Skocz do zawartości
kucyk

Filmy - co warto obejrzeć?

Rekomendowane odpowiedzi

Nie pamiętam o co dokładnie chodziło z tym samochodem, ale światełko pamiętam :D

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie pamiętam o co dokładnie chodziło z tym samochodem, ale światełko pamiętam :D

Jezdzili smartcar'em, wyprzedzili swoja epoke. Ot cala historyja...

 

Co do SW, ktos byl na 3d? Bo sie zastanawiam miedzy 2d/3d/3d IMAX (tutaj niby ratio obrazu 3/4 i wiecej widac)  :P

Edytowane przez Quave

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

SW: Przebudzenie mocy - oczekiwań wielkich nie miałem, fanem jestem tylko jak każdy. Film jako kontynuacja poprawny, momentami jest niestety trochę wtórny tzn. ma się wrażenie że to trochę inne wersje poprzednich wydarzeń, choć może to tylko wina ładnych i charakterystycznych dla sagi lokacji. Jest klimat, humor i troszkę gorzej z emocjami, ale i tak rozrywka świetna.Jak skompletują trylogię, będzie się tą część jeszcze lepiej oglądało. 8/10

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Force Awakens - Najważniejsza rzecz jest taka, że film nie zawodzi. Jestem fanem SW od zawsze więc oczekiwania miałem bardzo duże i nie zawiodłem się. Nie jest to oczywiście film idealny, ale po tak długim czasie powrót sagi spokojnie można zaliczyć do udanych. Zaczęli z grubej rury co dobrze rokuje dla kolejnych części. Są dwie rzeczy które zaskoczą praktycznie każdego, jest też kilka rzeczy na które chyba nie do końca mieli pomysł. Ale bezsprzecznie czuć MOC. Za dużo mimo wszystko jest chyba humoru i rozluźnienia. W poprzednich filmach oczywiście też to było ale zdecydowanie w mniejszej ilości. Nie zawodzi również Kylo Ren, a o niego miałem od początku największe obawy. W święta pójdę pewnie drugi raz żeby sobie na spokojnie wszystko ułożyć, ale wiem że wczoraj wychodząc z kina nie byłem zawiedziony. Chciałem od razu wiedzieć co się będzie działo po końcowej scenie i jak rozwina się pozostałe wątki rozpoczęte w filmie. Pierwszej trylogii nie mają chyba szans pobić, ale z drugą poradzą sobie bez problemu jeśli utrzymają ten poziom. SW wróciło i ma się dobrze. 9/10.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Ale bezsprzecznie czuć MOC. 9/10.

 

jak jesteś fanem i znasz poprzednie części bardzo dobrze, to powinieniś zauważyć, że czuć moc, ale i całkowity brak logiki w tym filmie, nie chce tu spoilerować, z jednej strony rozumiem, że to film fantasy z drugiej nie róbmy z widza głupola, moim zdaniem fabuła przebija prometeusza :mur:

o ile odświeżenie Bonda wyszło w ogólnym rozrachunku serii na plus to SW dla średnio rozgarniętego widza to popcornowa remakowa papka z naciskiem na $$$

to nie jest seria dla fanów tylko dokładnie przemyślany przez managerów produkt z którego trzeba wycisnąc max kasy

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak jesteś fanem i znasz poprzednie części bardzo dobrze, to powinieniś zauważyć, że czuć moc, ale i całkowity brak logiki w tym filmie, nie chce tu spoilerować, z jednej strony rozumiem, że to film fantasy z drugiej nie róbmy z widza głupola, moim zdaniem fabuła przebija prometeusza :mur:

o ile odświeżenie Bonda wyszło w ogólnym rozrachunku serii na plus to SW dla średnio rozgarniętego widza to popcornowa remakowa papka z naciskiem na $$$

to nie jest seria dla fanów tylko dokładnie przemyślany przez managerów produkt z którego trzeba wycisnąc max kasy

