_Paulo_ Opublikowano 24 Czerwca 2014 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2014 Hej. Mam takie pytanko, moze akurat ktos z was bedzie umial na nie odpowiedziec. Od 22 maja pracuje w pewnej firmie na dwie zmiany - 11:45 do 20:00 i od 20:45 do 5:00. Przez ten miesiąc ani razu nie udało mi się wyjść z popołudniowej zmiany o godzinie zgodnej z grafikiem. Zawsze siedzimy do tej 21, 21:30 bo jest tyle roboty. Nikt przez ten czas nie pytał czy dam rade zostać po godzinach. Dopiero dzisiaj, padło pytanie "czy robie dzis jakieś nadgodziny". Odpowiedziałem że nie, nie dam rady, myślałem, że to oczywiste ze zamierzam wyjsc o 20 skoro odpowiedzialem ze nadgodzin dzisiaj nie robie. Tak wiec wyszedlem o godzinie 20:10 z pracy i nieszczesliwie trafilem na kierownika. Ten pytajac co ja tu robie odpowiedzialem ze zgodnie z grafikiem wychodze o godzinie 20 z pracy, bo mowilem ze na nadgodziny dzisiaj nie zostaje i powiedzialem o tym odpowiedniej osobie. Teraz kierownik straszy mnie porzuceniem pracy bo nie zglosilem tego przelozonemu bezposrednio przed wyjsciem (byla godzina 20:10), tylko po godzinie 19 jak pytal czy zostaje na nadgodziny, na ktore odpowiedzialem ze nie. Kto ma racje i czym sie w razie czego podeprzec? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaijitsu Opublikowano 24 Czerwca 2014 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2014 Pracę byś porzucił gdybyś zgodził się na nadgodziny i na nie nie poszedł. Skoro masz grafik do 20 to nikomu nie musisz się spowiadać 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Paulo_ Opublikowano 24 Czerwca 2014 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2014 Wszystko sie zapisuje elektronicznie z identyfikatora. Defacto to wyglada tak, ze jest robota ktorej oczywiscie w wiekszosci nie da sie zrobic przez te 8h i robi sie ja az do konca, najczesciej to jest godzina 21, 21:30. Tak wiec te nadgodziny to tak jakby z przymusu byly bo robote trzeba zrobic. Tak to wyglada. Zamiast zatrudnic wiecej ludzi albo zrobic robote na 3 zmiany to tyraja nami a nadgodzina platna 4.50... Umowa o prace w rejonowym glownym magazynie marketu z owadem w nazwie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dijkstra Opublikowano 24 Czerwca 2014 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2014 Umowa o pracę (w jakim systemie? Czas nieokreślony, określony?), umowa-zlecenie/umowa o dzieło? Sytuacja wygląda skrajnie odmiennie w każdym przypadku. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Paulo_ Opublikowano 24 Czerwca 2014 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2014 Umowa o prace na czas okreslony do 31.07.2014. pelny etat. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 24 Czerwca 2014 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2014 (edytowane) Hej. Mam takie pytanko, moze akurat ktos z was bedzie umial na nie odpowiedziec. Od 22 maja pracuje w pewnej firmie na dwie zmiany - 11:45 do 20:00 i od 20:45 do 5:00. Przez ten miesiąc ani razu nie udało mi się wyjść z popołudniowej zmiany o godzinie zgodnej z grafikiem. Zawsze siedzimy do tej 21, 21:30 bo jest tyle roboty. Nikt przez ten czas nie pytał czy dam rade zostać po godzinach. Dopiero dzisiaj, padło pytanie "czy robie dzis jakieś nadgodziny". Odpowiedziałem że nie, nie dam rady, myślałem, że to oczywiste ze zamierzam wyjsc o 20 skoro odpowiedzialem ze nadgodzin dzisiaj nie robie. Tak wiec wyszedlem o godzinie 20:10 z pracy i nieszczesliwie trafilem na kierownika. Ten pytajac co ja tu robie odpowiedzialem ze zgodnie z grafikiem wychodze o godzinie 20 z pracy, bo mowilem ze na nadgodziny dzisiaj nie zostaje i powiedzialem o tym odpowiedniej osobie. Teraz kierownik straszy mnie porzuceniem pracy bo nie zglosilem tego przelozonemu bezposrednio przed wyjsciem (byla godzina 20:10), tylko po godzinie 19 jak pytal czy zostaje na nadgodziny, na ktore odpowiedzialem ze nie. Kto ma racje i czym sie w razie czego podeprzec? Dokumentuj wszytko