Komputer się nie włącza po wymianie części sprzętu (wiatraki chwilę działają a potem nic)

[TeLe]

Witam, dzisiaj doszedł do mnie nowy sprzęt i podczas podłączania zaczął się problem. Na początku napiszę specyfikację komputera:

MSI B75A-G43

Intel I3-3220 LGA 1155

FSP HE400W

Palit 9600gso (karty narazie nie wymieniałem, stara dawała radę no i brak funduszy)

Kingston 4gb ddr3 1600mhz

Wszystko elegancko podpiąłem, przykręciłem do obudowy i tu zaczął się problem. Wiatraki na sekundę się włączają, potem przez kilka sek nie działają, potem znowu na sekundę się włączają i tak non stop. Oczywiście komputer się nie odpala. Na zasilaczu jest 4pin do zasilania procesora, na mobo jest 8pin. Jestem pewien, że dobrze wpiąłem te 4 piny, bo biorąc pod uwagę wejście jest tylko jedna możliwa kombinacja podłączenia. Próbowałem podłączać na pająka by sprawdzić czy nie ma problemów ze zwarciem - niestety nie pomogło. Próbowałem podłączyć w różnych kombinacjach (bez hdd/bez gpu etc etc) i dalej nie trybi. Próbowałem także wyjmować baterię z mobo. Nic nie pomogło. Czy ktoś ma jakiś pomysł co mógłbym z tym fantem zrobić ? Czy to może być problem z natężeniem/napięciem którego wymaga procesor? Pisałem w innym dziale temat przed kupnem komputera no i wiele osób zapewniało mnie, że ten zasilacz spokojnie pociągnie taką konfigurację.

Edytowane 8 Lutego 2013 przez TeLe

[Klaus]

Próbowałeś bez 9600gso?

[TeLe]

Bez 9600gso to samo...Wymieniłem baterie na tą ze starej płyty ale dalej to samo. Zastanawiam sie czy któryś z elementów nie jest produkcyjnie wadliwy:/

Przy okazji: czy to normalne, że jeden z pinów oznaczony jako reserved jest pusty na 20pinowej wtyczce? tzn nie ma w nim żadnego kabla. Szukam już wszędzie jakichś rozwiązań, bo nie mam zielonego pojęcia co jest nie tak. Dodam tylko, że zasilacz na poprzednim koputerze działał (intel e4300, abit ab9 pro, ta sama gpu)

Edytowane 8 Lutego 2013 przez TeLe

[Klaus]

To normalne, że jenego pinu brakuje we wtyczce 20/24 pin.

Wyjmij procesor i sprawdź czy nie masz pogiętych pinów w podstawce procesora.

Sprawdź jak wygląda sprawa bez ramu.

Edytowane 8 Lutego 2013 przez Klaus

[TeLe]

Jak widac na zalaczonym obrazku 2 piny wygiete. Zadzwonilem do sklepu, pan który odebrał twierdzi, ze uszkodzenie fabryczne jest niemozliwe i poprosil o przeslanie zdjecia ktore on wysle z kolei do msi.Przy wkladaniu procesora wszystko robilem wg. manuala do tego pare razy juz skladalem komputery. Problem w tym ze nie zwrocilem uwagi na piny... Po wyjęciu procesora okazało się tak jak na zdjęciu. Co z tym zrobić? Będę próbował odesłać płytę. W ogóle jak to wygląda prawnie? Jeżeli otrzymałem sprzęt w takim stanie to mam prawo go odesłać bez podania przyczyny ? Ewentualnie czy istnieje jakiś serwis w którym można wymienić samo gniazdo tudzież naprostować te piny ?

[KoVol]

Z tego co się orientuje to uszkodzenie pinów w gnieździe procesora nie podlega gwarancji.

Na twoim miejscu upierałbym się że taką płytę otrzymałeś, i że były one wygięte od razu. Wówczas będzie szansa że uda Ci się ją zareklamować. Później Ci podam na jaki paragraf możesz się wówczas powołać.

Edytowane 8 Lutego 2013 przez KoVol

[Grinch]

Jak widac na zalaczonym obrazku 2 piny wygiete. Zadzwonilem do sklepu, pan który odebrał twierdzi, ze uszkodzenie fabryczne jest niemozliwe i poprosil o przeslanie zdjecia ktore on wysle z kolei do msi.Przy wkladaniu procesora wszystko robilem wg. manuala do tego pare razy juz skladalem komputery. Problem w tym ze nie zwrocilem uwagi na piny... Po wyjęciu procesora okazało się tak jak na zdjęciu. Co z tym zrobić? Będę próbował odesłać płytę. W ogóle jak to wygląda prawnie? Jeżeli otrzymałem sprzęt w takim stanie to mam prawo go odesłać bez podania przyczyny ? Ewentualnie czy istnieje jakiś serwis w którym można wymienić samo gniazdo tudzież naprostować te piny ?

 

Sprawa nie jest prosta, bo każde uszkodzenie mechaniczne producent/sprzedawca zrzuca na klienta. W każdym razie reklamuj płytę główną powołując się na niezgodność towaru z umową u sprzedawcy (jeżeli kupiłeś jako osoba prywatna). Sklep będzie miał 14 dni na odpowiedź. W zgłoszeniu żądasz nowej płyty głównej.

 

Możesz oczywiście odesłać płytę w ciągu 10 dni. Jeżeli sklep zgodzi się na odesłanie np pocztą polską bez opcji sprawdzenia przesyłki to w momencie gdy oni ją odbiorą nie będą mieli dowodu, że to ty ją uszkodziłeś (pomimo że to nei ty ). Co prawda jest to nie do końca uczciwe wg mnie ale zgodne z prawem

Edytowane 8 Lutego 2013 przez Grinch

[szpachla2]

Brednie wypisujesz Grinch.

 

Trzeba było sprawdzić płytę przy odbiorze.

Teraz ci ją na gwarancję nie przyjmą na bank.

 

 

Kolega pisze że składa komputery od kilku lat.

I przez tyle lat się nie nauczył że pierwsze co się robi

dostając płytę do ręki to kontrola wizualna

socketu i całej płyty.

 

 

Edit:

 

A opcja zwrotu dotyczy towarów w stanie nie zmienionym.

Czyli jak wyciągnąłeś płytę i zamontowałeś ją w kompie

to takie prawo ci nie przysługuje.

Edytowane 12 Lutego 2013 przez szpachla2

[Gregu]

szpila w dłoń, pinceta, lub coś podobnego i prostujesz

Tez se pozaginałem w 775 i zdjae sie 1 wygiał mi sie w 1155, da sie wyprostować tak że nie ma bata procek wstaje.

Robota precyzyjna, wymaga cierpliwości, dobrego światła a i pomocna zdaje się lupa czy inne szkło powiekszające.

 

A...i wymaga też pomyślunku niewiele, tyle by odgiąć toto we właściwą stronę...

Edytowane 12 Lutego 2013 przez Gregu