Skocz do zawartości
kucyk

Filmy - co warto obejrzeć?

Rekomendowane odpowiedzi

byłem wczoraj na tym filmie o world trade center i muszę powiedzieć że mi "siadł"... polecam, naprawde fajny filmin, dwie godziny zleciały w momencie, czasem nawet łezka się w oczku zakręci (;

 

World Trade Center - ogólnie to jest dobry.

» Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... «
Bardzo mi się podobały te akcje ratunkowe ,no i zdjęcia pod samymi gruzami bliźniaczych wież. Film raczej poważny i nakręcony solidnie. Przyczepię się jedynie że praktycznie nie pokazali samolotów wbijających się w płn. i płd. wieżę a skupili się bardziej na ratownikach (policjantach) ,którzy zostali zasypani pod tym centrum handlowym. Druga część filmu to już praktycznie akcja skupiona na 2 ratownikach którzy przeżyli zawalenie się wież i ich rodzinach. Spodziewałem się lepszego przedstawienia samego ataku i samych terrorystów ,jak to przygotowali itd. Oczywiście wiem z oficjalnych źródeł (media) jak to niby było naprawdę ,ale w filmie mogli to pokazać.

Podsumowując uważam że to solidne kino i dobrze nakręcone. 7/10

hmmm no tak.... w sumie samolotów brakło... ale z tym przygotowaniem ataku to by burzyło ideę filmy, miał to być film oparty na faktach - udało im się to

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teoria Chaosu - bardzo dobry filmik sensacyjny, zakrecony na maxa, do samego konca niewiadomo tak naprawde ocokaman.

8.5/10

 

Requiem Dla Snu - nie wiem co napisac. Wiem tyle ze napewno bede kontynuowac swoja abstynencje od roznego rodzaju uzywek... i o to chyba chodzilo tworcom tego ambitnego filmu. Naprawde działa na psychike...

10/10

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Requiem Dla Snu - nie wiem co napisac. Wiem tyle ze napewno bede kontynuowac swoja abstynencje od roznego rodzaju uzywek... i o to chyba chodzilo tworcom tego ambitnego filmu. Naprawde działa na psychike...

10/10

Veto, sztampa straszna. Ambitny to jest "Naked Lunch", gdzie metafory są przecudowne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Veto, sztampa straszna. Ambitny to jest "Naked Lunch", gdzie metafory są przecudowne.

przesadzasz z ta sztampa. Naked Lunch obawiam sie, ze moze byc dla wiekszosci nie do przejscia. jak eraserhead. Requiem jest latwiej "przyswajalne" dzieki formie.

 

Niestety jest wiele ludzi 'nie wierzących' (wliczając w to biernie wierzących/nie praktykujących), którzy z góry negują jak się tylko da, daltego że był katolikiem/papieżem i tak ma być.

ke?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Veto, sztampa straszna. Ambitny to jest "Naked Lunch", gdzie metafory są przecudowne.

Nie no...skoro porównujesz “Requiem dla snu” z “Naked lunch” to jaki jest wspólny mianownik dla obydwu tych filmów? Jeśli wychwyciłeś te hm...m-e-t-a-f-o-r-y to chyba jasne jest, że treść obydwu ww. tytułów mija się jak np. “Truposz” Jarmuscha z “Powrotem żywych trupów”.

No chyba że mimo wszystko Naked Lunch stał się w jakiś magiczny sposób filmem moralizatorskim o ćpaniu.

 

@xpektor

(...)Wiem tyle ze napewno bede kontynuowac swoja abstynencje od roznego rodzaju uzywek... i o to chyba chodzilo tworcom tego ambitnego filmu. Naprawde działa na psychike...

No brawo Jasiu...i o to chodzi ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Łooo kur** :D :D :D

Requiem.... to sztampa :D

Moze w slowniczku wyczytaj co oznacza slowo i przewalkuj to przez mozgownice probujac na sile wetknac je w dzielo Aronofskyego.

