radiergummi Opublikowano 9 Stycznia 2014 Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2014 Jestem bardzo ciekawy co automaniakowa część forum poleci w tej kwocie. To będzie pierwsze auto. Zakup będę planował gdzieś w okolicach 4 kwartału tego roku, ale już teraz chciałbym sobie wyklarować max 3 modele, które brałbym pod uwagę. Interesują mnie mini vany albo cywilne małe auta dostawcze w wersji osobowej (np. Partner Tepee). Raczej nie starsze niż 6 lat. Klima koniecznie automatyczna. Z miłych dodatków tempomat. Silnik ropniak czy bena? Ostatnie lata głównie miałem do czynienia z dieslami (służbowe+ głównie auta brata), ale zmieniał je na tyle często, że ciężko coś powiedzieć o dłuższej eksploatacji. Ja osobiście auto kupuję na 3-5 lat (takie założenie). Liczę na dyskusję w tym temacie, ale zamiast ogólników wolałbym konkretnie uwagi na temat silników, które mogą wystąpić w interesujących mnie autach. Skłaniam się bardziej ku benie + prawdopodobnie LPG. Moje wstępne typy to Zafira B, C4 Picasso (wersja Grand odpada ze względu na miechowe zawieszenie), wspomniany Partner Tepee i jego bliźniak Berlingo. VW Touran i Caddy również ciekawe. Większe w stylu Espace, Sharan mnie nie interesują. Co powiecie? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 9 Stycznia 2014 Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2014 (edytowane) Renault Scenic z pewnych rąk, za takie pieniądze kupisz 2008-2009 od 1 właściciela. to ma być samochód do firmy który ma służyć do wożenia jakiegoś towaru czy wygodny rodzinny na trasy/dojazdy? Edytowane 9 Stycznia 2014 przez ʞoʌɐls Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radiergummi Opublikowano 9 Stycznia 2014 Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2014 (edytowane) Auto do użytku prywatnego. Tak jak to ująłeś. Na wyjazdy/dojazdy wygodnie. Edytowane 9 Stycznia 2014 przez radiergummi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radiergummi Opublikowano 9 Stycznia 2014 Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2014 Roomster za mały. To w sumie taka Fabia. Van/Mini Van ze względu na nieco wyższą pozycję za kierownica, a co za tym idzie łatwiejsze zajmowanie miejsca (mam około 191cm wzrostu). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 9 Stycznia 2014 Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2014 Zafira albo Picasso. Ewentualnie też obadałbym jakieś kombi. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 9 Stycznia 2014 Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2014 Auto do użytku prywatnego. Tak jak to ująłeś. Na wyjazdy/dojazdy wygodnie. ja bym szukał scenica. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radiergummi Opublikowano 9 Stycznia 2014 Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2014 No to idźmy dalej. Jaki motor? Jak koszty serwisowania poszczególnych marek/modeli (dostępność zamienników)? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kojeczny Opublikowano 9 Stycznia 2014 Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2014 Picasso 2.0 hdi. Dobre auto, części i serwis niedrogie. W sumie dość bezawaryjne. Wysłane z mojego LG-P990 przy użyciu Tapatalk 4 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Orgiusz Opublikowano 9 Stycznia 2014 Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2014 Zafira B miała jakieś astronomiczne koszty przy jakiejś pierdółce w silniku ale nie pamiętam - wspomniał mi o tym kumpel posiadacz Zafiry A. Ale to było dawno temu w rozmowie z posiadaczem nowszej B. To musisz potwierdzić. Gdybym miał 30k na rodzinne auto ~6 lat choćby skały srały celowałbym w 159 Sportwagon albo w Lagunę 3 [; 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 9 Stycznia 2014 Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2014 W Picasso musisz się zastanowić, czy pasują Ci centralnie umieszczone wskaźniki. Sprawdź na wszelki wypadek jaka jest czytelność wskaźników w słoneczny dzień. Powinno być lepiej niż w Xsarze Picasso, w której to prawie nic nie widać na desce, gdy słońce dowali. Xsara Picasso nie ma też obrotomierza, nie wiem jak jest w C4 Picasso. Z silników jednostka 2.0 HDI 136KM jest dość udana, dwóch kumpli z pracy napędza się tymi silnikami w innych autach. 