Skocz do zawartości
zeref

Gry stoją graficznie w miejscu od 10 lat

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, od razu tutaj piszę że na aktualnych grach się nie znam. Grałem z dziesięć lat temu, ale z ciekawości sobie zobaczyłem nowe produkcje za sprawą wielkiego huku przez nową generacje konsol, i kurcze jestem negatywnie zdziwiony. Wszystkie nowe gry nie wyglądają wcale znacznie lepiej niż gry wydane wiele lat temu. Kiedy to było... jakieś 9 lat temu zagrywałem się w FEAR 1, nie wiem czy ktoś kojarzy bo to stara już gierka. Tak wyglądała :
 
 
Gdy czytam sobie recenzje na stronach z stosunkowo nowych gier jak Army Rage z 2013 roku, ogólnie porównując sobie grafikę nowych tytułów i to, że jest oceniana ona w tym roku jako przyzwoita przez serwis który te zdjęcia opublikował :
 
To się zastanawiam czy po prostu zgubiłem się w czasie i przestrzeni, czy może coś jest ze mną nie tak, ale moim zdaniem taka grafika nie jest ani trochę przyzwoita jak na 2013 rok. Wiem że te popularne tytuły jak Killzone 4, Battlefield 4 są na pewno ładniejsze (choć też nie uważam żeby to była jakaś rewolucja) ale większość tytułów które wychodzą na PC nie wygląda moim zdaniem ładniej niż stary dobry FEAR co jest trochę dziwne w prawie 2014 roku. Też odnosicie takie wrażenie, że coś tu jest "nie tak"?
 
Skok pomiędzy rokiem 1995 a 2004 był OGROMNY, a teraz jakoś tak minimalnie się zmieniły gry.
  • Upvote 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

umiejętnie spreparowane tekstury, bez tzw. podbarwienia, dobra praca grafików

tutaj masz przykłady dobrej roboty grafików tzw. hiperealizm, nie to nie zdjęcia to zwykłe kredki, ołówek i farbki

 

link:

https://www.google.pl/search?q=hiperrealizm&safe=off&client=opera&hs=AeI&channel=suggest&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=kwWdUuTUBamM4ATP3oCQBg&ved=0CC4QsAQ&biw=1366&bih=611

p.s.

zeref niestety masz rację, temat był wałkowany nie raz, nie dwa, kierunek i postęp kreują konsolowi giganci Dołączona grafika

Edytowane przez Racuch

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@UgliBiBagli - dobrze to wygląda, ale nadal to są prostopadłościenne pudełka obciągnięte teksturami. Niestety w tym aspekcie grafika nadal stoi w miejscu - wiele elementów nadal jest udawanych na teksturze, przy zbliżeniu się do nich cały czar pryska. Tak samo z animacją tkanin, pancerzy, włosów, drobnych elementów wyposażenia postaci czy pojazdu - wszystko to zachowuje się kompletnie nierealistycznie.

 

Autor tematu moim zdaniem stosuje jawną manipulację, wybierając do porównania tytuł AAA i jakąś budżetową popierdółkę (która i tak, wbrew temu co twierdzi, wygląda dużo lepiej), ale jest trochę racji w tym co pisze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie fear - to była jedna z ostatnich gier która miała tak rozbudowane opcje graficzne. Pamiętam ze można było wszystko tak dostosować z poziomu gry ze działało to nawet na integrach. Chyba tego mi najbardziej aktualnie brakuje jeśli chodzi o grafikę. Ile to już było gier gdzie masz do wyboru tektury, cienie, rozdzielczość, vsync i koniec. Tapatapatap i9001 CM11

Edytowane przez GeMtin1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej rozbudowane opcje to chyba miał Unreal i Unreal Tournament - wystarczyło wejść w 'advanced' i miało się do dyspozycji grzebanie w podstawowych opcjach całego engine'u. Dołączona grafika

Opcje opcjami. W niektórych nowych grach też masz dużą ilość ustawień graficznych. Tylko, że skalują się słabo a i różnice w grafice między min i max są kosmetyczne.

przykład: http://www.gry-online.pl/galeria/html/wiadomosci/bigphotos/355836096.jpg

 

Kiedyś LOW to była spartańska grafika (choćby fear1 na minimum) i dużo fps, max to była uczta dla oczu i katorga dla karty graficznej. Dziś jak to wygląda każdy wie.

