Skocz do zawartości
Gość Harry Lloyd

cała Polska szuka(ła) Madzi

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Harry Lloyd

Na chwilę obecną mamy lol dekady.

 

Madzia nie żyje. Rutkowski znalazł ciało - Onet Wiadomości

 

To już jakaś paranoja po prostu.

 

Codziennie od rana do nocy wszędzie "cała Polska szuka Madzi", moja babcia aż się wzruszała oglądajac tą cipę w TV, ja nawet mówiłem "nie ma innych porwań w tym kraju że trzeba wałkować w kółko to samo i nagłaśniać na całą Polskę?".

 

Mam nadzieję że [ciach!] dostanie dożywocie? Czy lepiej internautów ścigać?

 

Mam również nadzieję, że to ostatni przypadek porwania o którym w życiu usłyszę. Nikt już nikomu nigdy nie uwierzy.

 

 

[ciach!] co za ludzie, ja [ciach!].

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka ze media rozdmuchaly sprawe, bylo oczywistym od poczatku ze:

a) Nie bylo porwania - Nie bylo zadania okupu przez 48h, ani tez nikt nie chce rozglosu. W dodatku w rodzinie raczej sie nie przelewalo...

b) Porwanie dla organow - mozliwe, ale tylko przy udziale rodzicow, nie ma innej mozliwosci przy przeszczepie i braku informacji co do grupy krwi DNA... Tak wiec nieprawdopodobne bez wspolodpowiedzialnosci rodzicow

c) Porwanie dla dziecka - mozliwe, jak tamta sprawa w hiszpanii. Aczkolwiek odkad mamy surogatki, tego typu przestepstwa praktycznie wyginely...

 

Tak wiec co zostaje? No wlasnie mamy rezultat. :mur:

 

Czekamy na sekcje zwlok Madzii.

Edytowane przez Aurora001

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co nie zmienia faktu że sprawa śmierdzi na kilometr.

Najlepsze komentarze na onecie i wp..

"to matka, cos knuje, nie jest smutna"

I zaraz atak broniący jej, że to:

"jest w szoku itd"

Rodzinka jakaś zryta od początku się wydawała...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

b) Porwanie dla organow - mozliwe, ale tylko przy udziale rodzicow, nie ma innej mozliwosci przy przeszczepie i braku informacji co do grupy krwi DNA... Tak wiec nieprawdopodobne bez wspolodpowiedzialnosci rodzicow

 

To rodzice jakoś podświadomie znają DNA i grupę krwi swoich dzieci? Myślałem, ze jakieś badania się na to robi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Współczuję ci z powodu twojej osobistej tragedii - nieuzasadnionego wzruszenia twojej babci... :damage_wall:

 

Piszesz jak potłuczony, sprawa jest jest wielką tragedią dla całej rodziny, w tym też dla matki Madzi. Ty jesteś natomiast oburzony, bo trzeba wałkować w kółko to samo i nagłaśniać na całą Polskę. Idź do roboty, szkoły, biblioteki zamiast siedzieć cały dzień przed TVN24. Takie tragedie nie będą cię wtedy tak dotykać. Nie będziesz musiał wypisywać takich głupot.

 

Zagadka co się stało? została już prawie rozwiązana. Teraz pozostała zagadka dlaczego? Chciałbym, aby rozwiązanie drugiej zagadki pozwoliło uniknąć takich absurdalnych i niezrozumiałych sytuacji w przyszłości.

 

Jak ktoś ma dzieci to wie, że mimo tego, że oczy ma się nawet w [gluteus maximus] to najprzeróżniejsze sytuacje się zdarzają. Tylko Opatrzność Boża często sprawia, że dzieci wychodzą z pewnych sytuacji bez szwanku.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Harry Lloyd

Sorry, ale dla mnie twoje argumenty nie mają żadnej wartości. Czy ja mówie że nie ma wypadków z dziećmi? Nie, wszystko sie może zdarzyć, ale wypadek to wypadek, a żeby wymyśleć taką historię to trzeba mieć pięknie na[ciach!]e we łbie.

 

Absolutnie im nie współczuję, a w sumie to tej piździe, bo reszta niby ponoć nic nie wiedziała. Jakby była normalnym człowiekiem to nawet byśmy o tej sprawie nie usłyszeli, bo takich wypadków jest pełno na całym świecie, a tak zrobiła [ciach!]a rozgłos na całą Polskę wymyślając wątek do serialu. Powinni jej zapłacić za prawa do wykorzystania go.

