mpeg-4 Opublikowano 16 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 16 Września 2011 (edytowane) Tak jak w temacie, nożownik dźgał przypadkowych przechodniów a ludzie byli jak zwykle kompletnie bezradni, ja rozumiem stres, ryzyko itp ale jeżeli widzę że wsród dźganych przechodniów są meżczyźni o mocnej posturze, to przynajmniej powinni pomyśleć że być może następny jego cios będzie dla kogoś śmiertelny i że jeżeli nie dam rady nożownikowi w bezpośrednim starciu, to przynajmniej wezmę stalowy kosz albo jakieś leżące cegły i tym sposobem go unieszkodliwię a tym samym być może komuś uratuję życie. W tym akurat przypadku, szczęśliwym przypadkiem w pobliżu był dzielnicowy. Zaczepiał i dźgał nożem. Aż przyszedł dzielnicowy... - Najważniejsze informacje - Informacje - portal TVN24.pl - 16.09.2011 Myślę że takie tamaty jak sposoby unieszkodliwiania takich bandytów trzeba zawczasu obgadać, bo jak już przyjdzie co do czego, to na myślenie co zrobić może być już za późno. EDIT: ''świadkowie i osoby, które zaczepiał młodzieniec, nie wniosły wobec niego skargi.'' Edytowane 16 Września 2011 przez mpeg-4 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. HeatheN Opublikowano 16 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 16 Września 2011 (edytowane) Na piekielnych naczytałem się masę tematów w których ktoś zareagował w jakikolwiek sposób pomagając w bójce/próbie gwałtu/kradzieży. Wiele przypadków skończyło się tak że osoba pomagająca usłyszała zarzuty (przekroczenie obrony koniecznej itd) W tym kraju jest tak: -nie pomożesz, oskarżą się o nie udzielenie pomocy -pomożesz, i jeszcze sobie biedy napykasz. Sam znam przypadek gdy koleś przesiedział ROK W WIĘZIENIU tylko dlatego że napastnik doznał sporych obrażeń ciała. Ja mam zasadę taką: NIE WYCHYLAĆ SIĘ dopóki nie ma bezpośredniego zagrożenia mojego lub rodziny....* Co rozwaliłbym nożownikowi głowę cegłówką i myślisz że dostałbym nagrodę i medal? Proszę cię... Jak prawo jest takie jakie jest, mam to w głębokim poważaniu. Są nieudolne organa niech się tym zajmą. Osobiście nie byłbym w stanie obezwładnić tego napastnika tak aby go nie skrzywdzić... *nie dotyczy to np wypadków samochodowych, lub też zasłabnięć itd wtedy pomoc jest automatyczna dla dowolnej osoby polecam stronkę piekielni.pl 3 fajne historie w skrócie: -na przystanku kłuci się koleś ze swojką laską i kilka razy ją strzela w twarz, inny typ nie wytrzymuje i nokautuje typa (wywiązała się bójka) Zbawca, zostaje oskarżony przez tego poszkodowanego a świadkiem jest dziewczyna, która zeznaje na jego niekorzyść :mur: -koleś, dobry fighter, zauważa w parku jak 2 pijaczków dobiera się do dziewczyny....pozamiatał ich, i mimo iż laska w sądzie zestawała na jego korzyść, i tak dostał zawiasy bo przekroczył granicę obrony koniecznej -koleś zaczepiony przez kilku typów, jako tako dał radę, zgarnęli ich na komendę...dopiero NAGRANIE Z KAMERY go uratowało, bo inaczej miałby kredki, bo w momencie składania zeznan 3 napastnikow stwierdzilo ZE TO ON ICH ZAATAKOWAŁ!!! :mur: a ty nawołujesz do rzucania w łeb cegłówką....panie nie w tym kraju :mur: Edytowane 16 Września 2011 przez HeatheN 10 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonathan Opublikowano 16 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 16 Września 2011 Na piekielnych naczytałem się masę tematów w których ktoś zareagował w jakikolwiek sposób pomagając w bójce/próbie gwałtu/kradzieży. Wiele przypadków skończyło się tak że osoba pomagająca usłyszała zarzuty (przekroczenie obrony koniecznej itd) W tym kraju jest tak: -nie pomożesz, oskarżą się o nie udzielenie pomocy -pomożesz, i jeszcze sobie biedy napykasz. Sam znam przypadek gdy koleś przesiedział ROK W WIĘZIENIU tylko dlatego że napastnik doznał sporych obrażeń ciała. Ja mam zasadę taką: NIE WYCHYLAĆ SIĘ dopóki nie ma bezpośredniego zagrożenia mojego lub rodziny....