Skocz do zawartości
kucyk

Filmy - co warto obejrzeć?

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Nissan.Qashqai

Logan. NIe lubie tych idiotycznych uniwersow Marvela i DC Comics, gdyz uwazam ze to bajki dla ludzi z problemami emocjonalnymi, ALE ten film naprawde trzyma poziom. Glownie dlatego, ze nie ma tu beznadziejnych elementow w stylu peleryny, helmy, lasery itp. No i jest kategoria R. POLECAM.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arrival - o tym jak silna i niezalezna zostaje tlumaczka do spraw obych w postaci kalamarnic, ktore przewidzialy, ze beda potrzebowac za 3k lat pomocy ludzi i o dziwo nasza niezalezna potrafi tez przewidywac przyszlosc co... Jesli to Cie zacheca do tej padaki to smialo, ogladaj, ale wg. mnie szkoda czasu na to 'cos'. Nuuuda. 3/10.

 

Ben-Hur (2016) - odswiezenie starego klasyka i... jak to zwykle bywa porazka. Film z '59 zjada ten gniot w prawie kazdym szczegole - jedynie sceny batalistyczne lepsze w nowszej wersji. Aktorstwo... moze i lepiej niz w serialach klasy C, ale dalej porazka. 3/10

 

Resident Evil Last Chapter - jesli ktos myslal, ze ta seria nie moze nizej upasc... to sie mylil. Najgorsze co mzoe byc to "dynamiczne ujecia" przez caly film.Ale wyglada na to, ze w koncu koniec tego syfu, chyba ze znowu jakas glupote wymysla... 2/10

 

Ze staroci:

Wladca Lalek - dzizaz co za glupota, chociaz pierwsze 5 min mogloby zapowiadac nawet cos ciekawego. 2/10

 

Jakos nie mialem farta do niczego ciekawego ostatnio :/

Edytowane przez Małpożer
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patriots Day

Film opisujący zamach bombowy w Bostonie w 2013 roku. Przyznam, że filmidło zaskoczyło mnie dwa razy w sensie pozytywnym.

Po pierwsze nie pożygałem się, jak to często bywa w tego typu amerykańskich produkcjach, na skutek epatującego patosu. Co prawda był on w filmie obecny, ale tam gdzie powinien być i we własciwych dawkach.

Druga rzecz to ukazany chaos i "bezradność" służb wobec 2 kozo-pojebów. Tak naprawdę, to po obejrzeniu "Dnia patriotów" maiałem jakieś konkretniejsze pojęcie na temat tego tragicznego zdarzenia (media nie dały takiego obrazu).  

Warto obejrzeć, ale cdów się nie spodziewajcie. Mocne 3,5/6

 

Passengers

Sci-fi, a dokładniej takie niewiadomo co? Kosmiczne romansidło? Mamy tutaj statek wycieczkowy z zahibernowaną zalogą w liczbie 5000 szt. I nagle budzi się jeden delikwent w wyniku jakiejś tam awarii. Dalej wam nie zdradzę tej "istnie pokręconej fabuły w hollywoodzkim stylu (ironia).

Film byłby fajny, gdyby usiadł nad nim jakiś homo w kilmatach Kubrick'a lub Fincher'a. Wyszło to co wyszło. Na raz, dla relaksu można obejrzeć. Plus za scenografię, koncepcję i wygląd statku oraz efekt z grawitacją. 1/6 Fani J. Lawrence mogą sobie dodać ile chcą do oceny (tak zobaczycie gołe pupsko panny).

 

Deadpool

Super fanem adaptacji komiksów nie jestem, jednak ogromny plus dla tego filmu za teksty. Efekty co w niektórych scenach kują jednak mocno w oczy (no chyba że to tak specjalnie). Dobre kino dla relaksu i wtym kontekscie 3/6

PS. Dlaczego chata Xaviera była pusta (nie wliczając tych "cieciów")?

