Skocz do zawartości
kucyk

Filmy - co warto obejrzeć?

Rekomendowane odpowiedzi

Enemy at gates - wreszcie sobie obejrzałem w spokoju. O czym jest wiadomo, świetną scenografię (zielona ściana czy nie, było to zwyczajnie smakowite) i wojenny klimat psuje mocno angielskie bałakanie po obu stronach, zwłaszcza propagandowe nawoływania przez megafony. Do tego odniesienia do Boga i modlitwy w stalinowskiej Rosji, otwarte wymyślanie Stalinowi przy świadkach - poważnie? Francuskie wyobrażenia o Sowietach jak zwykle wypaczają wiele (reżyser ma żabojadzkie nazwisko), choć całość ogólnie strawna. 6/10
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hobbit - nie idzcie na to w 3d - nie warto! co do filmu, kilka dłużyzn, trochę mniej poważny niż lotr, troche bardziej infantylny/dziecinny... ale pomimo obaw jest to po skyfall jedyny z ostatnich lat film, ktory ogladalem w kinie i spelnil moje oczekiwania (w przypadku hobbita mialem obawy)

 

8/10

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ujrzałem diabła (Akmareul boatda) - zachęcił mnie opis, zasłyszane opinie i wysoka ocena na filmwebie. Niestety bardzo się rozczarowałem. Film momentami jest uproszczony, momentami wręcz głupi, ma dziury w fabule a na domiar złego postacie zarówno mordercy jak i mściciela są totalnie jednowymiarowe. I pomyśleć, że tego złego grał "Oldboy"... Jedyny plus jest taki, że film w pewien sposób pokazuje bezsens zemsty. No, może nie jedyny - nakręcony też był przyzwoicie. 2/6

 

Pandorum - solidny SF. Mroczny i klaustrofobiczny. Nie przypadł mi do gustu motyw z "dostosowaniem się" niektórych z załogi do panujących warunków. 4/6

 

I trochę kina polskiego.

 

Wymyk - moim zdaniem przede wszystkim film psychologiczny. Zaczyna się mocno, później napięcie opada. Dobrze zagrany, choć Więckiewicz w paru scenach mruczy coś pod nosem (co często mu się zdarza) i ciężko go zrozumieć. Zabrakło jakiegoś wyraźnego finału. 4/6

 

Bez wstydu - cholera, ten film miał taki potencjał... Niestety wyszło średnio, IMO przez scenariusz. Zagrany dobrze, aktorzy dobrani dobrze, ale mamy tutaj dwa trochę niechlujnie połączone wątki i pewne zastanawiające mnie niedomówienia (ciekawe, czy celowo). Wyszło tak sobie a mogło wyjść naprawdę dobrze (zwłaszcza z tymi aktorami). 3/6 (duża w tym zasługa mojej sympatii do Agnieszki Grochowskiej)

 

Karate po polsku - właściwie nie wiem dlaczego to obejrzałem. Wpadło mi w ręce a kojarzyłem ten film piąte przez dziesiąte z dzieciństwa, więc postanowiłem go sobie odświeżyć. Rozczarowałem się niestety. Karate brak, słaba gra Edwarda Żentary i bardzo słabe dialogi. Banda złych typów przerysowana tak bardzo, jak tylko się da. Dobrą grą wybijają się Zbigniew Buczkowski i Jerzy Trela, urodą Dorota Kamińska (Dołączona grafika). Może nie potrafię filmu ocenić przez pryzmat czasów, w jakich powstał, ale znam lepiej zrealizowane polskie filmy z tamtego okresu. 2/6

Edytowane przez wayne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skyfall - 7.0 - byłoby 8 gdyby nie nerdowaty do bólu nowy Q i infantylna końcówka. Jakoś odmłodzenie cyklu nie przypadło mi specjalnie do gustu, ot wychowałem się na "starych" Bondach. Ale mimo wszystko trzymam kciuki za 007, oby nie zrobili z niego Nathana Hunta...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Władca pierścieni: drużyna pierścienia wersja reżyserska:

 

Podchodziłem do tego filmu chyba ze 3 razy, ale teraz postanowiłem najpierw przeczytać książkę, a później obejrzeć film i to był strzał w dziesiątkę! Film pomimo 3 godzin nie znużył mnie, co miało miejsce przy poprzednich podejściach. Brakowało sporo wątków z książki, więc jeśli miał by być dokładną adaptacją, to musiałby trwać z 6 godzin chyba. Film oceniam 8,5/10

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Otóż to. I nie tylko nie trzyma do końca się książki, ale wiele rzeczy zostało albo dołożonych z kolejnych tomów lub przełożonych. Pewnie na potrzeby filmu.

