Gość sialala Opublikowano 17 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Lipca 2006 Przeciez tu wszystko jest http://www.filmweb.pl/FilmDescriptions?id=124079#120777 eeee... to nie Hondy i Harleje? :lol: No i nic w stylu Fast and Fjurjos? Leeee... A ja polece, zeby nie odbiegac od tematu Big Lebowski. Po prostu kregle i obsikany dywan. Warto. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nieo Opublikowano 17 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Lipca 2006 Gdzieś tu pisałem wyżej o tym filmie. Generalnie warto obejrzeć. Główny bohater to naprawdę hardcorowiec. Film na autentycznych wydarzeniach. P.S Rekord nie został pobity do dziś!!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 17 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Lipca 2006 Kod Da Vinci - do 3/4 filmu trzyma niezle w napieciu i niezle wykonane zagadki - 8/10 Koncowka to totalne g**** - wiecej smiechu niz ogladania - 4/10 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janio Opublikowano 17 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Lipca 2006 Oszukać Przeznaczenie 3 (Final Destination 3) - IMO już nie taki dobry jak poprzednie części, ale jeszcze da się oglądać. Niektóre motywy śmierci są poprostu śmieszne, jakby twórcom już skończyły się pomysły na coś konkretniejszego. Ogólnie miło się ogląda po ciężkim dniu - 6.5/10 :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sysak Opublikowano 17 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Lipca 2006 (edytowane) "Szybcy i wściekli Tokyo Drit" - Totalne dno. To nie jest film o samochodach, tylko pomieszanie jakiejś taniej bajeczki z lipnym filmem akcji. W dodatku końcówka: koleś pakuje dwulitrowy silnik R4 z Nissana Silvii do nadwozia z Forda Mustanga i jeszcze tym driftuje. Parodia po prostu. Do tego dochodzi fabuła z d*** i nieciekawy wątek romantyczny. (Główny bohater walczy o dziewczynę z siostrzeńcem lokalnego szefa Yakuzy, jakby była jakimś towarem i sama nie mogła wybrać z kim chce być. :lol: ) Kicha, kicha, kicha, zero prawdziwych samochodów i zero wyścigów. Nie polecam. 3/10 - tylko za to, że z filmu czasem można się pośmiać oraz za to, że samochodem głównego bohatera jest moje marzenie- czerwony Lancer Evo. B) Edytowane 17 Lipca 2006 przez Sysak13 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jin* Opublikowano 17 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Lipca 2006 Grilled - Pierwsze 5-10 min filmu zapowiada jakas kiczowata komedyjke, jednak im dalej w las tym robi się ciekawiej. Bohaterowie co chwila znajduja sie w jakiejs nowej groteskowej sytuacji, przez co film przypomina Big Lebowskiego, jednak The Dude stoi klase wyzej niż Grilled. Muzyka jest naprawde świetna, jednak scenariusz najwyzszych lotow nie jest. Czyli: mozna sie niezle posmiac, jednak humor jest tu specyficzny więc oglądacie na własną odpowiedzialność :] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 18 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 18 Lipca 2006 Wszyscy jestesmy Chrystusami - tylko i wylacznie gra niektorych aktorow ratuje film. Czasami smieszne scenki w tym dramacie rozwalaja. Film smutny w swej istocie "...nie ma ch** we wsi" - 6/10 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZIBI_PL Opublikowano 18 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 18 Lipca 2006 Alein Autopsy - dziwny humor ale mi sie podobal ;] zwlaszcza scena krecenia autopsji :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tukamon Opublikowano 18 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 18 Lipca 2006 Alein Autopsy - dziwny humor ale mi sie podobal ;] zwlaszcza scena krecenia autopsji :Dbylem sceptycznie nastawiony do tego filmu po tym jak zobaczylem ze na IMDb na okolo 3/10. mimo to uwazam ze baardzo fajnie sie to ogladalo [ale do kina w zyciu bym nie poszedl]. roxuje scena krecenia autopsji i "wywiad z kolem z CIA" Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gr0chu