 

I tak, to że moja babcia sie przejmuje tym co widzi w wiadomościach irytuje mnie bardzo, właśnie dlatego że są takie sytuacje jak ta. Mnie nie obchodzi jakaś [ciach!] której "ukradli" bachora, mnie obchodzę ja i moja najbliższa rodzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie nie obchodzi jakaś [ciach!] której "ukradli" bachora, mnie obchodzę ja i moja najbliższa rodzina.

 

To nie rozumiem dlaczego zakładałeś temat na forum w sprawie, która cię nie obchodzi. Zawsze jak cie coś nie obchodzi to walisz z tym na forum? Dodatkowo w temacie który cię nie obchodzi rzucasz wulgaryzmami. Skąd więc tyle negatywnych emocji? Edytowane przez Klaus
  • Upvote 6

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak tylko usłyszałem o sprawie od razu powiedziałem do dziewczyny, że wygląda na żywcem wyjętą z serialu, jest zbyt niespójna i wątek porwania dla okupu albo przez wariata jakoś nie trzymał się kupy. Wtedy usłyszałem, ze jestem cyniczny i itp., widać miałem dobre przeczucie... niestety.

  • Upvote 5

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Harry Lloyd

To nie rozumiem dlaczego zakładałeś temat na forum w sprawie, która cię nie obchodzi. Zawsze jak cie coś nie obchodzi to walisz z tym na forum? Dodatkowo w temacie który cię nie obchodzi rzucasz wulgaryzmami. Skąd więc tyle negatywnych emocji?

 

Sam sie gubisz. Gdyby nie wczorajszy news, to bym w życiu o tym nie napisał, gdyby to faktycznie było porwanie. A tak nie dość że mnie w[ciach!]iało ciągłe młynowanie tego samego (co to za teksty nie oglądaj wiadomości itp, wiadomości są po to żeby oglądać, ale nie w kółko to samo), a teraz jak sie okazało że to wszystko fake to moja cierpliwość się skończyła. Cierpliwość mam z gumy, można ją rozciągać i rozciągać, ale w końcu pęknie. Tutaj pękła właśnie z tego powodu że był tydzień słuchania o porwaniu bachora, co okazało się fakiem.

 

Takich ludzi powinni linczować. Każdego dnia kogoś spotyka autentyczna tragedia, a media sobie wybierają jedną do małpowania w kółko, do tego okazuje sie że jest fałszywa. To mnie właśnie w[ciach!]ia. Jest 7 miliardów ludzi na świecie, ja nie chcę słuchać tylko o jakiejś jednej rodzinie z [ciach!]ą w roli głównej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z choinki sie urwales? Przeciez tak juz od dawna funkcjonuja media. Walkuja w kolo to samo, a nierzadko gowno warte informacje. Wylacz tv i informacje bierz z neta, nikt Cie nie bedzie zmuszal do czytania tego czego nie chcesz.

 

i dobra rada, zaparz se jakas meliske

Edytowane przez Carson
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Harry za bardzo się wczuwasz.

Taka sprawa to jest pożywka dla mediów i będą sprzedawały każdą plotkę.

A zlinczować kogoś na podstawie tych plotek to już w ogóle zakrawa na czasy chrystusowe.

Więc apeluję aby nie być bezmózgimi małpami i mieć trochę wyobraźni.

Edytowane przez Kaeres
  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tak nie dość że mnie w[ciach!]iało ciągłe młynowanie tego samego (co to za teksty nie oglądaj wiadomości itp, wiadomości są po to żeby oglądać, ale nie w kółko to samo), a teraz jak sie okazało że to wszystko fake to moja cierpliwość się skończyła. Cierpliwość mam z gumy, można ją rozciągać i rozciągać, ale w końcu pęknie. Tutaj pękła właśnie z tego powodu że był tydzień słuchania o porwaniu bachora, co okazało się fakiem.

Apeluję o jeszcze odrobinę cierpliwości, zostały trzy lata z kawałkiem i wygra w wyborach PiS (bo przecież ten wstrętny Tusk tylko zabiera biednym i daje bogatym, drań, kto go wybrał w ogóle?). Wtedy w wiadomościach będzie tylko Smoleńsk, Smoleńsk, Smoleńsk, więcej Smoleńska, Smoleńsk i jeszcze Smoleńsk. Aha, zapomniałem o Smoleńsku. I Antoś "Xanax" Macierewicz w swoim żywiole, czyli węszący za teorią znanego rosyjskiego szpiona, Spiskowa. Na wszystkich kanałach, we wszystkich serwisach, ba, nawet w lodówce. Stay tuned.