* Co rozwaliłbym nożownikowi głowę cegłówką i myślisz że dostałbym nagrodę i medal? Proszę cię... Jak prawo jest takie jakie jest, mam to w głębokim poważaniu. Są nieudolne organa niech się tym zajmą. Osobiście nie byłbym w stanie obezwładnić tego napastnika tak aby go nie skrzywdzić... *nie dotyczy to np wypadków samochodowych, lub też zasłabnięć itd wtedy pomoc jest automatyczna dla dowolnej osoby polecam stronkę piekielni.pl 3 fajne historie w skrócie: -na przystanku kłuci się koleś ze swojką laską i kilka razy ją strzela w twarz, inny typ nie wytrzymuje i nokautuje typa (wywiązała się bójka) Zbawca, zostaje oskarżony przez tego poszkodowanego a świadkiem jest dziewczyna, która zeznaje na jego niekorzyść :mur: -koleś, dobry fighter, zauważa w parku jak 2 pijaczków dobiera się do dziewczyny....pozamiatał ich, i mimo iż laska w sądzie zestawała na jego korzyść, i tak dostał zawiasy bo przekroczył granicę obrony koniecznej -koleś zaczepiony przez kilku typów, jako tako dał radę, zgarnęli ich na komendę...dopiero NAGRANIE Z KAMERY go uratowało, bo inaczej miałby kredki, bo w momencie składania zeznan 3 napastnikow stwierdzilo ZE TO ON ICH ZAATAKOWAŁ!!! :mur: a ty nawołujesz do rzucania w łeb cegłówką....panie nie w tym kraju :mur: To cos kiepsko nokautowal ;] Ja z kumplem tez ostanio bysmy oklepali kolesia ktory startowal do Panienki z lapami (szkoda ze lepek taki z 17-18lat 190cm wzrostu i pipa jak to wiekszosc dzisiejszej malolatow, jak zobaczyl dwoch kolesi doskakujacych do niego malo sie nie poplakal albo nie poszczal... Poprostu zrobil sie gumowy w naszych rekach) Tylko ze ona nas poprosila jeszcze o podwozke. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HeatheN Opublikowano 16 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 16 Września 2011 Panie ale co zrobisz z tym? Ja osobiście jestem za karą śmierci dla wszelkiego cholerstwa i robactwa (to nie są ludzie), a nie utrzymywania ich za nasze pieniądze (w najlepszym przypadku, bo często bandziory odsiedziawszy marny wyrok po pseudo resocjalizacji dalej wracają na wolności do starych nawyków hehe) Kula w łeb, i ja mogę pociągać za spust. Krew mnie zalewa gdy czytam takie newsy, lub Policjant zginął od ciosów nożem. Morderca ma 18 lat... - Wiadomości24 Ale co tu zrobić gdy policjanci (nie piję tu do tego w cywilu co zginął) na służbie boją się użyć broni.... co mam zrobić ja, szary kowalski w sytuacji przytoczonej przez mpeg-4 , lub gdy zwykły zbir wlezie mi do domu, a ja będę tam z żoną i dwójką córek... państwo powinno umożliwić ludziom reagowanie zgodne z sytuacją, a nie rozliczać człowieka z każdego ciosu czy kopniaka...Tu zazdroszczę odrobinę USA (ale o zieloną kartę się dla córek nie staram hahaha) bo naprawdę marzy mi się sytuacja, w której gdy na moją posesję wkracza uzbrojony bandzior z pistoletem, ja po prostu mogę użyć takowego w obronie swojej i swoich bliskich. U nas niestety reagując musisz bardzo się starać i myśleć, w momencie w którym na to za bardzo nie ma czasu i sił (adrenalina i działasz jak na speedzie z automatu) i potem mamy takie absurdy w wyrokach.... 