Sarkazz juz drugi raz podpadasz ze swoim usposobieniem.

Nie lubie ludzi probujacych sie na sile wyrozniac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Requiem jest super, ale nie mozna powiedziec ze genialny ;]]] robi wrazenie i daje do myslenia... ale gdyby nie ta muzyka to nie wiem czy film by byl tak dobry.

Edytowane przez Pioorek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Requiem jest super, ale nie mozna powiedziec ze genialny ;]]]

hehe za to mozna napisac ;]

 

Obejrzalem wczoraj Pregi i imo filmik niczego sobie. Szczegolnie pierwsza jego czesc byla swietna (przede wszystkim dzieki roli Frycza). Ocene 8/10 spokojnie moge mu wystawic. Polecam dla tych, ktorzy jeszcze nie widzieli. ;]

Edytowane przez Santi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moze w slowniczku wyczytaj co oznacza slowo i przewalkuj to przez mozgownice probujac na sile wetknac je w dzielo Aronofskyego.

Prosze bardzo, z Kopalińskiego

 

sztampa - szablon, rzecz oklepana, banalna, utarta, schematyczna, stereotypowa

 

Requiem jest prymitywne, oklepane, banalne, szablonowe, schematyczne, stereotypowe. Staczanie się w tym filmie jest tak schematyczne że to aż boli. Już pomijam że na tym filmie ludzie po marihuanie mają halucynacje. To jest dopiero śmiech na sali. Podobnie się ma wstrzykiwanie w to samo miejsce heroiny. Nie wiedziałem że heroiniści tylko w jedno miejsce dają w kanał, jakaś nowość.

 

Strasznym filmem, amerykaskim Ringiem, horrorami też się podnieca młodzież i wypisuje jakie to genialne, wybitne i 10/10. W całym filmie dobry jest jeden utwór Clinta Mansella. Dodatkowo pan reżyser popełnił swojego czasu "Pi" i widać jak bardzo się stoczył... żeby "zainstnieć"? Bo film jest bardzo przeciętny.

 

Nie no...skoro porównujesz “Requiem dla snu” z “Naked lunch” to jaki jest wspólny mianownik dla obydwu tych filmów?

Oba filmy poruszają problem narkotyków. Jeden w stosób ambitny, drugi w iście sztampowy.

 

Jeśli wychwyciłeś te hm...m-e-t-a-f-o-r-y

W tym filmie metafor jest pełno. Poczytając na scenie kiedy pokazuje kolegom bilet, scenie kiedy pokazuje co zawiera jego magiczna reklamówka. Podobnie scena w której wreszcie odzyskuje swoją ukochaną maszynę do pisania... Samo pisanie na maszynie jest metaforą. Z tego co piszesz wynika że Naked Lunchu najwyraźniej nie zrozumiałeś.

 

No chyba że mimo wszystko Naked Lunch stał się w jakiś magiczny sposób filmem moralizatorskim o ćpaniu.

Inteligentny widz sam wyciąga wnioski, nie trzeba mu pokazać że komuś tam ucieli rękę. Dodatkowo Naked Lunch pokazuje o wiele większą degradację człowieka, głównie przez symbolike i metafory. No ale chyba nie skumałeś o co be skoro to podważasz.

 

EDIT

 

zreszta nie tylko ja uwazam ze film jest kiepski

 

http://www.imdb.com/title/tt0180093/usercomments?filter=hate

 

EDIT

 

poczytałem imdb.com

 

1/10 dla Requiem for a dream - komentarze zazwyczaj sensownie, podane argumenty, przyklady. Pełne sarkazmu, ironi, nabijania się

 

1/10 dla Naked Lunch - nie rozumiem, bez sensu, jaka bzdura, to nie ma fabuly, co za debil to nagral itp.

 

Wyraźnie widać jakim ludziom się jakie filmy podobają.

