Mercury Opublikowano 30 Listopada 2013 Zgłoś Opublikowano 30 Listopada 2013 (edytowane) Witam, Niedawno nabyłem działającego Acera 7520g (z zew. grafiką). Lapek podziałał może z miesiąc i padł. Na początku pojawiały się artefakty na monitorze, potrafił wyłączyć się ekran np na minutę aż w końcu pewnego dnia system nie uruchomił się. Dysk zamrugał może 3 razy i nic. Ekran nawet się nie uruchomił, nic się nie wyświetliło. Kaplica. Więc przystąpiłem do naprawy. Acer dostał na miejsce GF8400 - Radeona 3650 1GB - niestety dalej to samo. Kupiłem więc płytę główną - Lapek uruchomił się. Zainstalowałem stery do nowej grafiki i wszystko śmigało jak nowe! Miałem okazję do świętowania, bo naprawa zadziałała, znacznie lepsza karta graficzna przyjęta. Kupiłem specjalnie nową pastę termo przewodzącą zalmana stg2 i podkładkę termo pod mostek. Wszystko wyczyściłem z kurzu i lapek naprawdę ładnie działał z windowsem 8. No i podziałał może tydzień i znowu to samo! Ludzie zmiłujcie się i powiedzcie co robić bo mi już ręce opadają. Chciałem zaoszczędzić, bo nie stać mnie teraz na raty, a władowałem już razem około tysiaka w ten złom, a on dalej wraca do tego samego miejsca... Zamruga dysk i czarny ekran Tak to wygląda po odpaleniu: http://youtu.be/VN6HT8fR1fQ Jedyne co zostało ze starego Acera to: zasilacz, procesor i pamięci. Pamięci są 2 i odpalałem na przemian raz z jedną raz z drugą, w 1 jaki 2 gnieździe. - to samo. Zostaje więc pytanie zasilacz? procesor? Proszę o pomoc bo już straciłem nadzieje :/ Edytowane 30 Listopada 2013 przez Mercury Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sln Opublikowano 30 Listopada 2013 Zgłoś Opublikowano 30 Listopada 2013 Nie uzywasz przypadkiem zasilacza o zbyt wysokim napięciu? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mercury Opublikowano 30 Listopada 2013 Zgłoś Opublikowano 30 Listopada 2013 (edytowane) Słuchajcie, aby sprawdzić co może być wadliwe, wsadziłem starego GF8400 do Acera i...działa! No dobra to dla pewności wkładam Radeona i... działa! Teraz to już absolutnie nie mam pojęcia co się dzieje? Co może wpływać na to że laptop przestaje się uruchamiać, a po poruszeniu GPU nagle się budzi z letargu? Nie uzywasz przypadkiem zasilacza o zbyt wysokim napięciu? Zasilacz oryginalny LiteOn - z takim dostałęm Lapka. Model PA-1900-24 output 19V 4,74A Edytowane 30 Listopada 2013 przez Mercury Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sln Opublikowano 30 Listopada 2013 Zgłoś Opublikowano 30 Listopada 2013 (edytowane) Może byc szukanie igły w stogu siana, w pewnym starszym Acerze mialem tak, że jeśli dokręciłem wszystkie śrubki mocujące płytę główną to zawieszał się na ekranie startowym i nie bootował, a gdy dokręciłem tylko te z lewej strony + delikatnie jedną z prawej, aby płyta była lekko wygięta, to już działał normalnie I co więcej u obecnego uzytkownika dziala tak już 2 lata. Może być uszkodzony przycisk (włącznik) który zwiera styki tak jakbys trzymał cały czas wduszony Niestety obstawiałbym typową "zabawę" w szukaniu przyczyny Kierując podejrzenia w stronę slotu grafiki, przejrzyj czy styki nie są brudne/zakurzone, przemyj profilaktycznie alkoholem, sprawdz czy zaczepy/mocowania są stabilne.... typowa "zabawa" Edytowane 30 Listopada 2013 przez sln Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mercury Opublikowano 30 Listopada 2013 Zgłoś Opublikowano 30 Listopada 2013 (edytowane) Chyba masz rację. Teraz dla zabawy jest tak: GF8400 - uruchamia się, pojawia się obraz, w połowie rozruchu windowsa laptop sam się wyłącza. Radeon - nic nie drgnie. ============ Ok udało mi sięodpalić lapka na GF8400. Radeon dalej nie działa. Wygląda mi na to, że kupiłem jakąś naprawianą GPU i po prostu padła ;/ Edytowane 30 Listopada 2013 przez Mercury Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...