Skocz do zawartości
jonas

[recenzja] [56k warning] Kompaktowa cyfrówka z funkcją dzwonienia, czyli Nokia N8

Rekomendowane odpowiedzi

Zmyślni dalekowschodni inżynierowie już dawno wpadli na to, jak z dużą dokładnością zaprogramować zgon projektowanego urządzenia. Czas nadejścia owegoż zgonu jest konsultowany z księgowością tak, by stało się to już po okresie gwarancji producenta, czyli zazwyczaj dwóch latach. Branży GSM dotyczy to w całej rozciągłości, dlatego kiedy mój koreański grubasek zaczął zdradzać chęć do nieskrępowanej entropii, ja zacząłem rozglądać się za następcą.

Priorytetem była, tak jak poprzednio, nienaganna jakość zdjęć. Mimo upychania na matryce wielkości główki od szpilki dwucyfrowych ilości megapikseli trudno jednak znaleźć model, który robi naprawdę dobre zdjęcia - jak nie zaszumione, to niewyraźne i rozmazane, "optyka" zrobiona z przetworzonych butelek PET też niczego nie poprawia. A jakby jeszcze było mało, wymagałem od telefonu prostej, intuicyjnej obsługi. Taka selekcja negatywna wyłoniła właściwie jednego kandydata - Nokię N8.

 

Dizajn

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Czym wyróżnić telefon z dużym ekranem dotykowym i jednym przyciskiem na froncie, skoro od kilku lat wszyscy liczący się producenci tłuką to samo? Kolorem? Czemu nie - czarny, srebrny, zielony, niebieski i pomarańczowy. Pierwsze dwa rozumiem, to właściwie standard, ale kolejne wyglądają jak bardzo zły trip po nielegalnych substancjach psychoaktywnych. Skoro zatem z kolorem nie do końca nam wyszło, to co jeszcze można udziwnić? Kształt! Tak jest, chłopcy i dziewczęta, burza mózgów w jakiejś fińskiej saunie musiała być naprawdę mocna, skoro do wymienionej palety barw zapożyczonej z hawajskich koszul doszedł budzący trumienne skojarzenia kształt telefonu. Nie upraszcza, ale też nie utrudnia trzymania urządzenia w dłoni, po prostu jest dziwny i nie każdemu się spodoba. Aha, do kolekcji dziwactw dodać należy przycisk "Menu", umieszczony w lewym dolnym rogu - to już jest na bakier z ergonomią, bo trzeba wyginać śmiało kciuk, żeby go dosięgnąć. Na szczęście do Menu można się dostać również przyciskiem na ekranie, jest tylko nieco wyżej ale o ileż wygodniej. Przydatniejszą jest inna cecha kciukołamiącego przycisku - podświetlony na biało porozumiewawczo mruga, jeśli mamy nieodebraną wiadomość lub połączenie.

Dołączona grafika

Po tym festiwalu psychodelii temperatura we wspomnianej saunie musiała nieco spaść, bo reszta jest już w zwykłym dla N-serii dobrym, stonowanym stylu. Jakość użytych materiałów bez zarzutu, aluminiowe wykończenie korpusu i spasowanie całości jest wzorowe, żadnego pośmiardującego jarmarczną tandetą trzeszczenia i skrzypienia. Drobny zgrzyt to śrubki, mocujące tylną część obudowy - ile w hurcie może kosztować powleczenie takiego elementu powłoką pasującą kolorystycznie do reszty telefonu? Wstydźcie się, skąpi księgowi, bo to jakby butelkę 25-letniej Chivas Regal zamknąć plastikowym korkiem, znanym dobrze koneserom wina marki "Komandos" - niby nie psuje zawartości, ale pewien nieuchwytny niesmak pozostaje.

Dołączona grafika

Miły dodatek - sprzętowy przycisk, właściwie suwadełko, blokady telefonu, umieszczone z prawego boku. Mała rzecz, a jak cieszy. Można odblokowywać w sposób tradycyjny dla Nokii, czyli czarodziejską sekwencją przycisku "Menu" oraz ekranowego "Odblokuj", ale suwadełkiem jest wygodniej i szybciej.

