Skocz do zawartości
Grimlock

Rise of the Tomb Raider (Tomb Raider 10)

Rekomendowane odpowiedzi

Dotarłem do geotermicznej doliny czyli już z 50% gry za mną i szału nie ma, wolałbym jednak powrót do "tomb" w nazwie a nie łażenie po miastach i strzelanie się z żołnierzami. Poziom trudności zerowy, grobowce 3x łatwiejsze od poprzednich. Gra daje nam tyle czasu na reakcję, że ciężko jest zginąć także dzieci, które dostałe xbox one na gwiazdkę z grą nie miały pewnie najmniejszych problemów, dla starszego gracza nie ma żadnego wyzwania.

Jako interaktywny film pokroju "heavy rain" może i ok ale jako gra akcji zdecydowanie zbyt uproszczona, zobaczymy jak będzie dalej, póki co nic mnie nie oczarowało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podobne odczucia do pozostałych Osób:

Gra jest ładna, dopracowana ale... nie ma już tego efektu "łał" jak TR 2013r;

btw:
U mnie gra działa gorzej na najnowszych sterownikach NV (dedykowanych do, m.in, Rise of TR) niż na poprzedniej wersji;

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przesadzacie z tym narzekaniem. Obecnie gry robią na jedno kopyto i ta gra się w to wpisuje ale i tak pozostaje świetną rozrywka. Ja się wciągnąłem i staram się ją robić na 100%.

 

Moja ocena wynika też stąd że ostatnio zrobiłem sobie z miesiąc przerwy w graniu i teraz znowu się wciągnąłem .

 

Graficznie wylaczylem te jej kudly straszny banal jak w w3 a kartę zarzyna w 1440p, reszta na maxa.

Edytowane przez zaodrze244

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aj tam nie o to chodzi, gram sobie także na pleju, obecnie w TLoU i tam nie ma tak łatwo, jeden fałszywy ruch i zdychasz, trzeba się pilnować, kombinować. Tutaj tego nie ma, w zasadzie można biec przed siebie nie patrząc ilu wrogów masz przed sobą, bo i tak z palcem ich pokonasz, tak samo z wspinaniem się, wszystko ładnie opisane białą farba jak dla dziecka. Oczywiście do warstwy wizualnej nie ma się co przyczepić, bo jest przyzwoita i cieszy oko, ale czuje się trochę jak "samograju", gdzie tylko sporadycznie wciskam jakiś klawisz, po prostu jest za łatwo, chyba też to odczuwacie, chyba że nie skupiacie się na gameplayu tylko podziwiacie widoki i liczycie fps. :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rise_of_the_tomb_raider_icon_test_pc_3.j

Wymagania sprzętowe Rise of the Tomb Raider były szeroko komentowane przed premierą, zwłaszcza w kontekście oficjalnej informacji, że GeForce GTX 970 zapewni płynną rozgrywkę przy wysokich ustawieniach. Wówczas niewielu graczy zainteresowanych produkcją Crystal Dynamics zadawało sobie pytanie - czy najnowsza odsłona przygód Lary Croft będzie posiadała bardziej zaawansowane profile graficzne? Detale bardzo wysokie lub ultra? Dziwnym trafem „high” przyjęto za absolutne maksimum. Zapanował więc szalony hurraoptymizm, niemalże ogłoszono iż optymalizacja pecetowego Rise of the Tomb Raider będzie wzorowa, jeszcze zanim pojawiły się pierwsze testy wydajności. Rzeczywistość jest niestety bardziej brutalna, gdyż zobaczenie wszystkich wdzięków panny Croft wymaga zdecydowanie mocniejszej karty graficznej, niż GeForce GTX 970 albo Radeon R9 290X...

Edytowane przez Caleb

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aj tam nie o to chodzi, gram sobie także na pleju, obecnie w TLoU i tam nie ma tak łatwo, jeden fałszywy ruch i zdychasz, trzeba się pilnować, kombinować. Tutaj tego nie ma, w zasadzie można biec przed siebie nie patrząc ilu wrogów masz przed sobą, bo i tak z palcem ich pokonasz, tak samo z wspinaniem się, wszystko ładnie opisane białą farba jak dla dziecka. Oczywiście do warstwy wizualnej nie ma się co przyczepić, bo jest przyzwoita i cieszy oko, ale czuje się trochę jak "samograju", gdzie tylko sporadycznie wciskam jakiś klawisz, po prostu jest za łatwo, chyba też to odczuwacie, chyba że nie skupiacie się na gameplayu tylko podziwiacie widoki i liczycie fps. :>

