poca Opublikowano 23 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 23 Grudnia 2006 Black Christmas - przewidywalny; sposoby zabijania (nie wiem czy mozna to tak nazwac) byly smieszne :] ; mozna isc z kobieta o slabych nerwach... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 24 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Grudnia 2006 (edytowane) c.d. Bond For Your Eyes Only (Tylko dla Twoich oczu) - najlepszy odcinek jaki widzialem jezeli chodzi o agenta 007. Odrazu mu daje 10 pkt. Najlepsze akcje, najlepsze motywy, wszystko za co kocham ta serie. Nie da sie opisac - 10/10 PS. Ominalem narazie Moonrakera bo mi sie cos scina plytka, bede musial ponownie nagrac bo jakis popelnilem błąd, James Błąd. Edytowane 24 Grudnia 2006 przez Kaeres Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
R.i.P. Opublikowano 24 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Grudnia 2006 Rocky Balboa - hmm... ;o nie jest to najgorszy film z serii Rocky'ego zwłaszcza biorąc pod uwagę że ostatni był parenaście lat temu, w sumie nie wiem czy podziwiać stallone'a czy drwić z niego. Wracając do fabuły i samego filmu: mam wrażenie jakby z filmu trwającego 2h30min zrobili 1h40min, pozatym powrót do formy Rockiego w tak krótkim czasie jest nierealny. Ostatnia i w sumie jedyna walka na końcu daje kopa choć nie wiem czy nie bylo tam dublera. ale... mocne 3/5 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ojejku Opublikowano 24 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Grudnia 2006 R.i.P. Eye of the tiger leciało ? :D jak tak to 4/5 ;p :). Obejrzałem wczoraj "Ils" ('Oni') opis. Tam napisane jest horror, ale to klasyczny thiller ;]. Bardzo klimatyczny, można sie przestraszyć. Scenariusz napisało życie, także polecam 8/10. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slayer Opublikowano 24 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Grudnia 2006 (edytowane) Dla mnie Rocky Balboa zasługuje na trochę zawyżone 8/10. Cholernie szkoda, że ludzie tak szybko się starzeją. Rocky już jest stary, ale ma wielkie serce do walki i jeszcze dobrą kondycję. Jeszcze raz pokazał, co to jest dobry boks. Walka w filmie jest cały czas- z przeszłością, własnym strachem, ze starością- czasami to nawet wzruszało :| Na dobrą sprawę lepiej, że film powstał teraz, niż później :) Pozostało czekać na Rambo :D Edytowane 24 Grudnia 2006 przez Slayer Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FastlY Opublikowano 24 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Grudnia 2006 nie ma Eye of the tiger film ogolnie niezly, jak zwykle scena walki nie bylaby realna w normalnym boksie, ale to juz taka tradycja tego filmu ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamilo23 Opublikowano 24 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Grudnia 2006 Dead or alive film nie jest zły a laski nawet nawet. :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bjkuba Opublikowano 24 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Grudnia 2006 Rocky Balboa co by nie mówić klimat film ma niesamowity, ostatnia walka jest świetna oczywiście nie jest to prawdziwy boks, ale tu raczej nie o to chodzi. Wspaniały ostatni obraz, który wręcz wzruszał... Wg mnie świetna pozycja, nie tylko dla fanow serii. Wielu ludzi podchodziło bardzo sceptycznie gdy usłyszeli inf, że stallone kręci kolejną część, a teraz widze mnostwo pozytywnych komentarzy na filmweb i innych serwisach filmowych. Mam nadzieje ze Stallone nie dostanie kolejnej ''porcji'' nominacji do złotych malin W moim odczuciu świetny film ! ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 24 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Grudnia 2006 Gdyby zlote maliny mialy przelozenie na powodzenie filmow czy aktorow to mozna byloby sie zastanawiac nad ich prawem bytu. Sa rowniez swietna reklama i skoro Stallone nie stac na oskara to ma darmowe prezentacje w innej postaci. Filmy z nim sa kiczami ale zarazem bijacymi ogladalnosc hiciorami. Kto sie przyzna ile razy widzial "Stoj bo mamuska strzela" ? Durny film, ze hej a widzialem go chyba z 5x w TV ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bjkuba Opublikowano 24 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Grudnia 2006 Filmy z nim sa kiczami... nie mozna tez generalizowac, że kazdy film z nim jest kiczem Pierwsza część rocky'ego - oskar najlepszy film, najlepszy montaz, złoty glob najlepszy dramat. Wiec nie mozna powiedziec z góry ze kazdy film ze stallone'm jest kiczem i kichą. Mam nadzieje ze Rocky Balboa zostanie doceniony ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
