ULLISSES Opublikowano 11 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2014 Tzn problemem są osoby, które np nie kupiły skuterów czy chociażby Simsona, bo to małe g... , drze się i nie jedzie. Natomiast teraz stwierdzą, że 125 to już fajny motor, kupią i zaczną na tym jeździć. Niby żaden problem, bo wiele motocyklistów zaczyna od 125 zamiast skutera, ale dotychczas ci ludzie jeździli kilka godzin, zdali egzamin na motocykl i zrobili ósemkę na placu. Natomiast dzięki temu przepisowi, na motor zaczną siadać ludzie (czasem wręcz z ciekawości), którzy nie byli by w stanie zrobić ósemki na placu, bo jest za ciasno na ich umiejętności. Tacy ludzie niechybnie zginą przy pierwszej takiej akcji: http://www.youtube.com/watch?v=vDehjPzQhFg#t=40 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacimiierz Opublikowano 11 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2014 (edytowane) Ja tam nigdy nie jeździłem i raczej nigdy nie będę bo wolę w fotelu siedzieć przy włączonej klimie ale przecież motocykl nie ma gazu zero-jedynkowego. 125cc mozna jezdźić tak samo jak pizdzikiem, którym teraz jeżdżą osoby w ogóle nie znające przepisów a mające tylko dowód osobisty. Jak by mnie ktoś na takim posadził to pewnie przez pierwsze kilka miesięcy nie szalał bym zbytnio i na pewno nie zapuszczał bym się na te drogi, którymi jeżdżę codziennie - np dk88. Edytowane 11 Sierpnia 2014 przez Kacimiierz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kilokush Opublikowano 11 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2014 (edytowane) Jest tylko jedno rozwiązanie. Każdemu rowerzyście, każdemu! http://goo.gl/B8jX93 Po co w ogóle kat. B w tym kraju? Jak byle Janusz może wsiąść na 125ccm i wymusić mi na skrzyżowaniu na którym nie ogarnia znaków i pierwszeństwa to już wolę jednąć w Janusza siedzącego chociaż za kawałkiem jakiejś blachy, może być nawet w Tico. Edytowane 11 Sierpnia 2014 przez Kilokush Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 11 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2014 Ja tam nigdy nie jeździłem i raczej nigdy nie będę bo wolę w fotelu siedzieć przy włączonej klimie ale przecież motocykl nie ma gazu zero-jedynkowego. 125cc mozna jezdźić tak samo jak pizdzikiem, którym teraz jeżdżą osoby w ogóle nie znające przepisów a mające tylko dowód osobisty. Jak by mnie ktoś na takim posadził to pewnie przez pierwsze kilka miesięcy nie szalał bym zbytnio i na pewno nie zapuszczał bym się na te drogi, którymi jeżdżę codziennie - np dk88. Tak, tylko taki piździk nie ma prędkościomierza wyskalowanego do 200km/h. Do tego taka "marna" NSR 125 w wersji odblokowanej (w takiej były sprzedawane w niektórych krajach) ma 6.5s do setki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 11 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2014 Prawo jazdy dostają znajdują w Laysach ludzie, dla których olbrzymi kłopot i wyzwanie stanowi wykręcenie na parkingu jakimś Matizem albo czymś podobnym, którzy jeżdżą wedle własnych zasad ruchu drogowego wymyślonych pięć minut temu, którzy nie wiedzą po co jest kierunkowskaz, co znaczy "ustąp pierwszeństwa" albo "stop" i tak dalej. A ty się martwisz garstką idiotów, którzy wsiądą na 125 i wpakują prosto pod ciężarówkę. Oni i tak by zginęli, nie na motorku 125 to na rowerze listopadowym wieczorem bez świateł i elementów odblaskowych. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaciekCi Opublikowano 11 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2014 Prawo jazdy dostają znajdują w Laysach ludzie, dla których olbrzymi kłopot i wyzwanie stanowi wykręcenie na parkingu jakimś Matizem albo czymś podobnym, którzy jeżdżą wedle własnych zasad ruchu drogowego wymyślonych pięć minut temu, którzy nie wiedzą po co jest kierunkowskaz, co znaczy "ustąp pierwszeństwa" albo "stop" i tak dalej. A ty się martwisz garstką idiotów, którzy wsiądą na 125 i wpakują prosto pod ciężarówkę. Oni i tak by zginęli, nie na motorku 125 to na rowerze listopadowym wieczorem bez świateł i elementów odblaskowych. Popieram, idiota, który znalazł prawko w laysach będzie dalej idiotą, czy to w aucie, czy na 125ccm, po prostu przyspieszy to selekcję naturalną. Każdy ogarnięty człowiek, najpierw poćwiczy, zanim zacznie jeździć 125ccm. Ja nigdy nie jeździłem motorem, a myślę o Hondzie CBF125. 1. Zapewne kupiłbym jakieś godziny z instruktorem. 2. Pojeździłbym po spojonych, wiejskich drogach, żeby ogarnąć co i jak. 3. Nie pchałbym się jak idiota pierwszy na światła, jeśli jest przede mną 1-2 samochody ... Mnie to tak wk... jak stoję pierwszy na światłach, a wjedzie mi taki skuter przed nos i rusza jak ostatnia cipa... Co prawda 125ccm potrafi się zwinąć, ale podejrzewam, że passacik w tedeiku zwijałby się podobnie, więc po co mam utrudniać ruch?! Oczywiście, jak wpycha się coś 500ccm + to nie widzę problemu, bo ruszy sprawnie. 4. Jeździłbym ostrożnie, przecież zabić się na czymś takim to żaden problem, jako transport od A do B - fajna sprawa, tylko trzeba mieć wyobraźnię. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Je m appelle Ferdinand Opublikowano 12 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 12 Sierpnia 2014 (edytowane) Też bym sobie kupił takie 125cm, gdybym tylko miał garaż. Do biura mam 4km, taka poranna przejażdżka piździkiem to niezła frajda. Nie tak niezła jak Mustangiem, wiadomo. Edytowane 12 Sierpnia 2014 przez kretfr 4 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 12 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 12 Sierpnia 2014 Ja szukam sensownej vespy 125cc właśnie do takich podjazdów gdzie wyciąganie samochodu mija się z celem :) 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 12 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 12 Sierpnia 2014 Vespa, co za pedalicho. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 12 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 12 Sierpnia 2014 Jakoś musze wzbudzic twoje zainteresowanie... 2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Je m appelle Ferdinand Opublikowano 12 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 12 Sierpnia 2014 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 12 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 12 Sierpnia 2014 Jakoś musze wzbudzic twoje zainteresowanie...No chyba KAXa, włoski styl, kuore kopcivo i te klimaty. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAX_ Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 13 Sierpnia 2014 (edytowane) Dokładnie bo żeby zwilzyć jonasa musiał byś kupić Simsona bo to taki skuterowy odpowiednik nokii na symbiane :D Edytowane 13 Sierpnia 2014 przez KAX_ 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 13 Sierpnia 2014 (edytowane) Miałem kiedyś simsona, enduro z zawartą rurą! jonass idzie z duchem czasu, zmienił symbiana na nokie 1020... Edytowane 13 Sierpnia 2014 przez ʞoʌɐls Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAX_ Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Po prostu stara miała za małą rozdzielczośc zdjęć do strzelania fotek żarcia w biznesklasach :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Je m appelle Ferdinand Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Żarcie w biznesklasach jest dla biedaków, tacy ludzie jak Jonas stołują się tylko u Gordona "Pumy" Ramzajaja. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Imperator Kret Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 13 Sierpnia 2014 (edytowane) Skoro o żarciu mowa... niedawno dowiedziałem się, że w Pszczynie jest ciekawa restauracja - http://wodnawieza.pl/ Trzeba będzie się wybrać na menu degustacyjne :mrgreen: A żeby było coś w temacie. Są jakieś 125 ccm, którym rozpędzenie do 100 km/h nie zajmuje kilkunastu sekund? Edytowane 13 Sierpnia 2014 przez Puma Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Ula coś tam wrzucał wyżej, strasząc że janusze na to powsiadają i umrzywią, bo 6,5 do setki. Pytanie brzmi - i co z tego? Nie po to człowiek buja się SUVem jak jakiś impotent, żeby obawiać się kolizji z motorynką, c'nie? Po prostu stara miała za małą rozdzielczośc zdjęć do strzelania fotek żarcia w biznesklasach :DE tam, slavok lubi oglądać moje paragony, a N8 miała takie sobie makro i nieraz się dąsał, że dobrze cyferek nie widzi i nie wie co w donos do skarbówki wpisać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...