 

Autor źle podszedł do tematu.Porównywanie killera swoich czasów z grą zrobioną na kolanie mija się z celem. Masz masę graficznie dopieszczonych gier, przy których FEAR1 wygląda jak gra na Androida.

Edytowane przez kaijitsu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kaijitsu - ja mam na myśli to:

Dołączona grafika

 

Tu nie było ładnych suwaczków z kilkoma poziomami detali, które niewiele zmieniały. Tu mogłeś grzebać w całej grze, łącznie z silnikiem graficznym i dźwiękowym. To właśnie w tym menu zmieniałeś w pierwszym Unreal środowisko renderujące z software'owego na legendarny już Glide, a po finalnym patchu również i doszedł Direct3D. Ogólnie ilość opcji i stopień ich zaawansowania był tak duży, że niewielu decydowało się w ogóle w tym grzebać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam to. Ja bardziej odniosłem się do samych ustawień graficznych (ustawień rozszerzonych/zaawansowanych gdzie było więcej opcji niż wybór LOW/MEDIUM/HIGH). Nie mówię już o starych grach gdzie zwykłym configiem można było zdziałać cuda np. Morrowind po modach+cfg. Dzisiejsze gry niby oferują multum opcji (filtry, rozmycia, oświetlenie, cieniowanie bla bla) ale ich zmiana z HIGH na LOW nie robi wielkiej różnicy w jakości obrazu. Często trzeba zrobić screenshot aby dostrzec różnice. Pamiętam jak porównywałem Crysis2 w dx9 między low a high na screenach. Między różnicą w LOD obiektów cała reszta była pomijalna w grze. Za to różnica fps na hd4850 masakryczna. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Albo DMC4, w którym aplikacja pod DX10 była gorsza graficznie od wersji DX9. A dlaczego? Tekstury i efekty były w obu trybach identyczne, ale z jakiegoś dziwnego i nielogicznego powodu w trybie DX10 nie dało się ustawić rozdziałki wyższej, niż 1600x1200.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kaijitsu - ja mam na myśli to:

[http://files.myopera.com/dr-flay/blog/UnrealMutators.jpg]

 

Tu nie było ładnych suwaczków z kilkoma poziomami detali, które niewiele zmieniały. Tu mogłeś grzebać w całej grze, łącznie z silnikiem graficznym i dźwiękowym. To właśnie w tym menu zmieniałeś w pierwszym Unreal środowisko renderujące z software'owego na legendarny już Glide, a po finalnym patchu również i doszedł Direct3D. Ogólnie ilość opcji i stopień ich zaawansowania był tak duży, że niewielu decydowało się w ogóle w tym grzebać.

Dude, please...

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

Tu nawet nie było rozwijanych menu ze zmiennymi. Tutaj pisałeś sobie czułość myszy jako wartość float, ustawiałeś poziom kompresji tekstur, a nawet robiłeś własne skrypty (często banowane przez PB w Q3).

 

Odnośnie samej grafiki w grach... Trochę mnie przeraża perspektywa wymiany kompa pod porty z nowych konsol. Lepiej niech się tak MS i Sony nie spieszą. Postęp pewnie będzie, ale jakoś przestałem zwracać uwagę - w tej chwili praktycznie wszystkie gry wyglądają w miarę ładnie, a widać że twórcom kończą się pomysły na ulepszanie grafiki:

- Zwiększanie liczby poligonów? Yhy, wszystko ma swoje granice.

- Lepsze tekstury? Yhy - macie kilkunastogigowe instalki do rozgrywki, która w porywach trwa parę godzin. A na przecudowne tekstury zwróci uwagę tylko recenzent. Gracz będzie zajęty wywalaniem w potwory kolejnych magazynków, bez zwracania uwagi na żyłki w liściach pobliskich drzew.

- Winiety, Flary, postprocessing, motion blur, etc. - Yhy, pierwsze, co robię, to wyłączam te dziwne efekty, które mi na każdym kroku serwują autorzy.

