dszywala Opublikowano 6 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2007 Isolation (Izolacja) - hm... ciekawy temat, ale wykonanie pozostawia dużo do życzenia. Nowo narodzony cielak, który jeszcze będąc w matce jest zapłodniony sześcioma wampirycznymi dziwadłami... to już za dużo. Coś jak Alien + taki film, który jeszcze za młodu oglądałem. 2/5Heh, mam podobne spostrzeżenia. Do połowy ogląda się dobrze, nawet mnie wciągnął. ale czym bliżej końca tym nudniejszy, schematyczny. Generalnie na nudę można obejrzeć. skonczylem Infernal Affairs. Film bardzo fajny, odrazu wiadomo o co chodzi, akcja rozpieta na calej dlugosci filmu, fajni aktorzy, muzyka tez mi sie podobała. W porownaniu z Departed, ktorego ogladalem do 40 minuty ( potem go skoncze ogladac ), Infernal Affairs jest lepszy, bo nie ma tam tych amerykanek i tych durnych amerykanskich sposobow na podrywanie je ( scena z winda ), dodatkowo nie podobal mi sie duet DiCaprio+Damon. IA jest spokojniejszy, bo w departed to tylko latają i ja drą na siebie. Takie spostrzeżenie: departed przez pierwsza polowe jest nudny, w IA w polowie to juz sie wiele wydazylo, poprostu "same najlepsze" chcieli na koniec zostawic... polecam IA zamiast departed Eee infiltracja to dobry film z dobrą rolą DiCaprio. Mi się podobał. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sesq Opublikowano 6 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2007 Eee infiltracja to dobry film z dobrą rolą DiCaprio. Mi się podobał.no napewno dobry, ale dla mnie oryginal lepszy. Do DiCaprio nic nie mam, fajny ale zamiast spokojny, z smutna twarza, to taki pyskaty - no ale to jest remake i tak mu kazali grac. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darks Opublikowano 6 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2007 Dopiero wczoraj mialem okazje zobaczyc The Fountain. Film mnie wgniotl w fotel. Niby nic odkrywczego w tym filmie nie ma (pytania o zyciu, smierci, milosci sa stawiane od zarania dziejow), a jednak forma w jakiej przedstawil te zagadnienia w swoim dziele Darren Aronofsky jest imponujaca wrecz genialna. Muzyka Clinta Mansella jest wspanialym dopelnieniem tego filmu, mozna sie w niej zakochac od pierwszego slyszenia. ;] Imo swietne kino z cyklu 'must see'. :P Goraco polecam wszystkim tym, ktorzy jeszcze nie widzieli. Ja na pewno do tego filmu bede czesto wracal. :) 10/10 The Fountain - oglądałem ten film lekko osłabiony o 1:30 w nocy B-) Film nawet na sekundę mnie nie uśpił, więc musi coś w nim być. Czegoś innego się spodziewałem, co innego zobaczyłem. Ludzkie sprawy przedstawione trochę "inaczej". Film bardzo "życiowy" i daje wiele do myślenia.... 4/5 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slow Opublikowano 6 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2007 (edytowane) Co prawda tytul topicu to "co warto obejrzeć?" jednak chcialbym ustrzec potencjalnych widzow przed filmem "Taksanska masakra pila mechaniczna" jak rowniez jej prequelem "Poczatek", poza hektolitrami krwi, tonami flakow i miecha film gwarantuje rozstroj nerwowy i bardzo ciezko ustrzec sie przed komentowaniem bezsensownych akcji jakie dzieja sie w tej produkcji. Zdecydowanie NIE POLECAM! Polecam natomiast film "The Machinist" z 2004 roku. Edytowane 6 Maja 2007 przez Slow Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonathan Opublikowano 6 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2007 Spiderman 3 :| dzizas co to kutfa bylo!! Co za szmira z dobrymi efektami, kupa anorektycznych lasek i flag amerykanskich. Teksty jak z bajek dla dzieci. Zwlaszcza moral z samego konca 4/10 tylko za te laski ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Carson Opublikowano 6 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2007 to przyznajesz sie ze lubisz anorektyczne laski ? :lol2: Dzisiaj obejrzalem Constantine, wreszcie.Zanim to zrobilem spojrzalem na komentarze w tym topicu i...no wychodzilo na to ze srednio ciekawy film. Obejrzalem i sie nie zawiodlem ;) No i jeszcze Peter Stormare (Abruzzi z prisona) w roli szatana B-) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonathan Opublikowano 6 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2007 To zerknij jeszcze "underworld" i znajdziesz tam Scotfielda w roli Adama-lekarz, kolege Michaela. 