i jak on Cię straszy to postrasz go sądem pracy... Swoją drogą co to za kierownik? Kierownik to znaczy szef/kadrowy który zadecydował o twoim zatrudnieniu czy zwykły niedowartościowany ciul któremu się wydaje bo jest oczko wyżej? Pracownicy w PL mają bardzo duże prawa tylko trzeba wiedzieć w które drzwi zapukać i każdego delikwenta można udupić. http://www.infor.pl/prawo/praca/godziny-nadliczbowe/313631,Jak-uzyskac-dzien-wolny-za-przepracowane-nadgodziny.html http://www.regiopraca.pl/portal/porady/prawa-pracownika/praca-w-nadgodzinach-kogo-dotyczy-i-jakie-przysluguje-wynagrodzenie Edytowane 24 Czerwca 2014 przez ʞoʌɐls 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Paulo_ Opublikowano 24 Czerwca 2014 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2014 a w "związkach" nie możesz zapytać ? Nie ma takiego czegos. Dokumentuj wszytko i jak on Cię straszy to postrasz go sądem pracy... Swoją drogą co to za kierownik? Kierownik to znaczy szef który zadecydował o twoim zatrudnieniu czy zwykły niedowartościowany ciul któremu się wydaje bo jest oczko wyżej? Kierownik ktory przeprowadzal ze mna rozmowe i decydowal o moim zatrudnieniu. W umowie znalazlem taki zapis: "jestem zatrudniony w systemie rownowazonego czasu pracy, w ktorym jest dopuszczalne przedluzenie zaplanowanego dobowego wymiaru czasu pracy, nie wiecej jednak niz do 12 godzin. przedluzony dobowy wymiar czasu pracy jest rownowazony krotszym dobowym wymiarem czasu pracy w niektorych dniach lub dniami wolnymi od pracy" Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 24 Czerwca 2014 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2014 (edytowane) No to jak jesteś zatrudniony w systemie równoważonego czasu pracy to pozamiatane ;) http://www.infor.pl/prawo/praca/czas-pracy/311904,Na-czym-polega-system-rownowaznego-czasu-pracy.html Edytowane 24 Czerwca 2014 przez ʞoʌɐls Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Paulo_ Opublikowano 24 Czerwca 2014 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2014 (edytowane) No to jak jesteś zatrudniony w systemie równoważonego czasu pracy to pozamiatane ;) http://www.infor.pl/prawo/praca/czas-pracy/311904,Na-czym-polega-system-rownowaznego-czasu-pracy.html Plakal po nich nie bede, nawet lepiej bo wyzysk jak uj.... ;) Tylko po co pytal czy robie dzis nadgodziny? Edytowane 24 Czerwca 2014 przez _Paulo_ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 24 Czerwca 2014 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2014 (edytowane) I tak dostałeś umowę na "okres próbny" więc jak się nie podporządkujesz to ten pajac kiwnie pacem i polecisz, jak Ci ta praca nie odpowiada i bardzo Cię nie ciśnie to nie ma sensu moim zdaniem się nawet starać, lepiej szukać czegoś innego... Edytowane 24 Czerwca 2014 przez ʞoʌɐls Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dijkstra Opublikowano 24 Czerwca 2014 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2014 No więc zakładając w ogóle, że nadgodziny masz płacone w papierach, a nie pod stołem, to: http://www.pip.gov.pl/html/pl/doc/kodeks_pracy_2013_2.pdf#page=51 Art. 131. § 1. Tygodniowy czas pracy łącznie z godzinami nadliczbowymi nie może przekraczać przeciętnie 48 godzin w przyjętym okresie rozliczeniowym. I ogólnie cały art. 151. W 151.1.2 jest mowa o szczególnych potrzebach pracodawcy; wykładnia jest taka, że chodzi o "sporadyczną potrzebę uzasadnioną sytuacją szczególną, niecodzienną, niezwykłą, nadzwyczajną, wyjątkową, nie zaś jako stałe wykonywanie pracy ponad obowiązujący pracownika czas pracy, wynikające z wadliwie określonego zakresu czynności (ustalenia zadań) lub nieprawidłowej organizacji pracy" W podanej przez Ciebie sytuacji wynika, że po prostu zbieracie bawełnę, do tego głowę dam sobie uciąć, że pracodawca nie wypełnia wszystkich obowiązków wyszczególnionych w art. 151. Wystarczy grzecznie powiedzieć, że "porzucenie miejsca pracy" spowoduje Twoją wizytę z PIP i zgłoszenie całej sytuacji i do 31.07 powinieneś mieć spokój. Ale jeżeli miałbyś nadzieję na dalsze zatrudnienie, to raczej je porzuć. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 24 Czerwca 2014 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2014 (edytowane) Dijkstra: Systemy i rozkłady czasu pracy Art. 135. § 1. Jeżeli jest to uzasadnione rodzajem pracy lub jej organizacją może być stosowany system równoważnego czasu pracy, w którym jest dopuszczalne przedłużenie dobowego wymiaru czasu pracy, nie więcej jednak niż do 12 godzin, w okresie rozliczeniowym nieprzekraczającym 1 miesiąca. Przedłużony dobowy wymiar czasu pracy jest równoważony krótszym dobowym wymiarem czasu pracy w niektórych dniach lub dniami wolnymi od pracy. § 2. W szczególnie uzasadnionych przypadkach okres rozliczeniowy, o którym mowa w § 1, może być przedłużony, nie więcej jednak niż do 3 miesięcy. § 3. Przy pracach uzależnionych od pory roku lub warunków atmosferycznych okres rozliczeniowy, o którym mowa w § 1, może być przedłużony, nie więcej jednak niż do 4 miesięcy. niestety ale tutaj ma zastosowanie okres rozliczeniowy który ciul wie jaki jest dla umowy kolegi Paulo. Edytowane 24 Czerwca 2014 przez ʞoʌɐls Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Paulo_ Opublikowano 24 Czerwca 2014 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2014 Krotszym dobowym czasem pracy. Czyli ze jak dzis wyszedlem wczesniej to mi z nadgodzin moga sciagnac? Bo nie pamietam kiedy wyszedlem wczesniej, od tego czasu sie nazbieralo troche nadgodzin. Nie odpowiada ta praca bo w stosunku do wysilku i ilosci czasu spedzanego w pracy to jest smiech na sali. Na kazdym kroku szukanie byle tylko na czyms udupic i wykiwac. Tak czy tak mam (albo juz mialem okaze sie) zamiar z tamtad uciekac wiec nie bede za nikmi plakal. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dijkstra Opublikowano 24 Czerwca 2014 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2014 Dijkstra: niestety ale tutaj ma zastosowanie okres rozliczeniowy który ciul wie jaki jest dla umowy kolegi Paulo. Nie. Ja pracuje w systemie równoważnym i mam czas pracy wydłużony do 12 godzin. Ale mam grafik, w którym np. dzisiaj i wczoraj pracowałem 6-18, a jutro i pojutrze mam wolne. W sytuacji, kiedy Paulo ma grafik, który nijak nie ma się do rzeczywistości, to jest to błąd w organizacji i planowania pracy przez pracodawcę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Paulo_ Opublikowano 24 Czerwca 2014 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2014 No ja grafik mam od 11:45 do 20 a zawsze sie wychodzi pozniej. Tylko tego wczesniejszego wychodzenia ostatnio nie widze, bo non stop sie zostaje dluzej po godzinie, poltorej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 24 Czerwca 2014 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2014 (edytowane) Paulo masz w umowie określony okres rozliczeniowy i określoną kodeksem maksymalną ilość godzin pracodawca musi wypełnić swoje obowiązki tak by się zmieścić z godzinami Twojej pracy w owym okresie, czyli tyrasz np po 12h to przysługuje Ci jakiś dzień wolny.http://www.czas-pracy.pl/artykul,1799,4883,harmonogram-pracownika-zatrudnionego-w-rownowaznym-czasie.htmltam wszytko wyjaśniają. Nie. Ja pracuje w systemie równoważnym i mam czas pracy wydłużony do 12 godzin. Ale mam grafik, w którym np. dzisiaj i wczoraj pracowałem 6-18, a jutro i pojutrze mam wolne. W sytuacji, kiedy Paulo ma grafik, który nijak nie ma się do rzeczywistości, to jest to błąd w organizacji i planowania pracy przez pracodawcę. oczywiście, ale nie zmienia to faktu, że może tyrać nawet po 12h na dobę, a to chyba się rozchodzi właśnie o te godziny powyżej 8. Norma dobowa, co do zasady, wynosi 8 godzin. Jednak w równoważnym systemie czasu pracy dopuszczalne jest wydłużenie wymiaru dobowego nawet do 24 godzin (przy pilnowaniu). Natomiast normę tygodniową określa się w taki sam sposób, jak dla pozostałych pracowników (przeciętnie 40 godzin w tygodniu). Pracodawca