Edytowane przez Sarkazz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Sarkazz

1. Jeszcze nie zacząłem pisać nt "Naked Lunch" więc nie wciskaj mi tu swoich dyrdymałów w rodzaju:

nie zrozumiałeś/nie skumałeś i co za tym idzie > Zaprzestań osądzania mojej interpretacji.

2. Nadal nie podajesz mi metafor, piszesz że one są ale czego są metaforami wymienione przez Ciebie sceny to już napisać nie łaska.

3. [ciach!]o wiesz nt. ćpania a szczególnie heroinistów dot. zdań:

 

- "Już pomijam że na tym filmie ludzie po marihuanie mają halucynacje."

 

Bo twoje "doświadczenia" dotyczą jedynie naturalnej marysi z Kościelnej Wsi.

Zapodaj sobie grasiwo sprzedawane na ulicach Eindhoven lub Amsterdamu od tzw.sykaczy.

Domieszka PCP, Cracka lub gorszych substancji ( halucynogenów ) działających na układ nerwowy

spowoduje, że chodzenie tyłem wyda Ci się naturalnym odruchem każdego człowieka.

 

- "Podobnie się ma wstrzykiwanie w to samo miejsce heroiny.

Nie wiedziałem że heroiniści tylko w jedno miejsce dają w kanał, jakaś nowość."

 

No tak dla Ciebie to nowość. Dla osób mających przez kupę czasu styczność z heroinistami

to norma. Teraz zastanów się dlaczego walą w jedno miejsce, a nie napier.... igłą po całym ciele.

Jest kilka punktów do strzelania herą, ale po pewnym czasie muszą sie powtarzać. "Grzyb" prędzej czy póżniej pojawi się w tych miejscach. Dlatego też długoletni narkomani tracą kończyny, często zostając tzw. kadłubami bez rąk i nóg.

 

Zaprzeczasz sobie:

 

"Oba filmy poruszają problem narkotyków. Jeden w stosób ambitny, drugi w iście sztampowy."

 

[ciach!]o prawda...nie oba filmy!!! W jednym jest to motyw przewodni, a w drugim koncepcja reżysera.

Równie dobrze głowny bohater mógłby wpierd...ć też tofi, prawda?

 

"(...)

Dodatkowo Naked Lunch pokazuje o wiele większą degradację człowieka,

głównie przez symbolike i metafory.(...)"

 

To nie jest dodatek to jest Twój bardzo ogólny pogląd na ten film. Teza wokół której kręci się film

wali Ci po oczach już samym tytułem...Ach ta symbolika i metafory.

 

"Inteligentny widz sam wyciąga wnioski, nie trzeba mu pokazać że komuś tam ucieli rękę."

 

Skoro pokazane zostało że grzyb mu się rozpieprza na zgięciu ręki to co mieli mu uciąć nogę?

 

"Requiem jest prymitywne, oklepane, banalne, szablonowe, schematyczne, stereotypowe.

Staczanie się w tym filmie jest tak schematyczne że to aż boli"

 

Bo droga każdego ćpuna to schemat, mało tego jest ona banalna i prymitywna. Jak już wspomniałem...Nic na ten temat nie wiesz. Film jest lepszy niż wydaje się tysiącom młodocianym teoretykom na całym świecie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nadal nie podajesz mi metafor, piszesz że one są ale czego są metaforami wymienione przez Ciebie sceny to już napisać nie łaska.

Przykładowo. Proszek do dezynsekcji to oczywiście heroina. Doktor to dealer. Pisanie na maszynie oznacza ćpanie.

 

Przykładowe sceny symboliczne:

 

Dostaje "bilet" (bilet fizycznie widać u lekarza), tymczasem kolegom pokazuje już buteleczkę z narkotykim. Wiadomo na jaką "podróż" się wybiera.

 

Kolejny przykład - otrzymuje swoją ukochaną "maszynę do pisania" i od razu po wyjściu chce na niej "popisać".

 

Tego w tym filmie jest bardzo dużo, i nie jestem w stanie ci z pamieci napisać kolejnych przykładów, ale ogladając to się widzi.

