Skocz do zawartości
Tom Ha

The Witcher 3: Wild Hunt - Temat zbiorczy

Rekomendowane odpowiedzi

 

Przed czy po założeniu fatałaszków Yen przez wiedźminów? :)

 

Siedzę, gram w W3, piwkuję....doszedłem do misji w KM gdzie z wiedźminami piję na umór...normalnie się popłakałem:D:D

Edytowane przez Turkina

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesio zakończony, odhaczony, czekam na jeszcze... poziom 34, mistrzowski rynsztunek gryfa.

 

Gra baardzo wciągająca, ale muszę powiedzieć, że jest jeden wk... bug... tragiczna mechanika ruchu i omijania przeszkód. Szczególnie upierdliwe w wodzie, górach.

EDIT:

Obecnie poziom 35 i mistrzowski rynsztunek wilka.

Edytowane przez NostradamuSek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Główny wątek skończony także.

Jak dla mnie 10/10 albo i wiecej mimo bugów.

Teraz w wolnych chwilach pobiegam poboczne zadania i poczekam na dodatki.

 

Cała seria rewelacyjna!!! Zastanawiam się nad przejściem jej w całości od nowa nie wiem który raz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To czego mi brakuje to "fog of war" na mapie, chciałbmym wiedzieć gdzie byłem, a gdzie nie, wtedy eksploracja byłaby dużo lepsza i nie musiałbym korzystać z "?" na mapie. A tak to nie wiem czy byłem tam czy nie i muszę korzystać z tych znaczków.

 

wracam do tematu przez Ciebie poruszonego. po wielu godzinach spędzonych  z grą przyznaję ci rację :D 

 

dodatkowo dodam że brakuje jeszcze jednego, jakiejś pieprzonej strzałki która by naprowadzała na zaznaczone na mapie zadanie. co ja się czasami na merdam po tej mapie zanim znajdę ten zaznaczony punkt do którego trzeba dotrzeć, a tak by dali jakąś strzałkę która by prowadziła i mogłaby znikać jak już na ekranie pojawi się zaznaczone miejsce z misją. 

Główny wątek skończony także.

Jak dla mnie 10/10 albo i wiecej mimo bugów.

Teraz w wolnych chwilach pobiegam poboczne zadania i poczekam na dodatki.

 

Cała seria rewelacyjna!!! Zastanawiam się nad przejściem jej w całości od nowa nie wiem który raz...

 

ja główny wątek to tylko liznąłem i tłukę poboczne zadania i zaliczam wszystkie "?". Jestem na 24 poziomie :P pewnie miałbym wyższy gdyby nie te błędy z liczeniem pkt doświadczenia ale olewam to i tak idzie ubijać potwory. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dodatkowo dodam że brakuje jeszcze jednego, jakiejś pieprzonej strzałki która by naprowadzała na zaznaczone na mapie zadanie. co ja się czasami na merdam po tej mapie zanim znajdę ten zaznaczony punkt do którego trzeba dotrzeć, a tak by dali jakąś strzałkę która by prowadziła i mogłaby znikać jak już na ekranie pojawi się zaznaczone miejsce z misją. 

Masz mozliwosc sledzic zadania. Niestety tylko jedno na raz. Fog of war, cos na zasadzie Morrowinda zalatwiloby sprawe.

 

Mysle nad rozpoczeciem calej trylogii, tylko przerazajace jest to, jak dlugo taki maraton czasu zajmuje. A tu tyle jeszcze gier do sprawdzenia, kilka na horyzoncie, czasu malo, a doba jest za krotka. WTB time travel.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie rozwiązanie (fog) było by dobre na początku, ale i tak wracasz wiele razy do tej samej lokacji.

 

Po oznaczeniu celu, masz przecież linię kropkowaną kierującą cię na miejsce.

 

Taki mały bug, ale czasem denerwujący to to, że zaiwaniasz na koniu ileś tam po mapie, po czym informują cię, że jesteś w d... gdzie diabeł mówi dobranoc. Mogli dać jakąś linię eksploatacyjną na mapie, żeby było wiadome, że w połowie mapy już masz szlaban.

Edytowane przez NostradamuSek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie rozwiązanie (fog) było by dobre na początku, ale i tak wracasz wiele razy do tej samej lokacji.

 

Po oznaczeniu celu, masz przecież linię kropkowaną kierującą cię na miejsce.

 

Taki mały bug, ale czasem denerwujący to to, że zaiwaniasz na koniu ileś tam po mapie, po czym informują cię, że jesteś w d... gdzie diabeł mówi dobranoc. Mogli dać jakąś linię eksploatacyjną na mapie, żeby było wiadome, że w połowie mapy już masz szlaban.

