Skocz do zawartości
kucyk

Filmy - co warto obejrzeć?

Rekomendowane odpowiedzi

Bangkok Dangerous - 5,5/10 - poza paroma smaczkami jest to bardzo przecietny film. Platny morderca postanawia zakonczyc kariere i w ostatniej misji postanawia zerwac ze swoimi wszystkimi zasadami, ktore jak zapowiada na poczatku sa dla niego najwazniejsze :blink: . Film nie trzyma sie kupy i pelen jest kiczu od znakomitej fryzury cage-a a'la michal wisniewski do durnego watku milosnego z głuchoniema tajska farmaceutka. W czasie wolnym od głownego wątku Nicko rozkmninia dylematy moralne ze smiertelna powaga godna dramatu co wzbudza politowanie i grymas niesmaku przechodzacy w smiech. średnie to to bylo a ja nie moglem doczekac sie konca tego niedlugiego filmu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Longest Yard - na początku, w latach siedemdziesiątych, była pierwsza próba. Potem Angole zrobili to po swojemu, z Vinniem Jonesem, Jasonem Stathamem i muzyką Marylina Mansona (między innymi), a także klimatem, dobrym smakiem, piłką nożną i granicami prawdopodobieństwa, i nazwali to "Mean Machine". A potem Jankesi zrobili remake lat siedemdziesiątych, a zamiast Jonesa i Stathama wzięli wielkiego głupiego Meksa i wielkiego głupiego czarnucha o filmowym nazwisku Switovski (!!!), misternie skonstruowali klimat grupki niegrzecznych chłopców na wakacjach w Teksasie, którzy bawią się w policjantów i złodziei, rzecz oparli na barbarzyńskiej odmianie rugby, czyli futbolu amerykańskim, którego żaden cywilizowany Europejczyk nie jest w stanie pojąć, dodali pedalstwo we wszelkich postaciach jako leitmotiv i smętne, chaotyczne popierdywanie zamiast wyrywającej włosy z nosa muzyki (kawałek AC/DC chyba tam zabłądził w pustynnym kurzu). O jakie niedobre to było, fuj. 2/10

mam to samo zdanie o futbolu amerykańskim:P w ogóle to nie wpadaj na pomysł żeby pisać te recki, bo są bardzo przydatne. pozdr.

Edytowane przez Sysak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Outlaw - jedna z wielu wad demokratycznej cywilizacji Zachodu, czyli niemoc rodząca przemoc, czyli co się dzieje, jak nie plewi się dwunożnych chwastów i naiwnie wierzy w resocjalizację. I w Latającego Potwora Spaghetti. Nie, tego ostatniego nie było, dorysowałem sobie takie skojarzenie :> Do rzeczy - obywatele mniej lub bardziej normalni pod wpływem swobodnych poczynań chwastów postanawiają zająć się plewieniem. Sporo cockneye'a, ale nie jest to kino w typie "Snatcha", bliżej już do "Green Street Hooligans". 7/10

A znasz może drogi kolegi filmy podobne do Snatcha? Bo dla mnie to jeden z lepszych filmów, a coś o rozsądnej historii + klimacie + sporo cockneyowego języka chętnie bym sobie zobaczył - od razu mówię, że z repertuaru Guya Ritchie i Nicka Love znam wszystko ;) Edytowane przez srekal34

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polecam "Hell Ride" film Larry Bishopa (w ktorym gra tez glowna role) powstal przy sporym udziale Quentina Tarantino. Film w klimatach motocyklowych.

Zupelnie inny film z tej branzy to angielski "Freebird" - tez wart polecenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Network z 76 - wpisałem w wyszukiwarce i o dziwo nie był wspominany w tym temacie.

A must see. Rzecz zadziwiająco aktualna jak na takiego staruszka.

Dla kogo ? Dla każdego !

A da sie ten film obejrzeć na youtube ? ;]. Ja ostatnio ogladałem Thigna/Alien/Aliens Szeregowca w partach oczywiscie. Starsze filmy które już były w TV można na youtube umieszczać :D ale tego Network nie znalazłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

GRUZ 200 (Ładunek 200) - dość wstrząsający obraz ZSRR przed pieriostrojką. Nic nie powiem więcej ale nastawcie się na mocne kino. Aż dziw bierze, że w Rosji pozwolili na nakręcić taki film - 8/10

Z tym ostatnim zdaniem się zgodzę. Długo nad tym myślałem, jak ten film w państwie takim jak Rosja przeszedł? Fabuła mocno uderza i pokazuje słabości ZSRR.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pathology - Nareszcie jakiś "mięsisty" film którego nie chce się przewijać z nudów i nie byłem pewny co do zakończenia. Warto.(chyba, że przeszkadza komuś mięsko ;)). Swoją drogą widziałem już o wiele większe masakry więc jakoś mnie nie ruszyło. No i przebłyski czarnego humoru... Odczuwam jednak niedosyt. Końcówka mogła by być bardziej rozwinięta.

