HELLBOY Opublikowano 18 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 18 Października 2012 (edytowane) Ostatnio wystąpił u mnie dziwny problem z internetem. Dokładniej z pobieraniem czegokolwiek. Normalnie używam internetu. Wszystko OK. Mam program pokazujący zużycie łącza na wykresie. Wszystko ok. Strony się ładują, komunikatory działają. Wskaźnik zajęcia łącza kiwa się góra, dół zależnie od sytuacji. Sprawa normalna. Zaczynam pobierać jakiś większy plik na dysk. Powiedzmy to instalkę jakiejś aplikacji, (przykładowo10 mega). Pobiera się pełną prędkością łącza. Wykres zajętości łącza również wskazuje maximum. Plik się pobrał, ale łącze dalej jest zajęte jakby się coś dalej pobierało, Tak jakby w tle dalej coś trzymało połączenie i dalej trwał download, choć już dawno skończyłem pobieranie. Wskaźnik dalej wskazuje 100% zajętości łącza. Strony nie chcą się szybko pobierać bo łącze zajęte. Firewall w swoim monitorze nie wskazuje jednak że jaka kolwiek aplikacja ma aktywność internetową. Polecenie netstat również pokazuje "ciszę w eterze". Na żadnym dysku nie ubywa miejsca jakby coś się pobierało i zapisywało. Dlaczego więc łącze jest dalej zajęte? Co je trzyma i nie zwalnia? Po około 10 minutach wskaźnik zużycia łącza spada na zero i wszystko wraca do normy. Mogę nawet nie zakończyć pobierania i przerwać. Łącze i tak przez dłuższy czas zostanie zajęte. Chwilowe zerwanie połączenia windowsa z siecią mechaniczne poprzez przełącznik w laptopie, lub poprzez zrestartowanie routera od razu przywraca łącze. Ktoś się spotkał z czymś takim? Jakiś punkt zaczepienia? Stało się to jakieś dwa dni temu. Wcześniej tego nie było. Skanowałem system, wirusów, ani innego badziewia nie znalazłem. System Windows XP Prof. ze wszystkimi aktualizacjami. Edytowane 18 Października 2012 przez HELLBOY Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...