No ja nie mam poczucia jakby to był skok na moją kasę. Film spełnił moje oczekiwania chociaż, jak napisałem wyżej, nie jest idealny. Natomiast o ile nie wiem co dokładnie masz na myśli to mimo wszystko szukanie logiki w filmie, gdzie siłą woli zatrzymuje się strzały z blastera jest chyba nie na miejscu. Ba, nawet Interstellar, który niby miał mocne podstawy naukowe został zmasakrowany. A gdzie mu do SW pod wzgledem fantasy. Jak chcesz ogladac filmy ktorym nie bedzie mozna zarzucic bycia produktem managerów to mysle, ze spokojnie mozesz zainteresowac sie niezaleznym kinie irańskim, a nie hollywoodzkim blockbusterem, który napędza olbrzymi rynek od prawie 40 lat. 

 

Co do 3d vs 2d. Byłem na 2D, na 3D pójdę po świętach. IMO nic się nie traci idąc na 2D, ale to moje zdanie dotyczy w sumie większości filmów, gdzie jest taki wybór. 

Edytowane przez maSTHa212

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja nie mam poczucia jakby to był skok na moją kasę. Film spełnił moje oczekiwania chociaż, jak napisałem wyżej, nie jest idealny. Natomiast o ile nie wiem co dokładnie masz na myśli to mimo wszystko szukanie logiki w filmie, gdzie siłą woli zatrzymuje się strzały z blastera jest chyba nie na miejscu.

jeśli nie widzisz braku konsekwencji w świecie SW to raczej nie ma sensu dyskutować ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chce mi sie rozpisywać ...

główni bohaterowie poprawni politycznie

gwiazda śmierci-znowu ?!

laska z pustyni rozwala gościa z ciemnej strony szkolonego przez Luke'a (ok, byl ranny ale bez jaj), mając pierwszy raz miecz w dłoni

to samo tyn Finn z ulicy nagle mistrz

kylo i jego wizerunek "dżastina pibera" z fochem

klimat humoru, okejka, brakuje tylko samojebek na tle statków

jakim cudem syn solo miał w ogóle moc która "niby" była dziedziczona od męskiej strony? (Qui-Gon Jinn o tym mówił w jedynce 45 minuta) też do końca nie wiem, na tej samej podstawie nawet nie wiem czy kobiety mogły miec moc ...

 

oczywiście mozna to tłumaczyć na mniej lub bardziej infaltylny sposób łącznie z rozbłyskami na slońcu no ale czy o to chodzi, sam nie wiem ...

 

 

Edytowane przez Klaus
zamykam spoiler
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Laska rozwala go, bo po 1 jest ranny, po 2 najwyrazniej ma zdolnosci o ktorych nie wie ani ona, ani on ani tym bardziej widzowie i podejrzewam, ze to sie wyjasni w 2. albo i 3. czesci

 

Gwiazda śmierci? Fakt, mogli wymyśleć coś innego, ale dlatego napisałem że na niektóre rzeczy nie mieli do końca pomysłu. Ale czy to ma coś nielogicznego w sobie? Chyba nie. Jakby nie patrzeć są oni spadkobiercami Imperium więc równiez ichniejszych pomysłów.

 

Finn? Przecież dostał baty, poza tym mocy nie używał, a używania białej broni mógł nauczyć się jako szturmowiec. Szkolony był od dzieciaka, nawet w filmie jest scena gdzie jeden ze szturmowców używa czegoś na kształt tonfy więc walkę bronią białą najwyrażniej mieli w programie szkolenia. 

 

Wizerunek Kylo? Może się podobać może nie, ale bardzo dobrze oddaje, ze faktycznie jest nieokrzesany, nie panuje nad emocjami, taki troche przerosniety nastolatek. Czemu taki jest? Jak wyzej, pewnie sie dowiemy w nastepnym filmie. To jest dopiero PIERWSZY film, nie mogli wszystkiego podać na talerzu na dzień dobry.

