Krzywoliniowy Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 13 Sierpnia 2014 Witajcie. Poszukuję najlepszego, a zarazem najtańszego rozwiazania. Chce kupił płytę główną na socket LGA1150 pod procesor 4790k/4770k/4690k. Będę go podkręcał w miarę możliwości amatora :) Rozchodzi się głównie nie o właściwości gamingowe i OC, a dokładnie o audio. Najbardziej zależy mi na dobrym zasialniu USB(bez śmieci), przez które bedę chcial podłączyć konwerter SPDIF i dalej do DAC'a. Na przykład znalazłem taką(Gigabyte G1.Sniper Z97 s.1150.): http://proline.pl/?p=GA-G1.Sniper_Z97 Najbardziej zależy mi na ochronie przed zakłuceniami i stabilnym prądowo wyjściem USB, bo przez nie będę podpinał system. Nie żależy mi natomiast na żadnych udogodnieniach gamingowych, SLI itd. Potrzebuje jedynie wejście na karte graficzną, sieciową i tyle. Teraz pytanie czego szukać i czy można kupić coś taniej? Powyższa płyta posiada udogodnienie DAC-UP USB port (Featuring USB 2.0 ports, GIGABYTE USB DAC-UP provides clean, noise-free power delivery to your Digital-to-Analog Converter. DACs can be sensitive to fluctuations in power from the other USB ports, which is why GIGABYTE USB DAC-UP takes advantage of an isolated power source that minimizes potential fluctuations and ensures the best audio experience possible.) Pytanie tylko co to jest warte? Dziekuje za odpowiedzi, jeśli coś pominąłem to przepraszam :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
teraw Opublikowano 15 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 15 Sierpnia 2014 Pytanie tylko co to jest warte? I to jest bardzo dobre pytanie. Tak naprawdę to jeśli chodzi o zasilanie USB to się nie dowiesz, puki nie pomierzysz, albo nie sprawdzisz w praktyce. Bardzo dużo zależy też od zasilacza, bo w mało którym producent przykłada wagę do linii +5V SB, wiekszość użytkowników, nawet tych zaawansowanych zwraca uwagę głównie na linię +12 V Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzywoliniowy Opublikowano 16 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 16 Sierpnia 2014 Czym się kierować przy wyborze? Któryś producent lepiej przykłada się do zasilania? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafa Opublikowano 16 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 16 Sierpnia 2014 (edytowane) Pytanie czy jesteś prawdziwym audiofilem? Czy słyszysz różnicę pomiędzy dwoma kablami np głośnikowymi? Czy usłyszysz różnicę stabilnego zasilania USB a "zwykłym" USB? Edytowane 16 Sierpnia 2014 przez rafa 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
QuaiL2048 Opublikowano 16 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 16 Sierpnia 2014 Jak jesteś audiofilem to czym prędzej udaj się do lekarza. :P Moim zdaniem lepije zainwestuj kase w jakieś lapmy i te sprawy, lepiej na tym wyjdziesz. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzywoliniowy Opublikowano 16 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 16 Sierpnia 2014 (edytowane) Może mam jakieś zalążki audiofila, ale nie ma super słuchu. Jeśli chodzi o to czy słyszę kable - tak, słyszę. Spokojnie można usłyszeć różnice na IC przy budżetowym sprzęcie. Słyszę też różnice na kablach USB - testowane na meecie, wcześniej nie miałem porównania. Sprzęt też mam juz można powiedzieć low end. Mój tor wygląda tak: CM6631A -> Lite DAC 60@ Amperex i nowy nabytek Citrone TubeDAC -> Stax SRM-1/SR-Lambda W tym momencie czeka mnie tuning wzmacniacza i wymiana kabli na lepsze i już będę miał dopracowany tor w 99%. Chce kupić kartę, która będzie posiadac dobre zasilanie i możliwość niezbyt mocnego OC. Najlepiej z jak najmniejszą liczbą bajerów, które będą wprowadzać zakłucenia. Co spełni moje wymagania ? Dziękuje za dotychczasowe odpowiedzi. Edytowane 16 Sierpnia 2014 przez Krzywoliniowy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafa Opublikowano 17 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2014 Dobry zasilacz to podstawa stabilnego 5V na UBS. http://www.purepc.pl/zasilacze/test_enermax_triathlor_450w_nastepca_pro82_i_modu82?page=0,0 Do tego może być np któraś płyta MSI z serii Gaming http://www.purepc.pl/plyty_glowne/test_msi_z97_gaming_5_godny_nastepca_msi_z87g45_gaming?page=0,1 Producent deklaruje przyłożenie dużej uwagi temu portowi USB Audio. BTW Ja jestem tylko miłośnikiem dobrego audio. Nie słyszę kabli (zasilających, dedykowanych linii z elektrowni, IC za 10000€ ani tym bardziej kabli z sygnałem cyfrowym) Za to słyszę głośniki, brzmienie wzmacniaczy czy DACów bo każdy ma swój charakter. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
teraw Opublikowano 17 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2014 Jeśli słyszysz różnicę na kablach cyfrowych, to poproś kogoś o asystę w ślepym teście - niech je zmienia tak, żebyś nie widział. To samo tyczy się kabli sailających. Idę o zakłąd o 100 zł, że w ślepym teście nie poznasz kabla USB za 5zł od takiego za XXX tyś. zł. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rzymo Opublikowano 17 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2014 (edytowane) Rozwiązanie jest banalnie proste - bierzesz dowolną płytę i zewnętrzny interfejs audio z własnym zasilaniem. Jesteś wolny od jakichkolowiek problemów z zasilaniem poprzez USB. Ja korzystam z czegoś takiego (+lekkie zmiany we wnętrzu): http://tascam.com/product/us-144mkii/ (obojętnie czy zasilanie idzie przez kabel USB, czy ze stabilizowanego zasilacza, to dźwięk jest identyczny). Tak poza tym - jestem zdania, że jeśli wzmacniacz/DAC jest wrażliwy na zasilanie, to jego projekt (zwłaszcza część związana z zasilaczem) jest do d... pupy. Z czysto elektrycznego punktu widzenia jest kiepski i jego autor powinien się wstydzić ;) Edytowane 17 Sierpnia 2014 przez rzymo Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kwazor Opublikowano 17 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2014 (edytowane) Chłopie po co ci DAC jak nie masz tego : No a wtedy ogarniaj reszte w tym złote kable w ścianach i bezpieczniki .. Ps Dla zainteresowanych : Ten procek kosztuje 10000 E wiec tanio jak za taka klasę ;) Edytowane 17 Sierpnia 2014 przez Kwazor 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rzymo Opublikowano 17 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2014 :D:D:D Fakt, tylko ten jeden procesor jest godzien uwagi audiofilów... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzywoliniowy Opublikowano 17 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2014 Jeśli słyszysz różnicę na kablach cyfrowych, to poproś kogoś o asystę w ślepym teście - niech je zmienia tak, żebyś nie widział. To samo tyczy się kabli sailających. Idę o zakłąd o 100 zł, że w ślepym teście nie poznasz kabla USB za 5zł od takiego za XXX tyś. zł. Przyjmuję wyzwanie :) Nie dziwię się w jakim tonie się wypowiadacię, w końcu to forum komputerowe i pewnie nikt z was nie wyda w zyciu więcej na audio jak 300zł. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafa Opublikowano 17 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2014 Zdziwiłbyś sie jak wielu tu ma dobre audio (nie nie za 300zł), ale my słuchamy muzyki nie kabli ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rzymo Opublikowano 17 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2014 pewnie nikt z was nie wyda w zyciu więcej na audio jak 300zł. Dobre elementy na 2 filtry do szerokopasmówek kosztowały mnie właśnie 250-300zł (nie żadne zwrotnice 2/3-drożne, tylko proste filtry RLC do wypłaszczenia średnicy). Mam więc prawo wypowiadać się w tym wątku? :) Ale dlaczego się dziwisz? To jest forum komputerowe = techniczne. Liczą się pomiary, a nie wiara w kable i psychikę ludzką (kupiłem drogo = musi być lepiej, to wbrew pozorom jest baaaardzo potężny efekt psychologiczny). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzywoliniowy Opublikowano 17 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2014 Akurat u mnie góruje jednak aspekt ekonomiczny. Wszytsko co kupiłem do tej pory było używane, jedną rzecz tylko kupiłem nową - własnie kabel. :) A trochę juz tego przeleciało przez moje ręce. I nie wydaje jakis kosmicznych pieniedzy na kable, bo jesli mój system kosztuje załóżmy 5000zł, to nie kupię kabla za 3000zl. Tutaj pełna zgoda nie ma co szaleć. Nie przykładam uwagi to spraw technicznych, bo sie na nich nie znam, ale jesli coś słyszę, to słyszę. Nie mam akurat tendencji do wmawiania sobie rzeczy, których nie ma. Kiedyś kupowąłem wszystko na ślepo. Teraz staram się odsłuchać dany sprzęt przed zakupem, ale to też inna półka cenowa, więc pewnie dlatego :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