 

Sicario

Dopiero teraz nadrobiłem zaległości w związku ztym filmem i nie żałuję. Obraz okazał się naprawdę niezły. Jak najbardziej zasłużona nominacja oskara za ścieżkę dźwiekową (posłuchajcie na YT bo warto). Podobało mi się, że Emilly Blunt wyszła na idiotkę, tzn. jej postać. Benicio Del Torro - kapitalny jak zwykle. W sumie to dla niego warto zobaczyć cały ten film.

Mocna 4,5/6.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Accountant (ksiegowy) - swietny film. Spodziewalem sie jakiejs szmiry, a trzymal poziom caly czas. Chociaz ten watek ze sledcza to chyba tylko po to aby wytlumaczyc cale tlo wydarzen. Jedynie co moze bolec to, ze do przewidzenia bylo kim jest "czarny" :P 9/10 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Split - wiele osobowości w jednym człowieku- jedna dominuje, aby chronić inne.

 

Niewiele thillerów widziałem ale ten dobrym filmem jest.

 

7/10. -3 za: kuloodporność, łażenie po ścianach i cycki schowane pod bielizną a nie wyeksponowane (Anya Taylor-Joy).

 

Furtka do następnej części wielkości bramy od stodoły- Bruce Willis coś tam o tym wspomina...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Guardians of galaxy vol2 - Znacznie smieszniejszy niz poprzednia czesc, w kilku momentach troche smutow. Drax, szop i Groot kradna prawie kazda scene ;) Do tego swietna muzyka. Z wad sporo watkow, ktore sa tylko zapychaczami lub sztucznymi napedzaczami glownej akcji. Ogolnie dla mnie 9/10.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Guardians of galaxy vol 2 - Określenie tej kontynuacji jako równej jedynce jest chyba najlepsze. Tam gdzie jedynka brylowała, czyli w sposobie prowadzenia historii i ogólnej świeżości tam imo druga część traci. Po pierwsze bez znajomości pierwszej części lepiej tego nie oglądać, nie ze względu na istotne nawiązania fabularne(choć tych nie brakuje), a sposób prowadzenia wątków który jest bardzo nieliniowy. Słowem ciężko jest określić w której fazie jest film, czy jest to już środek, czy jeszcze początek.Reżyser zdecydował się na dosyć intensywne łączenie różnych elementów fabularnych, bez wyraźnego łączenia ich ze sobą. Nie jest to stricte wada, a po prostu dosyć rzadkie nietypowe podejście. Po za tym dostajemy to czego oczekiwaliśmy po kontynuacji, ni mniej ni więcej. Z zalet to oczywiście soundtrack, moim zdaniem lepszy od tego w poprzedniej części. Druga to humor, jak już napisano Groot, Drax i Rocket kradną każdą scenę w której się pojawiają i do wg mnie w tej dokładnie kolejności tj. mały groot to symbol tego filmu, który wymiata samym pojawieniem się na ekranie. Drax jako postać względnie prosta otrzymał kilka świetnych tekstów. Ogólnie humoru jest świetnie dobrany i jest go troszeczkę może więcej jak w jedynce. Obsada również mile zaskakuje. 8.5/10

 

Zastanawiam się jak duży tym razem był wkład Vin Diesla podkładającego głos pod drzewko, o ile w pierwszej części faktycznie jego głos był słyszalny i mógł chcieć nagrywać każde "I am Groot" osobno tak w przypadku małego groota wszystko i tak przeszło przez syntezator to też chyba się nie napracował :).

 

 

Mimowolnie ocenę mogłem trochę zaniżyć z jednego przykrego faktu, który zresztą nie zdarzył się już pierwszy raz(ale nigdy jeszcze tak intensywnie). A mianowicie ludzie nie potrafią zachowywać się w kinie, rozumiem, że film rozrywkowy, a nie jakiś dramat, czy thriller, gdzie liczy się klimat, suspens i cisza. Ale do cholery jakim debilem trzeba być, by rżeć jak koń z każdej sceny, jednocześnie tłumaczyć swój zachwyt reszcie towarzystwa (tak kinowi neandertalczycy chodzą w grupach) i przy okazji całej sali kinowej. Po takich seansach olewanie kin i ściąganie wersji TPB jest w pełni usprawiedliwione...