2.0 jest bardziej udany niż 1.6 HDI, szczegółowych różnic nie podam ;) Zastanów się też nad Fordem Cmax, Focusem Cmax. Masz dostępny ten sam silnik 2.0 136KM co w Citroenie. Ford ma normalne wskaźniki i często fajny bajer, jakim jest podgrzewana elektrycznie przednia szyba. W największy mróz, zanim w dwie osoby odrapiemy boki i tył, z przedniej szyby już lód sam spływa. Znajomi mają właśnie w Focusie II ten silnik, drugi w Pugu 407. Żona jeździ CXP, tu jest tylko 90km z 2.0HDI. Auta eksploatowane po mieście w większości, Fokus już chyba z pięć lat, jeszcze się na szczęście nikomu nic typowego dla dizli nie wysrało. O benzynowych się nie wypowiem, nikt w pobliżu tym nie jeździ w benzynie. Jeśli chodzi o wygodne wsiadanie, będąc wożony CXP zrobiłem się wygodny pod tym względem. Wygodnie wsiada się też do zwykłego Focusa. Wsiadałem ostatnio do Octavii II, to już gimnastyka w porównaniu do Focusa II czy CXP. Mowa o wsiadaniu na miejsce pasażera z przodu ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dijkstra Opublikowano 9 Stycznia 2014 Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2014 Ford Tourneo Connect. Jeździłem ze służbowym Transitem Connectem i naprawdę lubiłem ten samochód. W dodatku dla mnie jest ładny. Wygodne, porządnie wykonane i grzało dwie paki :] Wada: connecty średnio się w pl przyjęły, nie jeździ tego dużo. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kojeczny Opublikowano 11 Stycznia 2014 Zgłoś Opublikowano 11 Stycznia 2014 Z tym 2.0 Hdi i tym że lepszy jest od 1.6 Hdi - w sumie, oba są udane, 1.6 hdi nie ma większych wad. Jest słabszy, do trochę mniejszych aut, ale już niejedno auto z tym silnikiem miałem i nie narzekam. 2.0 Hdi, o którym tu mowa, to nie jest 2.0 Hdi 90 km, które jest bardzo proste (turbo bez zmiennej geometrii, nie jestem pewny, ale zdaje się dwumas też nie jest tam obecny). C4 picasso - jest obrotomierz :) Cmax - do przemyślenia. Scenic to głos rozsądku, warty uwagi. Auta koncernu VW w tym segmencie, mijałbym z daleka. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radiergummi Opublikowano 12 Stycznia 2014 Zgłoś Opublikowano 12 Stycznia 2014 Dziś miałem okazję po przymierzać się do Partnera Tepee i Zafiry B. Ten pierwszy to jednak dalej dostawczak. Ani wygodny, ani duży. Krótko mówiąc wypada z listy. Zafira B szczerze myślałem, że oferuje więcej miejsca z tyłu, chodź z drugiej strony to podwyższona Astra III. Ostatecznie moja przyszła żona dobrze się w niej czuła. Wpadł mi też w oko S-Max, ale w moim budżecie może być ciężko o zadbany egzemplarz no i dochodzi kwestia czy nie za wysoko mierze (eksploatacja). Muszę jeszcze obadać na żywo Scenica zwykłego i Grand, C4 Picasso, Tourana i ewentualnie Caddy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 12 Stycznia 2014 Zgłoś Opublikowano 12 Stycznia 2014 Akurat S-max długością pomiędzy odrzuconymi Espace i Sharanem ;) Muszę jeszcze obadać na żywo (...) Święte słowa, inaczej naczytasz się, nasłuchasz, wejdziesz do auta i od razu okaże się, że to nie to ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radiergummi Opublikowano 14 Stycznia 2014 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2014 (edytowane) Touran odpada. Za ciasny. C4 Grand/Picasso dziś obadałem parę sztuk. Kulałem się dziś po mieście i akurat na ulicy stał koleś przy C4 Grand Picasso. Okazało się, że jest mechanikiem i auto sprowadził 2 tyg temu dla siebie. Wypytałem go o wszystko. Miał akurat wersję Exclusive. Kupił za 4k ojro lekko puknięta (jakby ktoś w słupek wjechał). Decha całą do wymiany bo poduszki z przodu wypaliły. 