nie ma obowiązku informowania o dniach wolnych od pracy z tytułu rozkładu czasu pracy w przeciętnie pięciodniowym tygodniu. Z art. 129 K.p. wynika, że pracownicy powinni świadczyć pracę przeciętnie 5 dni w tygodniu w przyjętym okresie rozliczeniowym. Dniem wolnym od pracy wynikającym z takiego rozkładu może być każdy dzień tygodnia z wyjątkiem niedzieli oraz świąt ustawowo wolnych od pracy. U większości pracodawców jest to sobota (tzw. wolna sobota). Dni wolne od pracy można wyznaczać w harmonogramach poszczególnych pracowników w różne dni, o ile przepisy wewnątrzzakładowe nie stanowią inaczej. Edytowane 24 Czerwca 2014 przez ʞoʌɐls Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dijkstra Opublikowano 24 Czerwca 2014 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2014 Może tyrać po 12h na dobę, ale pracodawca wówczas wyznacza godziny pracy dla tego 12-to godzinnego dnia pracy; każda praca poza tymi godzinami jest nadgodzinami. Aby to obejść, musiałaby to być praca na akord lub umowa zlecenie/umowa o dzieło. Każdy przypadek, kiedy pracownik wykonuje pracę poza wyznaczonymi godzinami to nadgodziny, jeżeli powtarza się to nagminnie, oznacza to, że pracodawca nadużywa pojęcia "szczególnych potrzeb pracodawcy" tylko po prostu ma złą organizacje pracy. I tu sprawa jest ewidentna. Jeżeli problemem miałoby być tylko porzucenie miejsca pracy w papierach, to wybronienie się z tego będzie proste, ale z oczywistych względów na dalsze zatrudnienie nie ma co liczyć. Pablo - masz te nadgodziny w ogóle rozliczane, pytam ponownie? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Paulo_ Opublikowano 24 Czerwca 2014 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2014 (edytowane) Może tyrać po 12h na dobę, ale pracodawca wówczas wyznacza godziny pracy dla tego 12-to godzinnego dnia pracy; każda praca poza tymi godzinami jest nadgodzinami. Aby to obejść, musiałaby to być praca na akord lub umowa zlecenie/umowa o dzieło. Każdy przypadek, kiedy pracownik wykonuje pracę poza wyznaczonymi godzinami to nadgodziny, jeżeli powtarza się to nagminnie, oznacza to, że pracodawca nadużywa pojęcia "szczególnych potrzeb pracodawcy" tylko po prostu ma złą organizacje pracy. I tu sprawa jest ewidentna. Jeżeli problemem miałoby być tylko porzucenie miejsca pracy w papierach, to wybronienie się z tego będzie proste, ale z oczywistych względów na dalsze zatrudnienie nie ma co liczyć. Pablo - masz te nadgodziny w ogóle rozliczane, pytam ponownie? Nie mialem jeszcze paska ale tak, z tego co mowili to licza za nie jakies smieszne pieniadze (4.50 czy cos takiego). Zdarzalo sie oczywiscie ze wychodzilismy wczesniej, jednak zawsze bylo to po nocy i najczesciej godzine przed koncem, ale na tyle dni to kropla w morzu. Edytowane 24 Czerwca 2014 przez _Paulo_ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 24 Czerwca 2014 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2014 to ile tam jest podstawy 2zł? masakra jakaś... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Paulo_ Opublikowano 24 Czerwca 2014 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2014 Podstawy jest 2170zl brutto + nieosiagalna dla wielu premia. Nie mam pojecia jak oni te nadgodziny licza, od chlopakow tylko slysze ze dostaja grosze. Ja jeszcze nie mialem paska z wyplaty przed oczami. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aurora001 Opublikowano 24 Czerwca 2014 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2014 (edytowane) Ej a czy przypadkiem w przypadku umowy ze zrownowazonym czasem pracy nie powinno sie opierac na kodeksie cywilnym, a nie na pracy - tak jak w przypadku umowy zlecenie? Juz widzialem niejednego ktory szedl do pracodawcy z przepisami z KP majac umowe zlecenie ... [: ale to nie jest moja broszka bo nie cierpie KP Edytowane 24 Czerwca 2014 przez Aurora001 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dijkstra Opublikowano 24 Czerwca 2014 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2014 