 

Ekran

Powiadają, że zły dotyk boli przez całe życie. Spokojnie, w N8 nic nie zaboli - matryca typu pojemnościowego (żegnajcie rysiki i tipsy!) spisuje się po prostu rewelacyjnie, czułość jest bardzo dobra, do tego precyzyjny multitouch ("wielodotyk", jak zapewne chcieliby językowi puryści, brzmi jak nazwa jakiejś skórzano-lateksowej zabawki dla dorosłych).

Dołączona grafika

Technologia - AMOLED 3,5" w rozdzielczości 360x640 pikseli, z czujnikiem światła zewnętrznego, automatycznie dopasowującym natężenie podświetlenia. Całość bardzo się stara nie razić po ciemku i wyświetlać cokolwiek w pełnym słońcu i nawet sprawnie to wychodzi. Reakcja na dotyk jest natychmiastowa, dodatkowo sygnalizowana leciutkim szturchnięciem wibracji i (opcjonalnie) popiskiwaniem głośniczka.

Pisanie SMSów może być miłe dla kogoś grubopalczastego i przywiązanego do tradycyjnych klawiatur, jak ja. Wystarczy przestawić układ klawiszy z QWERTY

Dołączona grafika

na alfanumeryczną

Dołączona grafika

Można też klepać SMSy dwuręcznie w pozycji horyzontalnej, ale po co?

Dołączona grafika

 

Dźwięk

Skoro już o głośniczku - jeden (słuchawka) jest w standardowym miejscu na górze od frontu, drugi informuje o swoim istnieniu przez szczelinę pod obiektywem aparatu. To niezbyt szczęśliwy pomysł z tą szczeliną, bo jeśli telefon leży na czymś miękkim albo jest w kaburze, a głośność dzwonka ustawiona jest dość nisko, po prostu go nie słychać. Ustawiony na maksimum ryczy donośnie nawet przykryty, ale sądzę, że można było umieścić go sensowniej. Czystość dźwięku bez zarzutu, na dołączonych słuchawkach też. Jakość rozmów poprawia funkcja o tak wydumanej przebojowej marketingowo nazwie, że jej zapomniałem, ale narzekać nie można.

 

Aparat

Główny powód, dla którego kupiłem ten telefon. 12 megapikseli skombinowanych z optyką Carl-Zeiss nie mogło się nie udać. Zdjęcia są bardzo dobre, czytelne i jasne, kolory naturalne, w pomieszczeniach może się przydać lampa błyskowa (wyładowcza ksenonowa). Łyżką nawozu w beczce miodu jest tryb makro, który nie radzi sobie bliżej niż około 10 centymetrów i ostrość zdjęcia bywa w takim przypadku losowa. Druga łyżka - przy oświetleniu świetlówkami energooszczędnymi kolorystyka zdjęć nawiguje ostro w stronę zgniłej zieleni. Oświetlenie konwencjonalnymi żarówkami albo diodami LED o barwie ciepłej bieli nie powoduje takich problemów.

Do wyboru są rozdzielczości zdjęć 0,3, 1,3, 3, 9 oraz 12 Mpix, przy czym 3 i 12 są w proporcji 4:3, a 9 w 16:9. No i co szkodziło dodać coś pomiędzy 3 a 9 oraz zrobić niepanoramiczne 9? Brakuje też możliwości wyłączenia lampy błyskowej na stałe - każde ponowne uruchomienie funkcji aparatu wita nas domyślnie ustawioną lampą na "auto". Nici z szybkiej i dyskretnej fotki, jeśli o tym zapomnimy. Na szczęście dźwięk migawki można wyłączyć całkowicie i permanentnie.