 

Mi wprawdzie cudze dzieci malowniczo powiewają, jestem hedonistą i mizantropem, ale nie wiem, jak bym się zachował, gdybym nagle upuścił swoje dziecko na krawężnik ze skutkiem śmiertelnym (bo taką wersję słyszałem). Dlatego też powstrzymuję się od mędrkowania w tej sprawie, bo z wygodnego ciepłego fotela przed komputerem perspektywa jest zawsze nieco zakłócona.

  • Upvote 7

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Apeluję o jeszcze odrobinę cierpliwości, zostały trzy lata z kawałkiem i wygra w wyborach PiS (bo przecież ten wstrętny Tusk tylko zabiera biednym i daje bogatym, drań, kto go wybrał w ogóle?). Wtedy w wiadomościach będzie tylko Smoleńsk, Smoleńsk, Smoleńsk, więcej Smoleńska, Smoleńsk i jeszcze Smoleńsk. Aha, zapomniałem o Smoleńsku. I Antoś "Xanax" Macierewicz w swoim żywiole, czyli węszący za teorią znanego rosyjskiego szpiona, Spiskowa. Na wszystkich kanałach, we wszystkich serwisach, ba, nawet w lodówce. Stay tuned.Mi wprawdzie cudze dzieci malowniczo powiewają, jestem hedonistą i mizantropem, ale nie wiem, jak bym się zachował, gdybym nagle upuścił swoje dziecko na krawężnik ze skutkiem śmiertelnym (bo taką wersję słyszałem). Dlatego też powstrzymuję się od mędrkowania w tej sprawie, bo z wygodnego ciepłego fotela przed komputerem perspektywa jest zawsze nieco zakłócona.

 

Dokladnie ;) Z tego co mi wiadomo to ludzie w szoku potrafia robic niewytlumaczalne (pozniej) rzeczy.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no, ale bez jaj. Żeby poważne 40-milionowe państwo nie potrafiło normalnie przeprowadzić śledztwa w sprawie wypadku lotniczego w którym ginie głowa państwa i 100 innych ważnych osób, to żart więc mimo, że głęboko mam cały pis a nawet większość z tych którzy zginęli, to to co jest w tej sprawie robione to jawna kpina z całego naszego państwa. Nie wyobrażam sobie, żeby cokolwiek takiego stało się gdyby wypadek przydarzył się przedstawicielom władzy Ameryki, Rosji, Niemiec czy Francji, więc nie wiem co się podniecasz że będzie smoleńsk. W dodatku takie śmieci wypływają na wierzch jak ten http://wiadomosci.onet.pl/raporty/katastrofa-smolenska/wyciekly-nagrania-e-klicha-to-niebezpieczna-sytuac,1,5011242,wiadomosc.html a nikt się tym nie przejmuje.

 

Co do sprawy madzi, to w ogóle tego nie śledziłem ale jednego newsa na ten temat i pierwsze co mi się rzuciło w oczy to zdjęcie do artykułu, na którym byli rodzice i bez większego zastanowienia wyraz twarzy ojca od razu mi nie spasował. intuicyjnie pomyślałem, że widzę w jego twarzy i spojrzeniu poczucie winy i strach. Nie miałem żadnej pewności czy mam rację, ale jednak intuicja mnie nie myliła.

  • Upvote 5

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to chyba Cię myliła intuicja bo na razie to się okazuje, że ojciec nic nie wiedział. Ze Smoleńskiem daj sobie spokój bo my tutaj mamy tego naprawdę dosyć, sami robią szopkę a później się dziwią, że ludzie mają to głęboko w [gluteus maximus].

  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie cała Polska bo mnie to guzik obchodziło. Ważne jest dla mnie to, że za dwa, trzy tygodnie media przestaną relacjonować tę "sensację". Tak czy inaczej proponuję po porostu omijać durne artykuły w sieci, nie oglądać wiadomości i wszystko będzie cacy.

  • Upvote 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecie po prostu TANIA sensacja. Niesiety dziś by czymś zainteresować widza musi być sensacja a jeszcze lepiej jak sprawa zaczyna się komplikować..

