Skocz do zawartości
Finger

Fallout 4 - temat główny

Rekomendowane odpowiedzi

Oby ktoś sobie nie robił jaj... Swoją drogą, naprawdę już czas żeby wypuścili jakiekolwiek info o nowej części Dołączona grafika

Żebyś mógł dalej spamować odnośnikami do swojego serwisu? Obawiam się, że ludzie na tym portalu są już raczej uczuleni na Twój "dziennik gracza", a poprzednicy Twojego konta też już zniknęli za sprawą moderacji...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

F3 jest lepszą grą od NV, bez względu na nawiązania do czegokolwiek.

 

Co do czwórki, to jeżeli F3 do F4 będzie się miał tak, jak Oblivion do Skyrim, to szykuje się kolejna świetna gra.

Masz prawo mieć takie zdanie. Jakkolwiek nie byłoby ono dla mnie żałosne każdy może tak myśleć. Ja mogę napisać coś odwrotnego ale chyba argumentować tego nie ma sensu, bo ludzie o podobnej opinii co twoja nie zrozumieją. Najpierw trzeba chcieć poznać F1 i F2 oraz co najważniejsze lubić te dwa staroszkolne tytuły. Dopiero wtedy można dostrzeć że Fallout New Vegas jest pełniejszym fabularnie i gameplayowo Falloutem niż trójka.

 

Apropo wad trzeciej części dla tych co grali we wszystkie Fallouty - przeniesienie akcji na wschodnie wybrzeże nie jest złym wyborem ale "wzięcie ze sobą" dwóch frakcji ze starych Falloutów i napisanie głupiej historyjki tłumaczącej ich pobyt w tej części Ameryki już jest, bo to pokazuje brak talentu scenarzystów Bethesdy. Porównajcie to z tym co własnoręcznie napisał Sawyer czyli cała historia Legionu oraz wymyślenie i znakomite wszycie w grę wątku House'a.

 

Drugą sprawą jest zmienianie wszystkiego na własną modłę, tak aby coś co wymyśliło Black Isle było kojarzone tylko z Bethesdą. Mowa tutaj o wyglądzie broni energetycznych, broni palnej, o wciśnięciu na siłę swojej wersji Power Armora, o zmianie designu PA Enklawy (Na szczęście powrót do oryginalnego wyglądu w FNV), o zmienianiu kategorii przynależności broni, ich wyglądu i zasady działania (M72 Gauss Rifle na standardowe naboje kontra Gauss Rifle strzelający nieskończoną amunicją  - SICK! - do wystrzelenia której potrzebne jest ogniwo energetyczne wymieniane po każdym strzale - jeden z najlepszych przykładów debilizmu Bethesdy i ich ciągłych prób wymyślania koła na nowo).

 

Dlatego też po zbeszczeszczeniu marki przez Bethesdę, Obsidianowy Fallout New Vegas jawi się jako nie końca udana ale jednak próba przywrócenia tej serii właściwego kształtu.

Edytowane przez Gooralesko
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat zmiany w przypadku GR są próbą urealnienia tej broni .

 

Technicznie ta broń bez aktywnego zasilania nie powinna działać , stąd wymagane ogniwo energetyczne w F3 .

 

Choć poszli chyba trochę za daleko w tej kwestii - rozumiem jak to byłyby czasy bliższe nam ( lata 40 czy 50 XXI wieku ) to wymiana źródła energii po każdym strzale ma sens z punktu widzenia realizmu .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie są próbą urealnienia. Pocztaj: http://fallout.wikia.com/wiki/Gauss_rifle_(Fallout_3)

 

 

 

This rifle uses a series of electromagnetic fields to propel 2mm rounds at tremendous speed. It has a knockdown effect that will knock enemies off their feet following a Critical Hit.

Unlike the German M72 Gauss rifle, which uses 2mm EC magazines containing both batteries and ammunition, this gun requires the user to load in the microfusion cells needed to magnetize each pre-loaded round contained in the magazine attached to the side of the weapon.[1]Each round produces a small "explosion" on impact, dealing minor splash damage.

 

Oryginalny M72 był logicznie zaprojektowany. Brak wymienialnej amunicji 2mm w F3 to wynik - jak to Howard mówił - tego, że GR został dodany w DLC i jakimś cudem nie mogli, nie chcieli dodać nowej amunicji do sklepów. Dlatego użyli istniejącej. Ponadto chcieli mieć odpowiednik karabinu snajperskiego w kategorii broni energetycznej. No to mają. Dostali też kolejny kamyczek wrzucony do koszyczka szyderstw jaki im ludzie zafundowali (i fundują dalej) na przeróżnych forach.

 

to wymiana źródła energii po każdym strzale

 

EC służy do zasilania. A czym strzela? I tu się objawia "kunszt" Bethesdy.

