Skocz do zawartości
walczak

Jaki waszym zdaniem jest najleprzy format dzwięku do stero?

Rekomendowane odpowiedzi

na szybko: jeden i ten sam utwór w FLAC i WMA

tak jak pisze MaSell wszystko zalezy od tego na czym odtwarzasz i jakie masz uszy.

 

 

Flac jest ok, mp3 też jest ok - w ślepym teście i tak są nie do rozróżnienia

różnica jest kolosalna nie załamuj mnie :P :/

Edytowane przez Yogi311

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

różnica jest kolosalna nie załamuj mnie Dołączona grafika :/

 

Ślepe testy mówią coś innego Dołączona grafika 99% audiofilów na kilometr wyczuwających skompresowany format (jeśli sami go sobie odtwarzają) nagle się gubi jeśli ma odróżnić powiedzmy flac od mp3 320 kbps w ślepym teście. Powiem więcej - często bardziej podoba im się właśnie mp3 Dołączona grafika

 

http://archimago.blogspot.com/2013/02/high-bitrate-mp3-internet-blind-test_3422.html

 

Nie chcę zaczynać wojenki, sam wolę formaty bezstratne, ale jestem świadom tego, jak potężną moc ma autosugestia - całe audio voodoo przecież się na tym opiera Dołączona grafika

  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

różnica jest kolosalna nie załamuj mnie Dołączona grafika :/

 

I tak i nie. Wszystko zależy od tego jakie mp3. Dużo plików w sieci to syf wielokrotnie rekodowany między różnymi bitrate, czy lossless, albo kodowanych jakąś średniowieczną wersją lame. Świeżo robiony mp3@320 z oryginalnej płyty na dobrym kodeku potrafi zagrać tak, że różnica do flaka z tego samego źródła jest pomijalna na większości sprzętu. Dużo zależy też od oryginalnego nagrania z którego robimy plik. Niektóre płyty są po prostu słabo zrealizowane - jak technik dał doopy, to i w plikach różnicy nie będzie bez różnicy czy to mp3@128, czy flac. Niektóre płyty jednak mają realizację na takim poziomie, że najlepsze mp3 nie uratuje wszystkich niuansów i na odpowiednim sprzęcie da się to obronić w każdym ABX.

 

Pytanie z pierwszego posta jest generalnie bez sensu dopóki nie doda się do niego na jakim sprzęcie ma być ten dźwięk później odtwarzany i co jest oryginalnym źródłem dla tych plików (bez jaj, widziałem już geniuszy rippujących ścieżkę dźwiękową z YT do flaka).

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wolę flac, słychać minimalną róźnicę w szczegółach, ledwo, ale coś tam jest. :) Jednak mp3 320kb ma tą przewagę, że ma bardziej rozbudowane tagi.

 

I tak jak KHOT napisał - prawie wszystko zależy od źródła - jak ktoś nagra coś z youtuba czy myspace'a i samo nagranie zrobi w 320kb, choć źródło jest o wiele gorsze, to jakości tym nie podniesie, a tylko wprowadza w błąd. No i oprócz źródła, ważne jest to, na czym to się odtworzy. Na kolumnach podstawkowych nie było różnicy pomiędzy dobrym mp3 a flac, taką usłyszałem dopiero przy porządnych podłogówkach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na kolumnach podstawkowych nie było różnicy pomiędzy dobrym mp3 a flac, taką usłyszałem dopiero przy porządnych podłogówkach.

 

Pokaż mi te podłogówki, a znajdę Ci 10 różnych podstawkowych, które wykopią te podłogówki w kosmos. W drugą stronę też zresztą, całe stwierdzenie bez podania konkretnych modeli jest doopę warte. Dołączona grafika Edytowane przez KHOT
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja używam flac...ale tylko dla własnej satysfakcji :)

Miałem kaseciaka, potem player cd, potem kolumny creativa, teraz dobry amp+kolumny DIY...skoro sprzęt się rozwija:) to i format powinien być coraz lepszy:)

