Skocz do zawartości
Gość Ludovic

Samochód do 25 000

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Ludovic

Obecny Opel Agila 1.2 75km z 2000 roku ma nastukane 220 000 i trochę kiepsko się sprawdza w tym jak jest obecnie użytkowany.

 

Samochód ma służyć głównie do dojazdu do pracy Autostradą w obie strony to jakieś 32km. Do tego tak raz w miesiącu trasa ( dobrymi drogami) 500km, w wakacje tak na miesiąc 1000-1500km w trasie. Myślę o jakimś Dieslu albo benzyna+LPG bo obecny Opel przy jeździe 140km/h na autostradzie pali gdzieś 9l albo i nawet więcej, a mniej jak 120km/h na autostradzie nie zamierzam jechać.

 

Preferowane nadwozie to sedan, ale może być hatchback ewentualnie jakieś coupe ale takie gdzie zmieści się ktoś z tyłu.

 

Zależy mi głównie na tym by auto było wygodne i dobrze się prowadziło, i na możliwie jak najmniejszej awaryjności no i ładnym wnętrzu i bogatym wyposażeniu ( skórzana tapicerka bardzo mile widziana).

 

Myślę o Volvo S60 D5 lub jakaś benzyna 2.4? Czy 2.4T? Jak z kosztem utrzymania takiego Volvo? Słyszałem, że części drogie. No i jeszcze nigdy nie miałem auta z turbo, ale nie boje się turbo laga tylko wydatków na naprawy czy regenerację sprężarki?

 

Jakie inne auta polecacie?

 

No i dylemat pomiędzy dieslem i benzyna+lpg trochę duży bo patrząc na raporty spalania to:

Diesel D5 pali 6.4 x 5.69 = 36.5 zł na 100km

LPG 2.4 140KM 9.8 x 2,84 = 27.9 zł

LPG 2.4 T 200KM 12.3 x 2,84 = 35zł

 

Wychodzi na to, że benzyna z Turbo i tak wychodzi taniej niż Diesel ale jak koszty utrzymania? 2.4 140KM ma 10.2 od 0-100km/h więc do szybkich nie należy.

Edytowane przez Ludovic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Benzyna z turbo nie ma wiele wspólnego z ekonomią. Kopnięcie na pewno będzie zacne, mało który turboklekot da radę nadążyć, ale chyba nie o to tu chodzi? Również "tanie części" i "niskie koszty utrzymania" rzadko idą w parze z "najmniejszą awaryjnością" i "fulopcją + skóra".

 

Wziąłbym jakąś wolnossącą benzynę podatną na LPG, choć w tej chwili żadne konkretne auto nie przychodzi mi do głowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Ludovic

Benzyna z turbo nie ma wiele wspólnego z ekonomią. Kopnięcie na pewno będzie zacne, mało który turboklekot da radę nadążyć, ale chyba nie o to tu chodzi? Również "tanie części" i "niskie koszty utrzymania" rzadko idą w parze z "najmniejszą awaryjnością" i "fulopcją + skóra".

 

Wziąłbym jakąś wolnossącą benzynę podatną na LPG, choć w tej chwili żadne konkretne auto nie przychodzi mi do głowy.

 

 

Widziałem jeszcze parę ogłoszeń Forda Mondeo MKIII, problem taki, że bogato uposażone są wersje z 3l V6 o mocy 226KM bo głównie w takich jest "bogate wyposażenie i skóra", ale za to idzie znaleźć bardzo ładny egzemplarz, zadbany, z niewytartym fotelem kierowcy pozwalającym uwierzyć w przebieg mniejszy niż 200 000 km.

 

Myślałem też o BMW E46, znajomy miał 2.8 192KM na gazie ( ale nie sekwencji) i bardzo sobie chwalił, nic w silniku nigdy nie robił.

 

Patrząc na raporty spalania to w takim E46 1.6, 1.8 i tak palą te 10l lpg na 100km, a 2.0 potrafią palić więcej od 2.5.

 

Wiesz, części nie muszą być, aż tak tanie. Chodzi tylko o to by nie wpiep* się w kupno samochodu, w którym jest do zrobienia rozrząd za 2500zł lub remont zawieszenia za 5 000zł.

Edytowane przez Ludovic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślałem też o BMW E46, znajomy miał 2.8 192KM na gazie ( ale nie sekwencji) i bardzo sobie chwalił, nic w silniku nigdy nie robił.

 

Patrząc na raporty spalania to w takim E46 1.6, 1.8 i tak palą te 10l lpg na 100km, a 2.0 potrafią palić więcej od 2.5.

