Skocz do zawartości
kucyk

Filmy - co warto obejrzeć?

Rekomendowane odpowiedzi

Cesarzowa - pierwsze wrazenie: alez to kolorowe :blink: Drugie wrazenie: o, Chinczycy sie nauczyli robic efekty specjalne na komputerze. Troche slabo miejscami im to wychodzilo, ale widac, ze zaczynaja sie zapatrywac na Hollywood (co nie musi byc zaleta). Film jest bardzo wysmakowany wizualnie, kostiumy i scenografia dopracowane w najmniejszych szczegolach (a duzo tych szczegolow, oj duzo :) ), ciekawie przedstawione rytualy chinskiego Zakazanego Miasta. Szkoda, ze w parze z maestria wizualna nie idzie ciekawa historia - film sie po prostu dluzy, 80% czasu zajmuja wspomniane rytualy i gierki palacowe, prowadzone sciszonym glosem i z kamienna twarza. Fabuly jest tyle, ze w innym filmie opowiedzenie jej zajeloby 15, moze 20 minut; w dodatku filmowi brak definitywnego zakonczenia. Pare scen walki w typowa chinskim stylu, jedna scena "batalistyczna" (cudzyslow celowy, bo nie nazwalbym tego w zadnym razie bitwa, co najwyzej rzezia) i troche wyczynow ninja to za malo, zeby ozywic ten dretwy film.

 

Polecam dla milosnikow gatunku albo dla dekoratorow wnetrz (bo plenerow w tym filmie w zasadzie brak) ;) Ogolna ocena 6/10 (za ladne zdjecia i kilka dobrych scen).

 

Swoja droga, film ten swietnie nadawalby sie na material demonstracyjny do prezentowania zalet High Definition.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie obejrzalem Deja Vu, film mi sie podobal (ogolnie lubie filmy z Washington'em), ale w pewnym momencie po prostu przestalem nadazac i coraz wiecej rzeczy mi nie pasowalo, te przeploty przeszlosci z terazniejszoscia itp. Polecam sobie doczytac to http://film.onet.pl/1,4,8,27031513,7466022...14,0,forum.html po obejrzeniu filmu ;)

Edytowane przez CarsonPoland

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co tak wszyscy na Deja Vu sie rzucili [;

 

Ja dzisiaj chcialem z bratem i szwagrem obejrzec jakas dobra komedie ale nic nie mielismy ciekawego...

 

Zapuscilismy najpierw Senseless - zero smiechu, po prostu TRAGEDIA!

Po 15 minutach ogladania tego powyzszego czegos przyszla kolej na "Statek milosci" - tutaj tez dotrwalismy do 25 minut i do widzenia. OMG, co to za komedie dzisiaj robią?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co tak wszyscy na Deja Vu sie rzucili [;

DVDRip wyszedł :lol2:

Deja Vu - 6/10 - film tego samego rezysera co zrobil Człowieka w ogniu. Liczylem na rownie dobre kino, niestety zawiodłem się. Udziwnione SF, gdyby to bylo cos w stylu Frequency... (nawet Caviezel tez gra :)) ale nie. Film duzo gorszy, moim zdaniem psują go głównie efekty specjalne. Nie to ze są słabe technicznie, ale na klimat filmu nie maja pozytywnego wpływu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio oglądnięte:

 

Deja Vu - 8/10 - bardzo ładnie zagmatwane :) Spodziewałem się kolejnego thrillera z Denzelem a tu niespodzianka - S-F ... Oryginalny w ostatniej zalewie chłamu. CarsonPoland podał wyżej ciekawego linka z wyjaśnieniem fabuły.

 

Flatliners - jaka obsada :D ... Przyszli lekarze eksperymentują za śmiercią kliniczną. - Niegłupia fabuła, świetna scenografia (muzeum). Starszy film, ale wart obejrzenia 7.5/10.