Ofc musi być wydanie specjanlne itd ( ranga rośnie )...

 

Niestety ci z tvn24 maja taki prikaz by dać widzowi jak najbardziej katastroficzny obraz sytuacji ( po jaki H... robili wywiad z rodzicami jak trzeba było szukać dziecka ? widać było w nim doskołała reżyserkę i tak poprowadzony program by widz wczuł się maksymalnie w ich sytuację )

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz to tak samo z ACTA( niby wiesz firmy muzyczne ---- prawda jest kompletnie inna... ale wszycy gadają tylko o koncernach fonograficznych... ( no pozniej beda musieli na kogoś zwalić wine jak coś -- takich przypadków od 2001 roku widze coraz wiecej )

 

A tak dziecko to rusza i to mocno ... jak pierwszy raz usłyszałem o zaginieciu i zobaczyłem twarz matki coś mnie tkneło.... w wyrazie twarzy było coś dziwnego....

Nie che prorokować ani nikogo oskarżać ale prawda może być jeszcze inna ( zobaczcie ze matka np. nie potrafiła sie zainteresować swoim dzieckiem przez tydzień --zostawiła je u dziadków) wypadek ? a może i nie...... zreszta ile ta ciach!iara ma lat ? Moja piekna stwerdziłą że coś koło 20 maax...

Edytowane przez Kwazor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co tu dużo debatować, jakikolwiek wyrok nie zapadnie to i tak w pierdlu jej zrobią "szkołę życia". Za przestępstwa na dzieciakach spada się na dzień dobry na samo dno drabinki więziennej. Swoją drogą to od początku jak pokazywali tą matkę to coś mi w niej nie grało. Kobieta, która traci dziecko nie wygląda tak jakby się nic nie stało, a ta po twarzy jakoś wybitnie zmartwiona nie była. Poza tym jak podali, że zostawiała córkę bez słowa na 2 tygodnie to coś mi to wcale wypadkiem nie śmierdzi. A nie zdziwię się zupełnie jak się okaże, że i beret ma zryty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli matka jest naprawdę psychiczna, to nie trafi do żadnego więzienia, fear not. "Ograniczona poczytalność" to zwrot, który pozwala w zamkniętych psychuszkach hodować niebezpiecznych wariatów na koszt podatnika długo i spokojnie, choć nie ma po temu żadnych sensownych przesłanek, społecznych, ekonomicznych czy jeszcze jakichś tam. Nawet nie wykorzystuje się tych ... ludzi do badań nowych medykamentów, które mogłyby przysłużyć się innym. Na więźniach skazanych na dożywocie też nic, a żreć dawać im trzeba. No bzdura kompletna.

Nie no, ale bez jaj. Żeby poważne 40-milionowe państwo nie potrafiło normalnie przeprowadzić śledztwa w sprawie wypadku lotniczego w którym ginie głowa państwa i 100 innych ważnych osób, to żart więc mimo, że głęboko mam cały pis a nawet większość z tych którzy zginęli, to to co jest w tej sprawie robione to jawna kpina z całego naszego państwa.

Przecież przeprowadzili śledztwo. Wyszło, że przyczyną była zła pogoda i błąd człowieka. Tysiące ludzi ginie rocznie na drogach z tych samych powodów, nie wiem co tu jeszcze roztrząsać. A że zginął prezydent? Nigdy go nie darzyłem sympatią, nie głosowałem na niego, nie popierałem tego, co robi i mówi, nie obeszło mnie, że już nie żyje. Szkoda mi załogi, bo śmierć w pracy to przerąbany rodzaj zgonu, bo sam mogę nie wrócić kiedyś z pracy, a także tego wąsatego aktora, Janusza Zakrzeńskiego, bo zawsze wyglądał na przyzwoitego chłopa. Reszta jest mi doskonale obojętna, nerwowe popierdywania Antosia "Xanaxa" tylko tę obojętność pogłębiają.
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak ale kilka dni temu, była pokazana w faktach jako zrozpaczona matka. A dzis po północy czytam, że to był przykry wypadek. :blink: Ogólnie to przykra sytuacja, a z drugiej strony co to za matka. :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to chyba Cię myliła intuicja bo na razie to się okazuje, że ojciec nic nie wiedział. Ze Smoleńskiem daj sobie spokój bo my tutaj mamy tego naprawdę dosyć, sami robią szopkę a później się dziwią, że ludzie mają to głęboko w [gluteus maximus].