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wykup prywatny seans i spokój a nie narzekasz jak jakiś biedak :P

 

A co do Diesla, to głos nie musiał przechodzić przez żaden syntezator. Sam potrafi tak modulować swój głos:

 

Edytowane przez Imperator Kret
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alien: Covenant - 8.0/10 - wyszło nieźle, na pewno lepiej niż Prometeusz. Nie dam więcej, bo temat inżynierów został olany totalnie!. Poza tym  znowu momentami głupota bohaterów poraża, aczkolwiek niektórzy przejawiają symptomy rozumu :) Za to jest to zdecydowanie najkrwawsza część - ludkowie szamani przez obcego wyglądają tak jak powinni. Przed seansem warto sobie odświeżyć Prometeusza i obejrzeć filmik łączący jego wydarzenia z Covenantem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdania są podzielone. Jedni uważają, że nowy Alien jest zbyt chaotyczny. Że sporo niepotrzebnych scen.   Ja tam idę do kina w poniedziałek i obym nie żałował.   Jutro obejrzę Prometeusza po raz drugi, bo oglądałem tylko raz i to dawno. Ogólnie fajny był.  A ten filmik lączacy z serią o którym wspomniałeś to który ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Le trou (1960) o ucieczce z więżienia - trwał niby 2:10 ale trzymał w napieciu do ostatniej sekundy

7 days in hell (2015) - mockumentary (Samberg i Harrington) - absurdalna komedia o najdluzszym meczu tenisa :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

obcy przymierze - 8/10 całkiem miło spędzony czas w kinie, trochę lepszy od prometeusza, przed seasnem dobrze przypomniec sobie prometeusza albo choc obejrzec ten krótki filmik, co prawda na końcu filmu było mówione że wybierają się do tych całych inżynierów więc ta wstawka nic wielkiego nie wnosi ale zawsze to jakiś smaczek dla fanów :)

 

strażnicy galaktyki 2 - 7/10 szczerze to trochę się zawiodłem, niby całkiem przyjemny film, jest śmiech, efekty, akcja ale jakoś miałem wrażenie że wiele scen robionych na siłę aby było śmieszne, a może ja maruda jestem? film mi się ogólnie podobał ale nie jest z gatunku tych które obejrzałbym jeszcze raz, najbardziej w tej części rozbawił mnie Drax, za to mały Groot [gluteus maximus] mi nie urwał choć wiele się mówi jak to kradnie sceny razem z szopem

Edytowane przez Garfield^

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wonder Woman - miejscami naiwny, miejscami patetyczny, końcówka to jedna wielka klisza, ale pomimo to, całkiem dobre kino. Na pewno lepsze od BvS. 7/10

W sumie przez wiekszosc czasu naiwny... Pierwsze 20min to jakies akrobatyczne popisy cyrkowe. Zero krwii nawet jak ktos postrzelony... a nie czekaj na chwilke sie pojawia na ramieniu WW. Jak to dostalo PG12, toc to juz powinno byc pg18. Pozniej jest lepiej i nawet zarciki leca jak w mervelowych tworach. Niestety koncowka, a dokladniej pojedynek vs glowny bad guy to porazka - ale wczesniej tez sa kwiatki, ze miecz dobre 20cm od wroga a ten pada niezywy o,O. Czemu zawsze to sie musi konczyc w ten sposob, jakby nie mozna...(reszta w spojlerze). Ogolnie 7/10. Naciagane. I na koniec muzyka nie pasowala do widowiska.

 

... "kochanek" WW sie poswieca jak to w filmie, a Ares na to "ludzie sami daza do zniszczenia wszystkiego co ich otacza, przekonajmy sie, ale przekonajmy sie kto ma racje " i po prostu by zniknal. Otwarte zakonczenie a nie jakies powerupy swiatelka, wybuchy i oczywiscie budguy pada.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...