Skocz do zawartości
jonathan

adroidy dla inwalidy i reszta iphonow dla masonow

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli chcesz, by Polska miała swojego zbrodniarza wojennego, podsuwaj mi dalej takie pomysły, ludobójstwo is on the way :>

 

Perfekcyjny multitouch to za mało, bym zechciał rzucać oczęty bławatnemi na pedalskie świecidełko i jeszcze ukarać żonę kupnem czegoś takiego, a potem chlastać się z niedziałającymi ficzerami, które u konkurencji były oczywistością pięć lat temu. Srajfon to znów (nomen omen) sraczka z aplikacjami, dżajlbrejkami, jakimś smutnym jak niemyte krocze dziewczęcia sklepikiem pełnym losowego softu, z którego połowa to społecznościowy crap, 1/4 to pogodynki i gadżety na pulpit, a 1/4 to gierki, do tego jacyś ludzie oczekują pieniędzy za to, że będę brodził w tej galaktyce nawozu i ściągał coś, co usunę po minucie. Jeden zielony robocik mi wystarczy na razie - "jonas cannot into smartfon" po prostu.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jonas ględzisz jak babcia, a nie wiesz o czym mówisz. Japko jest proste i funkcjonalne takie jak wychodzi z pudełka. Też uważam, że telefon to telefon i jak coś w nim grzebie, moduję i poprawiam, to oznacza że albo coś jest spieprzone i nie działa jak trzeba albo poprostu wujowe. Unikam takich "przyjemności" jak tylko mogę i apple mi na to prawie w 100% pozwala. Dodałem tylko przełączniki (wi-fi, 3g, trybu w samolocie i latarki) do menu multitaskingu (co przy okazji android ma mniej więcej w standardzie chyba) co wraz z jailbreakiem ( wchodzisz nawww.jailbreakme.com w safari i gotowe) zajęło mi 5 minut i to by było na tyle modowania. Mimo, że androidem się bawiłem przez może 10 minut, to nie czaję co może być tak trudnego w jego obsłudze. Wgranie roma też pewnie jest banalne, jeśli komuś już się chce w to bawić. Ogólnie nie chcę Cię smucić ale starzejesz się i robisz się nieobyty z elektroniką. Mój tata też tak od jakiegoś czasu ma i dla tego musi używać iphone'a. :lol: Ale nie żebym zachęcał do zakupu... ;-)

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie nie chcę Cię smucić ale starzejesz się i robisz się nieobyty z elektroniką.

Coś w tym jest, stałem się zmurszały i wygodny - telefon ma działać bez wgrywania czegokolwiek poza tapetą, komputer ma ze mną jeździć gdzie chcę, ma obsługiwać Internety, e-booki i moje archaiczne gierki. Gmeranie w sofcie czy nawet hardwarowe samogwałty już mnie nie zwilżają. Starość, ani chybi.

 

Mój tata też tak od jakiegoś czasu ma i dla tego musi używać iphone'a.

Taaak, człowiek nigdy nie wie, kiedy dotknie go nieszczęście :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No popatrz, a mnie za to samo jakieś anony zminusikowały tu bezbożnie jak chłopca. A ja też tak chcę - wyjmuję z pudełka, aplikuję do brzuszka SIM, power on i działa. Zostałem jednak pokonany przez Androida, z którym można zrobić niby wszystko, a okazuje się, że nie umiem prawie nic. Zupełnie jak prawiczek w burdelu.