 

Ja wiem, że ludzie kupują oczami - dlatego te cudowne teasery odgrzewanych kotletów, te niesamowite gameplaye grane na przykoksowanych piecach, pochowanych w szafach. Tylko moim zdaniem twórcy tak daleko poszli w ten udawany realizm (ja to nazywam oczojebizm), że momentami zupełnie zapomnieli o rzeczach naprawdę ważnych - rozgrywka, AI, mapy. Dla mnie gry mogą stać graficznie w miejscu jeszcze przez kilka lat - jak tytuł będzie ciekawy, to kupię go nawet, jak to będzie dwuwymiarowa platformówka za dolara na Steamie. Pogram chwilę w WoTa (na low detalach - gdzie liczy się wynik, nie ma znaczenia grafika), po czym odpalę sobie po raz kolejny KoToRa, albo w końcu się przemogę i zagram w Diablo I, które leży od kilku lat na półce, kupione "przy okazji".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

- Winiety, Flary, postprocessing, motion blur, etc. - Yhy, pierwsze, co robię, to wyłączam te dziwne efekty, które mi na każdym kroku serwują autorzy.

A to jest druga sprawa - w ramach "zwiększania realizmu" wprowadza się do grafiki efekty przypominające zaawansowane wady wzroku lub wręcz nie mające żadnego sensu (np. lens flare, który jest niepożądanym efektem odbić wewnętrznych w obiektywie, a wpycha się go wszędzie jakby to było nie wiadomo co).

  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nie mylicie lens flare z bloomem? Chociaż nie, bloom to m.in. Syndicate (a to chyba nie Dice) Dołączona grafika . Pamiętam, jak w to grałem - co zwrot w kierunku źródła światła - jebut, nic nie widać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zależy co się porównuje. FEAR to nie był byle tytuł, w swoim czasie. Porównaj to do crysisa 3 na full, przy dość mocnym sprzęcie że utrzymał 60 klatek w kluczowych miejscach. Różnica jest kolosalna. To zielsko po horyzont jak się na wietrze rusza, robi wrażenie, przynajmniej na mnie zrobiło. Tekstury też, szczególnie z modami, asfalt wygląda lepiej niż w realu Dołączona grafika

 

Mnie natomiast w nowych grach zniechęca gameplay. Wszystkie nowe fpsy są "chodzone", movement w stylu quakea 1, już dawno nie ma. Poruszanie się polega na chodzeniu, lub szybkim chodzeniu trzymając jakiś klawisz. Realistyczne bronie, "iron sight" (gdzie są airshoty?), niewidzialne ściany na mapach, proste mapy żeby się nie zgubić, radar pokazujący przeciwników, dzisiaj to norma. Już nie wspomnę o sandboxach typu, że musisz polować na dziki i craftować jakieś bzdety ekwipunku. Stare dobre czasy, gdzie fps polegał na bieganiu po dość skomplikowanej mapie (które wymagało więcej skilla niż trzymanie "forward"), były jakieś 2 klucze, pancerze, "to se ne vrati" Dołączona grafika

Edytowane przez aerial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@UgliBiBagli

 

No niestety [gluteus maximus] screeny nie urywają. Jeśli dla Ciebie rozdzielczość = realizm to jestem pewien, że będziesz jednym z pierwszych, którzy łykną TV 4K.

Popatrz na tekstury i zobacz jak mocno są wyostrzone:

- Czy w nocy w deszczu widzisz jak popękany jest asfalt? 

- Widzisz nierówności granulek tej masy asfaltowej?

- Czy każde auto na ulicy, które Ciebie mija błyszczy sie jak psu jajca? 

- Czy kropelki wody uciekające spod kół auta w ciemną noc są koloru białego?

- Czy w tak wielkim oświetlonym mieście deszczowe niebo jest ciemne jak asfalt czy może jest oświetlone przez łune miasta?

- Czy w deszczową noc blacharka samochodu błyszczy sie jak lustro czy może powinny być tam krople deszczu spływające po masce?

- Czy stojąc/jadąc autem z włączonymi światłami rozpraszasz wszystkie kropelki deszczu czy może je podświetlasz i stają sie one bardziej widoczne?