Np śmierć Boromira była opisana na początku 2 tomu Władcy pierścieni. A tu w filmie ją pokazali na sam koniec w Drużynie Pierścienia Z kolei walka pod Helmowym Jarem została mocno wydłużona, w książce była opisana tylko na kilkanaście stron, i było parę rzeczy innych. Jestem dopiero w połowie 2 tomu i dziwie się że dopiero teraz wziąłem się za czytanie. Nie wiem jak będzie dalej, ale skoro walka pod Helmowym Jarem to dopiero połowa książki to aż ciekaw jestem co będzie dalej skoro w filmie obraz walki został pokazany tak od połowy filmu aż do samego końca

 

 

Ale wiadomo to jest film i nie da się tak tego przełożyć z książki jakby zapewne chciał Tolkien. W grobie raczej się nie przewraca, bo mimo paru zmian cała trylogia wypadła znakomicie. Obejrzałem tą trylogię wieeeelee razy w różnej jakości i oczywiście w kinie oprócz Drużyny Pierścienia na który jakoś nawet nie pamiętam czemu się nie wybrałem. Ostatnio był maraton w Heliosie ze wszystkimi częściami i to w wersji rozszerzonej. Ale pomyślałem że 12 godzin w kinie to już nie dla mnie. No chyba że wziął bym sporą dawkę amfetaminy lub koki Dołączona grafika

Edytowane przez Devil

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Love to jakaś psychodela i to przez duże P, ledwo dociągnąłem do końca nawet z przerwami. Gigantyczne WTF mi świeciło nad głową jak to coś oglądałem.

A z Moon to ma chyba tyle wspólnego, że jest "zagubiony" kosmonauta i stacja kosmiczna w Moon była baza, ale shiz.

 

Jak dla mnie rewelacja. Film calkowicie oderwany od wiekszosci tego co mozna obejrzec. W sumie zamiast "filmu" mozna nazwac to bardziej przekazem, ktory moze wprowadzic w niecodzienny nastroj. Swietny soundtrack

Edytowane przez Carson

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Łowcy głów (Hodejegerne) - film mi się podobał, chociaż był trochę nierówny. Jest to kino sensacyjne, najpierw lekkie, z nutką humoru, później, kiedy zawiązuje się akcja staje się poważne i w miarę realistyczne a na końcu znowu lekkość i happy end. Tak jakby twórcy nie mogli się do końca zdecydować jak chcą zrobić ten film. Na szczęście nie razi to ani nie przeszkadza jakoś bardzo. 4/6

 

Jeźdźcy Apokalipsy (Horsemen) - film stara się być ponury i mocny a wyszedł po prostu słaby. 2/6

 

Nainwiacy (Muži v naději) - czeska komedia obyczajowa o małżeństwie i zdradach. Raczej wywołująca uśmiech niż śmieszna, choć jedna akcja pod koniec była dobra. 4/6

 

Nie mów nikomu (Ne le dis a personne) - ciekawa historia, ale oglądało się to jakoś nijak. Można obejrzeć, ale nie wciąga. 3/6

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cela 2 - Chyba jedyny film o którym nic nie napiszę - 2/10 ... i nie radzę sprawdzać dlaczego Dołączona grafika

 

IMMORTALS - Bogowie i Herosi - lubie klimaty mitologiczne i tylko dlatego ten film obejrzałem. Zdrowe efekty walki coś a`la 300. W sumie można się odmóżdżyć - 6/10

 

Dreamgirls - dobry musical z jedną z najlepszych ścieżek dźwiękowych jakie słyszałem w tego typu produkcjach - 7,5/10

 

Opowieści z Narni - Podróż wędrowca do świtu - nie zepsuli kolejnej części. Mojemu synkowi się bardzo podobało, a i ja się nie nudziłem - 6/10

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mission Impossible - Ghost Protocol - możliwe, że mój próg tolerancji się obniżył albo ten film na prawdę jest OK. Sądziłem, że temat Ethana Hawka się przejadł ale siedziałem na filmie jak na szpilkach. Trochę więcej gagów do pośmiania się oraz sporo nowinek gadżeciarskich

Dubaj rządził - 7,5/10

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MI: Ghost Recon? A nie przypadkiem MI: Ghost Protocol...

Bo jeśli to ten sam film, to podtytuł i fabuła sprowadza się wg mnie do największego debilizmu:

 

Dochodzi do kryzysu z Rosją spowodowanego domniemaną wpadką CIA i co robią amerykańce? Zamykają/likwidują CIA!

KURDE CZY TEN/CI CO TO WYMYŚLILI MAJĄ MÓZGI (bo o użycie tych narządów nawet nie pytam)?!

 

 

A tak poza tym to niezła część trzymająca akcję na poziomie, ale na 3,5/6 góra.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Halo 4: Forward Unto Dawn odbierałem pierwsze 2/3 filmu jako klip reklamowy us-army zajmującego się rekrutacją młodych hamburgerów(mowa w nim o honorze, walce i braterstwie bla bla bla...)

 

Dopiero jak rozwalają tą "windę orbitalną" to zaczyna się coś dziać.

