkim poobnizal, fizyczka tak samo, reszta podobnie. Ogolnie kiepsko :( [bo moglo byc znacznie lepciej]

 

Za to odbilem sobie na samej maturze, z ktorej srednia mam 5,35 :)

 

P.S. Gdzie te czasy, kiedy sie mialo 5,1 niemalze z marszu (podstawowka) ;) Ale pocieszam sie, ze i tak swiadectwo do niczego mi sie nie przyda...

[Varrol]

Nie pórównujcie na poważnie średnich, bo niektórzy są w podstawówkach inni w liceach itp, a i poziomy są różne. O studiach nie mówię, bo tam max to 5.0 - przynajmniej u mnie - i tu zwykle wychodzą prawdziwe zdolności człowieka - chyba, że wybierze kiepski kierunek lub w ogóle kiepską uczelnię.

 

Na koniec liceum miałem lepszą średnią niż na koniec podstawówki (ale w moim przypadku wynikało to z dziwnej podstawówki, gdzie tylko łapówki sie liczyły - ehh) - to dowód, że średnia nie zawsze jest adekwatna do umiejętności itp.

 

No to sie pochwale:

na koniec LO - 5.1 - yeaah! to były czasy

studia 1 sem - kroi się 4.5

 

Ale nie myślcie, że się dużo uczę... - zwykle znajduję cos ciekawszego do roboty :)

[Hajmon3]

Nie pórównujcie na poważnie średnich, bo niektórzy są w podstawówkach inni w liceach itp, a i poziomy są różne. O studiach nie mówię, bo tam max to 5.0 - przynajmniej u mnie - i tu zwykle wychodzą prawdziwe zdolności człowieka - chyba, że wybierze kiepski kierunek lub w ogóle kiepską uczelnię.

 

Na koniec liceum miałem lepszą średnią niż na koniec podstawówki (ale w moim przypadku wynikało to z dziwnej podstawówki, gdzie tylko łapówki sie liczyły - ehh) - to dowód, że średnia nie zawsze jest adekwatna do umiejętności itp.

 

No to sie pochwale:

na koniec LO - 5.1 - yeaah! to były czasy

studia 1 sem - kroi się 4.5

 

Ale nie myślcie, że się dużo uczę... - zwykle znajduję cos ciekawszego do roboty :)

 

nie szpanuj tu :D

[Hubert]

no ja mam cos okolo 4.36-4.46 :) zdolny jestem na prawde, ale taki len smierdzacy,ze az strach! :lol: