Skocz do zawartości
kucyk

Filmy - co warto obejrzeć?

Rekomendowane odpowiedzi

Bitwa pod Wiedniem - odradzam! Takiego gniotu to dawno nie widzialem. Nie dosc ze w filmie sa przeklamania z tym co sie zdarzylo naprawde, jest masa bledow jak chociazby te najbardziej znane z krzyzem JPII i choragwia (chyba na trailerze to nawet mozna zauwazyc), efekty specjalne sa tak sztuczne i tragiczne, ze to az niemozliwe wydac 50 milionow na produkcje tego filmu, to co najbardziej mnie irytuje, to dodanie jakichs elementow fantasy. Nosz kur... to jest Bitwa pod Wiedniem czy wannabe Wladca Pierscieni?!

Szkoda kasy. Obejrzec mozna w domu jak ktos jest naprawde znudzony albo chce zobaczyc jak spartolic film. Krytyka tego filmu jak najbardziej uzasadniona.

 

2/10. Oczko wyzej za swietne role Olbrychskiego ("fajer!") i Szyca.

 

/facepalm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesteś Bogiem - Postać Magika dość spójna. Scenarzysta minął się z powołaniem i ten kto nie zna Paktofoniki może odnieść takie wrażenie, że postać Magika to same porażki i co by nie zrobił to i tak dół (nawet gdy dostał krążek do ręki). Tak jakby na siłę wcisnął nam wytłumaczenie zakończenia jego życia nie wspominając o najważniejszym aspekcie jego problemów jakim było WKU.

Zresztą postaci Rahima i Fokusa też ukazane dość naiwnie.

Film broni się scenografią, muzyką i grą aktorską.

7/10 (byłoby 2pkt więcej gdyby nie scenariusz).

Idę na film jeszcze raz :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prometheus - bardzo fajny film. Doskonaly powrot do klasycznej formy gatunku: Alien, Blade Runnery oraz.. no wlasnie. Przez caly film mialem wrazenie ze juz go gdzies widzialem. [Wiecej w spoilerze]

 

Pierwsze sceny z monolitem w Szkocji, slowa "Good morning, David" lub "What are you doing, David?", zachowanie Davida przed wybudzeniem zalogi, Weyland na wozku, czerwone skafandry na Prometeuszu, sam uklad statku czy chocby "kajuta" Vickers. Tak - 2001: Space Odyssey

 

Dla mnie a-must-see. 8/10

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na Skyfall spróbuj wejść na nim w pierwszych dniach po premierze (bądź nie daj Boże w dniu premiery).

Usiądziesz w pierwszym rzędzie na ostatnim zicu bo jak się okazuje nie można rezerwować (ani kupować online), są przeznaczone na seanse tylko w dni powszednie, nie obejmuje 3D,

Pierwsze 2 niedogodności czynią te kupony zwykłymi kupami dla mnie.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podejście malkontenta Dołączona grafika

- Można zrobić normalnie rezerwację i wcześniej (przed wygaśnięciem rezerwacji) odebrać bilet 'płacąc' kuponem.

- Kupować online faktycznie nie można - ale to chyba logiczne (musieliby wprowadzić zmiany w systemach we wszystkich kinach co mijałoby się z celem - poza tym gdy chcesz korzystać z innych promocji to również nie możesz kupować online)

- To że są przeznaczone na seanse w dni powszednie - stąd cena 11,50zł Dołączona grafika Na weekendy mają obładowane sale więc tą promocją chcą ściągnąc ludzi w tygodniu.

- Nie wiedziałem, że takim duzym minusem jest brak 3D - ale jak widać około 80tys sprzedanych kuponów temu trochę przeczy ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Multikino ma lepsze podejście - bo ciągle są u nich promocję - http://multikino.pl/pl/najlepsze-ceny-biletow-w-multikinie/ Dołączona grafika

Ale np te 10zł o których mówisz: 'Każdy kto kupi zestaw z Coca Cola, otrzyma kupon upoważniający do zakupu biletu za 10 zł na film w poniedziałek. Kupon jest ważny 30 dni od daty na paragonie fiskalnym, potwierdzającym zakup zestawu. Kupon nie obowiązuje w dniu otrzymania. W przypadku filmów 3D pobierana jest dodatkowa opłata 2 zł za wypożyczenie okularów.'

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na Skyfall spróbuj wejść na nim w pierwszych dniach po premierze (bądź nie daj Boże w dniu premiery).

Usiądziesz w pierwszym rzędzie na ostatnim zicu bo jak się okazuje nie można rezerwować (ani kupować online), są przeznaczone na seanse tylko w dni powszednie, nie obejmuje 3D,

Pierwsze 2 niedogodności czynią te kupony zwykłymi kupami dla mnie.

