Windows 7 nie uruchamia sie, brak reakcji

[Medivh]

Wczoraj zamknelem system normalnie bez zadnych problemow wiem ze instalowalem nowy odtwarzacz i pare kodekow zeby obejrzec sample. Dzis uruchamiam komputer pojawil sie ekran logowania Windows 7 i kursor z klapsydra (mozna bylo nim ruszac) po 10 min zrestartowalem go i byl juz tylko czarny ekran z logiem Microsoftu ladowania systemu. Przywracanie systemu ktore wlaczylo sie po 15 min, odtworzylo system z przed tygodnia i nic to nie pomoglo. Tryb awaryjny pada przy pliku classpnp.sys (zamienilem go z innego systemu win7 64 i nic). Nie dziala nawet reinstalacja systemu z plyty! Wszysko trwa cholernie dlugo zanim komputer "namysli" sie zareagowac. Uzywam w tym momencie systemu Mini Windows XP z plyty Hiren`s Boot, przeskanowalem dysk C w poszukiwaniu virusow/bad sectorow i nic, pamiec przeskanowana mem testem i nic. Format C nie pomogl, przy instalacji kopiowane sa pliki z plyty a potem napis "Instalator rozpoczyna prace" i dalej nic sie nie dzieje. Przywrocilem domyslne ustawienia biosu, ustawialem tryb ide i ahci i nic to nie zmienilo.

 

Jest to wg was przyczyna mechaniczna uszkodzenia laptopa (plyta glowna/groafika) czy jest to raczej jakis blad ? Jak dalej z tym walczyc ?

Edytowane 8 Lutego 2012 przez Medivh

[luqasss]

Medivh mam bardzo podobne objawy. Ale od poczatku:

 

Moja konfiguracja: Intel i7 , Gigabyte UD7, 2x Samsung F3 500GB w matrix raid, ramy Kingston Hyperyx 6gb 2000, Grafika GF GTX460

 

Zaczelo sie od tego, ze nie moglem zapisac .doc . Wyskakiwal blad i uruchamial program ponownie. Sobie mysle - co jest grane? Zrestartowalem PC. Po restarcie pulpit zwariowal - przestawila sie rozdzielczosc na duzo mniejsza.. Pomyslalem zrobie kolejny restart moze wroci do normy. Otoz nie. I tutaj sie zaczelo. Najpierw wywalilo BDODa , restart, sprawdzanie CHKDSK (usuwanie sektorow czy cos takiego) , restart, ladowanie systemu, restart, CHKDSK itd itd.

 

Przywracanie nie wlacza sie, przywracanie z plyty Windowsa (poprzez napraw) rowniez bo wyskakuje, ze nie ta wersja systemu. Awaryjny rowniez staje przy classpnp.sys i nic. Dalem sobie "siana". Najpierw musze backup zrobic plikow. Przede wszystkim dysk musze znalezc by przekopiowac jakos 150GB danych :/ nie usmiecha mi sie to strasznie. Na chwile obecna odpale jedynie przez hirenBoota.

 

Dziwna sprawa. Czyzby jakis wirus (mam kasperskiego) ? Cos z karta graficzna lub sterownikami (ta dziwna zmiana rozdzielczosci) czy poprostu bad sektor wyskoczyl nagle (mam 2x 500GB Samsunga F3 spiete w macierz MatrixRaid) C: system i D pliki jest jako RAID0 a reszta E jest jako RAID1.

 

Czy jakis spec na forum moze nam pomoc. Ewentualnie przeprowadzic nas przez kroki diagnozy ? Ja jak wroce postaram sie zrobic backup i posprawdzac smarta i pamieci.

Edytowane 11 Lutego 2012 przez luqasss

[kulfi82]

@Medivh - classpnp.sys wskazuje problem z identyfikacją sprzętu. Co oznacza nie działa instalacja z płyty cd ?

[michalelo]

Może spróbuj w biosie sata mode ustawić na ide i w zakładce standard cmos features dla dysku acces mode ustaw na LBA. Jak nie zadziała to możesz jeszcze spróbować naprawić bootsector windowsa tzn uruchomić z płyty, wybrać napraw komputer-w opcjach odzyskiwania systemu wybrać wiersz poleceń, użyj polecenia bootrec /fixmbr albo jak nie pomoże powtórz czynność i wpisz bootrec /fixboot komendy naprawiają sektor startowy/rozruchowy