 

Nie wiem, co Szajsung robi swoim telefonom (choć inżynierów od softu zawsze mieli dennych), ale jak kupiłem Desire Z, to włożyłem SIM, włączyłem, PIN, kilka ekranów ustawień początkowych (język, autoupdate, opcjonalnie podanie konta Google i mailowych) i włala, telefon działał od razu. Jako, że podałem mu swoje konto google na początku, to po zakończeniu procesu książka telefoniczna już była zaimportowana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Samsung nic wielkiego nie robi. Kumpel w SGS włożył karciochę, wdusił pin, zalogował się do googla... i zaczął dłubać telefon na WP7 (co robi praktycznie do dziś dnia, bo mu się ciągle koncepty zmieniają :lol: )

Problem w tym, że jonasowi dali chyba telefon świeży, z niebrandowanym softem, nieustawionymi APN-ami i innymi takimi. Chociaż to z kolei dziwne, bo siora swojego wildfire s dostała po przestrzale softu przez serwis zbrandowanego... Co operator to obyczaj? :>

 

Dobra, wracam do zabawy moim Andkiem: wczoraj zdarłem apkę do mierzenia pulsu - czaaad :lol:

Edytowane przez m4r

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moj android chyba rzutem na tasme uratowal swoje zycie przed allegro ;) Udalo mi sie znalezc w koncu dobry soft do nauki kanji

 

Nie p...isz, tylko linka dawaj! :'D

 

A apka do mierzenia pulsu jest rewelacyjna, a najlepsze - odczyty są prawidłowe, wręcz idealne.

 

Jak ktoś nie zna, to jeszcze polecę Sleep as an droid - nie dość, że rejestruje sen, to jeszcze ma funkcję inteligentnego wybudzania tak, że zawsze jestem super wyspany. Kosztuje parę groszy, ale jest trial, a sam program jest wart tego grosza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

podanie konta Google i mailowych) i włala, telefon działał od razu.

zalogował się do googla...

Na wuj telefonowi konto do googla? Jak nie mam to co wtedy tracę :D ?

 

Starzeje sie :unsure:

 

Po prostu genialne. Poparzylo mi palec zanim doczekalem do konca testu

Może ktoś napisze program do grzania rąk w zimę :) ? Dwie godziny i po baterii :lol:
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Samsung nic wielkiego nie robi. Kumpel w SGS włożył karciochę, wdusił pin, zalogował się do googla... i zaczął dłubać telefon na WP7 (co robi praktycznie do dziś dnia, bo mu się ciągle koncepty zmieniają :lol: )

Problem w tym, że jonasowi dali chyba telefon świeży, z niebrandowanym softem, nieustawionymi APN-ami i innymi takimi. Chociaż to z kolei dziwne, bo siora swojego wildfire s dostała po przestrzale softu przez serwis zbrandowanego... Co operator to obyczaj? :>

 

Dobra, wracam do zabawy moim Andkiem: wczoraj zdarłem apkę do mierzenia pulsu - czaaad :lol:

 

Ale przecież przy pierwszym uruchomieniu pyta się o wybór operatora i bierze ustawienia z karty SIM... Zarówno na Erze, jak i na Playu zadziałało bezboleśnie.

 

Na wuj telefonowi konto do googla? Jak nie mam to co wtedy tracę ?

Synchronizację kontaktów i korzystanie z Marketu. Może jeszcze coś innego, ale to najważniejsze.

 

@Michaelius - programik do kanji to Obenkyo czy coś jeszcze innego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że jonasowi dali chyba telefon świeży, z niebrandowanym softem, nieustawionymi APN-ami i innymi takimi.

Jak jeszcze raz posądzisz mnie o nieumiejętność sprawdzenia ustawień APN, to nasikam ci do buzi. Są ustawione poprawnie, sprawdziłem, piszę to trzeci raz.

 

Ale przecież przy pierwszym uruchomieniu pyta się o wybór operatora i bierze ustawienia z karty SIM... Zarówno na Erze, jak i na Playu zadziałało bezboleśnie.

Zgadza się, smerfastyczny SMS z konfiguracją puka uprzejmie do skrzynki i pyta, czy ma się rozgościć. Ma. Klik fik, done. A i tak nie działają MMSy, amen.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak jeszcze raz posądzisz mnie o nieumiejętność sprawdzenia ustawień APN, to nasikam ci do buzi. Są ustawione poprawnie, sprawdziłem, piszę to trzeci raz.

 

Tak dla pewności pytam. W końcu Android taki skomplikowany dla Ciebie, to wolałem się upewnić.

