^BerZerK^ Opublikowano 18 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2006 (edytowane) Wlasnie wrocilem z 'Casino Royale' Warto isc, dobry jest. I nowy Bond jest OK, w koncu facet z jajami, ktory potrafi robic sobie z nich jaja a nie lalus :-> (tak, mam na mysli Rogera ;-p ) Akcje dobre, gadgety byly takie dostepne: vaio, sony ericsson. Ewa Green, a-m db5 & a-m dbs :) Edytowane 18 Listopada 2006 przez ^BerZerK^ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
narcyz Opublikowano 18 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2006 Również byłem w kinie na Casino Royale. Nawet mi się spodobało- może bez bez rewelacji, ale po Bondzie nigdy nie spodziewałem się genialnego filmu ;) Na pewno nie jest tak przebajeżony jak chociażby ostatnia część. Jednak moim zdaniem, to już zupełnie nie ten sam film. Widać różnice, a problem jest z określeniem dokładnie w czym ona tkwi ;) Oczywiście po raz kolejny nie zabrakło reklam: ford, sony, sonyericsson. Końcówka była do przewidzenia. Kilka razy można było się i pośmiać, więc nie ma co narzekać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamilo23 Opublikowano 18 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2006 (edytowane) Last ride Zenada, cienkie samochody, nie ma fajnych lasek, mało akcji, nuda :mur: Teksańska maskra poczatek nie no jak zawsze kapitalne sceny :P Edytowane 18 Listopada 2006 przez kamilo23 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 18 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2006 Casino Royal - film trzyma bardzo wysoki poziom (9/10) do momentu sceny tortur, po ktorej niestety zaczął zjezdzac po rowni pochylej (jednak nie pod tak znowu wielkim kątem ;) ), az osiągnał minimum w scenie tonącego budynku. No ale troche nieudana koncowka nie moze przekreslic calego filmu, dlatego daje 8,2/10 (0,2 na poczet kolejnych filmow z Craigiem - dobry bedzie z niego Bond;]). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FoX 13 Opublikowano 18 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2006 Miało być miłe wyjście na Spadaj! ale pani w kinie oznajmiła, że nie zagrają dla 2 osób No to hop do drugiego kina na Job. I okazało się to totalną żenadą. Teksty na siłe śmiesznie, pomyślałem chwile i dopiero lekko się uśmiechnąłem do niektórych. Strasznie specyficzny film, trzeba by lubić taki klimat. Ni to konkretny żart, ni to jakiejś fabuły. Jakby to powiedzieć... Jest scena, jest żart, po scenie mam w głowie "miałem się śmiać czy nie?" i tak prawie przez cały film. Niektóre teksty ok, ale z tego można by zrobić zlepek na 10 min. 4/10 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maly86 Opublikowano 19 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Listopada 2006 (edytowane) A saw III ogladal ktos juz? Premiery z Polsce jeszcze nie bylo, ale moze za granica ktos juz ogladal :twisted: :blurp:? Edytowane 19 Listopada 2006 przez st1ch Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poca Opublikowano 19 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Listopada 2006 (edytowane) Jest już w iMax Mikołaj kontra Bałwanek? :lol: Edytowane 19 Listopada 2006 przez poca Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pioorek Opublikowano 19 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Listopada 2006 (edytowane) Jest już w iMax Mikołaj kontra Bałwanek? :lol: :lol2: ? Wczoraj Pulp Fiction na TVP1 czy TVP2 byl. Obejrzalem sobie jeszcze raz, a co ;] EDIT: Aaa, i ogladalem jeszcze 7 lat w Tybecie - film mi sie nawet podobal, ale nie az tak zebym sie nim zachwycal. Edytowane 19 Listopada 2006 przez Pioorek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toolboy Opublikowano 19 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Listopada 2006 A saw III ogladal ktos juz? Premiery z Polsce jeszcze nie bylo, ale moze za granica ktos juz ogladal :twisted: :blurp:?szkoda czasu http://forum.purepc.pl/index.php?s=&sh...t&p=2392589 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poca Opublikowano 19 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Listopada 2006 :lol2: ? Wczoraj Pulp Fiction na TVP1 czy TVP2 byl. Obejrzalem sobie jeszcze raz, a co ;] EDIT: Aaa, i ogladalem jeszcze 7 lat w Tybecie - film mi sie nawet podobal, ale nie az tak zebym sie nim zachwycal. Łap! http://www.kinoimax.pl/film.php?fid=30 Też przysiadłem troszke przy Pulp Fiction. Jednak zaraz zamknalem oczka. Musze po dvd siegnac. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