S_Works Opublikowano 24 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Grudnia 2006 Talladega Nights: The Ballad of Ricky Bobby Wyjatkowo glupi film i w dodatku nie smieszny, a fakt ze jest to komedia o moim ulubionym sporcie to dla mnie wrecz dramat. Oczywiscie nazwska Will Ferrell czy Sacha Baron Cohen absolutnie nie gwarantuja inteligentnej rozrywki ale liczylem ze to moze bedzie chociaz wypadkowa "Night at Roxbury" (Ferrell) i "Ali G" (Cohen) - niestety jest to gniot ktorego nawet umialem obejrzec w jednym kawalku, zostala mi jeszcze jakas 1/3 filmu ale nie spodziewam sie juz niczego dobrego. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamilo23 Opublikowano 25 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Grudnia 2006 Jeremy Clarkson The Good The Bad The Ugly (2006) Nie no zarąbisty film uśmiałem się co nie mało no i piękne samochody i zajebisty prowadzący. » Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... « W tym filmie było porównanie Amerykańskich samochodów vs Europejskie, wyniki były zaskakujące. Naprawdę warto obejrzeć. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 25 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Grudnia 2006 nie mozna tez generalizowac, że kazdy film z nim jest kiczem Pierwsza część rocky'ego - oskar najlepszy film, najlepszy montaz, złoty glob najlepszy dramat. Wiec nie mozna powiedziec z góry ze kazdy film ze stallone'm jest kiczem i kichą. Mam nadzieje ze Rocky Balboa zostanie doceniony ;] Przeciez za ta role dostal zlota maline. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamilo23 Opublikowano 25 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Grudnia 2006 Rocky Balboa No nie powiem film nawet nawet , wart oglądnięcia. Ale się postarzał nasz aktor :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kucyk Opublikowano 25 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Grudnia 2006 (edytowane) a ja dzisiaj swiatecznie obejrzalem z dziewczyna Little Miss Sunshine - na IMDB ma 8/10 - chyba ktos na glowe upadl, film wedlug mnie nie zasluguje na wiecej niz 6,5, taki sobie lekki, ale nie ma w nim nic szczegolnego, tym bardziej rzeczy ktore mogly by wplynac na tak wysoka ocene ostatnio IMDB zaczyna mnie zawodzic, kiedys sie kierowalem ocena, ale teraz jest coraz gorzej... Edytowane 25 Grudnia 2006 przez kucyk Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
R.i.P. Opublikowano 26 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 26 Grudnia 2006 Night Listener, The - ciekawie się toczy akcja, ale nigdy jakoś nie przepadałem za R.Williamsem i nie uważam również żeby rola w tym filmie jakoś specjalnie go wynosiła w górę... a końcówka sux, wprost z filmów z cyklu "prawdziwe historie" z tvnu... +2/5 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 27 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Grudnia 2006 Rocky Balboa (2006) - albo ja jestem za stary i pamietam jeszcze czasy swietnosci Rockyego albo Wy za mlodzi aby nie czuc klimatu prawdziwego Rockyego I i II ew. III. Tragedia do potegi, fabula tak naciagnieta jak fleki z nosa podczas mrozu. Gra aktorska po prostu zenujaca. Jedna scena warta uwagi to rozmowa z Pauliem gdy sie Rocky poplakal. Tutaj juz zaczalem wierzyc w ten film ale to byl tylko przypadek. Cala reszta to najkoszmarniejszy koszmar jaki moglem wysnic. O fabule juz mowilem. Dzizas, qr... ja pier.... takiego bagna nie widzialem dawno. Postac glownego przeciwnika wymyslona chyba na kacu miedzy smiadaniem, a pojsciem po nim do kibla. Ktos sie pytal czy sie smiac z Stallone czy podziwiac. W tym filmie stary dziadek potrzebuje tylko wyrazow wspolczucia. Nie bede zdradzal fabuly ale pamietam te emocje przy Rockym I i II jak zaczynal cwiczyc, jaka byla zajawka az wlosy sterczaly na przedramieniu jak sie to ogladalo. A tutaj nawet nie zdazylem sie wczuc i juz walka ostateczna. Dzizas, qr... ja pier.... ! Oczekiwalem od filmu jakies swietnej puenty, calego podsumowania kariery, itp. Film nie ma charyzmy, nie ma fabuly, nie ma wznioslosci, ostatnia walka kiepska, jedynie muzyka piekna ale niestety bez Eye of The Tiger. Aaa jezeli o muzyce jeszcze to byla jedna skucha. Przed ostatnia walka myslalem, ze pekne ze smiechu icon_biggrin3.gif Dla Rockyego Frank Sinatra a dla bambusa 50cent lub cos rownie gownianego. Prawie nam zwieracze popuszczaly tak sie z bratem usmialismy. Tego odcinka mialo nie byc albo nie mial byc zrobiony na kolanie. - 4/10 (w tym 1pkt za muzyke + 1pkt za dialog z Pauliem). PS. Dziekuje jedynie filmowi, ze odzyly moje wspomnienia do poprzednich czesci i sobie I i II zaobacze ponownie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