2008 2.0 HDi 136 KM. Ogólnie miły człek z niego był. Na moje pytania cierpliwie odpowiadał. Numer i namiary na warsztat wziąłem. Kontakty we Francji ma to mógłby pomóc w poszukiwaniach. Wydaję się, że w moim przypadku na placu boju pozostały C4 Grand/Picasso i Grand Scenic. Edytowane 14 Stycznia 2014 przez radiergummi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m4r Opublikowano 14 Stycznia 2014 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2014 Zafira B szczerze myślałem, że oferuje więcej miejsca z tyłu, chodź z drugiej strony to podwyższona Astra III. Ostatecznie moja przyszła żona dobrze się w niej czuła. To w zafirze B nie daje się przesuwać tylnej kanapy? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radiergummi Opublikowano 14 Stycznia 2014 Zgłoś Opublikowano 14 Stycznia 2014 Jak masz 3 rząd foteli to żeby się do nich dostać kanapa się przesuwa do przodu. Bardziej niż do pozycji wyjściowej się nie da cofnąć. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sir_michu Opublikowano 15 Stycznia 2014 Zgłoś Opublikowano 15 Stycznia 2014 jeżeli ograniczamy do tych dwóch to moim zdaniem scenic, jakoś wydaje mi się mniej problematyczny - znajomy miał. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nosweratu Opublikowano 22 Stycznia 2014 Zgłoś Opublikowano 22 Stycznia 2014 ja poszukuje podobnego auta i powiem ci że C4 bardzo miło mnie zaskoczył - fajnie to wygląda... ostatnio oglądałęm w miarę pewne auto (znajomy pracuje w tym komiso/serwisie) C4 grand piccasso z 1.6 HDI 90KM niestety na cyferblacie 400k km auto z 2008 roku... to trochę mnie odstraszyło 2 dni spóźniłem się na meganke grand scenic z 1.9 130KM z 2007 roku była w dobrych pieniądzach i z małym przebiegiem (poniżej 150k...) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radiergummi Opublikowano 22 Stycznia 2014 Zgłoś Opublikowano 22 Stycznia 2014 W renault wszystko co nie nazywa się 2.0 dCi albo 2.0 16V nie jest warte uwagi. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 25 Stycznia 2014 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2014 Głupoty pleciesz. @xperia Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radiergummi Opublikowano 25 Stycznia 2014 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2014 Rozwiń. Ja biorę pod uwagę ryzyko poważnej awarii, a np. w 1.5 dCi czy 1.9 dCi jest ono znaczne. Tym bardziej w używanym aucie gdzie nie wiadomo czy poprzedni właściciel zmieniał olej jak baran co 30k bo tak sugeruje producent czy zdroworozsądkowo co 10k. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 25 Stycznia 2014 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2014 Każdy samochód można w ten sposób skreślić. Miałem dwa samochody z silnikiem 1.9dci, żaden nie sprawiał problemu, jeżdżą dalej bo poszy do znajomych, w dodatku po chipie wykrecone na 155KM. Wiadome ze jak kupisz szrot z przelotem 300k to będzie to skarbona ale co z takim przelotem nią nie będzie? Ciągnie się ta opinia gownianych 1.9dci przez lagune 2gen, ale to reno sobie strzelilo w stopę przez to że zalecali przeglądy i wymiany oleju co 20tys km... później dziwili się ludzie dlaczego to panewki obraca i turbo sra olejem. O 1.5dci się nie wypowiadam bo tam rzeczywiście z początku były problemy z wtryskami ale co ciekawe tylko na polskim rynku ze względu na wodę w paliwie. W przypadku scenika dobra opcja jest też silnik 1.6 Benz. Chociaż na długie trasy trochę męczący. @xperia Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dijkstra Opublikowano 26 Stycznia 2014 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2014 .Wiadome ze jak kupisz szrot z przelotem 300k to będzie to skarbona ale co z takim przelotem nią nie będzie? Ciągnie się ta opinia gownianych 1.9dci przez lagune 2gen Smutny znak naszych czasów - auto z przebiegiem 300K - w dodatku diesel - to szrot. Dla mnie takie auto to szrot w momencie zakupu... 