 

Jedyna rzecz z jaka się mogę zgodzić to ten humor. I nie chodzi o jakość, bo to akurat jest dobre, tylko o ilość. Ciut za dużo. 

 

Odnośnie Kylo i jego mocy - chyba nie do końca jest tak, jak piszesz. W Ep.V na samym końcu jak Luke przegrywa walke z Vaderem to wzywa Leie i ona go "slyszy" czyli mozna spokojnie przyjac, ze jednak ma ona Moc, a co za tym idzie może ją przekazać. Zresztą o tym, że jest jeszcze druga osoba mogaca pokonac Vadera (a wiec wladajaca Moca) wspominal nawet Yoda. Takze tutaj sam Han Solo nie musi miec nic do gadania, w sensie nawet jesli on nie wladał Mocą to nie musiało mieć żadnego znaczenia. 

 

Wydaje mi sie, ze tlumaczenie jakie przytoczylem nie sa ani naciagane ani nielogiczne. IMO trzyma sie to kupy calkiem dobrze.

 

 

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękujemy Ci, TSRules, za to że pozwalasz mieć nam własne zdanie o filmie, który Ci się nie podobał ;-)

 

A co do spojlerowej reszty (wrzuć to może w tagi bo aż żal)

Rey potrafi walczyć mieczem, tak samo jak staffem. Wystarczy przytoczyć tu scenę jak rozwala kilku gości na Jakku, chwilę przed spotkaniem z Finnem.
 
Finn walczący mieczem to nie była raczej walka, tylko machanie i obrona przed atakami Kylo, może było tam kilka lucky shotów i tyle.
 
Wizerunek Kylo jak dla mnie jest super, tak długo jak ma hełm na głowie. Gdy go zdjął okazało się, że moim zdaniem, aktor szalenie nie pasuje do roli, ale tylko z wyglądu.
 
Przekazywanie mocy, pokazali przecież że Leia wyczuła śmierć Hana. To że nie używa mocy, nie oznacza że jej nie czuje. Zresztą wielokrotnie w SW było podkreślane, że Jedi i Sithowie (tak, wiem że Kylo to nie Sith) zaczynali jako dzieci wrażliwe na moc, a to że ich rodzice również byli na nią wrażliwi tylko zwiększało szansę, że u dzieci też to wystąpi. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No z humorem też trochę przesadzili, aż sobie przypomniałem na sali, że to jest marka disneya...

 

 

Kylo faktycznie powinien mieć ciągle hełm na głowie, fakt że twórcy chcieli pewnie oddać jego fascynacje Vaderem i pokazać że nie musi, a chce nosić maskę. Ale gdy go zdjął nieliczna  gimbaza na sali zaczęła się śmiać. I faktycznie aktor z wyglądu trochę nie pasuje.

 

Twórcy najwidoczniej w tej trylogii będą chcieli zwiększyć możliwości korzystania z mocy. Kylo potrafi dosłownie czytać w myślach, podczas gdy Vader tylko wyczuwał pojedyncze myśli i uczucia. No i jest trochę przesadzona(choć fajnie wyglądająca) możliwość zatrzymania pocisku z blastera w powietrzu, poprzednio tego nigdzie nie było i psuje to trochę sens posiadania miecza do obrony.

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czas dorosnąć...ale rozumiem.

 

Myślę, że główny aktor po odwyku dostał szansę...tylko po co?

Nie sądzę by to porwało, ale... życzę dobrych wrażeń.

Jest to skok na kasę i doskonale zdaję sobie z tego sprawę ale tak jak teraz ludzie szaleją na punkcie SW tak ja kiedyś szalałem na punkcie tego serialu. :)

 

Wysłane z mojego SM-N910F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To moje na temat gwiezdnych wojen.