Btw, rozmiarów aby nie przekraczają te mmsy? :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wklepcie w google "nie wysyla mms'ow pod androidem", a wyjdzie na to, ze jonas wcale nie musi byc bezmozgim yeti i faktycznie jest problem :P

 

No jest. Trzeba wgrać smsa konfiguracyjnego od operatora... Na Nokii 3310 już się łatwiej wysyłało mmsy.

Edytowane przez Ludovic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak dla pewności pytam. W końcu Android taki skomplikowany dla Ciebie, to wolałem się upewnić.

Btw, rozmiarów aby nie przekraczają te mmsy? :>

 

Otwórz paszczę.

Nie, nie przekraczają, rozmiar wydaje się tu być bez znaczenia.

 

No jest. Trzeba wgrać smsa konfiguracyjnego od operatora... Na Nokii 3310 już się łatwiej wysyłało mmsy.

 

Trzeba też umieć czytać ze zrozumieniem. To prastara sztuka, zanikająca niestety w narodzie, jak widać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żebym wiedział wcześniej, jak wygląda w praktyce mobilny system do samodzielnego montażu (najbliższe skojarzenie to Linux Ubuntu, tam też niewiele rzeczy działało od kopa, choć mówią że można na tym zrobić wszystko co się chce - chciało mi się pół roku, potem wróciłem do produktów Billa), to nawet bym nie zaczynał tej hecy i płaczów na forumie, tylko od razu poleciał do takiej budki spieniężyć fant. Chędożył wyliniały pies tego zielonego robocika, nie na moje posiwiałe skronie przekopywanie się za "appsami" i knucie w ustawieniach. Nie mam na to czasu ani ochoty, wiadomo, życia już niewiele na stare lata zostało i każda chwila droga :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapewne styknie zupdejtowac androida, za kilka zl w jakiejs budce z telefonami powinni to zrobic ;) sprobuj zanim wymienisz siekierke na kijek ;p

 

Jeśli nie ma update dla jego telefonu, to w "budce" tylko smutno pokiwają głową. A jeśli jest, to telefon sam zakrzyczy, że ma update, ew. w przypadku Szajsunga da się to też przez kompa zrobić, jeśli update wyszedł, a w naszym pięknym kraju go jeszcze nie widać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie p...isz, tylko linka dawaj! :'D

 

Jak ktoś nie zna, to jeszcze polecę Sleep as an droid - nie dość, że rejestruje sen, to jeszcze ma funkcję inteligentnego wybudzania tak, że zawsze jestem super wyspany. Kosztuje parę groszy, ale jest trial, a sam program jest wart tego grosza.

 

Brzmi jak efekt placebo ;)

 

A programik to JA sensei - jest fajny bo ma kanji podzielone wedlug poziomow tego ichniego egzaminu , a do tego ma help mode'a w ktorym po kolei pokazuje jak rysowac kreski i w ktora strone ;)

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jonas ględzisz jak babcia, a nie wiesz o czym mówisz. Japko jest proste i funkcjonalne takie jak wychodzi z pudełka. Też uważam, że telefon to telefon i jak coś w nim grzebie, moduję i poprawiam, to oznacza że albo coś jest spieprzone i nie działa jak trzeba albo poprostu wujowe. Unikam takich "przyjemności" jak tylko mogę i apple mi na to prawie w 100% pozwala. Dodałem tylko przełączniki (wi-fi, 3g, trybu w samolocie i latarki) do menu multitaskingu (co przy okazji android ma mniej więcej w standardzie chyba) co wraz z jailbreakiem ( wchodzisz nawww.jailbreakme.com w safari i gotowe) zajęło mi 5 minut i to by było na tyle modowania. Mimo, że androidem się bawiłem przez może 10 minut, to nie czaję co może być tak trudnego w jego obsłudze. Wgranie roma też pewnie jest banalne, jeśli komuś już się chce w to bawić. Ogólnie nie chcę Cię smucić ale starzejesz się i robisz się nieobyty z elektroniką. Mój tata też tak od jakiegoś czasu ma i dla tego musi używać iphone'a. :lol: Ale nie żebym zachęcał do zakupu... ;-)