 

3. [ciach!]o wiesz nt. ćpania a szczególnie heroinistów dot. zdań:

Znam ludzi, wiem jak jest. Dodatkowo masz ludzi typu pan Piątke który na heroinie jechał wiele lat, i jakoś się nie stoczył. Jego słynne "czeeeekolaaadaaaa" zna chyba każdy.

 

- "Już pomijam że na tym filmie ludzie po marihuanie mają halucynacje."

Bo twoje "doświadczenia" dotyczą jedynie naturalnej marysi z Kościelnej Wsi.

Byłeś w Holandii? Bo ja byłem. Już pomijam nawet polskę.

 

Zapodaj sobie grasiwo sprzedawane na ulicach Eindhoven lub Amsterdamu od tzw.sykaczy.

Domieszka PCP, Cracka lub gorszych substancji ( halucynogenów ) działających na układ nerwowy

spowoduje, że chodzenie tyłem wyda Ci się naturalnym odruchem każdego człowieka.

Angel Dust i Crack są drogie i nikt ich nie dosypuje. Dodatkowo będąc w Amsterdamie kupuje się w kofikach a nie od byle kogo.

 

 

No tak dla Ciebie to nowość. Dla osób mających przez kupę czasu styczność z heroinistami

to norma. Teraz zastanów się dlaczego walą w jedno miejsce, a nie napier.... igłą po całym ciele.

Jest kilka punktów do strzelania herą, ale po pewnym czasie muszą sie powtarzać. "Grzyb" prędzej czy póżniej pojawi się w tych miejscach. Dlatego też długoletni narkomani tracą kończyny, często zostając tzw. kadłubami bez rąk i nóg.

Sensowny heroinista jest w stanie utrzymać bardzo wysoką higienę i strzelać co chwile w inną żyłę. Heroiniści to nie tylko menele z dworca, ale także dobrze zarabiający, wykształceni ludzie. Już wyżej masz przykład Piątka który zapewne znasz.

 

W jednym jest to motyw przewodni, a w drugim koncepcja reżysera.

Równie dobrze głowny bohater mógłby wpierd...ć też tofi, prawda?

Naked Lunch jest filmem o narkotykach, o heroinie i nie jest to koncepcja tylko 50/50 film biograficzny o jazdach Burroughs'a

 

 

To nie jest dodatek to jest Twój bardzo ogólny pogląd na ten film.

Po zintepretowaniu filmu, poczytałem opinie innych ludzi, i mam zasadniczo podobne odczucia do ludzi którzy podobnie jak ja, oglądali uważnie.

 

Skoro pokazane zostało że grzyb mu się rozpieprza na zgięciu ręki to co mieli mu uciąć nogę?

Grzyb? A nie gangrena? Zakażenie? Już pomijam fakt wezwania przez lekarza policji, bo chyba wiesz jakie jest to niedorzeczne.

 

Bo droga każdego ćpuna to schemat, mało tego jest ona banalna i prymitywna. Jak już wspomniałem...Nic na ten temat nie wiesz. Film jest lepszy niż wydaje się tysiącom młodocianym teoretykom na całym świecie.

50% mojej klasy ze szkoły średniej paliło okazyjnie marihuanę. 25% robi to nadal, regularnie.

 

Szukaj ich na najlepszych uczelniach w kraju i zagranicą. Opowiedzą ci jak to można ćpać i się nie stoczyć. Ale sorry, my teoretyzowaliśmy.

 

Znajdź schemat. Bo ja znalazłem - mądrzy i inteligentni ludzie są w stanie zastanowić się nad tym co robią i robić to sensownie.

 

Ale sorry, zapomniałem, teraz wszyscy heroine na dworcu ćpają i utną im ręce. Zupełnie tak jak w tym wybitnym filmie. Rzeczywiście, jak ktoś całe życie ogląda Rambo i Terminatory to taki film wydaje mu się wybitny.