Opublikowano 18 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 18 Lipca 2006 (edytowane) Ogladal ktos juz nowego Supermana?Dla mnie niezle kino 8/10.Moim zdaniem nowy aktor zagral idealnie kto wie czy nie lepiej niz Ch. Reeve.Polecam.Tylko z fabula troche zamieszali moim zdaniem dlatego 8 a nie 9 chociaz nie wiem jak ona sie ma do komiksu moze wszystko jest ok.No i na sile mozna sie przyczepic do Lois troche plaski tylek ma ;] ale i tak jest o niebo fajniejsza od tej starej (seriali nie biore pod uwage). Edytowane 18 Lipca 2006 przez Si3beN Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yearman Opublikowano 19 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Lipca 2006 Ostatnio bajki: The Wild – 6,5/10 dobra bajka...ale to wszystko, bez zachwytów dodatkowe 0,5pkt za Koale Over the hedge – 8/10 bjka rozbawiła mnie a calego Bruce W. Dobrze podlozyl głos a wiewior rządzi na całego a po kofeinie rozlozyl mnie na łopatki.Polecam z innej beczki Two for the money – Al Pacino to jeden z moich ulubionych aktorów, ktory najbardziej podobał mi sie w The Heat w duecie z DeNiro i nie tylko-Tutaj też świetny. Film naprawde godny polecenia u mnie ma 8/10 F&F Tokyo drift - 7/10 można obejrzec ale do poprzednich czesci wiele mu brakuje.Dwie irytujace sprawy: glowny bohater wygladajacy jakby byl przed 30 a grajacy 18 latka i druga, podczas poscigu po ulicach Tokyo chlopaki driftuja w najlepsze...poslizgi po 50 metrow a kazdy wie ze drifting to nie najszybszy sposob poruszania sie po ulicach.Wiem ze to motyw przewodni filmu ale bez przesady. Dla mnie jako osoby ktorej barszo podobaly sie poprzednie czesci byla to pozycja obowiazkowa a zarazem najslabsza. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 19 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Lipca 2006 KING KONG (2005) - z jednego powodu ludzie zabieraja sie za realizacje takich filmow - KASA. Znana fabula, wiadomo jak sie konczy, itp. Oczywiscie oplaca sie zobaczyc efekty specjalne i dla samej walki Konga z Tyranozaurami - cos niesamowitego - 6/10 (efekty 8/10) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kuruś Opublikowano 19 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Lipca 2006 Dzisiaj w HBO leci Resident Evil II: Apokalipsa, a na HBO2 Troja co warto obejrzeć? Zakładając że nic nie widziałem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
satoshie Opublikowano 19 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Lipca 2006 Moim zdaniem Troje. Zresztą IMDB.com też tak twierdzi ;) RE @imdb.com Troy @imdb.com Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pioorek Opublikowano 19 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Lipca 2006 Trojae warto ;] Wczoraj ogladalem Rear Windows - Hitchocka (czy jak to sie pisze). Film super, akcja dzieje sie w domku reportera, a wlasciwie w jednym pokoju a i tak jest niezly, ogladalem go z napieciem do samego konca. Polecam. BTW - poczatek moze byc troche nudny. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość sialala Opublikowano 19 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Lipca 2006 KING KONG (2005) - z jednego powodu ludzie zabieraja sie za realizacje takich filmow - KASA. Ja bym jednak obstawial chec realizacji dzieciecych marzen, ewentualnie cos rownie przyziemnego. Jackson po LOTR na brak kasy na pewno nie musial narzekac ;-) Wiem, wiem - kasy nigdy za wiele... Mnie jednak King Kong podobal sie bardzo i jak pisalem po wizycie w kinie: ogladanie tego na monitorku (nawet na panoramicznym TV) ma sie nijak do tego, co doswiadczamy siedzac w kinie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jabar83 Opublikowano 19 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Lipca 2006 (edytowane) Ja bym jednak obstawial chec realizacji dzieciecych marzen, ewentualnie cos rownie przyziemnego. Jackson po LOTR na brak kasy na pewno nie musial narzekac ;-) Wiem, wiem - kasy nigdy za wiele... Mnie jednak King Kong podobal sie