Zgadzam sie z Toba i podzielam Twoje zdanie ale nie doszukuje sie wad mowi sie trudno gre kupilem ppdoba mi sie i gram. A Gram na padzie i jak wyskakuje kilku na raz to łapie za myszkę. Tlou też mam ale nie grałem jeszcze poza poczatkiem ale przyznam szczerze że od kilku dni chodzi mi po głowie żeby to ograc także od jutra zaczynam na zmianę z tr Edytowane przez zaodrze244

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zobacz, za naszych czasów w szkołach był tylko rosyjski i nie było PL gier językowych, instrukcji, tutoriali na yt, poradników i jakoś każdy grał, radził sobie, kombinował, używał mózgu. Teraz tego juz nie potrzebujesz, twórcy stawiają na efekty wizualne i tyle, zerowy poziom trudności, żeby każdy mógł przejść i nigdzie nie utknąć, ale czy to dobrze? Kiedyś jakoś sobie wszyscy radzili i było więcej zabawy, teraz wszystko podają na tacy i starszy gracz czuje się jak debil, bo chciałby trochę pomyśleć, ale nie musi. A łatwe gry szybko się nudzą i przechodzi się je mechanicznie.

Jakby dali nawet głupią opcję wyłączenia białych markerów na ścianach to już by się trzeba chwilę porozglądać, czy na tę ścianę da się wejść czy nie, pokombinować gdzie się wspiąć itp. A tak to w zasadzie bez zatrzymywania można przebiec cały etap niczym le parkour.


Laura Craft ma problemy z wejściem na podwyższenie gdyż nie jest tam namalowana biała farba i nie wie czy może.  :biggrin:

 

Nigdy nie próbuj robić rzeczy, których nie przewidzieli twórcy! :>

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś gry  nie miały  dobrej grafiki a nadrabiały fabułą i klimatem a teraz gry mają dobrą grafikę a fabuła i klimat nie idzie ze sobą w parze.

Nie miały dobrej grafiki? Wiele kilkunastoletnich gier do dzisiaj wygląda całkiem dobrze, a często wystarczy podnieść rozdzielczość i dodać efekty typu AA/AF i można je sprzedawać jako super duper hd remaster. Zobacz chociażby RE Remaster/RE0/RE4 z Gamecube czy Ninja Gaiden z XBOXa. Ciężko nazwać te gry słabymi albo bez klimatu. Pomyśl sobie jakie wrażenie musiała robić grafika w tych grach prawie 15 lat temu.

Nawet cześć gier z PSXa do dzisiaj nie wygląda jakoś tragicznie i można je ogrywać na małym ekranie żeby niska rozdzielczość nie przeszkadzała. Sam czasami grywam w Vagrant Story na PSVita i gra wygląda przyzwoicie. Kto nie grał w VS ten powinien sprawdzić tą grę, jedna z najlepszych gier na PSXa. Jakimś cudem zajmuje jedynie 92 MB, a jest dość długa i rozbudowana.

W obecnych czasach wychodzi mnóstwo dobrych gier w różnych gatunkach. Coraz więcej klasycznych RPG (PoE, Divinity, Wasteland, nadchodzący Torment), sporo bijatyk (Tekken, GG, KI, SF, MK), kilka bardzo dobrych slasherów od Platinum Games w ostatnich latach, point'n'click od np. Daedalic czy platformówki od Nintendo oraz mnóstwo innych dobrych mniej lub bardziej znanych gier, których wymieniać mi się nie chce.

Puste hasełka jak to powyżej zachowaj dal siebie, ponieważ są po prostu śmieszne. Do kompletu brakuje tylko "Granie na PC umiera".

Edytowane przez andrew777
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak zobaczyłem pierwszego TR (tego z 1996 r. - swoją drogą to już 20 lat...) na 3Dfx z filtrowaniem tekstur (potocznie zwanym rozmyciem, nie było widocznych pikseli) to myślałem, że się posikam z wrażenia, że gra może tak wspaniale wyglądać. To samo z pierwszym quake, software rendering a Glide to jakbym w zupełnie inna grę grał także też się nie zgadzam, że kiedyś gry miały kiepską grafikę, jak na swoje czasy była odpowiednia do danej epoki.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież grafika jest niezła. Zwlaszcza tekstury. Juz TR 2013 robil wrażenie. A ze optymalizacja jest tragiczna... Niby te 70 FPS a ciagle jakieś szarpniecia i doczytki jakby ramu brakowało. Na razie sobie odpuszczam poki tego nie poprawią o ile poprawią... Nie sądziłem ze to kiedyś napisze ale przydalby sie Gosu i napisal jak to dziala na jednym Titanie i ile pobiera ram z 12 GB na karcie..

