Orgiusz Opublikowano 12 Września 2013 Zgłoś Opublikowano 12 Września 2013 (edytowane) Ciężko cokolwiek obiektywnego napisać o tej grze. Sandbox lżejszy od GTA? Na pewno. Wulgarny? Pewniak. Obsceniczne żarty, dość spory teren? I tak i nie. Pewnym jest to że jak ktoś uwielbia śliski humor, wulgaryzmy, całkowicie oderwane od rzeczywistości misje i masę masę masę masę przemocy - pokocha tą grę. Tak jak i poprzednie. W wielkim skrócie - po The Third Święci zostają najpotężniejszą siłą na świecie nam znanym. Zostajemy prezydentem Stanów Zjednoczonych, Wszyscy w ekipie otrzymują ciepłe posadki a Kieth David jest naszym wice-. Sielanka. Aaaaale pojawia się imperium kosmiczne pod przewodnictwem Zinyaka i cała Chatka na Prerii idzie się pier.... Wszystko w rytmie Reggae, Dubstepu, Hard Rocka i Hip-hopu. Mówiłem o broniach generujące czarne dziury albo puszczjącą Skillrexa? 22h na zrobienie 86% Edytowane 12 Września 2013 przez Orgiusz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacimiierz Opublikowano 12 Września 2013 Zgłoś Opublikowano 12 Września 2013 Genialna gra, świetne oderwanie się od tych wszystkich poważnych, symulatorowo-życiowych gier. Gra i trochę wulgarna i zabawna, ogólnie zrobiona z wielkim jajem. Najważniejsze jest chyba jednak to, że świetnie spełnia rolę, która powinna spełniać gra - daje masę frajdy i pozostawia uśmiech na twarzy. :] Misje nie są monotonne, jest w czym wybierać w tych wszystkich pobocznych rzeczach do zrobienia więc nie ma źle, cała masa fajnych zabawek do demolowania miasta. Czego więcej chcieć. :] Z gta chyba nie ma co porównywać, obie sandboxowe ale to chyba tyle jeśli chodzi o podobieństwa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...