 

Ghostirider - 5/10, bez komentarza

 

The Fountain - genialny, 8.5/10 - po prostu trzeba zobaczyć, chwyta za serducho oprawą, grą aktorską i fabułą :)

 

Training day - starszy film sensacyjny - można by rzec protoplasta Harsh Times, tylko z Washingtonem i Hawke'm . Denzel nie poznania :) 7.5/10

Edytowane przez Myszaqu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Deja Vu – 6/10 spodziewałem się w ogóle czegoś innego w tym filmie, jakiegoś motywu w stylu matrixa ze deja vu to ktoś zmienia coś na świecie albo, że już każdy przeżył raz swoje życia. Dla mnie to połączenie efektu motyla, strażnika czasu i kilku innych filmów.

 

» Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... «
Motyw deja vu daje super potencjał na dobry film a tu występuje dopiero na koncu filmy gdy Denzel orientuje się ze już raz probował zmian.

W skrocie film:

- początek filmu nawet spoko ale spodziewałem się ze to będzie jedna z wielu scen w tym filmie a okazało się że cały film opiera się na śledztwie kto rozwalił prom

- wpada dezel na miejsce zbrodni wciągają go od razu do tajnego projektu, bla bla bla naciągane to

- oczywiście w „obserwatorium” musi być jakiś naukowiec co mówi głupio/mądrym językiem ktory później wytłumaczy zasadę działania łopatologicznie, ta murzynka co popłakała się 2 razy to miałem nadzieje ze ktos ja zabije bo płacz miała straszny :mur:

- laser na ekranie, ciekawie jak promien się przeniósł przez monitor jakis niezwykły obraz,

- motym z goglami, nie rozumiem po co on zakładał je na głowe, przeciez mogł je połozyc przed soba na desce, zreszta mogli zainstalować to urządzenia wokół hammera

- przesłanie kartki, skoro przesłali 1 kartke to mogli powysyłać wiadomości do SWAT,FBI itd. gdzie co się znajduje i by wszystkich ocalili

 

 

co do wyjasnienai fabyły z tego linka http://film.onet.pl/1,4,8,27031513,7466022...14,0,forum.html

moim zdaniem tylko raz sie przeniosl w czasie a nie kilka razy,

przeniosl sie z terazniejszosci do przeszlosci, pozostawil wskazówki dla siebie, wybuchł pod tym promem spakowali go do tego worka

Edytowane przez _Rebel_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Deja Vu - film generalnie sie kupy nie trzyma. Jako plus jest zakonczenie, ktore uklada glowna os fabuly w jakas logiczna calosc, co wcale nie zmienia faktu, ze wszystko na okolo ma tyle wspolnego z logika co dzdzownica ze sloniem. Nawet nie ma sensu wymieniac wszystkich bzdur jakie probowali nam tworcy wcisnac. Niech Scott zostanie przy filmach sensacyjnych / thrillerach.

» Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... «
Juz szczytem bezsensu byl motyw Caviezela, a wlasciwie jego kompletny brak.

Dno i wodorosty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

panowie, mozecie mi polecic jakies dobre komedie? tylko cos na prawde dobrego, lubie czarny humor chociaz cokolwiek innego (dobrego) tez obejrze. moze byc nawet sprzed 20stu lat

"Arszenik i stare koronki", hihi.

Albo ten no, "Dziewczyny z kalendarza" - bardzo fajny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panie i Panowie, proponuję do tego tematu wtoczyć coś na wzór zasady, że podajemy DOBRE filmy lecące w TV i na jakim programie i, o której godzinie są nadawane. Wczoraj dosłownie na minutę przed 21, zobaczyłem, że na AXN leciał film Donnie Brasco, i zanim znalazłem ten kanał w swoim TV to ominąłem niestety jakieś pierwsze 5 minut filmu.

 

PS Donnie Brasco 8/10

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdy jakis tydzien temu zobaczylem plakaty na miescie, to naszlo mnie niemile wspomnienie "Jądra ziemi" (bleh) i pomyslalem "Ot, kolejny bezsensowny amerykanski film pseudo-katastroficzny". Dzisiaj zobaczylem trailer, poszperalem i moze sie wykluc z tego cos ciekawego (przynajmniej dla mnie oczywiscie): Sunshine.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak widziałem trailer tego przed 300 to miałem niezły ubaw z głupoty fabuły (chociaż po The Core tylko czekałem na taki sam numer ze Słoncem), jednak sądząc po nazwisku rezysera to moze byc to cos niebanalnego i świezego. Aczkolwiek z drugiej strony obawiam się, ze film bedzie ostro przekombinowany (no i ta fabuła :lol: ).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj obejrzalem Unforgiven - świetny film, polecam!