 

ja mówiłem o głównej mapie a nie o tym małym kompasie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 co ja się czasami na merdam po tej mapie zanim znajdę ten zaznaczony punkt do którego trzeba dotrzeć

 

I o to chodzi, bo godzinki lecą, a przy okazji na coś się napatoczysz. Mnie to akurat nie przeszkadza i w miarę sprawnie dochodzę do celu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I o to chodzi, bo godzinki lecą, a przy okazji na coś się napatoczysz. Mnie to akurat nie przeszkadza i w miarę sprawnie dochodzę do celu.

Na kuniu to ją już przejechałem tysiące km, na początek objechalem znaki ? I we wioskach tablice ogłoszeń dlatego wątek leży ale się dzisiaj trochę za niego wezmę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie rozwiązanie (fog) było by dobre na początku, ale i tak wracasz wiele razy do tej samej lokacji.

 

Po oznaczeniu celu, masz przecież linię kropkowaną kierującą cię na miejsce.

 

Taki mały bug, ale czasem denerwujący to to, że zaiwaniasz na koniu ileś tam po mapie, po czym informują cię, że jesteś w d... gdzie diabeł mówi dobranoc. Mogli dać jakąś linię eksploatacyjną na mapie, żeby było wiadome, że w połowie mapy już masz szlaban.

 

Ale co, tabliczki "koniec rzeczywistości", patrole "ausweiss bitte, passkontrole" czy zasieki nie do przejechania? 

Moim zdaniem obecny system jest ok, bez tworzenia sztucznych barier na krawędzi mapy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale co, tabliczki "koniec rzeczywistości", patrole "ausweiss bitte, passkontrole" czy zasieki nie do przejechania? 

Moim zdaniem obecny system jest ok, bez tworzenia sztucznych barier na krawędzi mapy.

 

Po prostu jedziesz sobie, jedziesz... a tu nagle gada ci , że się znalazłeś tam gdzie diabeł mówi... i pozostaje ci w tył zwrot...mimo, że na mapie jesteś niby w terenie. Spotkasz się z tym.

 

- Mit otwartego świata - każda lokacja jest ograniczona niewidzialną ścianą witającą nas napisem "dotarłeś do miejsca gdzie diabeł mówi dobranoc"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prostu jedziesz sobie, jedziesz... a tu nagle gada ci , że się znalazłeś tam gdzie diabeł mówi... i pozostaje ci w tył zwrot...mimo, że na mapie jesteś niby w terenie. Spotkasz się z tym.

 

- Mit otwartego świata - każda lokacja jest ograniczona niewidzialną ścianą witającą nas napisem "dotarłeś do miejsca gdzie diabeł mówi dobranoc"

To jest tylko na krawędziach mapy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

- Mit otwartego świata - każda lokacja jest ograniczona niewidzialną ścianą witającą nas napisem "dotarłeś do miejsca gdzie diabeł mówi dobranoc"

 

Czy ty się spodziewałeś, że świat okrążysz? Że trafisz do Skyrima idąć dalej? Teleportujesz się do Skellige? 

Brak zdrowego rozsądku widzę w tobie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest tylko na krawędziach mapy.

 

Okieeej, jak trafisz na taki zwrot nie na krawędziach będziesz miał kinder niespodziankę.

 

 

Czy ty się spodziewałeś, że świat okrążysz? Że trafisz do Skyrima idąć dalej? Teleportujesz się do Skellige? 

Brak zdrowego rozsądku widzę w tobie.

 

http://www.dobreprogramy.pl/t-m-z/Wiedzmin-3-Dziki-Gon-PS4-Mini-recka-maxi-gry,63225.html

 

Co tam jeszcze widzisz? Zaczynasz legendy opowiadać i dopowiadać sobie bóg wie jakie przypuszczenia.

 

Często idąc, jadąc brzegiem i chcąc okrążyć góry, powie ci ten cytat.

Pograsz to sam zrozumiesz o co mi chodzi. 

 

Wczoraj też miałem niezłego buga... Jechałem przez bagna, była jakaś baba do zabicia, schodzę z konia, idę i sruu do jakieś dziury z wodą po pas.. i ni uja z tego nie wyjdziesz, wyskoczysz.. (Głupi napis: Teraz nie możesz tego zrobić). Traktuje, jakbyś wpadł do morza z klifami na które nie wdrapiesz się. I trzeba wgrać zapis z .. no właśnie... trzeba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Często idąc, jadąc brzegiem i chcąc okrążyć góry, powie ci ten cytat.

Pograsz to sam zrozumiesz o co mi chodzi. 

 

Ale co ty mi wyskakujesz z tym "Pograsz to sam zrozumiesz.."?

Grałem, rozumiem, jak dojdę do końca świata to pokazuje się komunikat informujący o tym. To nie bug, gdzieś ten świat się musi kończyć.