heryf Opublikowano 19 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Listopada 2006 Teksańska masakra piłą mechaniczną: Początek - wczoraj bylem na tym w kinie, polecam wszystkim ! 9.5/10 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cortezon Opublikowano 20 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Listopada 2006 (edytowane) W tem weekend postanowiłem nadrobić choć trochę zaległości. Texas Chainsaw Massacre (1974) - Klasyka horroru. Pozycja obowiązkowa dla maniaków. Jednak zagorzałym wielbicielom nowszych produkcji typu Oszukać Przeznaczenie raczej nie przypadnie do gustu. Man on Fire - Rewelacja :!: Edytowane 20 Listopada 2006 przez Cortezon Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 20 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Listopada 2006 (edytowane) Casino Royale - My name is Bond, James Bond. Wyobrazcie sobie, ze to sa ostatnie slowa w filmie. Juz po tym widac, ze film pozmieniali calkowicie....na niestety gorsze. » Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... « Do samego aktora bedziemy sie musieli przyzwyczajac ale tak jak ja wielki fan tej serii tak i moja narzeczona zauwazylismy, ze aktor tak jakby nie gral roli Bonda. Sama rola niezla ale nie gral Bonda ! Nie wiem czy to bylo w scenariuszu ale kazdy z aktorow grajacych 007 dawal to poczucie. W tym odcinku niestety zapomnialem, ze ogladam film o brytyjskim agencie jej krolewskiej mosci. Poczatek filmu typowo kaskaderski. W pierwszej scenie biegaja jak powaleni, uprawiajac LeParkour (cos ostatnio modne sie to stalo wiec trzeba wykorzystac), w kolejnej na lotnisku tez Bond sie nabiega jak T1000 w terminatorze 2. Zapier.... z zamknietymi ustami i po calej akcji nawet nie ma przyspieszonego oddechu. Akcja wyborna ale nie na film na ktory przyszedlem. Pozniej kobiety i Bahamy. Juz sie zaczynalo robic troszke bondowsko. Ale ani drina, ani fajowych dogaduszek Bonda - no doslownie nic. Fajna partia pokera w ktorym wygrywa Aston Martina z 64r bodajrze. Scenka milosna, blablabla. Druga czesc filmu zaczela zyc swoim zyciem i w przeciwienstwie do kolegi wyzej mnie zaczelo sie podobac. Lepsza muzyczka, jazda pociagiem (taki specyficzny klimat z tymi pociagami ma bond), zajebisty dialog z laseczka. No i wreszcie tytulowe Casino Royale. Tutaj odbyly sie najlepsze sceny w filmie. Sama rozgrywka, duzo zagadek, proba zabojstwa Bonda (swietnie sie z tego wywinal) i to co fajnie zmienili to Martini wstrzasniete czy mieszane (ale tego w spojlerze nawet nie zdradze). Ostatnia scena w Wenecji mnie sie super spodobala i byla to jedna z lepszych koncowek bondowskich. Mozna zabic rezysera za brak Moneypenny i Q - za to WIELGACHNY MINUCH. Jedyne co tlumaczy producentow to to, ze jest to prequel serii. Moze w nastepnych odcinkach pokaza jak sie JM poznaje z nimi - ale ciezko stwierdzic. Poza spoilerem zdradze tylko, ze mam strzaszny niedosyt bo za malo Bonda z Bondzie. Do blondyna mozna sie przyzwyczaic ale baaardzo ciezko. Jak dla mnie praie najgorszy agent do tej pory i na pewno nie ze wzgledu na kolor wlosow. Aha, bym zapomnial kilka jest scenek, ktore potrafia naprawde rozsmieszyc i to w pozytywnym teog slowa znaczeniu. Zawsze teksty bonda powodowaly delikatny usmieszek politowania ale ten jak dowala to brechtalem calkiem szczerze i to do rozpuku. Scena z torturami jest tego najlepszym dowodem. Narazie w moim rankingu ostro odstaje od najlepszych odcinkow serii - 7/10 - ocena kolejnego odcinka Jamesa Bonda. Osobna ocena jako filmu to 8,5/10 - lepszy od Mission Impossible 3. Bede musial jeszcze go obejrzec raz na ekranie TV wtedy bede mial pelniejszy obraz. Zawsze w kinie mam zamazany obraz kazdego filmu i na spokojnie dopiero sie przekonuje do filmow. PS. Ale polecam go z czystym sumieniem. Edytowane 20 Listopada 2006 przez Kaeres Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość SamoDobro Opublikowano 20 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Listopada 2006 Borat zamiata. miazga :blink: w swojej kategorii - nie do przebicia i 10/10. w kategorii sztuki filmowej zapewne wyzej niz 2/10 nie moze dostac, ale wiedzialem na co ide do kina i... zaskoczenie totalne. miazga. nawet moje Kochanie zaczelo sie smiac po 5 minutach patrzenia na wszystko ze skrzywieniem i potem brechtala (jak i cale kino) razem ze mna. P.S. tez sie boje latac :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