Jakieś 8.5/10

 

Jaja w Tropikach - 3/10 Idealny do zmarnowania sobie czasu przy piwie, piwie, piwie i rozmowie ze znajomymi.

Edytowane przez Szawel

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MAX PAYNE

 

ja dzis bylem i szczerze to dziwia mnie te jednoglosne negatywne recenzje... film byl naprawde dobry, zdazyly sie glupie momenty (w sensie kompletnie bezsensowne, racjonalnie niewytlumaczalne zachowanie postaci w pewnych sytuacjach), ale pomijajac je otrzymujemy imo bardzo ciekawy triller kryminalny z elementami sf...

klimat, scenerie, retrospekcje i halucynacje sa bardzo fajnie przedstawione i osobiscie tak to sobie ogolnie wyobrazalem idac na ten film... tak sobie mysle, ze powszechne negatywy sa z powodu tego, ze ludzie nastawili sie na rozwalke bedaca miksem matriksa i die hard, a dostali film quasi psychologiczny ze znikoma iloscia akcji, jednak trzymajacy w napieciu...

mysle, ze wszystko zalezy od podejscia, ja szedlem nastawiony na kiczowata papke i durnowatymi strzelaninami i skakaniem przez drzwi i okna, a tu mnei film pozytywnie zaskoczyl...

moja ocena to 8/10

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MAX PAYNE

 

ja dzis bylem i szczerze to dziwia mnie te jednoglosne negatywne recenzje... film byl naprawde dobry, zdazyly sie glupie momenty (w sensie kompletnie bezsensowne, racjonalnie niewytlumaczalne zachowanie postaci w pewnych sytuacjach), ale pomijajac je otrzymujemy imo bardzo ciekawy triller kryminalny z elementami sf...

klimat, scenerie, retrospekcje i halucynacje sa bardzo fajnie przedstawione i osobiscie tak to sobie ogolnie wyobrazalem idac na ten film... tak sobie mysle, ze powszechne negatywy sa z powodu tego, ze ludzie nastawili sie na rozwalke bedaca miksem matriksa i die hard, a dostali film quasi psychologiczny ze znikoma iloscia akcji, jednak trzymajacy w napieciu...

mysle, ze wszystko zalezy od podejscia, ja szedlem nastawiony na kiczowata papke i durnowatymi strzelaninami i skakaniem przez drzwi i okna, a tu mnei film pozytywnie zaskoczyl...

moja ocena to 8/10

Podpisuję się pod tym, mam podobne zdanie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A znasz może drogi kolegi filmy podobne do Snatcha? Bo dla mnie to jeden z lepszych filmów, a coś o rozsądnej historii + klimacie + sporo cockneyowego języka chętnie bym sobie zobaczył - od razu mówię, że z repertuaru Guya Ritchie i Nicka Love znam wszystko ;)

To znasz prawdopodobnie więcej niż ja :> "Green Street Hooligans" jeszcze obadaj, jak nie widziałeś. Niestety, na wiele więcej się nie przydam.

 

Sysak - cię rozumiem nie ja. Zażółć gęślą jaźń i nie pisz już po pijaku :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problem Max Payne polega na Walbergu (nie lubie bo ;o). Nie pasuje mi on w ogole. Mogli kogoś zupełnie obcego załatwić bardziej przypominającego Payna z 1 czy z 2.

Ot istota sprawy. Mnie również ten pan nie pasuje. Co do samego filmu, to ciężko jest zrobić coś dobrego na podstawie gry. Jednak MP jakąś tam fabułę miał. Nie jest to Doom czy Q gdzie fabuła ogranicza się do "zabij wszystko co się rusza i uratuj ludzkość".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy ja wiem... Wahlberg charakterem a nawet i wyglądem przypomina postać z pierwszej części gry, całe szczęście że nie dali starca jak w MP2.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy ja wiem... Wahlberg charakterem a nawet i wyglądem przypomina postać z pierwszej części gry, całe szczęście że nie dali starca jak w MP2.

I ja tego nie łapie :). Właśnie mi sie bardziej podobał max z 2 (bardziej dojrzały) i wolałem jego wygląd. Niemniej obie gry to klasyki. Dali Walberga bo jest znany i dzieki temu wiecej kapuchy mogą zarobić. Jakby dali kogoś bardzo podobnego do Maxa (czy to z 1 czy 2) mimo zeby dobrze grał i sie spodobał krytykom to i tak pewnie dużo mniej by zarobił ten film. Takie czasy. Nr1 = maksymalny zarobek, nr2 = pozostałe aspekty...