  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kazdy chcialby mape w stylu planety xD W wiesku oprocz poruszania sie postaci to poprawilbym metalowe elementy zbroi, bo to w wiekszosci strojow zachowuja sie jak zwykle ubrania - rozciaganie, zginanie... Kuleje to juz od w1. Co prawda w w3 spabiej to widac ale nad.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie często wkurza na Skellige walka z syrenami jak dobijam do brzegu łódką, bo jak nie zdążę z niej szybko wyskoczyć, to wchodzę w "combat stance", w którym już się skakać nie da i muszę próbować się z tej cholernej łódki wyturlać ;) Czasem też jak jadę na koniu pod stromą górkę, to głowa konia zapada się pod ziemię...

 

Wie ktoś kiedy wyjdą te nowe DLC z Skellgijską zbroją dla Wieśka? Wygląda na zdjęciu epicko i mam nadzieję, że będzie ona jakoś na lvl 20+, bo dość już mam tych szmat od łowców czarownic :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale co ty mi wyskakujesz z tym "Pograsz to sam zrozumiesz.."?

Grałem, rozumiem, jak dojdę do końca świata to pokazuje się komunikat informujący o tym. To nie bug, gdzieś ten świat się musi kończyć.

 

Z niczym nie wyskakuję, a ty łyknij sobie coś na uspokojenie.

 

"jak dojdę do końca świata to pokazuje się komunikat informujący o tym" - A czym Ci objawia się ten koniec, bo często to nie jest koniec mapy, jak zerkniesz na mapę lokacji i tyle... Mogli choćby zrobić, jak w AC, gdzie z daleka już widziałeś, że nie ma sensu tam leźć... Dobra, bo z <span style='color: red;'>[ciach&#33;]</span>ły nie zamierzam robić dużego wywodu. Są po prostu miejsca, że tego rodzaju rozwiązanie jest co najmniej drażniące, jak chociażby objechanie masywu górskiego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrób screena z miejscem na mapie gdzie tak Ci się dzieje. No chyba, że przeszkadza Ci to, że mapa w grze ma trochę marginesu i obszar gry jest nieco mniejszy niż "papier" (tzn. faktycznie nie da się dojść do krawędzi mapy bo teren gry kończy się nieco wcześniej - mapa pokrywa też ten kawałek, który widać, ale nie da się na niego wjechać).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nic, czekamy na sandboxa umożliwiającego okrążenie planety - planety, a nie planetoidy ;-)

The-Little-Prince-001.jpg

Tymczasem

golę mapę z pytajników, wątek główny skończyłem na Skellige, początek, pojedynek na piąchy na stypie - stary cap miał 30 lvl a ja 20, więc podejdę później, jak się wzmocnię - no i póki co, przekonałem Triss, by została :) Ciekaw jestem, jaki wpływ będzie to miało na dalszą fabułę i stosunki z Yennefer :)
Wolę rude, co zrobić :D

 

Edytowane przez Tom Ha

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No chyba, że przeszkadza Ci to, że mapa w grze ma trochę marginesu i obszar gry jest nieco mniejszy niż "papier" (tzn. faktycznie nie da się dojść do krawędzi mapy bo teren gry kończy się nieco wcześniej - mapa pokrywa też ten kawałek, który widać, ale nie da się na niego wjechać).

 

Nie chodzi o przeszkadzanie.

Drażniące jest np. 

Idziesz do pytajnika, czy misji... ok idziesz wzdłuż góry, szukając ścieżki, wejścia itd... a tu... "diabełek"

Rozumiem, że pojechałbym w lini prostej na koniec mapy i by taki zonk był, ale przy normalnej wycieczce wokół góry i pozostaje ci tylko wgranie zapisu z przed wędrówki lub zaiwaniać z powrotem.

 

Mnie nie chodzi o łażenie wzdłuż i wszerz szukając końca mapy,hahaha, bądźmy poważni,  tylko o normalnym przeszukiwaniu terenu, gdzie to pojawia się ni z gruchy, ni z pietruchy. Zdarza się to rzadko, ale drażni.

 

Wiem, wiem, nie ma gier idealnych. Tylko dzielę się doświadczeniem z gry.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja rozumiem o co Ci chodzi.

Sam miałem dodatkowo akcję że podczas eksploracji mapy trafiłem na gryfa (nie wiedziałem że to krawędź mapy) w czasie walki i uników gra mnie teleportowała!

 

No to chociaż jeden na forum, co rozumie, haha.

 

Baboli jest więcej, o dziwo na początku z większością nie spotkałem się. Teraz coś częściej trafiam na bugi (Czyżby powodem aktualizacje) opisywane przez innych.

Oczywiście są takie, co tylko śmieszą (półdupek konia w galopie pionowo w górze ), ale są i takie co niestety drażnią i powodują pewne zniesmaczenie, irytację. (na bagnach wpadnięcie w dziurę po pas, z której nie da się wyjść)... Opisywanych, streamowanych jest znacznie więcej...

Edytowane przez NostradamuSek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...