5 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 16 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 16 Września 2011 To naprawdę proste, drogi Watsonie. Wystarczy w sprawach oczywistych automatycznie pozbawić wszelkich praw atakującego - pijanego dresa, agresywnego menela, małolata z kosą, hordę kiboli. Coś, co nie ma praw, nie może być przedmiotem rozprawy sądowej czy innych komplikacji, zatem można to zlikwidować tak, jak likwiduje się wszelkie toksyczne odpady. Najtrudniej wpaść na rzeczy najprostsze :> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HeatheN Opublikowano 16 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 16 Września 2011 Ależ Sherlocku gdyby to tylko od nas zależało....gdyby tylko od nas... Panowie i panie pamiętajcie o 9 października 2011...może już czas co poniektórych odciągnąć od koryta? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pc_max Opublikowano 16 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 16 Września 2011 Ciekawe, jak nasz wYMIAR zinterpretował by użycie technik AIKIDO w takich przypadkach- wykorzystanie siły/potencjału napastnika przeciwko niemu. Wiem jak- moja wina... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jabar83 Opublikowano 16 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 16 Września 2011 (edytowane) Oj we Wrocławiu w życiu różne rzeczy się na oglądałem jak pewnie i każdy. Sami i do mnie startowali, a że było ich 3 i byłem wtedy nico młodszy to spie.. bez narażania się. Ogólnie byłem w takim miejscu i o takiej porze, gdzie nie powinienem i mogło się to skończyć nie tylko wpier.. Goście byli mocno sfukani i potem się okazało, że znajomy ich zna z tej dzielnicy, a raczej ktoś o nich mówił. Po jakimś czasie i tak trafili do pier.. za jakieś włamanie. Małolaty, które nie wiedzą co zrobić ze swoim życiem. Zamiast normalnie pracować i funkcjonować to idą na skróty i robią co chcą. Jak patrze na te pokolenie to połowa w nie jednym Wrocławskim Liceum/gimnazjum ( z gorszych dzielnic) ma kandydaturę na kibola/dresa. Są dzielnice, które lepiej omijać jak w każdym mieście. I na które Policja specjalnie nie lubi zajeżdżać. Niektórzy pomagają jak widzą. Sam jechałem raz tramwajem i wszedł jeden z szalikiem na twarzy. Nie długo musiałem czekać wiedząc z góry, że coś będzie kombinował. Akurat jakaś panna trzymała telefon. Ten zaczekał aż tramwaj się zatrzyma na przystanku. Podbiegł do siedzącej i wyrywaj jej telefon. Po czym wybiegł z tramwaju. Byłem akurat z kumplem, że byliśmy mocno porobieni i liczyliśmy na małe szanse w nocy by go złapać między kamienicami. Tyle, że w tym czasie akurat wybiegł za nim jakiś rosły koleś. Sam do dziś jestem ciekaw czy go złapał. W każdym razie jedni pomagają a inni, albo nie mogą, albo nie są wstanie. Nie jest to nic złego, ale mimo wszystko się powinno pomagać. Tyle, że w nieco inny sposób niż walenie cegłówką w głowę, bo za to jest pewny prokurator i możliwa odsiadka. Gazy obezwładniające. Możliwie związanie go do czasu przyjazdu Policji. Tyle, że nie zawsze jest okazja. Większość ludzi boi się odwetu jeśli dochodzi do napadu w ich dzielnicy. Że to jakiś znajomy grupy chuliganów. Też uważam, że Policja powinna się tym zajmować i zrobić z tym porządek. Oczywiście bohaterów popieram, ale są pewnie granice zdrowego rozsądku. Ci co mogą pomóc powinni być lepiej traktowani przez prawo. Ogólnie prawo w tym zakresie powinno się zmienić. Powinno to być rozpatrywane jako samoobrona konieczna. Nawet jak bronimy kogoś, a nie siebie. A tu można oberwać za pomaganie. Paranoja jakaś. 