 

Obecny iP również został nadgryziony przez jailbreakme.com. Toggle (3G, Wi-Fi, samolot, notatki, procesy i lokalizacja), usunięcie spotlight search, raporty SMS, trochę appów, głownie z jabłecznego sklepu - Opera Mini FTW! Hmm... My3G - dlaczego nie ściągać dużych programów czy używać HD, gdy posiadam duży i tani pakiet internetowy? :)

Generalnie nie dłubałem jakoś szczególnie, teraz nawet nie mam Winterboarda. Urządzenie sprawdza się, wiedziałem, na co się decyduję - z iOSem zaznajamiam się od początku 2009 roku.

Odnosząc się do tatuśków (:lol:): mojemu sprezentowałem Toucha 2G, jest bardzo zadowolony. Słucha muzyki, do tego rano przy śniadaniu używa aplikacji Gazety i WP/Onetu, nie narzeka :D.

Brzmi jak efekt placebo ;)

 

A programik to JA sensei - jest fajny bo ma kanji podzielone wedlug poziomow tego ichniego egzaminu , a do tego ma help mode'a w ktorym po kolei pokazuje jak rysowac kreski i w ktora strone ;)

 

Na iOS jest Kotoba - także pokazuje kolejność i 'stronę' dot. kresek w kanji, nie pamiętam natomiast, czy jest to podzielone poziomami JLPT. Do tego słownik ang/fr/hiszp (itd.) na japoński (również na odwrót). Przy każdym kanji jest yomikata, a także charakterystyczne złożenia. Używam od iPhone OS 2.x i szczerze sobie chwalę oraz polecam :).

Co do budzika placebo ;) - istnieje coś podobnego na jabłecznik? Aż spróbowałbym.

Edit: meeron, dzięki, jutro przetestuję tzw. zdrowy sen :D.

Edit2: Działa! Nie będę używał tego na co dzień, niemniej dobra ciekawostka :P. Dziś do mojej kolekcji aplikacji dorzuciłem iBlacklist, ze względu na pewną petentkę od komputera, która mnie po prostu denerwowała i nie raczyła zrozumieć zakończenia współpracy z mojej strony. To naprawdę pomaga, przyda się na niemiłych, nachalnych ludzi oraz debilny spam :D.

Edytowane przez AragornPL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brzmi jak efekt placebo ;)

To spróbuj triala - kładziesz telefon na łóżku, a on rejestruje dane z akcelerometru i w zależności od tego jak bardzo się rzucasz rozpoznaje fazę snu żeby wybudzić Cię w najlepszym momencie - z tego powodu budzik ma "luzy" max 15 min w każdą stronę w stosunku do ustawionej godziny.

 

A programik to JA sensei - jest fajny bo ma kanji podzielone wedlug poziomow tego ichniego egzaminu , a do tego ma help mode'a w ktorym po kolei pokazuje jak rysowac kreski i w ktora strone ;)

 

ありがとう ^^

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do budzika placebo ;) - istnieje coś podobnego na jabłecznik? Aż spróbowałbym.

 

App Store - Sleep Cycle alarm clock

 

A wracając, co gorsze, co lepsze, iOS mi zdecydowanie bardziej przypadł do gustu, i to nic z tych rzeczy, że Androida zmacałem tylko przez chwilkę.

Edytowane przez meeron
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na iOS jest Kotoba - także pokazuje kolejność i 'stronę' dot. kresek w kanji, nie pamiętam natomiast, czy jest to podzielone poziomami JLPT. Do tego słownik ang/fr/hiszp (itd.) na japoński (również na odwrót). Przy każdym kanji jest yomikata, a także charakterystyczne złożenia. Używam od iPhone OS 2.x i szczerze sobie chwalę oraz polecam :).

 

Na Androida jest JED, ma chyba wszystko to samo, polecam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...