 

 

Kylo Ren jest tak niejaki poza kilkoma pierwszymi scenami, że aż się smutno człowiekowi robi. Ja rozumiem, że chcieli w roli złego obsadzić w końcu kogoś młodego bo można w ten sposób zupełnie inaczej poprowadzić postać, ale:

- aktor za przeproszeniem wygląda jakby z gimbazy wyszedł, można było wstawić kogoś z bardziej "smutną" gębą + jakaś dobra charakteryzacja (np. przypalone pół twarzy + czerwone oczy) [pewnie sama charakteryzacja by wystarczyła]

- szkolony przez Luka nie potrafi "złamać" mocą Rey (scena przesłuchania) i dostaje od niej wciry w walce na miecze świetlne

 

Czego go uczył ten Luke? Szydełkować i haftować? Noszenia maski? Wyciskania pryszczy?

W jaki sposób Luke nie zajął się nim od razu? Na wakacjach był?

 

IMHO w scenie przesłuchania powinna mu wyznać prawdę - że nie ma pojęcia jaki układ pokazuje mapa, a w scenie walki to ona powinna cudem uniknąć łomotu i śmierci. Niech do równej/wygranej walki stanie z nim w następnych częściach gdy już będzie po/w trakcie szkolenia na Jedi przez Skywalkera.

W starych GW jak do akcji wkraczał Vader to wszyscy trzęśli portkami jak galaretą.

 

Teraz mają kilka ścieżek rozwoju sytuacji z postaciami:

- Rey okaże się taka uber-hiper w moc obdarzona, że po treningu będzie myślą zdmuchiwać planety

- Rey jest po szkoleniu w przedszkolu, ale zapomniała o tym wspomnieć

- okaże się że Kylo Ren miał okres + jechał na mocarzu i stad z niego taki cienki bolek był

 

Co do humoru - moim zdaniem nie było go za dużo

 

 

 

8.5/10

 

Byłem na 3D IMAX i w sumie chyba nie było nic takiego co by tego wymagało.

Edytowane przez DeathTomahawk
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Star Wars The Force Awekens - 11/10

Znam wszystkie błędy, niedomówienia, itd.

Ode mnie 11 za to, że po pierwsze film jest z mojego punktu widzenia przezajebisty, a do tego dochodzi wartość, której nie jest w stanie dać inny film.

Powrót do dzieciństwa. Przez pół filmu czułem się jak dzieciak z wypiekami na twarzy i przypomniał mi uczucie gdy pierwszy raz odkrywałem SW w początkowych latach 80-tych.

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11/10 to lekka przesada, ale IMO lepiej ta część wypadła niż każda z 3 pierwszych części. No może poza Mroczne Widmo. Ale to tez kwestia podejścia. Na pewno jednak nie ma tej magii jak to bylo w przypadku starych części z lat 80'tych. Głównie V Imperium Kontratakuje, która wg. mnie jest najlepsza ze wszystkich  częsci jakie wyszły. Ale to też moja opinia.

 

 

Co do 7 to jest po prostu dobra. Dobrze nakręcona z dobrymi aktorami  (prócz Kylo, bo to dla mnie była lekka porażka) i efektami. Muzyka i dźwięk to mocna strona jak zawsze. Nie zabrakło też humoru, ale czasem było tego za dużo. Ogólnie oglądałem jednym tchem  i się nie nudziłem, a to już zasługuje u mnie na przynajmniej średnie 8/10.

Edytowane przez Devil

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Co do 7 to jest po prostu dobra. Dobrze nakręcona z dobrymi aktorami  (prócz Kylo, bo to dla mnie była lekka porażka) i efektami.

Ja bym poczekał z tym Kylo do VIII części. Już jestem pewny że ten aktor jest dobrze dobrany do postaci.