9 Października będę miała sporo do przemyślenia zanim zacznę kreślić krzyżyki... Edytowane 16 Września 2011 przez Devil Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HeatheN Opublikowano 20 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2011 Witam na innym forum świeża sprawa user opisał historię: Mam mały - duży problem. W piątek jadąc do garażu miałem wątpliwą przyjemność najechania na bójkę w której brało udział ok 10 - 15 małoletnich. Powiadomiłem o zdarzeniu jednostkę Policji. W międzyczasie doszło do użycia przez jednego z uczestników bójki niebezpiecznego narzędzia w postaci PAŁKI TELESKOPOWEJ. Udało się rozgonić grupę, a następnie dwóch pierwszych lepszych udało się ująć na miejscu zdarzenia. O ujęciu powiadomiłem dyżurnego Policji który skierował patrol prewencji w miejsce ujęcia. Co do jednego z ujętych, z uwagi na jego agresywną postawę - szarpanie, próby uwolnienia itp. zastosowałem chwyt obezwładniający, a następnie transportowy. Drugi biernie czekał na przybycie patrolu. Jak się później okazało byli to bracia. Po przybyciu patrolu zostali oni zatrzymani przez Policję. W toku składanych wyjaśnień przyznali że brali udział w bójce. W trakcie zatrzymania przez Policję nie zgłaszali żadnych obrażeń ciała. Na drugi dzień mamuśka się obudziła że synek ma złamanego palca. Na tą chwilę wiem że chce zrobić mi sprawę o pobicie, oraz ma zamiar dochodzić zadośćuczynienia za szkody synka. Muszę wspomnieć że obaj byli pod wpływem alkoholu. O ile mnie pamięć nie myli to działałem na podstawie art 243 KPK oraz 25 KK, a także jest takowy zapis w Konstytucji RP bodjaże art 41. Teraz pytanie: Czy dobrze rozumuję: moja odpowiedzialność wyłącza ich udział w bójce. Czy mogłem ich zatrzymać używająć siły. Czy matka ma tereaz jakieś szanse w sprawie karnej, a co za tym idzie cywilnej o zadośćuczynienie z góry dzięki za pomoc Powtarzam raz jeszcze nie w tym kraju, nie w tym kraju :mur: ps. na sadisticu widziałem nagranie z tym nożownikiem aż mi się krew zagotowała w żyłach... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
graduation Opublikowano 25 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 25 Września 2011 Witam na innym forum świeża sprawa user opisał historię: Mam mały - duży problem. W piątek jadąc do garażu miałem wątpliwą przyjemność najechania na bójkę w której brało udział ok 10 - 15 małoletnich. Powiadomiłem o zdarzeniu jednostkę Policji. W międzyczasie doszło do użycia przez jednego z uczestników bójki niebezpiecznego narzędzia w postaci PAŁKI TELESKOPOWEJ. Udało się rozgonić grupę, a następnie dwóch pierwszych lepszych udało się ująć na miejscu zdarzenia. O ujęciu powiadomiłem dyżurnego Policji który skierował patrol prewencji w miejsce ujęcia. Co do jednego z ujętych, z uwagi na jego agresywną postawę - szarpanie, próby uwolnienia itp. zastosowałem chwyt obezwładniający, a następnie transportowy. Drugi biernie czekał na przybycie patrolu. Jak się później okazało byli to bracia. Po przybyciu patrolu zostali oni zatrzymani przez Policję. W toku składanych wyjaśnień przyznali że brali udział w bójce. W trakcie zatrzymania przez Policję nie zgłaszali żadnych obrażeń ciała. Na drugi dzień mamuśka się obudziła że synek ma złamanego palca. Na tą chwilę wiem że chce zrobić mi sprawę o pobicie, oraz ma zamiar dochodzić zadośćuczynienia za szkody synka. Muszę wspomnieć że obaj byli pod wpływem alkoholu. O ile mnie pamięć nie myli to działałem na podstawie art 243 KPK oraz 25 KK, a także jest takowy zapis w Konstytucji RP bodjaże art 41. Teraz pytanie: Czy dobrze rozumuję: moja odpowiedzialność wyłącza ich udział w bójce. Czy mogłem ich zatrzymać używająć siły. Czy matka ma tereaz jakieś szanse w sprawie karnej, a co za tym idzie cywilnej o zadośćuczynienie z góry dzięki za pomoc Powtarzam raz jeszcze nie w tym kraju, nie w tym kraju :mur: ps. na sadisticu widziałem nagranie