Skocz do zawartości
Micky92

MotoGP 2013

Rekomendowane odpowiedzi

Temat o F1 jest, to MotoGP nie może być gorsze, mam nadzieję, że nie jedyny tak uważam ;)

Jak dla mnie bohaterem wczorajszego wyścigu jest nie Rossi (chociaż jemu też należą się gratulacje, w końcu po dwóch i pół roku zdobył ponownie pierwsze miejsce), ale Jorge Lorenzo. Niecałe 2 dni po operacji obojczyka wsiąść na moto, pojechać w wyścigu i zająć niezłą, bo 5-tą pozycję? Szacun, naprawdę szacun.

Poza tym, moja ulubiona trójka na pudle, więc jak tu nie być zadowolonym z wyścigu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No Lorenzo, że w ogóle wystartował to cud, a to, że dojechał na piątej pozycji to... Ogólnie to jakieś zadowolone i uśmiechnięte podium się trafiłoDołączona grafika Podoba mi się styl jazdy Marquez'a, co ten wyprawia na torze to się w głowie nie mieści, aż przypomina mi się Garry McCoy, który swego czasu ujeżdżał pięćsetkęDołączona grafika pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy sezon w MotoGP, a już jest trzeci w generalce, stanowczo będą z niego ludzie. Jak tak dalej pójdzie, to kto wie, czy nie przebije z czasem swojego idola, Rossiego.

A w ogóle Marquez swoimi wypowiedziami kojarzy mi się z Piotrem Żyłą. We wszystkich wypowiedziach, czy to przed wyścigiem, czy po, wiecznie banan na gębie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaliczył glebę z podejrzeniem złamania (kość w okolicy obojczyka chyba), normalnie układ idealny dla Marquez'aDołączona grafika Na domiar złego (dobrego dla Marquez'a) Lorenzo nie zobaczymy za tydzień. Treningi to normalnie istny koszmar, zakręt 11 wielu zapamięta. Jak Crutchlow dojechał na takiej pozycji z pozdzieraną skórą z rąk tylko dowodzi jaki to twardziel :) pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dopiero dzisiaj oglądałem powtórkę, ale widzę, było warto, świetny wyścig. Marquez szaleje, kolejne pierwsze miejsce, dodatkowo umacnia przewagę nad Pedrosą i Lorenzo. Świetny wyścig także w wykonaniu Bradla, z drugim miejscem i Bautisty - gdyby były jeszcze ze dwa, trzy kółka więcej, zrzuciłby Rossiego z pudła. Ale i tak najbardziej efektowny był manewr Marqueza na Rossim, trzeba było mieć jaja, żeby takie coś zrobić. Realizator pod koniec, jak pokazywał to w zwolnionym tempie, pokazał to na tle takiego świetnego graffiti, muszę znaleźć w internetach zdjęcie z tej sytuacji, naprawdę świetnie to wyglądało. Vale musiał mieć fajną minę, jak Marc używał jego własnego manewru sprzed pięciu lat ;) Szkoda tylko, że Cruthlow na 7-mym miejscu dopiero, może miał tylko takie przebłyski, jak nie było Pedrosy i Lorenzo? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wyścig pierwsza klasa, pod koniec trochę procesja, ale Vale trochę musiał się spocić i pocisnąćDołączona grafika Manewr Marquez'a to kopia tego sprzed kilku lat Rossiego jak objechał Stonera z tą różnicą, że ten po wyścigu usiadł w kącie i płakał obrażony na cały świat i tak mu zostało do końca karieryDołączona grafika A Rossi miał niezłą bekę jak zsiedli w maszyn i musiał zdusić Marquez'aDołączona grafika W wywiadzie przyznał, że chyba będzie musiał go obciążyć prawami autorskimiDołączona grafika pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe, Cal Cruthlow właśnie podpisał kontrakt z Ducati i od następnego sezonu przenosi się z Monster Tech-3 do Ducati Corse, zamiast Haydena. Bardzo mnie zastanawia, na czym sobie będzie lepiej radził, na kapryśnym i zbyt mocnym Desmosedici, czy jednak na starszej wersji M1 od Yamahy, która, jak Cal sam ostatnio pokazał, nadal daje radę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Świeżo po wyścigu na torze Indianapolis. Marq znowu pierwszy, za nim Pedrosa i Lorenzo. Końcówka wyścigu jednak najlepsza, walka o czwarte miejsce pomiędzy Rossim, Cruthlowem i Bradlem była świetna, cała trójka zapewniła dobrą zabawę. Ciekawy był też ostatni zakręt w wykonaniu Ducati, Hayden i Dovizioso chyba stwierdzili, że jeżdżenie po torze jest zbyt mainstreamowe, lepie poskakać po krawężnikach ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...