 

Wiesz, części nie muszą być, aż tak tanie. Chodzi tylko o to by nie wpiep* się w kupno samochodu, w którym jest do zrobienia rozrząd za 2500zł lub remont zawieszenia za 5 000zł.

 

2.8 to ogólnie bardzo polecany silnik w E46, wytrzymały nawet na pałowanie, palenie gumy i tak dalej, to co tam się z każdym BMW robi, jak powszechnie wiadomo :> Kolega mi polecał szukać takiego, ale się wystraszyłem tych 200 KM i pojemności. Spalanie nie przekracza w mieście 15 litrów przy deptaniu od świateł do świateł, to nie jest jakaś wybitnie wysilona jednostka. I podobno podatna na gaz.

 

Nie było 1.6 w E46, było 1.8 i 1.9 w kilku wersjach mocy, wszystkie beznadziejne - palą jak 2.5, jadą jak 1.4. Można to kupić za śmieszne pieniądze, nikt tego nie chce poza najbardziej zdesperowanymi i mało majętnymi dresiarzami. Modele były oznaczane 316i, to fakt, ale ja mam oznaczenie 318i, a pojemność 2.0.

Były też dwie 2.0 - N42B20 143 KM w układzie R4 (taką mam) i M52B20 150 KM w R6. Co ciekawe, to R4 jest nieco szybsze od R6, chyba ze względu na mniejszą masę albo coś. N42B20 jest nowocześniejszy konstrukcyjnie, ma bardziej skomplikowany rozrząd i zasadniczo do gazu nadaje się średnio. O wiele lepiej gazować M52.

 

Rozrząd we wszystkich benzynowych BMW jest na łańcuchu, dopóki nie łomocze, nic przy nim nie robisz. W klekocie jest pasek i domyślam się, że poniżej 1000 zł za rozrząd zejść będzie trudno. Ot, słynna dieslowska ekonomia :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Omega z silnikiem V6 z końca produkcji, coś w stylu Opel Omega 2.6 V6 LIMITED ze Szwajcarii, 2003r., 2600cm3, 132 kW - otomoto.pl + założyć sekwencję i masz idealne auto w trasy

prosta konstrukcja, w miarę tanie części, jedyny minus to spore spalanie, ale przy elpegu nie jest tak źle ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Ludovic

Dzięki za dobrego posta ;)

 

A jak oceniasz prowadzenie samochodu?

 

I czy wymieniałeś opony, ciekaw jestem ile kosztują bo do takiego Opelka to grosze były.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to ma być samochód dla Ciebie czy dla rodziny tzn dla taty/mamy, bo może skosultuj pierw z rodziną czego oni oczekują bo takie podejście "skóra (która jest dość niewygodna na trasie jak nie jest klimatyzowana/grzana), 250 koni turbo, full wypas" brzmi jak jakieś marzenia nastolatka, targetet też rozrzucony od volvo przez bmw po fordy bylemiało200koni wydaje mi się to dość dziwne, utrzymanie takich samochodów (mondeo st, volvo t5 itd...) jest dość kosztowne więc ja bym przemyślał decyzje, instalacja gazowa do samochodu z takim silnikem też nie kosztuje 1200zł... w każdym z takich mocnych samochodów remont będzie kosztował spro bo usportowione wersje zazwyczaj mają inne podzespoły, czy to większe tarcze czy inny układ wydechowy czy zawieszenie z innymi nastawami co jest nietypowe więc będzie kosztowało więcej.

Edytowane przez slavOK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak oceniasz prowadzenie samochodu?

 

czysta przyjemność :-)

 

I czy wymieniałeś opony, ciekaw jestem ile kosztują bo do takiego Opelka to grosze były.

 

Agila to to nie jest ;-) Zależy jakie felgi masz. Fabrycznie były montowane 205/65 R15 lub 225/55 R16. Ceny obadaj na oponeo :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Ludovic

A to ma być samochód dla Ciebie czy dla rodziny tzn dla taty/mamy, bo może skosultuj pierw z rodziną czego oni oczekują bo takie podejście "skóra (która jest dość niewygodna na trasie jak nie jest klimatyzowana/grzana), 250 koni turbo, full wypas" brzmi jak jakieś marzenia nastolatka, targetet też rozrzucony od volvo przez bmw po fordy bylemiało200koni wydaje mi się to dość dziwne, utrzymanie takich samochodów (mondeo st, volvo t5 itd...) jest dość kosztowne więc ja bym przemyślał decyzje, instalacja gazowa do samochodu z takim silnikem też nie kosztuje 1200zł...