Ej a czy przypadkiem w przypadku umowy ze zrownowazonym czasem pracy nie powinno sie opierac na kodeksie cywilnym, a nie na pracy - tak jak w przypadku umowy zlecenie? Nie, równoważny czas pracy to po prostu jeden z systemów pracy świadczonej z tytułu umowy o pracę, a to reguluje KP. Umowa-zlecenie, umowa o dzieło to po prostu normalne umowy cywilno-prawne. Wbrew pozorom KP jak na polskie standardy nie jest złym aktem prawnym, tylko rozliczne problemy są z jego egzekwowaniem. Na pewno świadcząc pracę z tego tytułu masz dużo większe prawa, niż z tytułu KC, a rozstrzyganie sporów przed sądem pracy jest dużo korzystniejsze, niż przed cywilnym. Mnie się dość skomplikowaną sprawę dotyczącą wyników remanentu i odpowiedzialności materialnej udało załatwić w mniej, niż 2 lata (xD) - gdyby to samo wynikło z tytułu umowy-zlecenia, miałbym delikatnie mówiąc przewalone i ciągnęłoby się pewnie do dzisiaj. @Pablo - jeżeli masz to - w sensie wypłatę - w papierach, to w PIP nie będziesz musiał udowadniać, że te nadgodziny miałeś. Zasadniczo to pracodawca będzie musiał udowodnić, że zlecił Ci nadgodziny, a Ty odmówiłeś - nadgodziny powinny wiązać się z pisemnym wnioskiem. Jeżeli na pasku masz wynagrodzenie za nadgodziny, które nie ma żadnego pokrycia we wnioskach o nadgodziny, to tym bardziej obciąża to pracodawcę. Jeżeli w zakładzie pracy nie ma formalnego działu personalnego a wszystkie formalności spoczywają na kierowniku, to raczej pewne jest, że żadnego porzucenia miejsca pracy nie będzie, bo w razie interwencji PIP Twój kierownik będzie musiał odpowiedzieć na całą masę trudnych pytań z dziedziny, o której ma za pewne mgliste pojęcie. Zgaduję, że jest tak samo dymany, jak Ty, w sensie firma spycha na niego organizacje nielegalnej plantacji bawełny i w razie czego odetną się od niego, przerzucą całą odpowiedzialność za uchybienia na niego itp. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aurora001 Opublikowano 24 Czerwca 2014 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2014 (edytowane) Akurat to wiem, pytanie czy to faktycznie jest umowa o prace, bo mozna sie czasem zdziwic ... Ja ostatnim razem odjebalem pracodawcy piekne wypowiedzenie na umowie zleceniu z tytulu KC, mimo ze mialem 3 ! miesieczny okres wypowiedzenia :) Czekalem tylko na dobry moment, kiedy to zrobic tak, ze przy okazji poleci pare innych łbów za niedociagniecia bo zostali bez fachowca kiedy mialem kilka waznych zlecen in progress oraz zastepstwa okresu wakacyjnego ;) Wypowiedzenie w trybie natychmiastowym to jest ! Piekne chwile i jeszcze ta kasa z ugody. Edytowane 24 Czerwca 2014 przez Aurora001 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Paulo_ Opublikowano 25 Czerwca 2014 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2014 @Pablo - jeżeli masz to - w sensie wypłatę - w papierach, to w PIP nie będziesz musiał udowadniać, że te nadgodziny miałeś. Zasadniczo to pracodawca będzie musiał udowodnić, że zlecił Ci nadgodziny, a Ty odmówiłeś - nadgodziny powinny wiązać się z pisemnym wnioskiem. Jeżeli na pasku masz wynagrodzenie za nadgodziny, które nie ma żadnego pokrycia we wnioskach o nadgodziny, to tym bardziej obciąża to pracodawcę. Jeżeli w zakładzie pracy nie ma formalnego działu personalnego a wszystkie formalności spoczywają na kierowniku, to raczej pewne jest, że żadnego porzucenia miejsca pracy nie będzie, bo w razie interwencji PIP Twój kierownik będzie musiał odpowiedzieć na całą masę trudnych pytań z dziedziny, o której ma za pewne mgliste pojęcie. Zgaduję, że jest tak samo dymany, jak Ty, w sensie firma spycha na niego organizacje nielegalnej plantacji bawełny i w razie czego odetną się od niego, przerzucą całą odpowiedzialność za uchybienia na niego itp. To jest firma ktora ma dzial personalny itp itd. Czyli nawet robiac na umowe z rownowazonym czasem pracy dotycza mnie normalne przepisy o nadgodziny, chociaz mam wpisane ze moze sie wydluzyc praca do 12h? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 25 Czerwca 2014 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2014 Dokładnie tak. Nadgodziny to wszystko to, co jest jest ponad 40h tygodniowo w przyjętym okresie rozliczeniowym. Jeśli nie podano dłuższego okresu rozliczeniowego, jest to miesięczny okres rozliczeniowy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jabar83 Opublikowano 25 Czerwca 2014 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2014 Czyli jak powiedzmy miałbym 12 godzin pracy w poniedziałek to w którymś dniu musiałbym mieć tych godzin 4? Miałem coś podobnego w jednej firmie. Na umowe widniało "przeciętnie 40 godzin tygodniowo". Kadrowa mnie poinformowała że godziny mogą sie wydłużyć lub skrócić. Podstawy jest 2170zl brutto + nieosiagalna dla wielu premia. Nie mam pojecia jak oni te nadgodziny licza, od chlopakow tylko slysze ze dostaja grosze. Ja jeszcze nie mialem paska z wyplaty przed oczami. Pasek muszą Ci wydać. Chyba że coś sie ostatnio zmieniło. Zastanów sie jednak nad zmianą pracy. Nie Ty pierwszy i nie ostatni zostałeś zmuszany do nadgodzin. W jednaj firmie jak robiłem to miałem soboty pracujące, ale nie zawsze płatne tylko do odbioru. Bo miałem taką umowę, że pracodawca mógł tak postępować. I jeśli w ciągu 3 miesięcy nie odebrałem tej soboty to miałem za nią płaconą. Oczywiście rzadko kiedy takiej soboty nie odbierałem. Z prostego powodu. Mieliśmy w firmie częste postoje. Przynajmniej raz na 3-4 miesiące cały dzień. Oczywiście Ci co nie mieli sobót to wypisywali urlop, a Ci co mieli to w pierwszej kolejności musieli odebrać tą sobotę. Dla mnie to jest swoiste dymanie pracownika przez pracodawcę. Tu nawet nie ma co dyskutować. Kierownik Twój to kawał c... a z takimi to trzeba krótko. Jeśli zależy Ci jednak na pracy. To proponuje na razie poczekać aż Ci przedłużą umowę. A potem dyskutować konkretnie. Mówisz że nie możesz zostać i tyle. Jak umowa na to pozwala to co innego wtedy raczej musisz zostać. Powodzenia! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Paulo_ Opublikowano 25 Czerwca 2014 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2014 Dowiedzialem sie ze ma byc nagana, ale narazie na straszeniu stanelo bo nic sie nie ruszylo w temacie. Teraz dostalem grafik i mam w lipcu 10 dni pracy pod rzad... Najgorszemu wrogowi bym tej firmy nie polecil. Byle tylko cos znalesc i spadac stamtad jak najszybciej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aurora001 Opublikowano 25 Czerwca 2014 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2014 (edytowane) Zawsze mozesz rozwiazac umowe ze skutkiem natychmiastowym jak juz sie zdecydujesz wreczajac im wypowiedzenie wraz z uzasadnieniem paragrafem. Mina bezcenna i zostawienie frajerow na lodzie z dnia na dzien, a paragraf bardzo latwo znalezc :) Ja zrobilem jeszcze taki numer ze nabralem wszystkie zastepstwa jakie mozna bylo mozna [: Kadrowej piana z pyska poleciala. Edytowane 25 Czerwca 2014 przez Aurora001 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Paulo_ Opublikowano 25 Czerwca 2014 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2014 No ale ze skutkiem natychmiastowym to chyba na podstawie jakiegos walka ktory oni robia nie? Bo tak bez powodu to sie chyba nie da. Poza tym, narazie szukam czegos innego a nie chce zostac bez kasy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 25 Czerwca 2014 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2014 Czyli jak powiedzmy miałbym 12 godzin pracy w poniedziałek to w którymś dniu musiałbym mieć tych godzin 4? Tak, niekoniecznie w tym samym tygodniu ale w okresie rozliczeniowym. Ten wynosi najczęściej 1 miesiąc. Teraz dostalem grafik i mam w lipcu 10 dni pracy pod rzad... No ale ze skutkiem natychmiastowym to chyba na podstawie jakiegos walka ktory oni robia nie? Bo tak bez powodu to sie chyba nie da. Na 99% ten grafik już kwalifikuje się. Kwestia tylko paragrafu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...