Ale zgadzam się, w ślepych testach nieraz wymiękłem. Porządna mp3 wystarczy

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pokaż mi te podłogówki, a znajdę Ci 10 różnych podstawkowych, które wykopią te podłogówki w kosmos. W drugą stronę też zresztą, całe stwierdzenie bez podania konkretnych modeli jest doopę warte. Dołączona grafika

 

Paradigm Monitor 11 v.7 :P Życzę powodzenia. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paradigm Monitor 11 v.7

 

No, w kwestii "wykopywania" czy raczej wykopu tym to nic nie brakuje Dołączona grafika

 

Co do formatów bezstratnych, pewnie lepiej z nich korzystać (jeśli miałyby nam umknąć niuanse jak delikatne odchrząknięcie pana w drugim rzędzie po lewej, oczywiście mały skład - miłośnicy jazzu wiedzą o co chodzi Dołączona grafika ). Z drugiej strony w erze "loudness war" i czasem kiepskich realizacji, mp3 320 kbps to całkiem sensowne rozwiązanie o akceptowalnej wielkości pliku.

 

Zatem, Autorze tematu (o ile tu jeszcze zajrzysz) - jeśli masz dużo miejsca na dysku albo słuch absolutny - ripuj te oryginały do flac-a, a jeśli mało albo słuchasz na jakichś pierdziawkach i lubisz taki dźwięk to do mp3 Dołączona grafika Ewentualnie zawsze jest jeszcze kompromis w postaci .ogg

Edytowane przez Night_Bird

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam album w formacie 24-bit, 96kHz, 3133 kbps Flac i ten sam album w mp3 44.1kHz, 320kbps i powiem, że nie jestem w stanie odczuć różnicy poza tym, że pierwszy zajmuje na dysku 1,43GB a drugi 925MB. Zkładam że obydwa były tworzone z oryginalnych płyt czyli zapewne z 44.1kHz i 16bit i być może dlatego flac niczym specjalnym się nie wyróżni. Może trochę namieszała moja super karta dzwiękowa raltek HD 550. Niektórzy wieżą w nadnaturalne moce formatu MPC sam jeszcze go nie testowałem. Słuch absolutny to nie moja działka, skoro słucham metalu. A album testowany to był Tool - Undertow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro sam nie słyszysz różnicy to po co ten temat?

Każdy słyszy/widzi inaczej. Najlepiej polegać na swoich doświadczeniach, i nie sugerować się opinią innych

Mi pozostaje wierzyć że na porządnym sprzęcie można usłyszeć różnice:)

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu nie jest kwestia sądzenia...tylko słuchu, który jest indywidualny! Który zmienia się wraz z wiekiem!

Ktoś powie że słyszy, nie mogę go wyśmiać bo JA NIE SLYSZĘ!

 

Tak samo ze sprzętem, na pewno powyżej pewnej granicy różnicę słychać:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuch absolutny to nie moja działka, skoro słucham metalu.

 

To akurat nie jest problem. Podejrzewam, że sporo osób o przeciętnym słuchu i z bardzo drogim sprzętem audio słucha na siłę np. jazzu, no bo przecież metalu nie wypada w swojej świątyni audio Dołączona grafika

 

HeatheN ------- w kwestii porządnego sprzętu Dołączona grafika :

 

http://audiokable.manifo.com

http://www.audioster...quiz_38972.html

 

Powyżej pewnej granicy (pytanie, gdzie ona jest) to już tylko autosugestia.....

Edytowane przez Night_Bird

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam album w formacie 24-bit, 96kHz, 3133 kbps Flac i ten sam album w mp3 44.1kHz, 320kbps pierwszy zajmuje na dysku 1,43GB a drugi 925MB.

nie uwierzę że 96/24 zajmuje tylko 1,43 a mp3 aż 925. Chyba ze to mp3 jest źródłem dla tego flaca : DDD

Edytowane przez Yogi311

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedź na pytanie wątku: dowolny format bezstratny jest najlepszy dla tych, którzy szukają maksymalnej jakości.