 

Po prostu jest dylemat bo przy takiej masie nawet 1.4, 1.6, 1.8 swoje palą, na autostradzie zwłaszcza. Volvo S60 D5 obecnie najbardziej pasuje do tego czego szukam jednak nie wiem jakich kosztów się spodziewać, dużo słyszę, że TD w Volvo będzie drogi w utrzymaniu więc jeśli coś ma być drogiego w utrzymaniu to czemu już by nie rzucić się na coś mocnego z gazem? Takie T5 czy ST220 jest trochę na wyrost, ale taki E46 2.5 skoro pali tyle samo co 2.0 to czemu nie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak oceniasz prowadzenie samochodu?

 

I czy wymieniałeś opony, ciekaw jestem ile kosztują bo do takiego Opelka to grosze były.

 

Prowadzenie w trasie to cycki z masłem - cicho, równo, ani za twardo ani za miękko, można spokojnie rozmawiać nie podnosząc głosu. Do tego właśnie został ten dresowóz kupiony, do komfortowego pokonywania długich tras w celach rekreacyjnych. Jaszczomb, przy kilku istotnych zaletach (spalanie, Stealth, zwrotność) ma też nieco wad, choćby brak klimy, wyciszenia kabiny czy słaby silniczek.

 

Komplet letnich opon w rozmiarze 205/55 R16 to jakieś 1200-1600 zł przy obecnych cenach. Mówiłem, tanio nie będzie, bo tanie to są Opel, Fiat czy Daewoo.

 

"skóra (która jest dość niewygodna na trasie jak nie jest klimatyzowana/grzana)

Nie rozumiem tego pędu na skórę w samochodzie, trudno mi wyobrazić sobie coś mniej wygodnego - w zimie zimno i twardo, w lecie gorąco i klei się do dupska, a jak zostawić samochód na słońcu, to można się poparzyć siadając. Bez sensu w ogóle. I starzeje się to bardzo nieładnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

e46 2.5 jako samochód na codzień ok (chociaż spalanie poniżej "dyszki" się nie spodziewaj), ale volva t5 czy fordy st220 to bym raczej odpuścił.

 

Nie rozumiem tego pędu na skórę w samochodzie, trudno mi wyobrazić sobie coś mniej wygodnego - w zimie zimno i twardo, w lecie gorąco i klei się do dupska, a jak zostawić samochód na słońcu, to można się poparzyć siadając. Bez sensu w ogóle. I starzeje się to bardzo nieładnie.

też nie rozumiem, dla mnie skóra ma racje bytu jak jest grzana i klimatyzowana, tzn. fotele oczywiście.

Edytowane przez slavOK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Ludovic

Opel przy moim trybie jazdy pali średnio 7.5l/100km czyli gdzieś w okolicach 40zł za 100km. Wychodzi mniej więcej tyle co za 14l lpg na 100km. Więc spalanie w okolicach 10l-12l LPG jest bardzo spoko ;)

 

Z oponami myślałem, że gorzej to wygląda. Dużo się nasłuchałem o kosztach. Myślę, że Jonas wie co mam na myśli bo przesiadając się z takiego Opla czy Fiata do czegoś o parę klas wyżej patrzy się na to z trochę innej perspektywy.

 

Co powiecie o Vectrze C i może jakieś francuskie?

 

ŁADNY,ALUFELGI, KLIMATRONIK, TEMPOMAT, 6XBIEGÓW .. (2039341921) - motoAllegro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Ludovic

E46 średnie spalanie, tada.wav:

316 ti 116KM - 8,4

328 Ci 193KM - 10,2

 

~10 zł różnicy na 100 km. Polecam teraz sprawdzić przyspieszenie :>

 

Przy benzynie ~10, przy gazie ~6 ;)

 

No i tu też dochodzi kwestia taka, że w Oplu bogu dzięki, że nie ma obrotomierza ale nie chce kręcić mocno samochodu jadąc te przepisowe 150km/h na autostradzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Opel przy moim trybie jazdy pali średnio 7.5l/100km czyli gdzieś w okolicach 40zł za 100km. Wychodzi mniej więcej tyle co za 14l lpg na 100km. Więc spalanie w okolicach 10l-12l LPG jest bardzo spoko ;)

 

Z oponami myślałem, że gorzej to wygląda. Dużo się nasłuchałem o kosztach. Myślę, że Jonas wie co mam na myśli bo przesiadając się z takiego Opla czy Fiata do czegoś o parę klas wyżej patrzy się na to z trochę innej perspektywy.