-talib- Opublikowano 27 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Grudnia 2006 Musze wreszcie rzucić się do kina na Apocalypto zobaczyć co znowu Gibson wyklarował... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
srekal34 Opublikowano 27 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Grudnia 2006 (edytowane) A ja na przciwległym biegunie co KRS. Pamiętam jak w dzieciństwie ze łzami w oczach oglądałem walki Rockiego. To było wspaniałe. I po tym filmie te wspomnienia powróciły. Nie oczekiwałem po tym filmie poziomu mistrzowskiego, wyszukanych dialogów, ekstra fabuły i efektów. Oczekiwałem wspomnień. to taki melanholijny film, takze dla Stalloone'a, który chciał choć trochę powrócić do czasów świetności. Ja mu za ten film dziekuję. Nie jest wybitny, ale znów poczułem się jak dziecko. 8/10 Edytowane 27 Grudnia 2006 przez srekal34 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bjkuba Opublikowano 27 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Grudnia 2006 Rocky Balboa (2006) - albo ja jestem za stary i pamietam jeszcze czasy swietnosci Rockyego albo Wy za mlodzi aby nie czuc klimatu prawdziwego Rockyego I i II ew. III. Jesteś w bardzo nielicznym gronie osób, które twierdzą, że szósta część nie ma klimatu ;] Opinie są niesamowicie pozytywne, świetne oceny, komentarze. Powrót do korzeni... ;] Bardzo dobry film, który momentami wręcz wzruszał ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 27 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Grudnia 2006 Jesteś w bardzo nielicznym gronie osób, które twierdzą, że szósta część nie ma klimatu ;] Opinie są niesamowicie pozytywne, świetne oceny, komentarze. Powrót do korzeni... ;] Bardzo dobry film, który momentami wręcz wzruszał ;] Nie chce sie poprzez to wyrozniac. Nawet nie czytalem opinii na temat Rockyego na innych serwisach filmowych. Jedynie widzialem tutaj dwie opinie na ok. 8/10. Ja sie szczerze zawiodlem plytkoscia tego filmu. Wiadomo, ze Rocky nigdy nie grzeszyl zawila fabula oraz oryginalnoscia ale taki byl i nie widzial bym go inaczej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
^BerZerK^ Opublikowano 27 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Grudnia 2006 Bo w sumie to tobie malo co sie podoba :-> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 27 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Grudnia 2006 Departed - drugi film Scorsese, w ktorym sie gubi. Chodzi mi o koncowke. Jezeli chcecie dobrego filmu to wylaczcie 5 min. przed koncem. - 6/10 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kucyk Opublikowano 28 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 28 Grudnia 2006 (edytowane) Rocky Balboa - jak dla mnie mocne 8/10, rewelacyjny, wzruszajacy film, normalnie lezka sie w oku zakrecila ogladajac go ponownie w roli boksera, czlowiek, a wlasciwie postac filmowa legenda. Dosc zaskakujace rozstrzygniecie walki i wspaniala postawa kibicow, film podobal sie nawet mojej drugiej polowce, mysle, ze spodoba sie prawie kazdemu, bo w koncu malo kto nie ogladal wyczynow "skaly", a S.S. jak na ten wiek dal sobie znakomicie rade B), ale jak ktos liczy na 1:40 walk i treningow to sie zawiedzie, tutaj walka byla tylko dodatkiem w przeciwienstwie do poprzednich czesci... Edytowane 28 Grudnia 2006 przez kucyk Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 28 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 28 Grudnia 2006 (edytowane) Ja nie mam szczecia do filmow ostatnio. Volver - nawet sie nie bede rozpisywal. Juz to gdzies widzialem...kurcze gdzie to bylo ? Aaa, wiem na pewno ktoras z wenezuelskich mydlin miala podobna fabule tylko rozciagnieta na 300 odcinkow - 2/10 (1pkt za fajne cycki Penelope i 0,5pkt za wreszcie zoperowany nosek) c.d. Bonda Octopussy (Ośmiorniczka) - jeden z najslabszych odcinkow JB. Nie podobal mi sie i sie wynudzilem czekajac na koniec. Jest kilka niezlych akcji ale od tego filmu nie zaczynajcie przygod z 007 - 5/10 Edytowane 28 Grudnia 2006 przez Kaeres Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