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 26 Stycznia 2014 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2014 Nawet jak robisz przebiegi rzędu 30 tyś rocznie to masz 10 lat jeżdżenia... jeżeli kogoś stać na nowy samochód z salonu to raczej nie będzie nim jeździł 10 lat, 300tyś to jest już dużo na samochód nawet na taki z przed lat gdzie jeszcze nie robili "plastikowych" silników, nie rozumiem, chciałbyś by samochody jeździły bezawaryjnie przez pół miliona km? To, że ktoś takie samochody kupuje i później narzeka to cóż, jego problem jeżeli liczy na to, że zużyte elementy będą służyły jeszcze 2gie tyle. Osobiście nie kupił bym żadnego samochodu z przebiegiem powyżej 150-160kkm zwłaszcza z nowoczesnymi jednostkami, czy to benzynowymi czy dieslami. Czasy kiedy robiono samochody na milion km minęły bezpowrotnie, zresztą nie tylko motoryzacja poszła w takim kierunku, patrz elektronika, sprzęty AGD, itd. wszytko projektowane jest tak, że po kilku latach nadaje się do wymiany. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radiergummi Opublikowano 26 Stycznia 2014 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2014 Jak masz faktury i wpisy w książce serwisowej jakie naprawy były dokonywane to nie ma co się obawiać auta z przebiegiem 180-200k. Inna sprawa gdy w historii napraw nie ma nic więcej poza filtrami i olejami. Lepiej kupić auto z przebiegiem 200k po wymianie dwumasu czy turbosprężarki niż pseudo nówkę sztukę 90k gdzie było tylko lane paliwo i grube wydatki pokryje nowy właściciel. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 26 Stycznia 2014 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2014 Używanego auta zawsze trzeba się obawiać. Tyle, że nie wszyscy mają wybór i są na używane auta skazani finansowo. Jak ktoś ma faktury, rachunki na worek złota utopiony w aucie, jest ryzyko, że auto mimo "doinwestowania" dalej nie jeździ jak powinno ;) Co do 1,5dci, szwagier sprzedał doinwestowaną megankę, ciągle coś się w niej działo. Nigdy nie działo się nic z silnikiem, wtryskami, pompą CR, dwumasą itd. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dijkstra Opublikowano 26 Stycznia 2014 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2014 Jak masz faktury i wpisy w książce serwisowej jakie naprawy były dokonywane to nie ma co się obawiać auta z przebiegiem 180-200k. Wiesz, co potrafią być warte faktury, łącznie z tymi z ASO? Znajomemu zdechła kiedyś służbowa vectra w Chrowacji, jeździł nią 2+ lat i sam wstawiał do ASO na przeglądy. Okazało, że ASO cięło w kulki na wymianach filtrów, naprawach i ogólnie wszystkim - zostało im udowodnione że nie wykonali min. 3 napraw na łączną sumę 17K i ostatniej wymiany filtrów - co było powodem awarii w trasie. Papier wszystko przyjmie a Polska krajem kombinatorów, a najgorzej jest w komisach "przysalonowych" - ci mają największe możliwości kombinowania z papierologią i historią samochodu i zazwyczaj prawne i finansowe zaplecze do walki z reklamacjami, rękojmiami etc. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radiergummi Opublikowano 4 Listopada 2015 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2015 Temat nieco posiwiał w głównej mierze dlatego, że służbowe auto z 2 osobowego Vana zmieniono mi na Astrę 2 w Kombi i nie potrzebowałem wtedy kupować prywatnego. Póki co pracuje tam gdzie pracuje, ale różnie może być, ale do rzeczy. Taki pomysł jak Opel Vectra C 2006-2008 (po liftowe) z silnikiem 1,8 Pb z nastawianiem na LPG to jak uważacie? Tylne zawieszenie faktycznie tak problematyczne jak mówią? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 4 Listopada 2015 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2015 wszystko idzie naprawić Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...