Dzisiaj widzialem Million Dollar Baby (Za wszelką cene) - jakoś ten film mnie nie poruszył, a chyba o to w nim chodziło. Jak słyszałem relacje, że ludzie płakali na tym filmie to sie troche zdziwilem.

 

Jutro ogladam Czas Apokalipsy (Redux) poraz pierwszy [;.

 

und3r - mozliwe, zobaczymy ale tylko taka wersje mam. Mam nadzieje ze nie bedzie tak zle...

Edytowane przez Pioorek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Se7en

Genialny film. Arcydzielo rzec można. Wszystko w nim jest idealnie dopracowane. Cala fabula, kazde zabojstwo (SAW wymieka), swietna gra aktorska. Cala trojka - Freeman, Pitt i Spacey - powinn adostac po oskarze za swoje role. To chyba szczyt mozliwosci jaki mozna osiagnac. Do tego ostatnia scena. Widzialem ze skocnzy sie w podobym stylu, ale ze rezyser wpadl na az tak chory pomysl. Podziwiam go.

10/10

 

Borat

Wkocnu obejrzalem ten oslawiony film. Nie wiem czy byl on wyrezyserowany czy nie - nie wnikam w to. Poprostu chcialem sie posmiac, poniewaz dawno nie widzialem pozadnej komedii. Od pierwszej sceny na twarzy pojawia sie usmiech, widzac Kazachstan i ludzi tam zyjacych, o ktorym opowiada idealna angielszczyczna sam Borat. Pozniej jest coraz lepiej. Wywiady z amerykanami, kupno samochodu (najlepsza scena z filmu, poprostu poplakalem sie), nauka jazdy, wyizyta u żydow ("Sprytnie zmienili swój wygląd. Jeden z nich przyjął postać małej, starszej kobiety. Ledwo widać jej rogi."), są poprostu kalasa sama w sobie. Komus moze takie poczucie humoru nie przypasc do gustu, jednak trzeba byc naprawde twardym zeby sie nie zasmiac. Niestety momentami film przynudza, a sceny gdy dwaj oblesni mezczyzni biegaja nago po hotelu, sa obrzydliwe. Warto zobaczyc i uslyszec. Polecam.

8/10

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurde, Siedem, no tak mialem to kiedys ogladac ale zapomnialem o tym filmie, nie dlugo sie za niego wezme a dzisiaj (jak juz napisalem) czeka mnie bój z Apocalypse Now [;.

 

Co do Borata to dla mnie kolejna zalosna komedia jakich wiele.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obejrzalem wlasnie Czas Apokalipsy.

 

Od początku wiedzialem, ze niektore sceny to flaki z olejem i bylem na to przygotowany. Ogolnie zrozumiałem o czym jest ten film (z drugiej strony wydaje mi sie, ze moze byc wiele jego interpretacji), ogladajac go miejscami mózg przestawal mi pracowac (ponad 3 godziny ta sesja trwała) - chcialbym kiedys zobaczyc ten film dokladnie, tzn skupic się ale to jest chyba nie możliwe bo miejscami tak wieje nudą że masakra. Film ma od cholery dobrych stron i podoba mi sie wiele rzeczy jakie tutaj ukazano (psychologia bohaterow, pieklo wojny) ale wlasnie to wwszystko dzieje sie bardzo wolno i to moze zniechęcic...

Teraz czuje sie jak naćpany, film ma kosmiczny klimat i chyba przez reszte dnia nie bede myslal o niczym innym.

 

 

Za pare lat jak to obejrze to na pewno zrobi na mnie wieksze wrazenie niz teraz. Nie rozumiem jednak ludzi, ktorzy mowia ze film ten to dno i jest o niczym...

