Skocz do zawartości
maxymili

Wyrok za kradzież wirtualnej postaci w grze

Rekomendowane odpowiedzi

link do artykułu

Skradziono graczowi wirtualnego rycerza o wartości 1500zł a on poszedł na policję. Złodzieja załapano po pół roku:

16-latek z Pomorza nie przyznaje się do kradzieży, ale policja z Tymbarku wysłała już wniosek do sądu rodzinnego w jego sprawie. Odkrycie potencjalnego złodzieja to na razie tylko część sukcesu krakowskich i limanowskich policjantów. Bo wciąż nie wiadomo, gdzie jest skradziony rycerz! - Udało się namierzyć część jego wyposażenia, ale wciąż szukamy reszty - mówi rzecznik limanowskiej policji.

Ciekawe, że jest możliwość w polskim prawie ścigania za takie przestępstwa. Edytowane przez Sławomir Guzik
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawy temat. Zapewne zaraz pojawią się głosy, że policja zajmuje się bzdurami zamiast przestępstwami, ale prawda jest taką, że funkcjonariusze zajmujący się oszustwami na lolegro i kradzieżami np kont nie zajmują się ściganiem przestępczych grup zorganizowanych itp Od tego są inne jednostki, a mnie cieszy fakt, że taki <span style='color: red;'>[ciach!]</span>iarz będzie miał nauczkę na przyszłość i uszanuje czyjąś własność nawet tak durną.

 

 

@down

Problem w tym, że to wartość oszacowana przez poszkodowanego na podstawie cen osiąganych na portalach aukcyjnych. Często jeszcze problem polega na tym, że zgodnie z regulaminem danej gry sprzedaż jakichkolwiek jej elementów jest nielegalna i jak wtedy udowodnić wartość? A przy kradzieży to ma znaczenie, bo do 200 zł jest to wykroczenie, a nie przestępstwo i policja pewnie umorzy zamiast się bawić.

Edytowane przez Prolog

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Często jeszcze problem polega na tym, że zgodnie z regulaminem danej gry sprzedaż jakichkolwiek jej elementów jest nielegalna i jak wtedy udowodnić wartość?

Regulamin gry, a prawo to dwie różne rzeczy. Prawo zezwala na sprzedawanie wirtualnych przedmiotów, a ich cena jest taka jaką ustalił rynek. Producent sobię może napisać w regulaminie co zechce, ale może egzekwować ten regulamin jedynie wewnętrznie (dać bana itp.), prawo ma taki regulamin w [gluteus maximus].

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chwila. Rejestrując się na portalu X wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych. Miałem taką sytuacje w której sprawa zakończyła się w sądzie i wygrał portal, bo gość potwierdził regulamin, a więc jeśli regulamin gry przewiduje coś a czegoś zabrania (i nie jest to niezgodne) z prawem to chyba powinno być respektowane. Być może się mylę, ale we wspomnianej rozprawie regulamin był traktowany niejako umowa cywilno prawna.

 

 

@down

Rzeczywiście nie zrozumiałem, bo ja mówiłem o sytuacji w której taki złodziej musiałby się bronić i byłaby to jakaś linia obrony. Co do organów ścigania to one rzeczywiście nie maja podstaw do niewszczynania postępowania ;)

Edytowane przez Prolog

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eh, nie zrozumiałeś sytuacji. W tym przypadku policja będzie dochodziła sprawy kradzieży i będzie brała pod uwagę wartość skradzionego przedmiotu na rynku. Nie obchodzą ich regulaminy, stroną nie jest tutaj producent gry. Poza tym regulamin MUSI być zgodny z obowiązującym prawem, jeśli nie jest zgodny to nie jest brany pod uwagę (coś jak regulamin pobieraczka).

 

W Twoim przykładzie stronami byli użytkownik i ktoś reprezentujący portal. Tutaj stronami są poszkodowany i złodziej. Co innego jeśli producent przyczepiłby się kogoś, kto sprzedał konto, wtedy załatwi ten problem banem, a jeśli nie to sprawa może iść do sądu z postępowania cywilnego i zostanie ukarana (zależnie od woli sędziego) ta osoba, która sprzedała konto, bo wcześniej godziła się na regulamin.

 

W Europie prawo chroni nas całkiem sprytnie przed takimi regulaminami, to nie USA ;).

Edytowane przez OCM4n14k

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmm, a to nie jest raczej tak że przez rejestrację konta w grze X gracz podpisuje wirtualną umowę użytkowania? tj. niema prawa własności do konta, przedmiotów, postaci na nim utworzonych i automatycznie do czerpania realnych korzyści z ich tytułu? :>, zapewne to zależne jest od regulaminu ale zakładając ,że: znajdujesz przedmiot w grze który możesz opchnąć na allegro za XXzł, co z podatkiem? :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...