Dyski ze starego RAID 1 rozwalają BIOS

[Pavulon83]

Witam!

Zwykle znajduję na forum odpowiedź na pytanie, dlatego się nie udzielam, ale tym razem mam problem, z którym nie mogę sobie poradzić.

Po awarii starego komputera zmieniłem bebechy na GA-Z87X-UD3H + Haswell 4670K + dysk SSD. Po starym systemie zostały mi cztery HDD, z których 2 pracowały w macierzy RAID 1. Postawiłem nowy system na dysku SSD, następnie podłączyłem stare HDD i tu pojawiły się problemy. Płyta rozpoznała bez problemu dyski, które nie były w macierzy, natomiast te z macierzy były oznaczone jako nieznane wolumeny i rozwaliły BIOS. NIe można było nawet zmieniać ustawień magistrali SATA w Biosie, system się nie uruchamiał. Dopiero odpięcie dysków i CMOS przywróciło sprawność komputera. Bez problemu podłączyłem te dyski poprzez kieszeń USB, zarchwizowałem dane, sformatowałem je...i nic to nie zmieniło. Tym razem dyski nie są widoczne w ogóle w sterowniku RAID, a bios się wysypuje dalej. Dodam, że dyski są na 100% sprawne i nie było z nimi ani jednego problemu dotychczas.

[michalelo]

Spróbowałbym wyzerować te dyski programem MHDD. Dużo poradników znajdziesz w google. To wyczyści całkowicie dyski będą jak "nowe"

Edytowane 28 Kwietnia 2014 przez michalelo

[Pavulon83]

Rzeczywiście nie pomyślałem o tym. Problem polega jednak na tym, że dysku nie da się podłączyć inaczej niż przez kieszeń usb, bo nawet post nie przechodzi. Po podłączeniu dysku do sata muszę bios czyścić. Potrzebuję jakiegoś programu do LLF pod 7.

[michalelo]

To włącz najpierw program i dopiero wtedy podłącz dysk, może go program wykryje. Z poziomu windy chyba można spróbować DMDE, poradniki znajdziesz w google, ale najlepiej z poziomu DOSA z windy może nie przynieść tego samego efektu (nie wiem), możesz spróbować

Edytowane 28 Kwietnia 2014 przez michalelo

[Pavulon83]

Krok do przodu: Dzięki DMDE wyzerowałem dysk pod windą i już uruchamia się komputer z dyskiem, ale To nie koniec problemów. Dalej nie wykrywa mi go poprawnie, nie da się go zainicjować, a SMART wyrzuca błąd spin up time - "bad".

Teraz mogę przynajmniej spróbować z MHDD, jak tylko kupię płytę cd.

[michalelo]

Ten błąd tj czas w jakim rozpędza się talerz do danej prędkości. Może dysk na wykończeniu po prostu. Spróbuj z drugim dyskiem i uzyj jeszcze MHDD, może się naprawi ;)

Edytowane 29 Kwietnia 2014 przez michalelo

[Leon166]

Krok do przodu: Dzięki DMDE wyzerowałem dysk pod windą i już uruchamia się komputer z dyskiem, ale To nie koniec problemów. Dalej nie wykrywa mi go poprawnie, nie da się go zainicjować, a SMART wyrzuca błąd spin up time - "bad".

Teraz mogę przynajmniej spróbować z MHDD, jak tylko kupię płytę cd.

MHDD możesz z bootowalnego pena uruchomić.

[Pavulon83]

Odpaliłem MHDD na innym komputerze, który stoi wolny, przetestowałem obydwa dyski (wyszedł świetny stan powierzchni dysków), następnie użyłem funkcji ERASE, po czym przetestowałem z opcją REMAP. Sprawdziłem SMART i na jednym dysku dalej pozostał problem spin-up time, ale drugi jest w świetnej kondycji.

Po podłączeniu do mojego komputera przez SATA dyski są dalej niewidoczne!!! Masakra!

Ma ktoś jakiś pomysł?

[michalelo]

yyyy jeszcze mam pomysł może windows naprawi te dyski ;) sformatuj dyski (podłączaj dyski pojedynczo najpierw zrób jeden a potem drugi) przez instalator windowsa tzn zbootuj windowsa z płyty i wybierz formatowanie, a następnie zainstaluj na nim windowsa jak będzie działał w drugim kompie to po prostu usuniesz winde

Po tym wszystkim możliwe że będziesz musiał naprawić mbr dysku na którym teraz masz windowsa w tym celu http://siedem.it/adam/jak-naprawic-master-boot-record-mbr-w-windows-7/ z każdym windowsem będzie podobnie

=

Edytowane 1 Maja 2014 przez michalelo

[Pavulon83]

Niestety nie pomogło. Dysk dalej nie jest widoczny. Co śmieszne po zainstalowaniu windy na tym dysku zainstalowanym w starym komputerze dwa razy włączał się i nie widział dysku w ogóle, dopiero za trzecim razem. Potem było tak że raz go widział system a raz nie... Koniec:-/