R.i.P. Opublikowano 21 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2006 Casino Royale moze zaczne od minusow ;] - beznadziejna obsada (poza Craigiem) - dosyc czesto film nie trzyma sie qpyy, nie ma powiazania miedzy scenami - zero bondowskich gadzetow, na dodatek bondowski DBS pokazany w dwoch beznadziejnych scenach - malo ciekawych akcji (wyjatek - pierwsza scena pogoni za muzynem), nudne sceny w kasynie - bardzo dlugi (prawie 2,5h) - kiepska ost - zakonczenie (ktore jednoczesnie jest zapowiedzia nastepnej czesci pt. "Bond 22") + Daniel Craig - najlepszy Bond wszystkich czesci + mordobicia - tyle ciosow i obrazen ktore przyjal na siebie Craig nie bylo chyba we wszystkich bondach wzietych razem + pokazanie poczatkow Bonda i jego pewnych niedoskonalosci ;s + humor, choc szkoda ze go tak malo a ogolnie hmm... w sumie nie najgorzej ale rewelacyjnie nie jest. +2/5 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toolboy Opublikowano 21 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2006 2+/5 dla jednego z najlepszych Bond'ow, chyba kpisz? Obsada moim zdaniem bez zarzutu, czy ten szwajcarski bankier - Mendel, nie przypomina wam kogos? Dla mnie wykapany prof. Miodek ;) Film wykazuje pewne podobienstwo do moich ulubionych czesci Bonda z Sean'em Connery, w odroznieniu od kolegi R.I.P. twierdze, ze film jak najbardziej trzyma sie qpy, malo tego, potrafi zbudowac wciagajaca intryge bez uzycia tandetncych sztuczek i efekciarstwa. W ogole nie odczulem dlugosci filmu. Szacunek dla Daniela Craig'a, podziw dla Evy Green. Mocne 8/10 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slow Opublikowano 21 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2006 (ciach) Mocne 8/10 Popieram, moim zdaniem rowniez jest to jeden z najlepszych Bondow, mimo, iz te stare juz srednio pamietam bo ogladajac je bylem jeszcze smarkiem ;) btw. Craig jest jak najbardziej ok. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 21 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2006 Zawsze oceny kreacji Bondowskich byly uzaleznione od gustow i nie ma sie co spierac. Ale R.I.P dokladnie wytknal wady CR (poza dlugoscia filmu bo ta akurat jest odpowiednia z uwagi na wartka akcje). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qki86 Opublikowano 21 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2006 Byłem na Casino Royale w kinie i według mnie film wart obejrzenia ale jest za bardzo naciągany momentami. Nie spodziewałem sie tak dobrej gry Daniela Craiga. Gadżetów Bondowskich praktycznie brak w tym filmie ale z ręką na sercu mógłbym iść jeszcze raz na ten film wiec daje 4/5 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 21 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2006 Mnie sie cos wydaje, ze ten film nabierze smaku i klimatu dopiero po Bond 22 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 21 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2006 (edytowane) Ale R.I.P dokladnie wytknal wady CR (poza dlugoscia filmu bo ta akurat jest odpowiednia z uwagi na wartka akcje). » Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... « Ja Was ludzie nie rozumiem. Tworcy filmu od samego początku produkcji trąbili na lewo i prawo, ze zamierzają pokazac początki agenta 007, odejść nieco od znanej konwencji (wiecej brutalnych scen, ciut wiekszy realizm), itd. Ogolnie rzecz biorąc - zmiany nie powinny byc dla nikogo zaskoczeniem. Wyjaśnijcie mi wiec, dlaczego uznajecie je za wady? Sytuacja jest podobna do tej z