Samo użytkowanie N8 jako podręcznej cyfrówki to istne cycki z masłem - sprzętowe przyciski spustu migawki (podwójny skok - ostrość a potem wykonanie zdjęcia) oraz zoomu (tylko cyfrowego, nie ma tak dobrze), do tego kręcenie filmów w przyzwoitej jak na kompaktowy fotopstryczek jakości. Można zablokować telefon z uruchomionym aparatem, po odblokowaniu zdjęcie można zrobić od razu, bo aplikacja nie jest wtedy zamykana. Do tego osiem trybów, w tym namiastka manualnego (nazwanego tutaj "spersonalizowanym"). Konkurencjo, patrz i ucz się.

Poniżej kilka fotek, ważą sporo, tryb 9 Mpix panorama:

Fotka

 

Fotka

 

Fotka

 

Fotka

 

Fotka

 

Fotka

 

Fotka

 

Tutaj wspomniana różnica w kolorystyce zdjęć:

- świetlówki kompaktowe

 

- z lampą błyskową

 

Zaś ten metroseksualny dendrofil, który wymyślił tę debilną srebrną ramkę wokół obiektywu, zakłócającą robienie zdjęć pod światło, oby dostał biegunki drutem kolczastym w autobusie.

 

Oprogramowanie

Z opiniami o Symbianie jest jak z marką Fiat - niegdysiejsi posiadacze modeli 126p i 125p mają wyrobione zdanie i choć od dawna nie ma ono pokrycia w rzeczywistości, powtarzają je jak mantrę, tym częściej i chętniej, im mniej mają do czynienia z nowymi Fiatami. Symbian też ma takiego pecha - pierwsze wypusty ślimaczyły się niemiłosiernie, a potem poszło w świat, że ten system to turbozamulator. N8 zarówno w wersji Anna jak i Bella (polecam aktualizację do tego drugiego, dochodzi kilka ciekawych ficzerów i usprawnień, w każdym punkcie Nokia Care są zobowiązani zrobić to za darmo) pracuje bez zacięć, nie potrzebuje czasu do namysłu ani nie "muli" i to wszystko na procesorze o zabójczo śmiesznej jak na dzisiejsze standardy prędkości 680 MHz. Można? Można, i wcale nie trzeba do tego wielordzeniowca rozbujanego zdrowo ponad GHz. Być może telefon zapchany tysiącami wiadomości i gigabajtami zdjęć zacznie zwalniać - nie wiem, nie udało mi się tego dokonać, zresztą zasady technicznej higieny i zdrowego rozsądku nakazują od czasu do czasu zgrać lub usunąć z telefonu zbędne to i owo.

Dołączona grafika

Ciekawostka przyrodnicza - kiedy w czasie rozmowy zniknie zasięg (są takie miejsca i to w kraju, gdzie jest to możliwe), telefon wydaje się tym mocno zaskoczony i przez kilka sekund (2 do 5) mruga niepewnie czymś na ekranie, by wyświetlić wreszcie "Błąd połączenia".

Co poza tym? Stary dobry Symbian, gdzie wszystko jest w logicznych miejscach, nie trzeba niczego dociągać z wysypiska software'owych śmieci, w ramach nikczemnego żartu zwanego sklepem, marketem czy jak tam jeszcze, konfiguracja bezproblemowa. To nie jest dowcip, nie instalowałem w telefonie kompletnie niczego, bo wszystko niezbędne już ma.

 

Czas czuwania

To naprawdę proste - godzina rozmowy dziennie, kilka-kilkanaście SMSów, jakieś zdjęcia, wyłączony GPS, WiFi, Bluetooth i UMTS, których to używam sporadycznie i 5 do 6 dni jest do osiągnięcia bez trudu (jeden-dwa dni mniej zakładając średnio-słaby zasięg GSM, kiedy telefon dość często szuka sieci). Z włączonym WiFi zostaje nieco ponad jeden dzień, z włączonym GPSem bateria znika w ciągu kilku godzin. Mogłoby być lepiej, ale jak na tę wielkość telefonu i przy tym skromną pojemność baterii (1200 mAh) jest dobrze.

Wszystkie powyższe kwestie łącznościowe można opanować wysuwanym z góry menu, jak sądzę bestialsko skopiowanym z Androida. Uwaga, wersja Anna nie ma czegoś takiego, pojawia się dopiero w Belli.