- Czy w pochmurny dzień cień wygląda jakby była 12 w południe i słonecznie?

- Czy znak drogowy ma jakieś magiczne właściwości i nie rzuca cienia? (sorry ale nawet WoT ma dynamiczne cienie na drzewach i innych przeszkodach)

 

Do mnie ta grafika w ogóle nie przemawia. Nie ma tam prawie nic z realizmu, nie mówiąc już o tym, że cała ta grafika to jeden wielki chwyt marketingowy. Blink blink to raczej dla niggers from gangsta district niż dla gracza. Ale coś muszą dać, gry stoją w miejscu bo konsole, które wychodzą są daleko w [gluteus maximus] za komputerami i nie dadzą rady wyrenderować tylu detali, więc trzeba czymś nadrobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyjdzie HL3 i świat stanie się lepszy. Valve pokaże kmiotom z DICE/Infinity Ward jak się robi gry.

 

Tego sobie i wszystkim wam życzę.

 

Troszkę się ostatnio pogniewałem, ale zasłużyłeś na plusa za ten post i to sporego ;) HL2 nie bez powodu dostała miano gry dekady.  Sporo osób się z tym nie zgadzało, ale ja uważam że zasłużyła na to wyróżnienie za całokształt. Mnie osobiście sie bardziej podoba od HL1, ale i ta jest też naprawdę niezła. Co do tematu no cóż każdy wie jak jest. Po wyjściu nowych konsol porty z pewnością troszkę przybiorą na urodzie, ale cudów bym się nie spodziewał. Dostaniemy po prostu lepsze tekstury.  Co do porównania gry Fear to tu się nie zgadzam. Od tego czasu wyszło parę gier, gdzie skok wydajnościowy był naprawdę niezły. Stwierdziłem to np wchodząc w dżungle w Crysis 1 i przy odpowiednim oświetleniu długo się nie mogłem pozbierać.  To tylko jeden przykład, ale przecież Skyrim z masą modów. To co potrafili zrobić z HL2 ludzie od FearFactory (cinematic Mod). Ostatnio AC IV też wygląda przyzwoicie.  Więc stwierdzenie że gry stoją graficznie od 10 lat jest mocno przesadzone. Owszem wszystko to zwolniło. Ale takie mamy czasy. Nie tylko konsole poprzedniej generacji (tak to już jest poprzednia oficjalnie) miały na to wpływ, ale chciwość Developerów. Czyli szybko napisać grę, wydać, sprzedać i zarobić. I co najgorsze im to wychodzi. Wystarczy popatrzec na wyniki sprzedaży ostatnich 3 części Call Of Duty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może zamiast płakać nad tym jak jest, warto spojrzeć co przed nami? Dołączona grafika
 

Inside Unreal - Visual Effects - Part 1http://www.youtube.com/watch?v=-VANuJCM29EInside Unreal - Visual Effects - Part 2http://www.youtube.com/watch?v=RURQSR788DgInside Unreal - Character Aestheticshttp://www.youtube.com/watch?v=R7WNcUotwSQ
Edytowane przez g00dMan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Broniac autora:

porownaje sobie tytul 'AAA' z 1994 roku np Doom 2 i dowolnym tytulem klasy 'B' z 2003 roku.

 

Co do graczy to czesto so glupsi nic zolnierze w FEAR. Ale co poradzisz :P

Edytowane przez tom256

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tyle że CoD:GO to nie jest jednak niszowy tytuł klasy B- , a mimo to wygląda gorzej niż HL2 ( o dodatku CM nie mówię - bo to już w ogóle paranoja co moderzy potrafią wycisnąć z silnika jak i samej grafiki ) . 

 

Co do głupoty graczy - wg. mnie po części jest to spowodowane głupotą samego AI w grach , to już nie czasy QIII czy UT'99 gdzie boty na najwyższym poziomie potrafiły robić niezły zamęt ( tak swoją drogą to Xsaero czy Anarki potrafią dokopać nawet na najniższym poziomie trudności ) . 

 

Do mamy coraz więcej gier gdzie trym MP jest jedynym .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...