The Vanishing of Ethan Carter

[Caleb]

Oglądałem tylko chwilę gameplaya. Robi wrażenie, ale z tego co słyszałem rozgrywka jest krótka... Pytanie podstawowe - opłaca się wydać te 80 złotych?

80 PLN nie specjalnie, ale znajdziesz oferty za 60 PLN.

 

http://cenowarka.pl/zagini-cie-ethana-cartera-polski-pc-a1172956.html

 

Siadając do Zaginięcia Ethana Cartera kompletnie nie wiedziałem czego się spodziewać, miałem nawet problemy z określeniem gatunku do jakiego przynależy debiutancka gra zespołu The Astronauts. Konsekwentnie unikam czytania wszelkich zapowiedzi i oglądania filmów prezentujących urywki gier komputerowych, najczęściej również grzecznie dziękuję wydawcom za wersje przedpremierowe, zostawiając sobie czystą przestrzeń do wyrobienia opinii na podstawie finalnego produktu. Dlatego o najnowszym przedsięwzięciu Adriana Chmielarza, twórcy Painkillera i Bulletstorm, nie miałem w zasadzie bladego pojęcia. Niespodzianka okazała się jednak wystarczająco zaskakująca, abym porzucił inne obowiązki i napisał spontaniczną recenzję tytułu, którego kilka godzin wcześniej nie kojarzyłem. Bezsprzecznie jest w Zaginięciu Ethana Cartera coś intrygującego...

Zaginięcie Ethana Cartera. Piękna i mroczna, ale krótka przygoda - PurePC.pl

Edytowane 9 Października 2014 przez Caleb

[Gość]

Mała ciekawostka: dodano 14 achiev-ów, z tym, że chyba 11 wpada w zasadzie z automatu jak ktoś ukończył grę, a resztę trzeba samemu znaleźć bo nie podano wymagań :)

 

 

Zdaje się, że trzeba ukończyć grę w trybie speedruna - błąd, znaleźć snajperkę, wysłuchać wszystkich kwestii w spalonym domu i zbadać tunel

 

Edytowane 26 Listopada 2014 przez Ademu

[Małpożer]

Pierwszy raz widziałem w grze tyle trawy. Mapa bardzo ładna, aż chciałoby się coś takiego na tapetę ustawić (wraz z animacją elementów). Muzyka nieźle buduje klimat. Jednak 2 zagadki są łatwe do ominięcia i trzeba się później cofać do nich. Końcówka zaskakująca ale i lekko rozczarowuje. Mimo wszystko warto pograć chociażby dla zajebistych widoczków :) Mogliby więcej zagadek dać, rozbudować historię, jednak zakończenie poniekąd tłumaczy te braki.

[adashi]

Dopiero wczoraj i dzisiaj przeszedłem tego Cartera. Gra kosztuje obecnie 30 zł i może jest to i w miarę sensowna cena, ale jak widzę kiedyś kosztowała 80 zł. Tamta cena jest dla mnie kuriozalna. Ubóstwo fabuły potwornie daje przez łeb. Nie podzielam jakoś tego ogólnego entuzjazmu, co do tej gry.

 

Co na plus: zdecydowanie oprawa muzyczna oraz wygląd pierwszej lokacji, w której zaczynamy grę - super. Także zagadka z trupami górników - świetny klimacik.

 

Co na minus: wygląd pozostałych lokacji (nie są tragiczne ale po rozbudzeniu oczekiwań pierwsza lokacją wzbudzają po prostu zawód), charakter zagadek z [gluteus maximus] wziętych, jedna bardzo pracochłonna (ta z pokojami) albo podpowiedzi na których można by bazować nie udało mi się odnaleźć. Generalnie pierwsze układanie chronologii też było najtrudniejsze, kolejne albo były łatwiejsze albo to skutek przystosowania się gracza.

 

Niski budżet - wiadomo, dlatego brak NPC czy jakiegokolwiek interfejsu na ekranie. Mimo to jednak mam generalnie niezbyt pozytywne wrażenie.

[Tom Ha]

Gra piękna od strony wizualnej i całkiem klimatyczna, ale jej długość rozczarowuje i jest jej największą wadą, chociaż Adrian Chmielarz wielokrotnie twierdził, że to nie wada :D
No i od czasu premiery - za trzy dyszki kupiona u braci zza wschodniej e-granicy - zdążyłem już zapomnieć o tej grze, nie odczuwam też pokusy do jej kolejnego przejścia, więc chyba mogę stwierdzić, że dla mnie to średniak w niebanalnej oprawie ;-)

[ath]

To może kolejne podejście z tym DLC? :>

http://store.steampowered.com/app/457880/

[Tom Ha]

To może kolejne podejście z tym DLC? :>

http://store.steampowered.com/app/457880/

 

O! W takim razie przepraszam, jak się dochrapię VR, to jednak raz jeszcze tam zajrzę ;-)