 

Flac jest ok, mp3 też jest ok - w ślepym teście i tak są nie do rozróżnienia, więc wszystko zależy od tego ile masz miejsca na dysku Dołączona grafika

 

W ślepym teście (foobar miał taki plugin ABX) odróżniłem mp3 z wysokim dosyć bitrate (256 kbit/s jak dobrze pamiętam) od formatu bezstratnego ... Dołączona grafika

 

Na kolumnach podstawkowych nie było różnicy pomiędzy dobrym mp3 a flac, taką usłyszałem dopiero przy porządnych podłogówkach.

 

Bo miałeś parszywe podstawkowce.

 

Paradigm Monitor 11 v.7 Dołączona grafika Życzę powodzenia. Dołączona grafika

 

Genelec 8260A , Geithain RL944K i 5 wyższych modeli podstawkowych tej firmy , Focal SM9, Neumann KH310A, ADAM S4X-H Edytowane przez Kyle
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Format, sprzęt jak i sam słuch - to wszytko na pewno jest bardzo ważne i mocno wpływa na naszą ocenę co do jakości dźwięku. Z tego co zauważyłem jest jeszcze zjawisko jak już ktoś wcześniej wspomniał autosugestii no i ten cały hype, który możemy znaleźć w internecie szczególnie w kręgach audiofilii. Jako zwykły zjadacz chleba z nieco marnym słuchem uważam za bardzo pasjonuje fakt, że zmiana ułożenia czy też poukładanie kabli bądź kupno drogiej listwy napięciowej (nie myląc z kondycjonerem) znacząco wpływa na jakość dźwięku (po fachowemu to by pewnie było "utrzymanie przynajmniej dostatecznej równowagi i okraszenie brzmienia smakowitą dawką blasku, umiejętne podpompowanie basu, podkreślenie plastyczności średnicy, pogłębienie sceny"

 

Krótko mówiąc sądzę, że przede wszystkim trzeba się kierować własnymi odczuciami, a dopiero potem słuchać rad innych.

 

btw tak naprawdę chodziło mi tylko o: "najleprzy" Rly?!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W ślepym teście (foobar miał taki plugin ABX) odróżniłem mp3 z wysokim dosyć bitrate (256 kbit/s jak dobrze pamiętam) od formatu bezstratnego ... Dołączona grafika

 

Czyli jesteś w tym 1% (pisałem o tym, że 99% osób nie słyszy różnicy) Dołączona grafika

 

walczak -------- z Goldmundem (ceny generalnie z kosmosu) była taka wpadka, że ładowali do środka bebechy kilkaset razy tańszego Pioneera bez żadnych modyfikacji. Ktoś odważył się rozkręcić swój egzemplarz i sprawa się rypła....

 

Tutaj inne tego typu kwiatki i cudeńka:

 

http://web.archive.org/web/20080501193329/http://audiovoodoo.alatar.pl/

 

mp3 posmarowane specjalnym lakierem będzie brzmieć jak flac Dołączona grafika

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odkąd mam karte Audiotrak Prodigy HD2 Advance DE to nawet mp3 128kbps gra na bardzo wysokom poziomie w poruwnaniu do karty zintegrowanej i z audio teraz wyciskam dużo więcej dzwięków  szczegulnie niskich a góra nie trzaska tyko narescie gra. Czyli podstawa to sprzet.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To akurat nie jest problem. Podejrzewam, że sporo osób o przeciętnym słuchu i z bardzo drogim sprzętem audio słucha na siłę np. jazzu, no bo przecież metalu nie wypada w swojej świątyni audio Dołączona grafika

Nie wypada to disco-polo Dołączona grafika (chociaż oczywiście wszystko jest dla ludzi)

 

Brat mnie testował i właśnie metal/rock/jazz to jedne z niewielu gatunków gdzie rozróżnię mp3 i flaca (ulubione i dobrze nagrane płyty, słuchane wielokrotnie, "żywe" instrumenty). Z kolei rapu, ogólnie pojętej muzyki elektronicznej/dyskotekowej czy popu nie byłem w stanie odróżnić. No, parę wyjątków było, ale niewiele.

Zresztą obecnie bardzo ciężko o dobre płyty, trzeba szukać starszych wydań, edycji na rynek japoński, itp.

Edytowane przez rzymo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...