 

Polećcie mi jakiś film który sie da na youtube obejrzeć :P. Coś z gatunku S-F podobnego do Aliens albo Thinga ;p. Ostatnio starsiptroopers oglądałem (:lol:) kiczowaty ale da sie przełknąć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polećcie mi jakiś film który sie da na youtube obejrzeć icon_razz.gif. Coś z gatunku S-F podobnego do Aliens albo Thinga ;p. Ostatnio starsiptroopers oglądałem (icon_lol.gif) kiczowaty ale da sie przełknąć

Chłopaki nie płaczą :lol2: jest tam element sf gdy laska włącza autopilota w samochodzie i idzie spać :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Max Payne - właśnie wróciłem z kina, nastawiałem się na coś dobrego, niezwykłego... i się zawiodłem. Przecież fabuła była GOTOWA, wystarczyło skupić się na najlepszych elementach gry (chociażby sny Maxa). Zamiast tego mamy czarne aniołki, wk*rwionego latynosa i 150 wybuchów na minutę. Ze snów/wizji Maxa zrobili ciepłodupne nic nie wnoszące wstawki. Zupełnie mnie nie zachwycił, ba, w połowie wręcz nudził. Może dla kogoś kto nie grał/nie znał fabuły gry film może się wydać czymś fajnym, jednak nie sądze by został odebrany za coś więcej niż typowe 'zabili go i uciekł'. Nie zrozumcie mnie źle, że się czegoś głębokiego w grze doszukiuje... ale po prostu grając w MP 'czułem' bardziej postać, w niektórych filmach przecież też udało się to osiągnąć (chociażby z nieszczęsnym Wahlbergiem - Departed).

 

 

4/10 (3 za efekty, 1 za sentyment do tytułu).

Edytowane przez nappy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i 150 wybuchów na minutę.

tak sie spytam, czy my ogladalismy ten sam film...? <_<

 

nie gloryfikuj tej gry jakby nie wiadomo co to bylo... chodzilo w niej o to by wskoczyc przez drzwi z obrzynem/uzi i na focusie rozwalic chordy wrogow... a ze dodali fajny komiksowy klimat i ciekawa fabule... filmu nie da sie zrobic jako adaptacji gry, zreszta - polecam filmy Uwe, sie mozna przekonac... MP to film na motywach i ta powinien byc oceniany imo...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie gloryfikuj tej gry jakby nie wiadomo co to bylo... chodzilo w niej o to by wskoczyc przez drzwi z obrzynem/uzi i na focusie rozwalic chordy wrogow...

Ja jednak ponad latanie z obrzynem i walenie do oponentów na focusie przekładam fabułe. Gdybym chciał akcji to bym poszedł na Bonda, komputerowy Max był zdecydowanie bardziej mroczny, klimatyczny i ciekawy od tego na wielkim ekranie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak sobie mysle, ze powszechne negatywy sa z powodu tego, ze ludzie nastawili sie na rozwalke bedaca miksem matriksa i die hard,

Ciężko było się spodziewać czegoś innego po grze, która jest "durną strzelanką".

 

Właśnie wróciłem z kina i raczej odradzam.

Podzielam zdanie użyszkodnika nappy. Fabuła - beznadziejna. Pozlepiane wątki i wstawki z gry, oczywiście bez ładu i składu. Nawet nie ma co porównywać do gry, bo to dwa różne światy. Po 20minutach już wiedziałem, że będzie źle - i film mnie pod tym względem nie zaskoczył -_-

Nie puszczali żadnych "oczek" do filmów Woo, bullet time to porażka, klimatu gry nie było. Dla mnie strata czasu. Oceny nie wystawiam, bo szkoda tego robić.

Jak ktoś jest spragniony dobrej rozrywki, to lepiej już po raz x zaliczyć gierkę ;]

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To znasz prawdopodobnie więcej niż ja :> "Green Street Hooligans" jeszcze obadaj, jak nie widziałeś. Niestety, na wiele więcej się nie przydam.

 

Sysak - cię rozumiem nie ja. Zażółć gęślą jaźń i nie pisz już po pijaku :>

Szkoda, myślałem że może jakimś trafem masz w zanadrzu jakąś perełkę ;) GSH oczywiście zaliczone dawno temu, aczkolwiek dla mnie to takie wygładzone Football Factory. Niemniej po premierze byłem nim zachwycony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

;o a daj linka icon_biggrin3.gif. Bo nie moge znaleźć tego filmu na youtube ;p. Laska wymiata.

na bank był jeszcze 2-3 tyg te,u bo oglądałem poszukaj może jeszcze będzie

Edytowane przez Arni

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...