Edytowane przez Devil

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polski dubbing biorąc pod uwagę opieszałość i brak profesjonalizmu Microsoftu jest i tak niezły. Choć nie tak dobry jak w TR2013, brakuje w nim emocji. Mimo wszystko podziwiam umiejętności Karoliny Gorczycy - przygotować dubbing mając jedynie do dyspozycji tekst na kartce, bez znajomości kontekstu, stanu bohaterki i otoczenia. Microsoft nie udostępnił gry na potrzeby nagrania polskiej ścieżki dźwiękowej. A potem powstały takie kwiatki jak Lara stojąca przed jednym z mieszkańców i wypowiadająca: "Znalazłam twojego ptaka" ;) Za to tłumacz wykazał się poczuciem humoru. Można usłyszeć: "ch..., [gluteus maximus] i kamieni kupa" czy "rozpieprzę ten burdel" ale tych słów akurat Lara nie wypowiada :)

 

Co do wytwarzania przedmiotów (crafting). Po dotarciu do Ścieżki Nieśmiertelnych i samego Kitieżu - jest to nieoceniona umiejętność. Pojedynki i walki są tam bardzo dynamiczne (i bardzo fajne, wręcz przyjemne), a także na małych obszarach i w wąskich uliczkach. Apteczki, amunicję zapalającą do strzelby i wybuchające strzały wytwarza się setkami ;)

 

RotTR jest latwiejszy niż TR2013. Tryb Survivor odpowiada co najwyżej średniemu poziomowi z TR2013. Najbardziej wyważony jest Seasoned Raider (Weteran). Na szczęście prawie wszystkie podpowiadacze da się wylaczyc poza tymi nieszczsnymi strzalkami, bialymi deskami i krawędziami. Lara tez gada jak najęta: "nie zrobiłam tutaj wszystkiego", czy "cierpliwosci, (skacz) teraz".

Edytowane przez Grimlock

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na "ścieżkach" każdego strażnika rozwalałem urnami z podpaloną oliwą/olejem, które całkiem przypadkowo stały obok nich w ilościach nieskończonych. W crafting pobawiłem się na początku a później to kompletnie olałem, bo nie było dosłownie żadnej umiejętności, którą bym uważał za niezbędną a nie chciałem obniżać i tak wątłego poziomu trudności. Zdychałem tylko jak nie trafiałem akurat w jakieś zbocza, których Lara teoretycznie powinna się chwycić ale nie było białej farby czyli twórcy tam nie przewidzieli możliwości zaczepienia. Na kilku wrogów można spokojnie wpadać w środek i skakać między nimi zabijając ich headshotami albo wręcz. Tak jak pisałem nie bawiłem się praktycznie w żaden crafting, nie rozwijałem broni, bo nie widziałem w tym celu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi nawet spodobało się wytwarzanie przedmiotów (najbardziej wytwarzanie apteczek - dobrze, że można wyeliminować/wyłaczyć autoregenerację zdrowia)  - mam wykonane całe wyposażenie (ekwipunek): kołczany, torby na amunicję i surowce oraz bukłak na ropę wraz pasem do amunicji do strzelby. W broni nie odblokowałem wszystkich opcji - za mało monet jest w poszczególnych hubach aby kupić także narzędzie do modyfikacji przed dotarciem do Kitieżu czy wcześniej do Ścieżki Nieśmiertelnych (kupiłem karabin, strzelbę, granatnik, celownik laserowy i tłumik).

 

Zresztą nie wiem, ale eksploracja i poszukiwanie wszelkich znajdziek, jaskiń, grobowców, polowania na zwierzynę oraz nabieranie w trakcie umiejętności bardzo mnie wciągnęły - ta samo jak w TR2013. Mogę włóczyć się godzinami po hubach. Za nim dotrę do planetarium, to zwykle mam splądrowane już wszystkie grobowce (za wyjątkiem tego w Kitieżu) wraz z jaskinami. Dzięki temu mam już wszystkie łuki i cały arsenał broni palnej :)

Pamiętam jak w TR2013 miałem już łuk bloczkowy, a przerywniku filmowym Lara nadal trzymała łuk sportowy ;)

 

Z urn korzystałem tylko w Archiwach aby przekosić najemników. Nieśmiertelnych lubię rozwalać ze strzelby - są szybcy i odpowiednio wytrzymali więc dobrze, że szybko nie padają.