Edytowane przez Pioorek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od początku wiedzialem, ze niektore sceny to flaki z olejem i bylem na to przygotowany. Ogolnie zrozumiałem o czym jest ten film (z drugiej strony wydaje mi sie, ze moze byc wiele jego interpretacji), ogladajac go miejscami mózg przestawal mi pracowac (ponad 3 godziny ta sesja trwała) - chcialbym kiedys zobaczyc ten film dokladnie, tzn skupic się ale to jest chyba nie możliwe bo miejscami tak wieje nudą że masakra. Film ma od cholery dobrych stron i podoba mi sie wiele rzeczy jakie tutaj ukazano (psychologia bohaterow, pieklo wojny) ale wlasnie to wwszystko dzieje sie bardzo wolno i to moze zniechęcic...

Bylem na tym w kinie (pierwsze moje podejscie do Czasu Apokalipsy i tez od razu Redux) i powiem ci, ze gdy ogladasz to w ciemnym kinie bez zadnych "rozpraszaczy" - film na tym wiele zyskuje. Skupienie jednak robi swoje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pokój mam przystosowany do ogladania filmów (niebieska roleta = ciemnosc), naglosnienie też nienajgorsze no ale to w sumie o to nei chodzi, bo jak wiadomo wiekszosc filmu to plywanie łódką po jeziorze... w kazdym razie na pewno kiedys obejrze z przyjemnoscia jeszcze raz (pewnie w wakacje), film ma niezapomniany klimat i pomimo tego ze miejscami przynudzal to samilo moze dostac 9/10 / 10/10.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrodlo uwazam za swietny film. Rownie dobry jak Requiem.

 

No i cos z zupelnie innej beczki ;) TMNT, czyli nowe zolwie ninja. Historyjka banalna, ale oprawa graficzna odjechana w kosmos. W kategorii filmow efekciarskich imo duzo lepszy niz 300. Rownie efektowny za to pozbawiony tego pretensjonalnego patosu i niepotrzebnych dluzyzn. Tak powinny byc ekranizowane wszystkie komiksy. Gdyby jeszcze na warsztat wzieto cos lepszego niz zolwie-mutanty, to byloby male dzielo sztuki. No ale i z zelonej czworki wycisnieto wszystko co sie dalo. Wielkie brawa dla calej ekipy. Tworcy Supermanow, Spidermanow,Batmanow, X-Men itd powinni usiasc i zaplakac.

Edytowane przez Vasago

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do Czasu Apokalipsy to ogólnie juz wiedziałem o czym tym film będzie, bo przeczytałem wczesniej Jądro Ciemności. Coppola, szczególnie w wersji reżyserkiej ( którą całkiem niedawno w tv oglądałem) jeszcze bardziej wyodrębnił wyraz swojego potepienia dla wojny w Wietnamie (a i dla wojny w ogóle tez). Film momentami z pewnością sie dłuzy ale jak juz było powiedziane wczesniej nadrabia pewnymi scenami.

 

Lost Highway- dla mnie 10/10, film kręcony dla sztuki, ogromna ilosc mozliwych interpretacji (lub po prostu jej brak) + swietny klimat spotęgowany świetną muzyką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

TMNT, czyli nowe zolwie ninja. Historyjka banalna, ale oprawa graficzna odjechana w kosmos. W kategorii filmow efekciarskich imo duzo lepszy niz 300. Rownie efektowny za to pozbawiony tego pretensjonalnego patosu i niepotrzebnych dluzyzn.

Tylko że ten pretensjonalny patos był zamierzony, tak miało właśnie być. ;)

 

Tak powinny byc ekranizowane wszystkie komiksy. Gdyby jeszcze na warsztat wzieto cos lepszego niz zulwie-mutanty, to byloby male dzielo sztuki. No ale i z zelonej czworki wycisnieto wszystko co sie dalo. Wielkie brawa dla calej ekipy. Tworcy Supermanow, Spidermanow,Batmanow, X-Men itd powinni usiasc i zaplakac.

Fajnie, ale nie wszystkie ekranizacje komiksów muszą być efekciarskie czy ekranizowane jak wspomniany przez Ciebie TMNT. Sam zresztą napisałeś, że historyjka jest banalna, a przecież wiele ekranizacji komiksów może nie jest efekciarskich, ale zawiera coś więcej. Przykład? Batman chociażby (ten pierwszy z Jokerem), X-men przecież też nie opiera się tylko na efektach, a porusza tematy strachu człowieka przed nieznanym, przed mutantami i ich mocami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...