Dołączona grafika

 

GPS

Ekranik 3,5" i okolice wydają się sensownym minimum, by używać GPS w samochodzie podczas jazdy i nie spowodować wypadku. Teoretycznie jest darmowy, praktycznie zjada jakieś ciaćki ale nie dokopałem się jeszcze - czy w czasie łapania "fixa", czy w czasie dociągania danych trasy. "Dane mobilne" we wspomnianym wcześniej wysuwanym menu muszą być włączone, by GPS owegoż fixa łapał (co trwa zazwyczaj mniej niż minutę). Aktualizacja jest jakoby darmowa, na razie jej nie przeprowadzałem.

Dołączona grafika

Sama nawigacja podpowiada i prowadzi przyzwoicie, choć jak w każdym analogowym niemagicznym standalone urządzeniu GPS dobrze jest zweryfikować trasę, wytyczoną przez jakiś tam durny algorytm.

 

Bonusy

Ponieważ N8 to "smartfon" (słowo to nieustannie mnie śmieszy), ma na pokładzie dużo mnóstwo wszystkiego, a nawet jeszcze więcej:

- port mini-HDMI, w zestawie z telefonem jest przejściówka na normalne HDMI. Nie mam niestety kabla HDMI-HDMI żeby rzucić obraz na telewizor i sprawdzić, co tam tak naprawdę jest wyświetlane.

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

- transmiter FM, czyli zapuszczamy w telefonie umcyk umcyk, ustawiamy częstotliwość nadawania, dostrajamy radio i wozimy się po mieście, olewając czerwone światła i krzycząc "ej świnie! świnieee!" do mijanych licealistek. Jakość przekazywanej w ten sposób muzyczki jest niestety zaledwie przeciętna, testowałem na dwóch zestawach nagłośnienia samochodowego (prastary kaseciak Pioneer z dwoma głośniczkami podłączonymi żyłką wędkarską i sznurkiem do snopowiązałki w Seicento, fabryczny dziesięciogłośnikowy zestaw HiFi w BMW) i w obu przypadkach trzeba było pogmerać w ustawieniach barwy dźwięku, by wydobyć przyzwoite brzmienie.

Dołączona grafika

 

- host-USB, funkcja umożliwiająca podłączenie myszki, klawiatury lub pendrive'a przez dołączony do telefonu kabelek microUSB - żeńskie USB. Niestety można podpiąć tylko jedno urządzenie naraz. W jaki sposób ładować telefon, skoro USB zajęte? Jest normalne wejście na zwykłą ładowarkę Nokii z cienkim bolkiem ... bolcem znaczy, można więc podłączyć owąż ładowarkę, telewizor przez HDMI i godzinami oglądać filmy z pendrive'a (jeśli 16 GB wewnętrznej pamięci telefonu plus karta pamięci są już zapchane) bez obaw, że bateria nam klęknie.

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Podsumowanie

Internetowi eksperci mówią, że Symbian to przeżytek i skończył się, podobnie jak Adam Małysz, na "Kill'em All!". Mówią to od lat, zdążyłem w tym czasie kupić sobie drugi już telefon z tym systemem i znów jestem zadowolony. Telefon zaskoczył mnie mile czasem czuwania, reakcją na smyranie ekranu, szybkością działania i aparatem, nieco rozczarował drobiazgami (umieszczenie przycisku Menu czy głośnika, nie najlepsze makro w aparacie). Nie jestem typowym targetem rynku "smartfonów", bo niemało funkcji, którymi natrętnie bombardują klientów producenci, zwyczajnie zignorowałem lub wyłączyłem (np. grzebanie w Internecie na ekranie wielkości paczki papierosów toleruję tylko w sytuacjach absolutnego przymusu). Ponieważ jednak telefon spełnia doskonale to, czego od niego oczekuję, a przy tym nie irytuje kretyńskimi pomysłami ani nie ogranicza mnie, bo producent wie lepiej co i jak mam ze swoim sprzętem robić, kupiłbym go jeszcze raz, gdybym znów miał wybierać.