 

Mam 2 bardzo dobre miejsca na 30. października na 18:00, zarezerwowane w minioną środę. Żaden problem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecej recek po prosze. Ja sobie pójde spokojnie w przyszyłm tygodniu we wtorek i zapłacę parę złotych mniej. W weekedny jak już to z towarzystwem i raczej po wypłacie. Prawie 60 zł za dwie bilety w 3D to ciut sporo jednak. Zwłaszcza jak film rozczaruje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skyfall - dla mnie bardziej rozczarowanie niż dobry film. Szczególnie nie podoba mi się, że całą historię oparto na "komputerach". Widać, że scenarzyści używają słów, których nie rozumieją i dokonują rzeczy które na razie z przyczyn technicznych nie są możliwe. Większość tych wątków można było dużo lepiej zrobić w tradycyjny sposób lub po prostu pominąć. Argumenty, że w innych filmach też tak jest są IMHO słabe ponieważ tutaj jest po prostu tego o wiele za dużo. A tak podobał mi się trend w stronę realizmu w nowych Bondach.

 

Z plusów na pewno należy zaliczyć parę b.ładnych odwołań do starych bondów oraz świetnie zagraną i napisaną postać głównego czarnego charakteru.

 

 

Coś strasznie ta nowa Moneypenny opalona. Ale w sumie może być...

Gorzej z jej zachowaniem. W jednej z początkowych scen strzela do gościa walczącego z Bondem i trafia naszego ulubionego agenta(a ten spada z mostu :)), zamiast walnąć jeszcze raz i zabić przeciwnika spokojnie patrzy jak ten wjeżdża do tunelu. Wytrenowana agentka jak trzypińdziesiąt. Nic dziwnego, że skończyła jako sekretarka.

 

 

Innymi słowy film bardzo nierówny, kilka pomysłów z "zada" wziętych, fabuła oparta na glinianych nogach. Czy żałuje wydanych 15zł? Nie. Czy poleciłbym film każdemu? Nie. Jakieś 6.5/10 dla mnie.

 

I jeszcze jedna rzecz. Film jest jasny (kolorystycznie). Nie wiem czy taki był zamiar twórców, czy to przypadek, ale troszeczkę psuje to klimat. Może to mieć związek z faktem, ze oglądałem wersję 2D. Trudno zweryfikować ;)

 

Pozdrawiam

Edytowane przez DeathTomahawk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anonymous - "Bill Trzęsidzida: Historia prawdziwa", tak w dużym skrócie. Ładne widoczki, Londyn przełomu XVI i XVII wieku prawidłowo brudny, ciasny i pełen obdartusów o zepsutych zębach, zielonej ściany za ich plecami prawie nie widać. Nie znam historii rodu Tudorów ani niuansów ich dworu, więc na początku miałem problem rozeznać się, kto kogo i dlaczego, ale ogólnie widowisko bardzo smakowite. Solidne 8/10

 

Woman in black - Harry Potter Daniel Radcliffe jako wytwornie ubrany kancelista na tropie złego mzimu, przydybanego gdzieś na bezkresnych angielskich moczarach. Niegłupio pomyślane, dobrze opowiedziane, straszy gdzie trzeba, mimo że środkami trochę oklepanymi. Pr0-tip - idąc do nawiedzonego domu weźcie ze sobą myśliwskiego psa. To tylko z pozoru głupi pomysł. 7/10

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skyfall - na razie najlepszy z 3 ostatnich JB (i oczywiście miażdżący wszystkie z Brosnanem oprócz Golden Eye). Sporo nawiązań do starych bondów i zapowiedź nowej serii JB nowoczesnego ale skierowanego do widza, który JB lubi nie tylko za efekciarstwo ale potrafi się jarać Dr No. Do widza, który nie szuka realizmu (sic. w necie krążą opinie, że upadek z mostu do wody był nierealistyczny - aż się boję poczytać co piszą o tym że Batman lata, a Spiderman chodzi po ścianach).

 

Minus dałbym najnowszemu Jamesowi Bondowi tylko za początek filmu - aż do pojawienia się wspomnianego głównego wroga film jest nijaki i trochę zacząłem się w kinie wiercić na fotelu.

Niesamowicie klimatyczna druga część filmu. Najlepszy z ostatnich chyba 10 JB czarny charakter zagrany rewelacyjnie przez Javiera Bardema.

 

8/10 (i gdyby nie początek to 9/10)

 

 

Już się nie mogę doczekać kolejnych JB.

M wreszcie facetem, Moneypenny (fakt, że trochę opalona, tak jak detektyw Jim Bravura w filmie Max Payne), Q, walter PPK, DB5, czarni bohaterzy prawdziwe świry zamiast biznesmenów, baza w podziemiach. Po prostu takie cukiereczki, które czynią filmy o agencie 007 szczególnymi.

 

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drive Angry - Nicolas "Trzy Miny" Cage, teksaska blond pyza, mięśnie Ameryki, biusty & bobry, kalka z "Shoot'em Up!", kalki z Uwe Bolla (kto na demony i diabły kseruje cokolwiek z Uwe Bolla?!), całość składa się na wyjątkowo niestrawny bigos, doprawiony rzadkim nawozem. Odrażające, żeby chociaż pyza zrzuciła malowniczo odzienie, ale nic z tego. Nicolas tradycyjnie ma trzy wyrazy twarzy: Nicolas Cage, Nicolas Cage, brak wyrazu, czyli de facto Mina Nr 3. 2/10

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...