 

 

 

magnetize each pre-loaded round contained

Magia. Jak w TESach conajmniej. Do dzisiaj mnie to śmieszy. W FNV wybieram zawsze Wild Wasteland trait by nie mieć nawet możliwości pozyskania tego dziwadła.

Edytowane przez Gooralesko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakkolwiek nie byłoby ono dla mnie żałosne każdy może tak myśleć. Ja mogę napisać coś odwrotnego ale chyba argumentować tego nie ma sensu, bo ludzie o podobnej opinii co twoja nie zrozumieją. Najpierw trzeba chcieć poznać F1 i F2 oraz co najważniejsze lubić te dwa staroszkolne tytuły. Dopiero wtedy można dostrzeć że Fallout New Vegas jest pełniejszym fabularnie i gameplayowo Falloutem niż trójka.

 

Właśnie przechodzę 1,2 i tacticsa po raz n-ty w życiu. Zarówno część 3 jak i NV uważam za tytuły dobre (szczególnie po modach). Do której grupy wg. Ciebie się zaliczam? Przy każdej części bawiłem się miodnie i z niecierpliwością czekam na info o 4 części. Zamiast konkretów czytam jakieś durne wywody wyższości starych części nad nowymi Dołączona grafika

Edytowane przez kaijitsu
  • Upvote 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, to syndrom "Fallout 3 nadaje się do kibla". A to różnica spora w porównaniu do powiedzonka używanego przez beton z NMA.

 

To nie graj, zmusza cię ktoś? Uwielbiam po prostu, jak do tematu o Falloucie X wpadają fanatycy F1 i F2 tylko po to, żeby ponarzekać, że nie dostają ponownie tego samego co 15 lat temu.

  • Upvote 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na Fallouta 3 w większości jadą ci, którzy nie mogą przyzwyczaić się do obecnych standardów. Dla mnie F3 był bardzo dobry, fabuła wciągająca, a świat to w 100% moje klimaty. No i easter eggi... Abraham Lincoln, nawiązania do Kuby Rozpruwacza Dołączona grafika

Edytowane przez Finger
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raczej ci, ktorzy pamietaja stare Fallouty i widza, jak Bethesda spieprzyla sprawe, tworzac swojego Fallouta. Fabularnie i pod wzgledem lore to trojka ma bardzo malo wspolnego z oryginalnymi Falloutami. Co wiecej czesc organizacji, przedmiotow, postaci i swiata Bethesda zupelnie przekrecila i to sie ma nijak do oryginalu, a przeciez skoro tworzymy gre ze swiata Fallouta, to trzymajmy sie podstaw tego swiata.

 

Do tego elementy cRPG zostaly znacznie uproszczone wzgledem oryginalu. Skill checkow jest malo, umiejetnosci tez i problemy rozwiazuje sie glownie przy pomocy argumentow silowych.

 

Fabula plytka, sztampowa, nudna, do tego pisana chyba przez jakiegos kiepskiego stazyste ("Czesc, szukam mojego ojca, sredniego wzrostu facet, czarne wlosy, sredniego wieku, widziales go moze?" Like really?!). Zadania poboczne tez czesto glupie. Do tego wampiry w Falloucie (/facepalm), daedrowe mutanty, glupie rozwiazania, jak to z Moira po wysadzeniu Megatonu...

 

Ogolnie Fallout 3 to taki kuzyn serii The Elder Scrolls, tyle ze z bronia palna, mutantami i ghoulami zamiast mieczy, daedr i zombie. Bethesda zrobila hiking simulator, gre kiepska fabularnie, ktora bezczesci lore Falloutow i z cRPG ma malo wspolnego.

O to ci pamietajacy o starych Falloutach, maja glownie pretensje.

 

Na szczescie Fallout New Vegas o wiele bardziej nawiazuje do starych Falloutow, jest o wiele lepszy fabularnie, ciekawszy i nie wszystko sprowadza sie do zabijania przeciwnikow, zeby wykonac questa. Tych zreszta jest o wiele wiecej w FNV niz w F3. Do tego lepiej napisany, o wiele wiecej elementow cRPG, wiecej frakcji i wieksze replayability. Szkoda tylko, ze to nadal ten sam stary, toporny silnik gry.

 

Tak wiec Fallout 3 jako hiking simulator, gra sandboxowa, w ktorej mozna sobie pobiegac wsrod ruin miasta moze sie podobac. Ale z Falloutem (z oryginalem) to ma malo wspolnego.

 

You can hate me now. 