 

Zalety:

- szybkość działania

- precyzyjna praca ekranu dotykowego

- nienaganne wykonanie

- możliwości aparatu fotograficznego

- ogarnięty GPS

- czas czuwania w trybie "3310"

 

Wady:

- umieszczenie przycisku Menu

- dziwne kolory zdjęć przy oświetleniu świetlówkami kompaktowymi

- srebrna ramka wokół obiektywu przeszkadza w ostrym słońcu

- brak trybu 4:3 przy rozdzielczości zdjęć 9 Mpix

- niewymienna dla laików bateria

  • Upvote 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli komuś totalnie wisi niezbyt już wspierany system operacyjny, słabiutki ja na dzisiejsze standardy procesor, mało ramu i niska rozdzielczość ekranu to czemu nie. W sumie na symbiana i tak nie ma aplikacji które potrzebowałyby mocniejszych parametrów. Zdjęcia robi faktycznie bardzo przyzwoite, wiele telefonów za >1000zł robi znacznie gorsze. W ręce czuć że wykonanie też fajne (zawsze śmiech mnie ogarnia jak ktoś pisze że SGSII jest dobrze wykonany - tak abstraciach!ąc).

 

Także jak ktoś nie potrzebuje rozbudowanych funkcji smartfona, a koniecznie chce telefonem pstrykać dobrej jakości fotki (klasa tańszych kompaktów), to jak najbardziej.

 

I co zawsze podkreślam "najważniejsze, że użytkownik jest zadowolony" :P

Edytowane przez QrVicH

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc N8 w łapie robi wrażenie strasznie topornej cegły. Jonas: wydaje się mnie, że polubiłbyś się z Lumią 800. Nawet takiemu fanbojowi androida jak ja przypadła do gustu po niedługim macaniu i z czystym sumieniem poleciłbym ją osobie uprzedzonej do jabłka i robotów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozważam zakup właśnie tej nokii głównie ze względu na aparat i aluminiową obudowę. Twoja recenzja tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że telefon mi podpasuje.

 

@QrVicH pozwolę się z tobą nie zgodzić, słabiutki procesor i mało ramu ? tak by było jeśli tel był by na androidzie ale symbian nie ma tak wysokich wymagań sprzętowych i na tym sprzęcie chodzi bardzo płynnie. Co do wsparcie to przecież wszystko czego potrzeba jest dostępne a, że nie ma miliona aplikacji które robią to samo ? po co ci one ?

 

Może zostanę zminusowany ale uważam, że android jest stanowczo przereklamowany, może i ma więcej aplikacji niż symbian ale w większości to jedno i to samo, do tego wysokie wymagania sprzętowe, prądożerność, coraz większa fragmentacja rynku, gry pisane pod tegre nie zadziałają na adreno i tym podobne kwiatki.

Dziwi mnie ta ciągła nagonka na symbiana, czasy zamulającej n70 minęły bezpowrotnie, nie wiem ja miałem dużo telefonów na tym os i byłem zadowolony. Nokia dawała dobry support a sam symbian był i jest jak najbardziej ok.

 

KHOT co do lumii 800 to chyba zapomniałeś, że jest ona na windows phone który sam w sobie ma pewne "drobne" ograniczenia jak na przykład niemożność wysyłania danych przez bluetooth <_< do tego aparat w lumii nie umywa się do tego z n8.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajna recka tylko zabrakło najważniejszego... Jako jeden z nielicznych telefonów ten posiada wyjście hdmi i nieprzetestowanie tego trochę boli. Ciekawe jak to działa i jak sobie radzi ten "słabiutki procesor" jak będzie musiał wysłać obraz (w wyżej rozdzielczości) na TV :???: pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli komuś totalnie wisi niezbyt już wspierany system operacyjny, słabiutki ja na dzisiejsze standardy procesor, mało ramu i niska rozdzielczość ekranu to czemu nie.