 

Co do 2D/ 3D IMAX to mimo wszystko lepiej iść do IMAXa. Jaśniejszy i ostrzejszy obraz, 3D nie przeszkadza. Jakby wyświetlali 2D w IMAX za jakis czas to chętnie pójdę po raz trzeci :)

 

 

Edytowane przez JROX

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem kiedyś w IMAX'ie przy okazji zlotu MSI PurePC na Transformersach i raz po za krajem i  przyznam ze zrobiło to na mnie wrażenie. Ale pójscie drugi raz na to samo do kina to tylko IMAX. Nawet w 2D. Więc dla mnie zwykłe 3D nie przemawia .

 

Nie wiem czemu we Wrocku nie chcą zbudować IMAX'a, ale ok. Co do Kylo to właśnie był dla mnie zbyt gimbuskowaty. Szerze to przeżyłem zdziwienie po zdjęciu jego maski. Ale myślę sobie ok. Cieszy mnie że są starzy aktorzy. Chociaż FORD już troszkę nie domaga, ale jest. To na pewno dodaje uroku nowej serii. Zobaczmy co z tego wyjdzie...

Edytowane przez Devil

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym poczekał z tym Kylo do VIII części. Już jestem pewny że ten aktor jest dobrze dobrany do postaci.

Od początku mówię to samo - dajcie mu się pokazać. Ocenianie aktora i postaci po pierwszym filmie, gdzie praktycznie nic nie wiadomo o tle i jego przeszłości jest nadgorliwością. Ja mam podejrzenia, że to właśnie on najbardziej zaskoczy w następnych dwóch filmach zarówno z punktu widzenia aktora jak i Kylo Rena. Bo o Rey nie ma się co martwić - już teraz pozamiatała. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

identycznie tłumaczy się Scott po Prometeuszu (który piszac delikatnie fabularnie był dziurawy do bólu) też wszystko ma sie wyjaśnić w następnych częściach, no cóż, czekamy już 3 lata aż sie wyjaśni :)

na szczęście ocena siódemki na filmwebie spada sukcesywnie od prawie dziewiątki do ledwie ósemki co pokazuje że jest jednak jakieś "przebudzenie myślenia"

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Film zły nie jest ,więc nie ma co tu nawet się zastanawiać. Nie jestem ani fanem gwiezdnych wojen, a tym bardziej fanatykiem. Po prostu lubie SF, a dla mnie Star Warsy to po prostu takie "lekkie" wydanie z tego gatunku. Bardziej taka bajka dla dorosłych i zawsze tak do tego podchodziłem. Co do Amerykanów to kiedyś to oni namioty rozstawiali dzień przed premierą pod kinem. Nie wiem jak teraz ;)

Edytowane przez Devil

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Udalo sie! Angole zorganizowali w malym kinie Star Wars bez dubbingu!

Film spoko jak na pozny wieczor po pracy. Nie bede ocenial, ale bawilem sie swietnie. Co lepsze, moja druga polowka roz***** (doslownie) cala sale swoim smiechem. Tego sie po niej nie spodziewalem ze moze tak dobrze i pozytywnie odebrac ten film po ch*** marsjaninie. Sage zna, ale bez przesady.

Edytowane przez Aurora001
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie wrocilem z Przebudzenia mocy. Film bdb., mimo kilku potkniec. Aktor grajacy Rena pasuje bardzo dobrze wg. mnie. W koncu zly nie jest takim grubaskiem, co to popsytulac na sam widok ;) Co do imaxa, wiem juz zeby nigdy nie brac miejscowki ponizej 10 rzedu - obraz jest u gory szerszy niz u dolu. Co do technicznej sprawy filmu, nie wiem czy mam wade wzroku czy jak, ale postacie przerabiane na 3d jak np. Rey biegnaca przez ekran na 1 planie, klatkuja... To samo w sumie w Avatarze widzialem. Efekty 3d sa widoczne i np. taki krazownik robi wrazenie, ale mimo wszystko wolalbym imaxowe 2d i jakis 12 rzad ;) Dodatkowo nie wiem skad, ale mialem na okularach w prawym i lewym gornym rogu jasne pkt. swietlne co dekoncentrowaly podczas seansu.

 

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...