 

Kto tam wie. W całej tej sprawie oboje zachowywali się równie dziwnie i jest prawdopodobne że żona może kryć męża. To nieszczęśliwy wypadek i jej wina. Na logikę chociaż tyle może zrobić, choć nie chcę się bawić w głupie spekulacje. Po prostu na pierwszy rzut oka nawet bez specjalnego zainteresowania tematem coś mi nie grało i tylko to chcę powiedzieć. Może to zbieg okoliczności, może nie.

 

Ze smoleńskiem nie moja wina, że jonas chciał być fajny...

 

Też mam gdzieś kaczyńskiego, ale sam fakt że doszło do katastrofy to farsa, a "śledztwo" to jeszcze większa farsa. Oglądałem dokument gdzie amerykański samolot pasażerski się rozbił i zebrali każdy nawet najdrobniejszy kawałeczek i składali samolot do kupy, żeby dojść do wniosków co zawiodło. Tupolew dalej leży w błocie na jakimś zadupiu w rosji przykryty plandeką, oryginałów skrzynek nie mamy, broni borowców nie zwrócono. Ty to możesz mieć głęboko w [gluteus maximus] i ja też ale władze poważnego państwa? A jak skomentujesz służalczą (nie wiadomo komu i po co) dz**kę Klicha- szefa Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych? Gdzie w tym wszystkim jakakikolwiek honor? Jeśli te barany które nami rządzą w taki sposób traktują sprawę tej rangi, to pomyśl w jaki sposób traktują nas. Nigga please. Dla mnie eot, bo nie ten temat.

 

Edytowane przez Sysak
  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

o jakim powaznym panstwie piszesz w spoilerze, bo chyba nie o polsce.

 

wracajac do tematu. jutro (niedziela) sekcja zwlok. dziwne ze z Lepperem czekali do poniedzialku.

 

takie to powazne panstwo. tfu!

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przepraszam bardzo to nie temat o lepperze, ale temp nie ma tu nic do rzeczy. dla niego nie bylo w weekend fachowca, a dla madzi jest. nieumniejszajac jej w zaden sposob. to tak apropos powaznego panstwa. :)

 

rano, na onecie prawie dalbym sobie glowe uciac, ze widzialem news o tytule w ktorym patalog stwierdzil ze obrazenia ktore mialy wywolac smierc nie byly jej przyczyna. niestety nie wszedlem nie czytalem.

 

potem slysze w tv ze sekcja bedzie jutro ... cóż, moze glowa juz nie ta ... :lol2:

 

 

 

 

 

Edytowane przez Sarkazm
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kto tam wie. W całej tej sprawie oboje zachowywali się równie dziwnie i jest prawdopodobne że żona może kryć męża. To nieszczęśliwy wypadek i jej wina. Na logikę chociaż tyle może zrobić, choć nie chcę się bawić w głupie spekulacje. Po prostu na pierwszy rzut oka nawet bez specjalnego zainteresowania tematem coś mi nie grało i tylko to chcę powiedzieć. Może to zbieg okoliczności, może nie.

 

Zdecydowanie nie. Cieszę się, że ktoś oprócz mnie to widzi (wszelkie fora/komentarze skupiają się na osądzaniu matki czy nawet linczu nad nią, w mediach to samo). Na samym początku całej tej sprawy, kiedy pierwszy raz (rodzice apelowali o pomoc itp.) zobaczyłem wypowiedź ojca dziecka, powiedziałem żonie, że coś jest z tym gościem ostro nie tak i że moim zdaniem on stoi za wszystkim. Cały czas się tego trzymam, połączmy bowiem fakty:

 

1) Pierwsza oficjalna wersja zdarzeń - matka "płacze" jak to jej dziecko porwali, ojciec bez emocji relacjonuje (program Uwaga) co i jak oraz spokojnym tonem opowiada, że pomógł żonie znieść wózek z dzieckiem z mieszkania, następnie odprowadził ją jakiś tam dystans, poczym wsiadł do samochodu kolegi i pojechali do sklepu.