Batman Begins - Nolan też od poczatku mowil co zmieni, a potem niektorzy i tak go zjechali, ze za malo Batmana w Batmanie :blink: . Analogicznie z Bondem - czego Wy sie spodziewaliscie, skoro uznajecie za wady takie rzeczy jak brak odpowiedniej ilosci Bondowskich gadzetow? Kolejnej cześci po Die Another Day? Przeciez to prequel, omg. Bond dopiero co dostal numerek 00, jest na pierwszej powaznej misji, wiec chyba logiczne, ze nie dostal jeszcze tych wszystkich technicznych wodotryskow? IMHO takie bajery jak niewidzialny Aston z wyrzutniami rakiet jest przyznawany tylko najlepszym, doswiadczonym agentom, do ktorych agencja ma całkowite zaufanie, a nie początkującemu agentowi na pierwszej wiekszej misji. Q Wam brakuje? Będzie na 99% w kolejnej czesci, nie bojta sie. Zauwazcie, jak w CR Bond przejmowal sie, zeby dobrze wykonac zadanie (swietnie to Craig zagral, chodzi mi o sceny po przegranej 10 mln). W jakiejs recenzji przeczytalem, ze to niebondowskie tak prosic o kolejną kase (scena na balkonie) - fakt, takie zachowanie nie pasuje do "starego" Bonda, ktory byl wyluzowany nawet jak mial zaraz zginac. Ale przeciez wlasnie o to chodzilo! Widzimy dopiero początkującego Bonda, trudno zeby od razu zachowywal sie jak stary wyjadacz. Ktos zarzucal, ze Craig nie grał Bonda. Slusznie, bo to jeszcze nie był Bond do jakiego sie przyzwyczailismy! Zwroccie uwage, ze chciał nawet zrezygnowac po tej misji (z tego mozemy wywnioskowac, ze to zadanie go troche przeroslo). Dopiero po "zdradzie" jego charakter uległ zmianie i w kolejnej częsci bedziemy juz ogladac bardziej "bondowskiego" Bonda. Ja wiedzialem na co ide do kina i nie spodziewalem sie gadzetow - spodziewalem sie dobrego filmu o poczatkach agenta 007 i taki film dostalem. Jak ktos spodziewal sie filmu w stylu 20 czesci, to faktycznie mogł sie zawiesc, ale po zapowiedziach tworcow nie wiem jak mozna sie bylo tak "pomylic". A propos... Teraz był wlasnie idealny moment na odswiezenie serii, bo Die Another Day był Bondem niemal perfekcyjnym (niemal, bo piosenka tytulowa byla słaba) i stanowil swietne "podsumowanie". Poza tym okrągła dwudziestka zostala osiągnieta (i to w imponujący sposob, bo tak jak pisalem Smierc nadejdzie jutro zostawila bardzo dobre wrazenie), wiec az prosiło się, zeby Bond 21. ("oczko" -> karty -> hazard -> kasyno -> Royale ;) ) był czyms nowym. A jeszcze co do tych "wad"... - beznadziejna obsada (poza Craigiem) Kto konkretnie zagrał beznadziejnie? - dosyc czesto film nie trzyma sie qpyy, nie ma powiazania miedzy scenami Nie ma powiązania między scenami??? Wychodziłes z sali za potrzebą? :lol: Ja tam nie miałem problemow z poskladaniem fabuły do "qpy". - zero bondowskich gadzetow, na dodatek bondowski DBS pokazany w dwoch beznadziejnych scenach Po pierwsze bondowskich gadzetow mialo nie byc (Bond jeszcze nawet Q nie zna). Po drugie sceny z DBSem były dobre :P - malo ciekawych akcji (wyjatek - pierwsza scena pogoni za muzynem), nudne sceny w kasynie Zupełnie sie nie zgadzam. Akcja była wartka przez większosć czasu, nie nudzilem sie nawet przez chwile, a sceny w kasynie trzymały w napięciu. - bardzo dlugi (prawie 2,5h) Dlugosc optymalna, bo film nie nudzi wcale. - kiepska ost Chodzi Ci o piosenke tytułową?? Bez przesady, nie była zła. Na poczatku wydawało mi sie, ze nie wpada w ucho, ale dzisiaj bez trudu moglbym ją zanucic. Poza tym nawiązywała klimatem do starych Bondow. - zakonczenie (ktore jednoczesnie jest zapowiedzia nastepnej czesci pt. "Bond 22") No tutaj mogę sie zgodzic, bo zakonczenie faktycznie bylo za mało wyraziste. Ale tez nie bylo zle. EDIT: Kaeres OK, widziałem jaką ocene wystawiłes. Jednak w czesci jaką zacytowałem przyznajesz, ze RiP dokladnie wytknał wady filmu, ktore wcale nie są wadami, o ile wiedziało sie na co sie idzie do kina. Tylko o to mi chodzi. Edytowane 21 Listopada 2006 przez und3r Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 21 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2006 und3r ja sie z Toba zgadzam calkowicie. Nie powiedzialem nigdzie, ze nie znosze tej czesci. Zawroc uwage jaka note jej wystawilem 7/10 - nawet niektore