  • Upvote 5

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na Fallouta 3 w większości jadą ci, którzy nie mogą przyzwyczaić się do obecnych standardów. Dla mnie F3 był bardzo dobry, fabuła wciągająca, a świat to w 100% moje klimaty. No i easter eggi... Abraham Lincoln, nawiązania do Kuby Rozpruwacza Dołączona grafika

 

Nie wszyscy podazaja za standardami Dołączona grafika Tak jak nie wszyscy czcza apple. F3 to byl niewypal, mody troche go podreperowaly ale jak to mowia z go.na bata nie ukrecisz. Za to new vegas z nawiazka nadrobil to czego nie dal fanom F3

Edytowane przez Carson

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na Fallouta 3 w większości jadą ci, którzy nie mogą przyzwyczaić się do obecnych standardów. Dla mnie F3 był bardzo dobry, fabuła wciągająca, a świat to w 100% moje klimaty. No i easter eggi... Abraham Lincoln, nawiązania do Kuby Rozpruwacza Dołączona grafika

 

Jak lubisz symulator jasia wędrowniczka z prostymi jak cep korelacjami w społeczeństwach zamieszkujących świat gry oraz liniowym main questem to czemu nie. Ale nie oceniaj negatywnie tych, którzy F3 uważają za [ciach!]o nie warte nazwy Fallout, bo mają do tego takie samo prawo jak ty do mówienia, że to porządny kawałek growego kodu. Gdyby nie było FNV to nie byłoby go do czego porównać w obecnej trójwymiarowej FPSowej formie i może wtedy wyglądałby bardziej pozytywnie. Ale FNV jest i pokazał dobitnie, ze można warstwę fabularną zrobić lepiej (Włącznie ze wspaniale nakreślonymi powiązaniami różnych ugrupowań oraz z radykalnymi reakcjami towarzyszy na nasze poczynania w grze). Również walkę udoskonalono, nie mówiąc już o mechanice rozgrywki czyli wprowadzeniu chociażby obostrzeń siłowych na broń i - najważniejszej zmiany - proponowaniu perka co dwa poziomy. Ideałem byłoby przywrócenie perka co 3 poziomy ponieważ pozostawiono Intense Traininig. Jest to jeden z większych debilizmów Bethesdy sprawiający, że ostrożne rozkładanie punktów przy ustawianiu atrybutów można o kant [gluteus maximus] rozbić. Przez całą grę da się wybrać 10(!) razy perka IT całkowicie zmieniając pierwotny rozkład punktów. Skąd się wziął pomysł na niego? Oczywiście z oryginałów ale tam był on wyważonym narzędziem (http://fallout.gamepedia.com/Gain_(Statistic)), które nie pozwalało zwiększyć jednego atrybutu o więcej niż jeden punkt. Można było wybrać raz każdy z 7 perków mających atrybut w nazwie. 

 

Bethesdzie się po prostu nie chce tworzyć tak dopieszczonych powiązań fabularnych i skomplikowanej mechaniki rozgrywki stanowiących istotę porządnego zachodniego RPG. Mają niestety inną filozofię robienia RPGów a mechanika rozgrywki im prostsza tym bardziej przyjazna dla nowych zwolenników. Skyrim coś o tym wie choć użycie perków nieco wyrównuje wycięcie źle działającego systemu atrybutów. Zamiast naprawiać to lepiej wyciąć - to powinno być motto tej firmy. :

 

Od Areny widać, że wielkość, rozmach świata są ważniejsze niż porządnie napisane dialogi czy sprawnie poprowadzony główny wątek bez przestojów, fabularnych głupot i uproszczeń. Przykład? FNV miał zróżnicowanych, pełnych emocji towarzyszy, którzy naprawdę mieli coś do powiedzenia i posiadali wbudowane zachowania aprobaty lub dezaprobaty poczynań gracza. Nieczęsto też byli znakomicie wpleceni w lore Fallouta (Że wspomnę choćby o Rose czy Gannonie) oraz w wir większych i mniejszych korelacji pomiędzy istniejącymi frakcjami (Zadanie z karawanami od Rose lub troska Veronici o swoich "braci"). Co zrobiła Bethesda podtrzymując trend dodawania do RPGów towarzyszy? Dodała całą zgraję bezmyślnych botów w Skyrimie, których bardziej nie nie opłaca zabierać ze sobą niż odwrotnie. Ot komentarz chyba zbyteczny bo oddaje idealnie to jaką Bethesda idzie ścieżką.

 

Jedyną nadzieją na dobrego Fallouta 4 jest skopiowanie jak największej ilości dobrych koncpecji z FNV i zbudowanie świata na silniku Creation, który przepięknie oddał surowość i majestatyczność krainy Nordów.

Edytowane przez Gooralesko
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdaje się ruszają castingi na voice actors do F4. Pewnym zdaje się być już Boston - czyli wracamy na wschodnie wybrzeże.

 

Dołączona grafika

 

http://kotaku.com/leaked-documents-reveal-that-fallout-4-is-real-set-in-1481322956

 

PS. Nie wiem, jak to możliwe, ale w F3 mam zrobione 1024 godziny. Pod jednym względem wolę F:NV - od tego ogromu ruin w F3 po kilkunastu godzinach gry wpadałem w mega deprechę i musiałem robić przerwę w celu wyjścia na zewnątrz.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...