Niezbyt wspierany czułem się z Kałdroidem, bo dostałem do ręki narzędzie, które teoretycznie może wszystko, ale w praktyce żeby zrobiło cokolwiek, trzeba nad tym posiedzieć i sobie pogooglować. Nie mam na to czasu ani chęci, z N8 poszedłem do serwisu Nokii, podłączyli telefon do czegoś tam, pobajerzylim kwadransik i gotowe, była Anna, jest Bella, koszt 0 zł, polecam, Piotr Fronczewski. Jaki to brak wsparcia? Że nie powstają na Symbiana gierki, w które nie gram, dodatki do fejsika, którego nie używam, bajery na pulpit, które mi tylko przeszkadzają?

 

Procesor i RAM mają rzeczywiście zabawne parametry (miałem kilka lat temu stacjonarkę z większą ilością MHz), ale właściwie po co dawać więcej? Z pewnością dla miłośników tuningowania telefonu, grzebania w sofcie, jailbreaków, rootów i tak dalej ten model to pomyłka, zawsze to przyznam.

 

Fajna recka tylko zabrakło najważniejszego... Jako jeden z nielicznych telefonów ten posiada wyjście hdmi i nieprzetestowanie tego trochę boli. Ciekawe jak to działa i jak sobie radzi ten "słabiutki procesor" jak będzie musiał wysłać obraz (w wyżej rozdzielczości) na TV :???: pzdr

 

Postaram się naruchać stosowny kabel i zdać tutaj relację.
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrym forumowym zwyczajem jest wstawiać zdjęcia poprzez miniaturki czy dawać linki do pełnej wersji, a nie kazać ludziom ściągać >30MB. Popraw to proszę.

 

Dobrze tato.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Bartosz.Sz

Testowałem port HDMI. Filmy na 42" plaźmie wyglądają idealnie. 720p zwłaszcza. Niejedna osoba, która widziała film zarejestrowany N8 myślała, że kręciłem prawdziwą kamerą. Regularnie puszczam bajki, filmy, grałem w angry birdsy itp. Dźwięk jest na bdb poziomie. Zresztą zależy od puszczanego materiału. Jednak jednym słowem: rewelka. Aha 1080p not supported.

 

edit:

zaj#bistą zaletą jest to, ze telefon mozna postawić w pozycji pionowej. A co do symbiana? Dla mnie jest to ascetyczny system bez wodotrysków. Stąd taka konfiguracja fona. 680Mhz itp. Wcale nie uważam go za archaiczny. Zresztą N8 i następca czyli 808 pureview to nacisk tylko i wyłacznie na foto. Sprawdźcie chociażby konfig wyświetlacza w 808.

Edytowane przez Bartosz.Sz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to świetny telefon i daje dużo radości z korzystania.

 

1. Aparat z lampą błyskową przez długi czas najlepszy na rynku telefonów, teraz na 2 miejscu za Nokia 808.

2. Jakość dźwięku na słuchawkach jak dobrej klasy markowy mp3 player.

3. Nagrywanie wideo co prawda "tylko" 720p przy 30fps ale bardzo dobra jakość i sporo możliwości. Jakość nagranego dźwięku na wideo powala na kolana.

4. Wyjście HDMI możliwość podłączenia bezpośrednio po nagraniu do TV i puszczenia znajomym filmu i fotek.

5. Darmowa nawigacja dobrej klasy na cały świat, regularnie aktualizowana.

6. Bateria trzyma dłużej niż większość smartfonów.

 

Jak komuś zależy na tych cechach powyżej to nawet się nie zastanawiać.

Jeśli główne nastawienie to instalacja masy oprogramowania, wielordzeniowość, granie w gry i przeglądanie internetu to lepiej wybrać Samsunga, HTC albo Sony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odgrzeję trochę kotleta, bo jestem zainteresowany tą zabawką. A piszę tutaj, bo odpowiedź chętnie też usłyszą inni..

 

Jak tam z tym kablem HDMI? Pytam, bo patrząc na foto z podłączoną myszką wymyśliłem sobie w głowie taki chory pomysł, aby:

N8 użyć jako jednostki centralnej. (tada.wav)

TV LCD robiłby za monitor (via HDMI), mysz na USB, ładowarka na mikrozłączu i... klawiatura przez BT (lub odwrotnie - klawa na USB i mysz na BT).