Bondy oceniam nizej ale temu odcinkowi daleko od tych najlepszych (Licence to kill, Szpieg, ktory mnie kochal, Golden Eye, Ośmiorniczka czy Bondy z Connerym). I jak pozniej wspomnialem, Bond22 zrobi z Casino Royale filmem docenianym. Poza tym zawsze Bondy sobie musialem spokojnie w domu jeszcze raz zobaczyc wtedy po przemysleniach czy ew. dopatrzeniach sie ocenialem je troszke wyzej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sarkazz Opublikowano 21 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2006 Hm. Ja się w piątek przejdę na Bonda do kina oczywiście. Przypuszczam że to kolejny dobry hollywoodzki film akcji, a takiego oczekuję, bo nic ciekawego ostatnio nie było w kinach... A z tego co piszecie, wynika że nie jest tak "efekciarski" jak pare ostatnich, wiec pewno jest ok. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
R.i.P. Opublikowano 21 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2006 Illusionist, The - ciekawy i robi wrazenie ;o 4/5 Saw 3 - w momentach na których podobno ludzie mdleli w kinach, ja się śmiałem.. film nie jest tym czym był w pierwszej części, nie wspominając już o drugiej, widać dokładnie że twórcy i reżyser poszli w kierunku obrzydzenia widza niż jego sparaliżowaniu przez strach. mega mega QPA. końcówka może nawet ciekawa, ale z drugiej strony ileż razy można powtarzać ciągle to samo. imo bardzo słabe -2/5 @ und3r - i co ja Ci na to poradzę że mam takie zdanie jakie mam? a nie chce mi się tu wyjaśniać po kolei tego co napisałem, ewentualnie chcesz to Ci wyślę PM ;] jak to takie ważne Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xpektor Opublikowano 21 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2006 Underworld Evolution - taki sobie filmik. Cos sie dzieje, ale pod koniec zaczynalo sie mi ziewac. 6/10 Siła Strachu - kto przetlumaczyl ten tytul z angielskiego? Film dosyc ciekawy, koncowka zaskaujaca, choc przeradza sie momentami w tani horror. 7.5/10 Heat - Gorączka - Świetny filmik. Nie wiem jak moglem go przegapic. Tyle lat miec go na dvd i nie obejrzec. Dopiero wczoraj z nudow patrze na posiadane filmiki, wpisuje w google Heat i wyskakuje lista aktorow. Gdy zobaczylem Al Pacino + Robert DeNiro musialem go zobaczyc. Genialny filmik sensacyjny, jeden z najlepszych jakie widzialem. Gra wyzej wymienionych aktorow na njawyzszym poziomie. Do tego ta koncowka... ehhh szkoda mi go bylo ;\ Szczerze polecam. 9.5/10 Co polecacie na dzis z tych filmow? Pogoda na Jutro Confidence - Przekręt Doskonały Moonlight Mile - Mila Ksieżycowgo Światła Redemption The Stan Tookie Williams Story - Odkupienie Wake of Death Secret Window - Sekretne Okno Człowiek Widmo Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sarkazz Opublikowano 21 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2006 Secret Window - Sekretne OknoBardzo skrajne opinie o tym filmie są. Mi się np. podobał B-) Tylko omijaj spoilery :rolleyes: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SGJ Opublikowano 21 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2006 Underworld Evolution - taki sobie filmik. Cos sie dzieje, ale pod koniec zaczynalo sie mi ziewac. Oglądałes pierwszą częsc? Bo z tekstu wyzej wynika ze coś nie bardzo. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xpektor Opublikowano 21 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2006 Ogladalem i wiedzialem ocochodzi, ale jakos osobiscie nie przepadam za wilkolakami i wampirami. Moj brat mial podobne odczucia... Jeden glos na sekretne okno ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zdanek Opublikowano 21 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2006 rowniez moge polecic sekretne okno :) wlasciwie calkiem dobry schizowy film, ale nie kazdemu przypada rzeczywiscie do gustu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Santi Opublikowano 21 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2006 (edytowane) Tez jestem za Secret Window. ;] Bardzo fajny filmik i swietna rola Johnny Depp'a (jak zawsze zreszta ;)). Edytowane 22 Listopada 2006 przez Santi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...