teraw Opublikowano 18 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 18 Sierpnia 2014 Jak usłyszeć różnicę w kablu głośnikowym, czy IC teoretycznie się da (chociaż różnice między normalnej jakości kablami są o X rzędów wielkości mniejsze niż czułość słuchu), tak wyjaśnij mi logicznie - jak usłyszeć różnicę w kablu USB, skoro sygnał cyfrowy przekazywany przez różne kable jest bit do bitu identyczny? Jeśli stwierdzisz, że nie jest, łatwo sprawdzić, wystarczy sprawdzić, czy pliki przesłane przez kabel są inne od oryginałów - oczywiście że nie są. Jeśli stwierdzisz, że w przekazie cyfrowym ma znaczenie coś jeszcze poza zerami i jedynkami to znaczy, że nie rozumiesz idei przekazu cyfrowego. Polecam ślepy test, metodologia bardzo prosta: 1. należy wziąć trzy kable USB: najtańszy, droższy, z przeznaczeniem do audio, i najdroższy jaki jesteś w stanie załatwić. 2. należy przygotować stanowisko tak, żebyś w żaden sposób nie mógł zobaczyć kabla. 3. jakaś osoba puszcza ci znany tobie utwór, na znanym tobie sprzęcie, cztery razy. Za każdym razem ta sama głośność i te same wszystkie inne ustawienia, zmieniają się tylko kable, ty nie wiesz, na który. 4. Zadanie polega na tym, żeby na słuch ustalić, kiedy jest podłączony który kabel, i oczywiście, który był puszczony dwa razy. Ja osobiście przeprowadziłem takie testy z moim wujkiem i jego kolegą, którzy obaj są audiofilami i wydali na sprzęt jeden około 15, a drugi ponad 40 tysięcy PLN. Kabli USB akurat nie testowałem, ale inne owszem. W teście brało udział 6 osób. Tych dwóch audiofili, zawodowy muzyk (gra w filharmonii, ma skończone szkoły muzyczne), osoba niewidoma o bardzo wyczulonym słuchu (rozróżnia nominały monet upuszczonych na ziemię itp.) i dwie osoby "z ulicy" - bez wcześniejszego kontaktu ze sprzętem audio wysokiej jakości. Byli w stanie bez problemu rozróżnić kolumny (wszyscy) i wzmacniacze (nie wszyscy) Byli w stanie rozróżnić tylko jeden odtwarzacz CD z pięciu testowanych (nie wszyscy) - widocznie ten jeden deformował dźwięk. Z trzech kabli głośnikowych (zwykły, kabel za chyba 300 zł za metr i kabel miedziany podtynkowy do kładzenia instalacji elektrycznej) nikt nie odróżnił żadnego. Z czterech kabli zasilających (dwa drogie audiofilskie, jeden za 5 zł do drukarki i jeden polutowany na szybko i zaizolowany plastrem, nie zachowujący nawet norm bezpieczeństwa) nikt nie odróżnił żadnego. mp3 320 kb/s od oryginalnej płyty odróżniły dwie osoby (niewidoma i muzyk) Audiofile wściekli się strasznie, nawrzucali mi i puścili focha, wujek przez dwa lata nie przyjeżdżał na święta. Oczywiście zaraz będzie jedyny słuszny komentarz: to nie są prawdziwi audiofile... 6 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafa Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Bo to całe audiofilstwo z muzyką ma niewiele wspólnego (poza tym że gra w tle). To jest rodzaj religii, wielbienia sprzętu bardziej od samej słuchanej muzyki. Wmawianie sobie czegoś żeby usprawiedliwiać poniesione nie rzadko gigantyczne koszty które nie raz nie wnoszą niczego do dźwięku za to łechcą ego kupującego. Tylko bardziej uczciwie by było powiedzieć po prostu - kupuje drogie kable bo ładnie wyglądają albo lubie otaczać sie sprzętem za który wydałem kupe szmalu. To mnie kręci. Do tego nie mam nic. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzywoliniowy Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 20 Sierpnia 2014 (edytowane) Ale pieprzycie głupoty.. Robiłem sobie testy ABX pod FLACi 16/44 i 24/96. Jeśli dany plik jest downsamplowany z 24/96 na 16/44, nie usłyszysz różnicy. Ale jeśli pliki były nagrywane osobno 16/44 i osobno 24/96 to słychać wyraźnie róźnice w barwie i dociążeniu dzwięku. Z łatwością mozna to rozróżnić. Miałem dwa razy po 20 trafionych prób. Ani razu sie nie pomyliłem. Odnośnie kabli USB. To nie żadne bity maja wpływ tylko jakość przewodnika, jego oporność, a przede wszytskim ekranowanie i odzielenie od siebie zył. Przecież wystepują odzieaływania elektromagnetyczne. Tak więc różnice w kablach są. Osobiście bym nic nie kupił, ale różnica pomiędzy kablem od drukarki a suprą, była łatwo wyłapywalna. Poprawiła sie znacznie rozdzielczość, a bas stał sie bardziej zróżnicowany, wielobarwny. Słuchałem systemu głośnikowego za wiecej niz 15k zł. Wg. mnie w porównaniu do mojego toru słuchawkowego grał słabo. I jesli Twoje porównanie tez odbywało sie na głośnikach, to w głównej mierze jak one zagraja ma wpływ akustyka pomieszczenia. Poza tym jedne sprzęty bardziej różnicują kable, inne mniej, a na niektórych wcale nie będzie słuchac różnicy. Zależnie od czułości danego przetwornika. Im sprzęt jest lepszy, tym zachodzą bardziej słyszalne zmiany przy podmianie przewodów. Czy to USB, interkonektach czy coaxialnych. Z drugiej strony ciezko usłyszeć zmiany na torze, który jest "zamulaczem". Lepiej różnicuje analityczny. Edytowane 20 Sierpnia 2014 przez Krzywoliniowy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
teraw Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 20 Sierpnia 2014 OK, to jest człowiek, który słyszy różnicę oporności czy "oddzielenia żył" w transmisji CYFROWEJ. Próba przekonania takiej osoby, to jak próba wytłumaczenia Świadkom Jehowy, że nie jestem zainteresowany. Z mojej strony EoT. 2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzywoliniowy Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Różnica jest taka sama przy kablu USB jak przy interkonekcie, Może trochę zmiejsza. Na forum zauważyłem, że gdy ludzie przechodzą na porządniejszy sprzęt to zaczynają słyszeć kable. Ostatnio było kilka przypadków, że ktos się przynawał, że w koncu słyszy kableki i musi przyznać reszcie racje co do tego. Jesli nie potraficie pomóc w wyborze płyty z dobrym zasilaniem, to po prostu sie nie udzielajcie. Nie mam ochoty słuchać waszych niedowierzań. Załóż dobre słuchawki, podłączone do dobrego toru ( nie mówie tu o drogim, diy do 5k załatwi sprawę z namiastką i pozamiasta konstrukcje za 20k zł ) i nie będziesz pisał takich głupot. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kwazor Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Jak boli cie zasilanie z komputera to polecam ci to co pokazał rzymo lub podobną konstrukcję . P.s Zrobiono kiedy test : Ałdiofilce nie widzieli wzmacniacza napędzającego głośniki ( tranzystor i lampa ) i po skończonym teście jedni wskazali tranzystor jako lampe i vicewersa.... oczywicie były wskazania poprawne.. ale w mniejszości... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzywoliniowy Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Bo dobra tranzystor jak i lampa nie różnia sie od siebie. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafa Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Odnośnie kabli USB. To nie żadne bity maja wpływ tylko jakość przewodnika, jego oporność, a przede wszytskim ekranowanie i odzielenie od siebie zył. Przecież wystepują odzieaływania elektromagnetyczne. Tak więc różnice w kablach są. Osobiście bym nic nie kupił, ale różnica pomiędzy kablem od drukarki a suprą, była łatwo wyłapywalna. Poprawiła sie znacznie rozdzielczość, a bas stał sie bardziej zróżnicowany, wielobarwny. Jakość przewodnika tak ale w sygnale analogowym. Kablem USB biegną wyłącznie bity danych które docierają do przetwornika cyfrowo-analogowego i tam są przekształcane w tor analogowy (tu znów stają sie ważne ekranowania, separacja, izolacja itp). Przetwornik "rozumie" tylko 0 i 1 Jesli nie potraficie pomóc w wyborze płyty z dobrym zasilaniem, to po prostu sie nie udzielajcie. Nie mam ochoty słuchać waszych niedowierzań. Napisałem Ci jaki zasilacz i płytę proponuje. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chemik16 Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Zgłoś Opublikowano 20 Sierpnia 2014 jeżeli urządzenie zasilane jest z USB to wpływ ofc będzie miał - w tych tanich jest tam pare włosków drutu :) przy 100mA spadek do 4V :) 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...