 

Miało to sens do momentu wyznania matki (taśma Rutkowskiego), że "upuściła" dziecko na próg. Mając jednak na uwadze to co wiemy dzisiaj, pierwsza wersja (opowiadana zgodnie przez matkę i ojca!) ewidentnie wskazuje na to, że ojciec jest zamieszany w morderstwo (imo). Dlaczego? Nie dlatego, że ojciec powinien zorientować się, że dziecko w wózku nie żyje (takie opinie czasem się pojawiają, ale to nie jest akurat najważniejsze). Problem w tym, że skoro nigdy żadnego porywacza nie było (o czym osobiście byłem przekonany od początku), to matka musiała PRZEKAZAĆ komuś (dla mnie jest oczywiste, że mężowi) martwe dziecko przed sfingowaniem swojego zasłabnięcia.

 

2) Jest skrajnie nieprawdopodobne, żeby szesciomiesięczne dziecko zginęło od upadku (nawet na próg). Moim zdaniem sekcja zwłok wykaże niepasujące do tej wersji obrażenia.

 

3) Ojciec dziewczynki zachowuje się jak socjopata (być może jest to też powód przejścia testu wariografem). Oczywiście, moje wrażenie, wywołane wyłącznie wywiadami, które widziałem i słyszałem, może być błędne, ale o ile gość nie jedzie na silnych psychotropach (wątpie) to jego reakcje są bardzo nienaturalne. W kilku miejscach jego "rekonstrukcji zdarzeń" redaktorowi Uwagi można dostrzec nawet przewijający się uśmieszek (przyjrzyjcie się).

 

4) Katarzyna W., przyciśnieta przez Rutkowskiego i jego skuteczny blef ze świadkami, przyznaje, że córka nie żyje (zmyślając wersje z upadkiem), ale wskazuje błędnie miejsce ukrycia zwłok. Dlaczego? Po co miałaby w takim momencie zatajać jeszcze miejsce porzucenia ciała i narażać się na wyższy wyrok? Otóż moim zdaniem, ona NIE WIEDZIAŁA, gdzie KONKRETNIE zostało ukryte ciało. Wiedziała tylko mniej-więcej, gdzie mąż je wywiozł (dlatego Rutkowski to kupił i zaliczył wtopę). Zresztą, wyobrażacie sobie tę kobietę, zagrzebującą własną córkę w gruzie??? No way. Dopiero potem (wcześniej zwyczajnie nie miał możliwości - najpierw nie sądził, że Rutkowski złamie żone, więc nie wtajemniczał jej w szczegóły ukrycia ciała, a potem Rutkowski/policja cały czas byli przy niej), mąż przekazał jej dokładne info, żeby zakończyć sprawę i żeby żona mogła całą winę wziąć na siebie (co się właśnie dzieje).

 

5) Wg zeznań Rutkowskiego, Katarzyna W. uderzyła z premedytacją męża drzwiami i próbowała uciec. Moim zdaniem nie uciekała ze względu na wypadek z córką. Uciekała, bo boi się męża. IMO z tego samego powodu jest jej też niejako "na rękę" dać się zamknąć w zakładzie psychiatrycznym/więzieniu.

 

Mąż prawdopodobnie pierze Katarzynie mózg od dawna, jej zachowanie nie wskazuje co prawda na niepoczytalność (znowu, to są moje obserwacje, ale mam przeczucie, że się potwierdzą) ale zdecydowanie widać po niej strach i pewną dezorientację.

 

6) Ostatnio usłyszałem w TV (nie pamiętam jaki to był program), że mąż wykazywał żywe zainteresowanie wampiryzmem oraz był/jest zafascynowany śmiercią jako taką (podobno był to też temat jego pracy maturalnej).

 

7) Para poznała się rzekomo w kościele. Mąż deklaruje, że jest praktykującym katolikiem. Może nie jest to istotne, ale ma znaczenie dla jego profilu psychologicznego. IMO ktoś, kto praktykuje obrządek religijny w jednej postaci, równie dobrze może praktykować inne obrządki, może interesował się jakimś rodzajem kultu, ciężko powiedzieć.

 

Nie zdziwię się, jeśli wyjdzie ostatecznie na jaw, że było to morderstwo na podłożu rytualnym. Ojciec dziecka mógł planować to od dawna, być może ukierunkowywał też żonę w tę stronę, wmawiał jej, że robią coś dobrego. Katarzyna sprawia wrażenie podatnej na tego typu manipulacje, a z kolei jej mąż wydaje się bardzo wyrachowany. Ale to już daleko idące spekulacje... Prawie pewny jestem natomiast tego, że nie był to zwykły wypadek, oraz że mąż wie o wszystkim od samego początku.

  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...