Da się tak? Mogę sobie oglądać wtedy stronki w FullHD?

 

I zupełnie z innej beczki:

Czy te słitaśne ikonki a'la "Japko" można zmienić na jakieś kanciaste, od ekierki malowane?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Da się tak zrobić. Tylko że z tego co wiem stronki nie polecą w 1080 tylko maksymalnie w 720 a obawiam się że nawet rozdzielczość będzie mniejsza taka jak ma ekran telefonu. Także nici z twojego pomysłu.

Ikonki da się zmienić wgrywając inny motyw, osobiście nie zmieniałem bo mi się podobają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy w Symbian Belle da się bez problemu z poziomu telefonu synchronizować kontakty z gmail (jak ma to miejsce w Androidzie)?

 

OK, znalazłem odpowiedź. Z tego, co zrozumiałem z jednego z komentarzy w Belle także trzeba to robić tak: http://www.itproportal.com/2011/12/01/quick-tip-getting-gmail-contacts-calendar-and-email-nokia-symbian-mobile-phone/ .

Edytowane przez wayne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla zainteresowanych i przestraszonych rozmiarami na fotach:

 

Miałem Galaxy Ace, który był spory, mam E52 który do najmniejszych też nie należy. Wczoraj wziąłem do ręki N8 i z przerażeniem doszedłem do wniosku, że jest mały - serio. Te foty w Sieci niepotrzebnie odstraszają od tego modelu. W ręce jest dużo mniejszy. Przy stojącym obok SGS, Nexus czy coś tam jeszcze, N8 wygląda jak zabawka pokroju X10 mini. Jeśli więc ktoś jest zainteresowany, ale odstrasza go duży rozmiar, to proponuję najpierw obadać telefon własnymi łapkami, zanim go przekreślicie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedna sprawa. Na YT widziałem filmik, na którym w N8 zamyka się aplikacja sms, gdy wpisze do niej 9-literowy wyraz (z włączonym T9) i wciśnie spację. To jakiś znany problem pierwszych wersji softu, uszkodzonego słownika czy koleś coś namieszał w swoim egzemplarzu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wziąłem do ręki N8 i z przerażeniem doszedłem do wniosku, że jest mały - serio.

 

To dobrze że N8 jest mały/mała (?? język polski to jeden dziwoląg gramatyczny). Nie każdy chce albo ma miejsce nosić w kieszeniach czekolady w stylu HTC czy Samsunga.

 

To nie N8 jest mała (ekran 3,5" to przecież tyle ile mają srajfony, 11 cm długości czyli zdrowy Azjata, do tego słuszna waga), to te inne tabletopodobne potworki są duże. 4,65" w najnowszym Galaxy? Na bogów Chaosu, po co?

 

Jeszcze jedna sprawa. Na YT widziałem filmik, na którym w N8 zamyka się aplikacja sms, gdy wpisze do niej 9-literowy wyraz (z włączonym T9) i wciśnie spację. To jakiś znany problem pierwszych wersji softu, uszkodzonego słownika czy koleś coś namieszał w swoim egzemplarzu?

 

Nie stwierdziłem niczego takiego, specjalnie włączyłem na moment słownik i powymyślałem jakieś kaloryfery i inne takie dziewięcioliterowce. Może miał Symbiana Annę, ja mam Bellę i nic się nie wywaliło.
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Laki1231

Muszę dodać swoje parę groszy, osoby które nabijały się z hdmi, otóż telefon ma tak mały procesor bo leci głównie na układzie gpu, dzięki temu można odpalić przez HDMI film FULL HD na TV. Testowane prze ze mnie. Płynność jest bardzo dobra, bo wspierana przez ukłąd gpu tego fona który jest naprawdę bardzo dobry :) Sam system mało korzysta z procka, głównie napędza go gpu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

- umieszczenie przycisku Menu

Po wetknięciu telefonu w Nokia N8 Combo Mesh Case ( http-~~-//www.youtube.com/watch?v=voQR8hRavN0 ) ta wada jakoś tak już nie przeszkadza. Domyślnie telefon jest dosyć "cienko-mały" i nie bardzo jest za co go macnąć by przycisk fajnie pacnąć. A w tym korpusie jest już za co chwycić.