bardzo i jak pisalem po wizycie w kinie: ogladanie tego na monitorku (nawet na panoramicznym TV) ma sie nijak do tego, co doswiadczamy siedzac w kinie. Pewnie ze tak. Nawet sam dzwiek jest bez porownania do najlepszego kina domowego jaki mialem okazje potestowac.... ludzie czesto ogladaja to na 17 calowych monitorach i marudza. A mi sie film podobal. Sceny na wyspie bylu dobre ale to i tak odgrzany kotlet wiec tylko na efekty patrze jak i same sceny z tymi dinozaurami czy robalami jak i sama malpa. Omen (2006) - moze i bylo budowane napiecie od samego poczatku ale co z tego jak sie widzialo poprzednia wersje ,ktora dla mnie byla mroczniejsza, a tu mamy cos w nowym opakowaniu z innymi aktorami. Tak to widze. Jak ktos nie ogladal poprzedniej to mozna obejrzec ale tylko pod tym warunkiem. Ogladalem pare remake'ow i bywaly lepsze od tego. Chociazby King Kong ;) 6/10 Edytowane 19 Lipca 2006 przez Devil Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 20 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Lipca 2006 Mnie jednak King Kong podobal sie bardzo i jak pisalem po wizycie w kinie: ogladanie tego na monitorku (nawet na panoramicznym TV) ma sie nijak do tego, co doswiadczamy siedzac w kinie. Zwroc uwage, ze in plus wymienilem FX`y wiec kinowa wersja wiele by nie zmienila mojego osadu o filmie. Na minus filmu zaliczylem jego wtornosc. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wreq Opublikowano 20 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Lipca 2006 Na minus filmu zaliczylem jego wtornosc.99% wszystkich produkowanych filmów jest wtórnych... Ostatnio właczyłem sobie "Das Boot" Petersena - wspaniały film (widziałem do już dziesiątki razy, ale za każdym razem oglada się go rewelacyjnie)... Kupiłem sobie również w MM (za grosze) - "propaganda prl-u: najzabawniejsze polskie kroniki filmowe" - nie jest to strikte film, ale ubaw też niezły... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość sialala Opublikowano 20 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Lipca 2006 Zwroc uwage, ze in plus wymienilem FX`y wiec kinowa wersja wiele by nie zmienila mojego osadu o filmie. Na minus filmu zaliczylem jego wtornosc. Glowny zarzut, jaki postawiles King Kongowi to wyludzanie kasy. Nie bylem tego wczoraj pewien, gdy pisalem posta broniacego KK, wiec sprawdzilem wieczorkiem. I tak: Na plycie z dodatkami do LOTR:EE (konkretnie plyta z dodatkami do Two Towers), przy okazji omawiania efektow specjalnych, koles ktory je opracowywal mowi cos mniej wiecej w ten desen: Peter Jackson wykorzystal efekty opracowywane na potrzeby nowej wersji King Konga, ktora jednak nigdy nie powstala (sic!). Czyli wychodzi na to, ze Jackson myslal o nakreceniu King Konga jeszcze zanim zabral sie za Wladce Pierscieni. Podejrzewam, ze nie nakrecil go wtedy, bo nie znalazl chetnego do wylozenia kasy na film znany, oklepany, ktory "najpewniej sie nie zwroci" - bo tak na dobra sprawe, to myslac logicznie, kto by chcial ogladac smutna historie o malpie, ktora wszyscy znaja? Producenci mogli dojsc do wniosku, ze bedzie z tego kasa po sukcesie LOTR - i moze oni mieli na celu jedynie zysk. Ale nie sadze, zeby kasa byla glownym celem rezysera. Mi sie film BARDZO podobal, a najbardziej podobala mi sie przerwa "na siusiu" w polowie filmu ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sarkazz Opublikowano 20 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Lipca 2006 Peter Jackson i kasa? Zobaczcie Bad Taste i Braindead... Koleś ma poczucie humoru i kino to raczej dla niego zabawa a nie sposób na kase ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 20 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Lipca 2006 Peter Jackson i kasa? Zobaczcie Bad Taste i Braindead... Koleś ma poczucie humoru i kino to raczej dla niego zabawa a nie sposób na kase ;) Zobacz sobie pierwsze dziela Codemasters, EA i innych dzisiejszych potentatow. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sarkazz Opublikowano 20 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Lipca 2006 Moim zdaniem Peter Jackson jest ok. King Kong jest całkiem niezły, teraz pracuje nad Lovely Bones, być może dam busters... Jak nakręci kiepskie filmy, wtedy będzie można to ocenić. No ale przecież nie jest to Uwe Bowl, więc ja spodziewam się kolejnych dobrych filmów ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