 

Czekam na sensowne kontrargumenty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pogrzalo Was za przeproszeniem ?? topic o filmach a ja tu czytam jak "se" higienicznie dawac w zyle :blink: :mur:

To ma duże znaczenie. Ludzie na dworcach to tylko margines narkomanów, warto brać to pod uwagę oceniając takie filmy jak już omawiamy "Requiem for a dream", czy też inne filmy o tej tematyce.

 

Akurat mi wpadł pod rękę cytat najlepiej to ilustrujący

 

"~elsie: Czy wielu znanych ludzi mediów bierze?

Tomasz Piątek: Ciekaw jestem kto nie bierze."

 

jeszcze lepszy

 

"Tomasz Piątek: Tak. Z moich obliczeń, opartych na danych Monaru i publikacjach prasowych wynika, że co najmniej pół miliona osób jest uzależnionych, a dwa miliony bierze coś regularnie."

 

nie patrz na ludzi na dworcu, tylko na ludzi na ulicy.

Edytowane przez Sarkazz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Requiem jest filmem, ktorego glownym przeslaniem jest przestroga przed braniem narkotykow i imo takie zadanie spelnia znakomicie. To nie jest film instruktazowy. To jest film, ktory ma byc czytelny dla kazdego. Rozumiem, ze Twoje szare komorki nie zostaly pobudzone podczas projekcji tego filmu i sie wynudziles ta 'sztampa' lecz to nie znaczy, ze nie jest on bardzo dobry, a nawet genialny. ;] Ja lubie Rambo, Terminatora i jeszcze pare innych godnych uwagi filmow z tego gatunku by sie znalazlo i nie jest to jednoznaczne z tym, ze stronie od Lyncha, Jarmusha, Altmana czy Kubricka. Poza tym sam temat narkotykow to raczej nie jest miejsce na ten topik.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie znaczy, ze nie jest on bardzo dobry, a nawet genialny. ;]

Z perspektywy straszaka dla 12-15 latków można stwierdzić że jest to film dobry. Natomiast określenia typu "film genialny, wybitny" wolałbym zostawić dla produkcji typu "Ojciec chrzestny", "Zielona Mila", "Skazani na shawshank" które wywołują u każdego zachwyt. Film wybitny ma właśnie to do siebie że pasuje wszystkim, tak samo jak "Oda do radości" Beethovena. Coś jest fundamentalnie piękne i każdego rusza. Req taki nie jest i dlatego jestem w stanie wejść z każdym w najostrzejszą polemikę jesli tak uważa. Bo nie ma, moim zdaniem, absolutnie racji i zdrowo przesadza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Crank

 

Bardzo dobry film ;) choć na początku wydaje się lekko wysilony i przesadnie czerpiący z zewnątrz przez większą część - naturalnie przezabawny i finlanie okrutnie udany :) dobry scenariusz i dobra realizacja, kozacko zagrany :D - to się musi podobać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sarkazz, zakoncz ta dyskusje juz.

Jestes jedyna znana mi osoba na swiecie, ktora tak mowi o Requiem for a dream.

Wiecej argumentow na Twoja "innosc" nie znajduje i nie potrzebuje avby podwazyc Twoje rozmyslania.

Broni Cie jedynie przyslowie, ze sa gusta i o nich sie nie rozmawia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja slyszalem ostatnio troche inne przyslowie na ten temat ;)

 

Jedni lubią seks, a inni brudne pępki..

A ja słyszałem że:

"Jeden lubi czekoladę a drugi jak mu skarpetki śmierdzą" :>

Edytowane przez -Caleb-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niby jest temat od poszukiwań utworów muzycznych, ale prędzej tu ktoś będzie wiedział --> Jest ktoś kto mógłby mi powiedzieć co gra na sam koniec filmu Chaos? (Teoria chaosu). Ostatni utwór w filmie- zaczyna się na lotnisku i wciąż gra podczas napisów końcowych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...