 

 

- brak trybu 4:3 przy rozdzielczości zdjęć 9 Mpix

 

I tak lepiej focić na max rozdziałce, a w domu ew. skalować w dół (lepsza będzie jakość 12 Mpix skalowane w GIMP filtrem lanczos do 9 Mpix, niż fota zrobiona w 9 Mpix). Tak że dla mnie ta wada nie istnieje. Tak samo lepiej fotografować w pełnej rozdzielczości matrycy nawet w kwestii proporcji (co daje proporcje w tym modelu niestety 4:3 ... wolałbym 3:2) - jest z czego kadrować, by np. uzyskać 3:2, bo przy fotce zrobionej w 16:9, po przycięciu do 3:2 dużo mniej pikseli zostaje.

 

4,65" w najnowszym Galaxy? Na bogów Chaosu, po co?

 

... e, duży ekran fajna rzecz (łatwiej paluchami naciskać w qwerty). Tylko ramka musi być nie za wielka, by telefon nie był patelnią. Edytowane przez Kyle

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do osłon na N8 jak dla mnie to jest najlepsze:

 

+ za lepszą ochronę kamery

- za kondowanowatość (fajne byłoby połączenie ochrony kamery kondonem jak w Silicone Cover i tej osłony z ABS z Combo Mesh)

 

ps. jest jeszcze:

http://allegro.pl/hybryda-nokia-n8-n-8-etui-futeral-nowosc-i2506218881.html

 

- tylko jakoś tak wygląda na prymitywniej ciosane (z tego powodu wolałem Combo Mesh)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uwaga eksploatacyjna - nawigacja jest rzeczywiście darmowa, ale jeśli próbuje coś aktualizować przez Internety to wtedy siorbie pinions i lepiej mieć te tam pakiety za piątaka. Prowadzi znośnie, podpowiedzi głosowe wymawia szybko i sprawnie (inaczej ... niż ... Krzysztof ... Hołowczyc ... za ... dwieście ... metrów ... tutaj ... mieliśmy ... zjechać ... Malina ...), dostępne są mapy całego świata (choć same Niemcy to jeśli pamiętam około 1 GB danych). Wada - po aktualizacji map Polski trzeba dociągać inne kraje od nowa, nie wiem doprawdy czemu. I przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę lepiej sprawdzić wytyczoną przez automat trasę (menu aplikacji -> przegląd trasy), bo jeśli zaufać w ciemno, można się niemiło zdziwić i nakręcić bezsensownych kilometrów.

 

Telefon zamontowany w uchwycie na szybie (brak w zestawie, dokupiłem za 30 zł w jakimś Tesco), podpięty do ładowarki samochodowej, z uruchomioną nawigacją, odtwarzaczem muzyki i transmiterem FM (up the Irons!) nie zacina się ani trochę, można nawet odebrać rozmowę w trybie głośnomówiącym i nikt nie umiera - kiedy nawigacja coś gada albo w trakcie rozmowy muzyka jest wyciszana). Mit o muleniu Symbiana w tym konkretnym modelu można śmiało odesłać do Krainy Internetowych Ekspertów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jonas fajna kobieta, ale odnośnie samego fona nie jest on w stanie konkurować z androidem, chodzi i liczbę aplikacji i ich dostępność, i pisze to jako człowiek który do tej pory ma N73 (która swego czasu dawała mi sporo zabawy) a obecny motki defy która to nie jest najnowszym wymysłem techniki, a można ja dostac taniej jak N8, a funkcjonalność ma dużo większą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie podważałem obfitości aplikacji na Androida, pokaż no paluszkiem gdzie to zauważyłeś? Napisałem zresztą, że N8 jest beznadziejnym pomysłem, jeśli o nerdyzm i customizację softu chodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...