Można ich trochę pomęczyć i pobawić się zanim wyzioną ducha :D

 

Szkoda, że nie ożywali po pewnym czasie i nie uczyli na błędach jak to wynikało z jednego z dokumentów - byłoby ciekawiej :(

 

PS. Pomimo trzeciego patcha do wersji na XO - nadal nie widać śmigieł lądującego śmigłowca w jednej z początkowych scen po dotarciu do kompleksu radzieckiego. Innym irytującym błędem jest postrzelenie jelenia przy użyciu amunicji zapalającej (strzelba). Chodzi to płonące żywym ogniem i nie chce zdechnąć ;)

 

Co do poziomu trudności. Skutki na siłę dopasowywania się do "casuali"  - czy tacy klienci faktycznie stanowią tak duży odsetek? Pamiętam jak niejeden żalił się, że "Anniversary" jest za trudne :lol: Dlatego wątpię czy kiedykolwiek pojawi się remake Last Revelations czy TR2 nawet w uproszczonej formie jak TR1 :(

Edytowane przez Grimlock

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie co do nowego TR to średnio mi się podoba. TR 2013 zdecydowanie lepszy. Fabuła, grywalność. Bardziej dynamicznie. Tu poszli totalnie w Sandbox'a. Kolejną część jak wyjdzie to sobie odpuszczę. No ew. kupię w promocji na Steamie za 50-60 zł  o ile będzie warto.  Oj jak dobrze że nie kupiłem Xbox One dla tej gry. Do dziś bym sobie pluł w brodę. Po 5 godzinach gry póki co  7/10 ze względu na sentyment do serii i dość ładną grafikę. Dalbym śmiało 6/10 za skopaną optymalizację.  Wiem jedno m.in  Nvidia ma u mnie poważnego minusa że tak spartoliła sprawę no i Square że się napaliło na te ich rozwiązania. Wyszła totalna kupa. W kompleksie radzieckim tak często doczytuje że glowa boli. Wystarczy dać tekstury na high i już masz max 3GB pamieci zabrane zamiast 6 GB ( pewnie więcej bierze). A róznica między high a Very high nie jest taka duża. 

Edytowane przez Devil

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomb Raider z 2013 dostałem go za darmo na konsoli xbox one w ramach że płace abonament. Gra sama mi się podobała ale trochę za krótka. Co do nowego Ries of the Tomb Raider to poczekam aż z tanieje i pojawią się recenzje. Jak patrzałem gra wygląda ładnie ale jest trosze zagroda.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prattchetowej powinni podziękować. Pisze bardzo słabe scenariusze. Płytka i przewidywalna fabuła (faktycznie była ciekawa tylko do momentu wydostania z wiezienia). Komiksy powstałe z jej udziałem to jeszcze wiekszy niewypał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość mistereco22

Nie wspiera jak wspominałem niedawno. Zresztą przy tak spartolonej optymalizacji lepiej że nie wspiera.

Optymalizacja jest dobrze wykonana, ponieważ:

- segment high-end TitanX - bardzo wysokie ustawienia przy 60 fps,

- segment wysoki 980 ti - bardzo wysokie ustawienia przy sporadycznych spadkach 60 fps,

- segment średnio wysoki 980 - bardzo wysokie ustawienia, przy których występują częste spadki poniżej 60 fps,

- segment średni 970 - trzeba zejść na ustawienia wysokie aby móc cieszyć się w miarę płynna rozrywką. Spaki poniżej 60 fps również występują w wieku momentach.

- segment nisko średni 960 - gra na ustawieniach średnich w 30 fps. 

- segment niski 950 - gra na niskich ustawieniach w 30 fps. 

 

Gra jest wzorcowym przykładem świetnej optymalizacji pod segmentację kart graficznych. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość mistereco22

Karta za 2300 zl i spadki poniżej 60 FPS. Karta za 3200 zł i spadki poniżej 60 FPS. Ponad 6 GB zajęte pamieci VRAM. Gdzie tu masz wzorowa optymalizacje. Nie kompromituj się.

Dolar jest po 4 zł, to powód takiej ceny.

TitanX to hight-end. I on ma gwarantować optymalną wydajność. TitanX ma 12GB VRAM więc ma jeszcze zapas na przyszłość. Skoro gracz, entuzjasta nie posiada TitanX to nie rozumiem na jakiej podstawie może liczyć na grę na maksa. To by było wielce niesprawiedliwe względem osób, które kupiły TitanaX, ponieważ są prawdziwymi entuzjastami i chcą grać na lepszych warunkach od pozostałych graczy.

Gra zapiera dech w piersiach nawet na niższych ustawieniach. Więc 970 oraz 980 ma jeszcze zapas, więc nie rozumiem dlaczego oczekujesz, że 980, która w mojej ocenie nie jest pełnoprawną półką wysoką, ponieważ jest nią 980ti w obecnej sytuacji rynkowej ma zapewniać wydajność zarezerwowaną dla TitanX. Przecież gdyby tak było, zieloni by nie wydali TitanaX.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie źle. Ultra entuzjaści mają quad-sli z tytanów i tylko oni mogą liczyć na rozrywkę 60 fps. Niesprawiedliwe żeby biedaki z jednym tytanem albo co gorsza z padlinami typu 980Ti/970 mieli sobie pograć w sensownych nastawach. Fajna logika. :)

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...