 

Co powiecie o Vectrze C i może jakieś francuskie?

 

ŁADNY,ALUFELGI, KLIMATRONIK, TEMPOMAT, 6XBIEGÓW .. (2039341921) - motoAllegro

 

samochód się kupuje taki na jaki Cię stać a nie na jaki stać sąsiada... jak rozpaczasz nad kosztami opon no to sorry ale chyba nie ma sensu rozmawiać o 200 konnych samochodach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Ludovic

samochód się kupuje taki na jaki Cię stać a nie na jaki stać sąsiada... jak rozpaczasz nad kosztami opon no to sorry ale chyba nie ma sensu rozmawiać o 200 konnych samochodach.

 

Ale gdzie ja rozpaczam. Ja wręcz jestem zaskoczony bo myślałem, że będzie więcej.

 

A mówiąc o kosztach to nie chce się tylko wpakować w coś jak Passat B6 znajomego w dieslu gdzie już dużo kasy wydał na odwiedzanie salonów. A Opel ma już swój wiek i w 2011 była wymieniana skrzynia biegów na inną używaną ( 800zł, później wodzidełka padły - kolejne 250zł), co roku są wymieniane łożyska, często pada sonda lambda, wahacze też są kiepskie. W 2011 byłem 8 razy u mechanika, dlatego głównie myśl o zmianie samochodu.

Edytowane przez Ludovic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja powiem tak: Fiat Stilo. Jeden z najbardziej niedocenionych Fiatow, dobre silniki 1.9JTDm, auto jakosciowo odbiega od stereotypu Fiata, dosc wygodne (jechalem tylko raz, ale dalo rade) i jak kazdy Fiat tansze w eksploatacji niz konkurencja, wg mnie jak najbardziej warte by sie nad nim zastanowic, wersja 3 drzwiowa jest ok, 5 juz wyglada brzydko.

Edytowane przez Powerslave

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może Mazda 6?

Świetne prowadzenie (według Clarkssona najlepiej prowadzący się sedan w tej klasie), pancerne zawieszenie, benzyniaki na łańcuchu, przestronne no i bezawaryjne. Jedyny problem to ruda, ale jak się zadba to można jej ekspansję zahamować ;) Z silników benzynowych do wyboru masz: 1.8 120KM, 2.0 147KM i 2.3 166KM.

Spalanie mojej kombi 1.8 po 16000km to 6,99l/100km (zawsze lane do pełna).

Ostatnia trasa ok. 3000km w 4 dorosłe osoby + bagażnik po dach to średnia 7,5l/100km. Przy czym samochód nie był oszczędzany na autostradach - gdzie mogłem to 160 jechałem :)

Edytowane przez siebek
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Ludovic

Może Mazda 6?

Świetne prowadzenie (według Clarkssona najlepiej prowadzący się sedan w tej klasie), pancerne zawieszenie, benzyniaki na łańcuchu, przestronne no i bezawaryjne. Jedyny problem to ruda, ale jak się zadba to można jej ekspansję zahamować ;) Z silników benzynowych do wyboru masz: 1.8 120KM, 2.0 147KM i 2.3 166KM.

Spalanie mojej kombi 1.8 po 16000km to 6,99l/100km (zawsze lane do pełna).

Ostatnia trasa ok. 3000km w 4 dorosłe osoby + bagażnik po dach to średnia 7,5l/100km. Przy czym samochód nie był oszczędzany na autostradach - gdzie mogłem to 160 jechałem :)

 

Często jeżdżę Mazdą 6 w kombiaku znajomego, wnętrze spoko, silnik ma 1.8 na lpg sekwencji. Taka 6 w sedanie z 2.0 i sekwencją ciekawa opcja. Dobry kompromis pomiędzy spalaniem <10l lpg i osiągami <10s od 0-100km/h.

 

I chodzi Ci o ten odcinek gdzie testował Mondeo st220, Mazde Speed 6 i Vectre C VXR :)?

 

@Fiat Stilo hmm trochę drogo jak na hatchback'a, za te pieniądze można już szukać Focusa z lepszym rocznikiem.

 

No i nie wiem czemu ale wszystkie fiaty jakimi miałem okazję jechać sprawiały wrażenie samochodów nie dla kierowcy, sama pozycja za kierownicą, niewygodne fotele. Zawsze jadąc fiatem się zastanawiałem czy jest to auto stworzone dla kierowcy czy do oglądania z zewnątrz.