Jak ktoś nie jest fanem Halo to dużo mu umyka bo masa jest takich rzeczy nie wiadomo co z czego i do czego służy(choć by ta "winda orbitalna", skąd się obcy wzięli, czym są Master Chief-y, co to za świat i ten zamarznięty statek itp. itd. o tej wstawce z Cortaną to już w ogóle wywijas)

 

Jak by od początku była młócka to mogło by być fajnie a tak po prostu nie bardzo wiem wft się tam działo i po co to, jeszcze jak tą "snajperkę" na sam koniec zabili lol a już myślałem że będzie love stroy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Królewna Śnieżka i Łowca kawał dobrej baśni, sceptyczny byłem co do filmu bo myślałem że to taki Once upon a time ale miło się rozczarowałem.

Fajne efekty i krajobrazy(widać kaski nie pożałowali), do tego główna bohaterka gdzie miała być przerażona to była itp. itd. ładnie jej gra nastrojami wychodziła na twarzy no i sama całkiem ładna zresztą w końcu najładniejsza panna w królestwie :P

 

 

Dla mnie bomba, no dobra nie bomba ale się przyjemnie się oglądało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Królewna Śnieżka i Łowca kawał dobrej baśni, sceptyczny byłem co do filmu bo myślałem że to taki Once upon a time ale miło się rozczarowałem.

Fajne efekty i krajobrazy(widać kaski nie pożałowali), do tego główna bohaterka gdzie miała być przerażona to była itp. itd. ładnie jej gra nastrojami wychodziła na twarzy no i sama całkiem ładna zresztą w końcu najładniejsza panna w królestwie Dołączona grafika

 

 

Dla mnie bomba, no dobra nie bomba ale się przyjemnie się oglądało.

 

Film bardzo fajny, też sceptycznie podchodziłem, ale moja druga polówka chciała i nie żałuję, jedynie co to właśnie główna bohaterka mi nie pasowała, straszne drewno, urody też niespecjalnej, zapewne osadzona w roli ze względu na jej popularność (saga zmierz specjalnie z małej litery :) ) Za to Charlize Theron zagrała bardzo dobrze nie widziałem dużo filmów z jej udziałem ale chyba nadrobię

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Get The Gringo - Ledwo Gibson uratowal ten film :) Fabula z [gluteus maximus], ogolny klimat filmu to jakas totalna abstrakcja. Na dodatek film nakrecony dziwnym sposobem przez co wygladal jak dokument z tv (podobnie jak "Wrogowie publiczni")

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Iron Lady - Meryl Streep w swojej jak zwykle doskonałej formie aktorskiej. Pani Thatcher ani jej dokonań bliżej nie znałem, a film nie jest usypiającym dokumentem z monotonnie szemrzącym ciepłym barytonem lektora w tle, więc po ściślejsze informacje lepiej udać się gdzie indziej. Każdy, kto gnębi socjalistów i lewactwo zabierając im koryto, wydaje mi się sympatyczny, ta twarda baba miała wizję i myślała dalej niż następna kadencja, a o tym, że postępowała słusznie, najlepiej świadczy teraz fakt, że to Polacy wyjeżdżają do Brytyjczyków za pracą, a nie odwrotnie. Jakąś polską Małgorzatę Strzecharz życzyłbym sobie i współplemieńcom. 8/10

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moonrise Kingdom - Ciekawa obsada do tego typu filmu, Willis, Norton, Murray, wszyscy chyba pierwszy raz w tak łagodnych rolach. Film bez krwi, bez przemocy, efektów specjalnych (poza jedną sceną, ale zrobili ją chyba w Paint by MS więc się nie liczy). Ciężko mi opisać jak dobry jest bez zdradzania fabuły, a ta się fajnie przed nami odsłania w czasie trwania pierwszych kilkunastu minut, wiec lepiej zamilknę. W każdym razie chyba można polecić. Wstawiony na jakąś listę the best of 2012 w/g filmweb (choć dziwnie ułożona, brakło m.in. avengersów i batmana). Subiektywne 5/6 choć raczej nie jest to film dla każdego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kapitan Ameryka - Kiepska Marvelowska postać. Po Avengersach (kiepsko przeze mnie ocenionych) polecono mi zapoznać się z postaciami Marvela i to czynię. Incredible Hulk, Ironman to na tle tego filmu są majstersztyki. Ten jest kiepski, bohater z d****, fabuła z lipy, gra aktorska do bani - 4/10

John Carter - Wow. Spodziewałem się efekciarskiego ciulstwa, a tutaj bardzo miłe zaskoczenie. Kawał świetnej przygody z naprawdę porządnymi efektami - 8/10

 

Pan Popper i jego pingwiny - dobre kino dla rodziców z dziećmi. Kilka śmiesznych momentów przy których dzieciaki śmieją się w głos - 6,5/10 z mojego pkt widzenia oraz dla dzieci 7,5/10

 

Jak się pozbyć celullitu - Nie widziałem jeszcze Kac Wawy. Może być jeszcze głupszy ?

 

2/10 - za fakena bo bez tego byłoby 0,5/10

Edytowane przez mechl!k

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ted - film o żyjącym pluszaku (tytułowy bohater) właścicielem jest dorosły mężczyzna który posiada go od początku . Film z pozoru banalny ale jest wiele scen gdzie można się śmiać jako małoletni szczeniak . Polecam go szczerze , jeśli chcecie oglądać film z kolegami 8/10
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...