z tym nożownikiem aż mi się krew zagotowała w żyłach... super, ale po co on interweniował? czy 10-15 małolatów nie może PO PROSTU W BIAŁY DZIEŃ DAĆ SOBIE PO RYJU? Co cie to i jego obchodzi? Po co to zgłaszał? Pałka teleskopowa jest legalna. Kolejny społeczniak za 2zł co wtrąca się w nieswoje sprawy. Zajmijcie się własnym życiem a nie tym, że ktoś zrobił sobie ustawkę z WŁASNEJ NIEPRZYMUSZONEJ WOLI. 2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HeatheN Opublikowano 25 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 25 Września 2011 Dla twojej wiadomości chiał przejechać autem, a ta hołota mu to uniemożliwiała. Jak dla mnie niech idą za miasto i się powyrzynają, ale jeśli ich działania wpływają na postronnych ludzi, to niech liczą się z tym że będą potępiani! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Małpożer Opublikowano 25 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 25 Września 2011 Jak ja uwielbiam postawe 'doniosl to spoleczniak z niego'. Jesli zabija rodzine to tez o tym nie doniesiesz bo bedziesz konfidentem? Po za tym skad tamtem gosciu mogl wiedziec o co poszlo i czasem jedna z grup nie zostala zaatakowana przez druga? To nie solowka gdzie bije sie 2 a reszta sie przyglada... Po za tym ja dochodze do wniosku ze kolejne roczniki sa coraz bardziej poj..ane. Honor czy tez poszanowanie zycia drugiej osoby nie sa im chyba wogole znane... Wysłano z GT-I9000 z użyciem Tapatalk 3 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jabar83 Opublikowano 25 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 25 Września 2011 (edytowane) super, ale po co on interweniował? czy 10-15 małolatów nie może PO PROSTU W BIAŁY DZIEŃ DAĆ SOBIE PO RYJU? Co cie to i jego obchodzi? Po co to zgłaszał? Pałka teleskopowa jest legalna. Kolejny społeczniak za 2zł co wtrąca się w nieswoje sprawy. Zajmijcie się własnym życiem a nie tym, że ktoś zrobił sobie ustawkę z WŁASNEJ NIEPRZYMUSZONEJ WOLI. Kolejne dziecko z nieciekawej dzielnicy wychowane bezstresowo ? Czyli głównie większość małolatów z tego "chorego" dzisiejszego pokolenia. Żal mi Ciebie Jak chcą się bić to niech i idą za miasto do lasu najlepiej, a nie leją się na ulicach i straszą ludzi niepotrzebnie. Ja nazywam to po prostu patologią ;), bo sam mieszkałem niedaleko takiej dzielnicy. Na nikogo nie donosiłem, że coś tam rozwalił czy robili ustawki,a sam byłem świadkiem nie raz. Ale tępiłem takie zachowanie. To samo bójki na dyskotekach. Gdzie człowiek przyjdzie z panna się pobawić i jak nie ma kolegów to zaraz się przypałęta jakieś buractwo wychowane na MTV i pokomonach. ŻAL! Z drugiej strony masz racje. To ich życie i oni niech spędzają czas jak chcą, ale niech to robią gdzie nikomu innemu bezstronnemu to nie będzie przeszkadzać. Nie mówiąc już że najczęściej takie małolaty są agresywne nietylko wobec siebie. Wiec nie pieprz mi tu o społeczniakach bo są tego pewne granice. Rozumiem, gdy ktoś nadgorliwy dzwoni na Policję o byle co, bo piją piwo czy się drą czasem. To też uważam za przesadę i pewien objaw społeczniaka Ale lejące się na ulicach małolaty z pałkami to co innego. Bez względu na to czy to legalne czy nie ;) Edytowane 25 Września 2011 przez Devil 3 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość G.r.a.h.a.m.o.w.ski Opublikowano 13 Lutego 2012 Zgłoś Opublikowano 13 Lutego 2012 Kumpel jakis czas temu zobaczyl ze jacys 2 kolesie kradna mu auto na lawete. Wpier$olil obu no i jak to zwykle bywa w Polandii to on uslyszal zarzuty. Tamci powiedzieli poprostu ze sie pomylili. Ehhhh. Zalosne. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...