R.i.P. Opublikowano 28 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 28 Grudnia 2006 Danika - bardzo ciekawy i w sumie udany film, gdyby nie fakt że... » Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... « konstrukcja ściągnięta z Mechanika +3/5 Dead Girl, The - zapowiadał się o wiele lepiej; powiem tak, po obejrzeniu nie wiem o co tak na prawdę chodziło twórcom. marne 2/5 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jin* Opublikowano 28 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 28 Grudnia 2006 (edytowane) Departed - drugi film Scorsese, w ktorym sie gubi. Chodzi mi o koncowke. Jezeli chcecie dobrego filmu to wylaczcie 5 min. przed koncem. - 6/10:| Czemu ludzie sie tak koncowki czepiacie? Wlasnie koncowka jest dobra i poprawiona wzgledem oryginalu. Az szkoda, ze zmienil tytul na Departed bo Infernal Affairs pasuje idealnie. Igrali z ogniem, walczyli na dwoch frontach i wszyscy za to musieli zaplacic :] Szkoda ze spartolil najlepsza scene w filmie ;/ (wymiana z azjatami). Edytowane 28 Grudnia 2006 przez Jin* Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yearman Opublikowano 28 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 28 Grudnia 2006 Exorcism of Emily Rose - 7/10 - Dlugo zwlekalem z tym filmem-niepotrzebnie. Kto nie widział niech obejrzy.Horror...ale ze wzgledu na swoja specyfike(film oparty na faktach) ciekawy i inny-uważajcie na 3:00. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qba Opublikowano 28 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 28 Grudnia 2006 (edytowane) :| Czemu ludzie sie tak koncowki czepiacie? Wlasnie koncowka jest dobra i poprawiona wzgledem oryginalu. Az szkoda, ze zmienil tytul na Departed bo Infernal Affairs pasuje idealnie. Igrali z ogniem, walczyli na dwoch frontach i wszyscy za to musieli zaplacic :] Szkoda ze spartolil najlepsza scene w filmie ;/ (wymiana z azjatami). Popieram » Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... « Tyle sie czaili (obie strony): infiltracje, szmery bajery a i tak na koncu niemal wszyscy wszystkich wyrzneli. Z tego co wiem (nie ogladalem) w oryginale przezyla wtyczka Mafii (czyli Damon) - dobrze, ze tutaj tak nie bylo bo strasznie kolesia nie lubilem. ;) Wiec chyba Matt dobrze zagral. Swoja droga w tym filmie jest IMO najlepsza rola DiCaprio w jego dotychczasowej karierze. Czaje sie teraz na Blood Diamond, ale z lenistwa poczekam na napisy... ;) Edytowane 28 Grudnia 2006 przez qba Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raven_88 Opublikowano 28 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 28 Grudnia 2006 (edytowane) O premierach kinowych słów kilka... Eragon Kurrr... a myślałem że Kod da Vinci to słaby film był... Jeszcze w życiu nie widziałem tak słabej i nieudolnie zrobionej ekranizacji książki :|...maksymalnie spłycona historia, powycinane wszystko co się da...no po prostu żenua na całego...dawno się tak nie wk...zdenerwowałem... a debilowi, który sobie wymyślił że jeszcze ten film zdubbingować to już nie wiem co bym zrobił... tak ze 4/10, z czego punkt za małą Saphirę (imho kapitalnie zrobioną, szkoda że pozostaje w tej postaci tak z 5 minut...maksymalnie)... Jakby ktoś pytał dlaczego aż tyle ?...do crapu jednak temu filmowi trochę brakuje... Apocalypto Szczerze mówiąc mieszane mam uczucia i to bardzo po obejrzeniu... Po tych wszystkich komentarzach - jaki ten film brutalny, spodziewałem się że to będzie rzeźnia nad rzeźniami...ale imho aż tak mocny nie był... » Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... « Chociaż jak patrzeć na scenę mordu w (na?) świątyni, i tą masę ciał przewalających się przez cały film, scenę ataku Jaguara, no i ta schizowa gierka "na dobijanie"... Podobała mi się (i to bardzo) charakteryzacja (tatuaże, znamiona wszelakie) i zdjęcia ...jakoś takie...inne niż zwykle (nie wiem...może mało filmów oglądam) Nie podobał mi się motyw z urodzeniem dziecka...lekko przegięty...raz dwa i po krzyku... Spodziwałem się filmu bardziej widowiskowego, jakichś większych bitew/walk ... » Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... « a tu banda dzikusów gania po lesie innego dzikusa No i w sumie...jak na takie huczne zapowiedzi...ogólnie to chyba rozczarowanie...nie takie jak w filmie wyżej ale jednak... Aha...i pamiętajcie że jądra tapira na impotencję nie pomagają ;p z oceną się wstrzymam... Patrząc na zapowiedzi...ciekawie się Daja Vu zapowiada, no i Simpsonowie :] Edytowane 28 Grudnia 2006 przez raven_88 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...