Edytowane przez Ludovic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do mazdy 6 to moi rodzice mieli i byliśmy jak najbardziej zadowoleni, ale na pewno nie zachwyceni. IMO pierwsza 6 robi lepsze pierwsze wrażenie niż jest naprawdę. Bo jest tylko zwykłym nudnawym poprawnym w miarę ładnym autem i niczym więcej. Jak mógłbym zamiast niej wziąć choćby e46 o którym była mowa, to nie wahałbym się nawet sekundy. Ta sama klasa, ale nie ta sama liga. Ale to, że znaleźć w normalnej cenie egzemplarz e46, który nie jest jakimś okropnym sztruclem jest sztuką, to już inna sprawa. Gratuluje prosiaka jonas. ;-)

Edytowane przez Sysak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Ludovic

Najbardziej przemawia do mnie Volvo S60, później BMW. Przy BMW znalezienie dobrego egzemplarza rzeczywiście do łatwych nie należy. Chociaż i przeglądam oferty Volvo i drapię się po głowie gdy widzę jedno z przebiegiem 350 000, a drugie z 180 000, gdzie w tym pierwszym fotel nie jest przetarty a w tym drugim jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy BMW znalezienie dobrego egzemplarza rzeczywiście do łatwych nie należy.

Swojego szukałem trzy miesiące i ostatecznie przekroczyłem planowany budżet o 3k, więc, jak mawiał Bogusław Linda, coś o tym wiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

pozwolę sobie podpiąć się pod temat, szukam auta do 25000.. no prawie...

 

docelowo chcę jeździć autem ben+gaz z mocą ok 90-100KM/tonę - więc automatycznie jeżeli auto będzie bez instalacji to cena musi być odpowiednio niższa, chciałbym aby auto nie było starsze niż 6 lat (2006 rok) raczej manual (serwisowanie ewentualnej automatycznej wadliwej skrzyni jest dla mnie zbyt drogie), chciałbym auto wygodne, wielkościowo pokroju Laguna II, Astra H, Focus MK2 itp hatchbacki ewentualnie jakiś przystojny sedan (nie np taki wynalazek jak Megane ;))

 

przeglądam ostatnio Laguny II FL z silnikiem 2.0 (1.8 by mi wystarczyło ale do wersji po lifcie chyba tego bardzo mało pakowali bo aże jedną znalazłem na alledrogo)

 

aktualnie jeżdżę oplem Corsa C 2005 1.3CDTI i zadowolony jestem ale mocy czasami brakuje w trasie przy wyprzedzaniu, jeździłem wcześniej rn 19 1.9D więc padanie tylnej belki w rn mi nie straszne i jestem tego świadomy ;] im więcej przeglądam ogłoszenia tym większy mętlik, coś doradzicie? podoba mi się też Mazda 6 ale jakoś się boję kosztów eksploatacji tego auta ;>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koszty eksploatacyjne Mazdy 6 nie są takie straszne, chociaż na pewno wyższe niż samochodów z segmentu niżej, takich jak Focus czy Astra. Np. nowe sprzęgło Exedy kosztowało mnie trochę ponad 800zł, ale używana skrzynia już tylko 700zł (były też sporo tańsze).

Z plusów Mazdy 6 można wymienić dobre silniki benzynowe na łańcuchu oraz pancerne (u mnie 236000km i podobno nadal oryginalne), świetnie trzymające na zakrętach zawieszenie.

Z minusów kiepskie wyciszenie, twarde plastiki i rdza.

Edytowane przez siebek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koszty eksploatacyjne Mazdy 6 nie są takie straszne, chociaż na pewno wyższe niż samochodów z segmentu niżej, takich jak Focus czy Astra. Np. nowe sprzęgło Exedy kosztowało mnie trochę ponad 800zł, ale używana skrzynia już tylko 700zł (były też sporo tańsze).

 

Jeżeli do elementów eksploatacyjnych wliczasz sprzęgło i skrzynię, to winszuję niezawodnego auta :lol:

Ogłoszenie - sprzedam mazdę, skrzynia wymieniana co 60tys km. :lol:

 

Dobra, idę już sobie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@m4r :lol:

No tu masz rację - trochę się rozpędziłem :lol:

Podałem przykładowe ceny części, które wymieniłem przez ostatnie 25000km ;) Chciałem pokazać, że ceny części nie są zaporowe - a taka opinia o częściach do Mazd krąży :)

Z typowo eksploatacyjnych części to np. tarcza Brembo na przód kosztowała ok. 200zł

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...