tomasir Opublikowano 23 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 23 Października 2012 Witajcie Złożyłem sobie kompa - jak z tego wątku: http://forum.purepc.pl/topic/348640-komputer-do-13001400-z-monitorem/ Wszystko ładnie i pięknie - ale komp nie działa. Lekkie zakręcenie wiatrakami i od razu koniec. Pomyślałem, że może z jakiegoś niesamowitego powodu (pomimo, że bardzo dokładnie sprawdzałem wszystko) - radiator nie leży dobrze na procku. Ale go się nie da zdjąć! Dwie zapinki puściły bez problemów - a dwie kolejne ani drgną. Jakiś pomysł jak to zrobić? Oczywiście "wkręciki" są odblokowane. Dzięki z góry i pozdrwaiam tomek trzeci udało się ściągnąć, ale czwarty za nic w świecie nie chce ruszyc. Do tego przy przekręcaniu aż trzeszczy plastik - tak jakby się to wszystko zakleszczyło :( Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
łopian Opublikowano 23 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 23 Października 2012 Coś robisz źle musi zejść, pinów w gnieździe procka nie pogiąłeś ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomasir Opublikowano 23 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 23 Października 2012 Jakich pinów? Procek idealnie na swoim miejscu, potem ta blaszka z dźwigienką i tyle. Tam się przecież nie da odwrotnie procesora włożyć (są wcięcia) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
łopian Opublikowano 23 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 23 Października 2012 Żadne odwrotnie a jakiś powód niedziałania chyba jest. chodzi mi o wygięte piny jak tu : Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomasir Opublikowano 23 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 23 Października 2012 (edytowane) Nie wyobrażam sobie dlaczego miałoby tak być - ale by cokolwiek sprawdzić musze zdjąćten cholerny cooler. A procek od razu wylądował na swoim miejscu (tak jak należy) i nei wyobrażam sobie by cokolwiek mogło się pogiąć od włożenia prawidłowo procesora. Nie wyobrażam sobie dlaczego miałoby tak być - ale by cokolwiek sprawdzić musze zdjąćten cholerny cooler. A procek od razu wylądował na swoim miejscu (tak jak należy) i nei wyobrażam sobie by cokolwiek mogło się pogiąć od włożenia prawidłowo procesora. W końcu z masakrycznym bólem się udało. POłożyłem z tyłu wykałaczkę (w poprzek) i udało się wypchnąc ten czarny bolec. Sam proc i gniazdo wygląda całkowicie w porządku. Cooler dobrze przylegał i ładnie rozprowadził pastę na procku. Spróbuję jeszcze raz to do kupy złożyć i przy okazji włączania pomierzę w moleksach napięcie (w sumie mogę też sam zasilacz sprawdzić startujać z zielonego z czarnym pinem) Więc komputer działa - prawdopodobnie problemem był niepodłączony kabel (ten kwadratowy 2 żyły 12V i 2 masy) oznaczony na płycie przy gnieździe jako VGA. Za moich czasów jak składałem komputery - takich nie było i myślałem, że to do dodatkowego zasilania karty o taki jak tu na zdjęciu: http://s1.pokazywark...690/4297406.jpg ps. I oczywiście dzięuję powyższemu koledze za próby pomocy :) Edytowane 23 Października 2012 przez tomasir Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...