^goku^ Opublikowano 20 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Lipca 2006 F&F Tokyo drift - 6/10, stanowczo najsłabsza z serii... King Kong Jackson'a - 7/10, ratują go tylko efekty specjalne bo większość filmu jest tak nudna,że zasnąć można... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
el_gringo_dado Opublikowano 20 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Lipca 2006 (edytowane) Ja przed chwilą wróciłem z kina. Byłem na "Przysiędze" - chińskiej super produkcji :lol: Co mogę powiedzieć, film naciągany jak guma w gaciach, do granic możliwości. Fabuła jakaś specjalnie porywająca nie jest, bo jest to oklepany schemat. Niewolnik pod przebraniem generała ratuje królową i zabija króla, po czym przyprowadza kobiete do prawdziwego generała, wielka miłość itd., jakiś inny król chce icha wszystkich zabić itp. Standart. Gra aktorów nie powala, ale najgorzej też nie jest. Bardzo klimatycznie wypada tutaj muzyka. Za to efekty specjalne do bani, dokładnie widać co było renderowane a co nie. i Za to punkty lecą. Czyli podsumowując - jeżeli lubi się kino bez większej głębi, kompletny brak realizmu w odgrywanych scenach czy to walk, czy np. biegania i jest się fanem kina azjatyckiego to warto. Inni niekoniecznie muszą obejrzeć ten film. Wu ji aka Mo gik aka The Promise aka Przysięga - 6+/10 I jeszcze taka anegdotka. Na filmie byłem z kumplem, a że w kinie drogo postanowiliśmy kupić jakieś picie w samie i jakoś schować żeby nie zabrali. I tak idziemy ulicą i podchodzi do nas koleś i mówi: "Zapraszam do degustacji gum do żucia. Czy używaja panowie gum?" :blink: :lol: Edytowane 21 Lipca 2006 przez el_gringo_dado Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
^goku^ Opublikowano 21 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Lipca 2006 Dopiero teraz obejrzałem Final Destination 3, film całkiem nie zły chociaż w pewnych momentach nudny - 8/10. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Vip_ Opublikowano 21 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Lipca 2006 Get Rich Or Die Trying - 5/10 ogolnie srednie, poziom 8mili :] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qbass Opublikowano 21 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Lipca 2006 F&F Tokyo drift : tez tak myśle najslabszy z serii. Mogli by teraz zrobic film cos podobnego do NFS:MW :) policja itp. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FastlY Opublikowano 21 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Lipca 2006 16 Blocks- po 20 minutach wylaczylem, jak dla mnie nie warty ogladania She's the man- nic nadzwyczajnego, slabo zagrana rola tego chlopaka, jak komus sie nudzi moze obejrzec... 4/10 The Da Vinci Code- w przeciwienstwie do wiekszosci film mi sie nawet podobal, choc nie zachwycil, prawie przez caly film bylem zaciekawiony, ale jak ktos juz wspomnial slaba koncowka... 7/10 Tristan and Isolde - film klimatyczny, warty obejrzenia 8.25/10 Ballistic Ecks vs Sever- cienizna 3.5/10 Czerwony Kapturek: ... nie ma co porownywac do Shreka czy tym podobnych bajkowych hitow, jak dla mnie zero humoru... 3/10 Undisputed 2 ciekawa kontunacja 1 czesci, ciekawe sceny walki, choc w niektorych momentach naciagane... 8/10 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qbass Opublikowano 21 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Lipca 2006 (edytowane) Ja dzisiaj mam zamiar, mimo niebardzo pochlebynych recenzji, obejrzec The Hills Have Eyes. Edytowane 21 Lipca 2006 przez qbass Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...