36 Francuska sensacja, calkiem niezla, fajne zakonczenie.Mozna sobie zobaczyc w nudnawy wieczor 6,5/10 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 6 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2007 Metal: A Headbanger's Journey - 9/10* IMO świetny dokument, gdyby trwał godzine dłużej być moze dałbym dyche, a tak odejmuje punkt za zbyt powierzchowne przedstawienie sprawy;] *(to dokument, więc ocena nijak ma się do tych, jakie wystawiam filmom fabularnym, rzecz jasna) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
borsuczy_król Opublikowano 7 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 7 Maja 2007 Dzisiaj obejrzalem Constantine, wreszcie.Zanim to zrobilem spojrzalem na komentarze w tym topicu i...no wychodzilo na to ze srednio ciekawy film. Obejrzalem i sie nie zawiodlem ;) No i jeszcze Peter Stormare (Abruzzi z prisona) w roli szatana B-)Dobry film, tylko sporo się różni od oryginału (Hellblazer). W filmie Keanu Reaves zagrał takiego mrocznego, cynicznego bohatera, a w komiksach Constantine to był owszem, cynikiem, ale przede wszystkich niezłym cwaniakiem, a bohaterem raczej średnim. I nie chodził cały czas z osowiałą miną typu "nie chciałbyś wiedzieć tego co ja". :lol2: Ale owszem, dobre kino tak czy inaczej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 7 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 7 Maja 2007 Zakonczylem 4-logie (jak narazie) Harrego Pottera. Kurcze z filmu na film coraz lepszy. Wiezien z Azkabanu i Czara Ognia rzadza. Fajowe filmiki kurcze az mysle o nich...hmm. Chyba se bede musial ksiazki poczytac bo juz mnie ciekawi co dalej. Jasminum - bardzo dobry polski film ze swietna rola Gajosa. Sporo w tym komedii ale generalnie film o...milosci. Stary temat ale mozna jeszcze duzo rzeczy wymyslac aby ja przedstawic - 7/10 Zapach kobiety - nie wiem dlaczego ale jeszcze raz go sobie przypomnialem po spooorej przerwie .Poczatku niemal wogole nie pamietalem. Azzzz ten AlPacino - 8,5/10 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość hooded man Opublikowano 7 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 7 Maja 2007 (edytowane) no to i ja swoje 3 grosze dozuce: lady in the dark water - straszna szmira, wszystkie elementy w tym filmie sa slabe, o malo nie przerwalem ogladania w polowie, dobrze ze sobie jedzenie w kuchni robilem to przynajmniej nie musialem parzec tylko sluchalem "katem" ucha. 300 - dobry film, fajnie nakrecony, bardzo klimatycznie zostaly odzwierciedlone wojska kareasa(?) i on sam. Brawa za kostiumy, realizacje itp... labirynt fauna - bardzo dziwny film, jakze odbiegajacy od szmiry amerykanskiej (hehe a moze oni tez wspoltworzyli ten film ;) ) Bardzo brutalny i napewno nie dla dzieci, chociaz mozna odniesc na poczatku inne wrazenie. Generalnie jednak napewno jeden z lepszych filmow jakie widzialem w tym roku. ps. cale szczescie ze ostatnio nic nie kreci jan reno bo niezla polewka jest z jego ostatnich filmow. Purpurowe rzeki czy aniolowie apokalipsy to juz niemalze klasyki solidnej beki przed kompem. Jak sobie tylko je przypomne to juz mi sie japa smieje. Edytowane 7 Maja 2007 przez hooded man Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Crosis Opublikowano 7 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 7 Maja 2007 Zapach kobiety - nie wiem dlaczego ale jeszcze raz go sobie przypomnialem po spooorej przerwie .Poczatku niemal wogole nie pamietalem. Azzzz ten AlPacino - 8,5/10Scena w restauracji, taniec Pacino z nieznajomą i muzyka - cudowne. 300 - dobry film, fajnie nakrecony, bardzo klimatycznie zostaly odzwierciedlone wojska kareasa(?) i on sam. Brawa za kostiumy, realizacje itp...:lol: Może Kaeresa co? ;) Kserkses. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agnes Opublikowano 7 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 7 Maja 2007 Od siebie polece film, ktorego w kinie nie obejrzycie bo wyszedl w 1999 roku ;) ostatnio w TV lecial :) Zakochana Złośnica (Ten things i hate about you) - 9/10 ;) Oto udany przykład przybliżania młodzieży twórczości Szekspira tak, że młodzież nie ma o tym pojęcia :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonathan Opublikowano 7 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 7 Maja 2007 no to i ja swoje 3 grosze dozuce: lady in the dark water - straszna szmira, wszystkie elementy w tym filmie sa slabe, o malo nie przerwalem ogladania w polowie, dobrze ze sobie jedzenie w kuchni robilem to przynajmniej nie musialem parzec tylko sluchalem "katem" ucha. Chyba chodzilo Ci o Lady in the water 300 - dobry film, fajnie nakrecony, bardzo klimatycznie zostaly odzwierciedlone wojska kareasa(?) i on sam. Brawa za kostiumy, realizacje itp... A tu zapewne o Kserksesa ps. cale szczescie ze ostatnio nic nie kreci jan reno bo niezla polewka jest z jego ostatnich filmow. Purpurowe rzeki czy aniolowie apokalipsy to juz niemalze klasyki solidnej beki przed kompem. Jak sobie tylko je przypomne to juz mi sie japa smieje. A tu chyba o czlowieka ktory nazywa sie Jean Reno (tak sie jakos ludziom ubzduralo ze imiona i nazwiska pisze sie z duzej litery) A tak BTW od kiedy to Jean Reno cos kreci?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
-talib- Opublikowano 7 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 7 Maja 2007 (edytowane) Ostatnio częściej wracam do starych dobrych filmów.Ostanio padło na Prawdziwy Romans.Film genialny. Zaczyna się jak standartowe romansidło by pózniej cała akcja stanęła do góry nogami. Super obsada,dialogi a w szczególności pogawędka ojca głównego bochatera(Dennis Hooper) z Don Vincenzo (Christopher Walken).Jakbym był sycylijskim gangsterem i taki tekst usłyszał zrobiłbym to samo...no miód scena :D 5/5, 6/6 lub 10/10. Polecam Edytowane 7 Maja 2007 przez -talib- Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
4rch0n Opublikowano 7 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 7 Maja 2007 (edytowane) A ja dzisiaj obejrzałem 'Domino', potwierdzam, że film wybija sie ponad przeciętność. ;) [8/10] 'Miss Potter'... film trochę nudny ale oglądałem go w godzinach 1-2 w nocy i nie usnąłem, więc jednak jakąś fabułę ma, w sumie nie polecam. [4/10] 'Iluzjonista', ciekawa końcówka, film na pewno godny polecenia.[7/10] » Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... « Swoją drogą to w połowie filmu wkręciłem się, że on naprawdę potrafi czarować, a film to średnie fantasy ;), na szczęście się myliłem 'Labirynt Fauna'... po waszych komentarzach spodziewałem się czegoś więcej... albo już po pile jestem tak wypaczony, albo ten film nie jest bardzo brutalny. Ciekawe w nim jest to, że tak naprawdę możemy go interpretować na 3 sposoby...[7/10] 'Źródło', Chyba jestem za młody na takie filmy... wypadłem po 40 minutach... pierwszy raz w życiu po prostu sobie odpuściłem... ten film naprawdę jest wyjątkowy :D .[?/10] 'Miłość. Nie przeszkadzać!' Lekka komedia na długi weekend w sam raz, w kilku momentach się uśmiałem, ale jako całość nic wyjątkowego.[6/10] To by było na tyle... Ehh tak to jest jak człowiek ma dużo czasu wolnego :P Edytowane 9 Maja 2007 przez 4rch0n Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 7 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 7 Maja 2007 36 Francuska sensacja, calkiem niezla, fajne zakonczenie.Mozna sobie zobaczyc w nudnawy wieczor 6,5/10Mnie troche znudzil, choc bylo pare fajnych zwrotow fabuly. Poza tym irytuje mnie przedstawianie we francuskich filmach policji jako jakiejs bandy skorumpowanych najemnikow (vide Pocalunek Smoka). Do tego brakuje 36 dynamiki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
4rch0n Opublikowano 7 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 7 Maja 2007 (edytowane) Teoria chaosu Film na początku banalny, w pewnym momencie myślałem, że totalne dno, ale rozrośnięta końcówka nadrobiła naprawdę dużo... Dla fanów kina akcji i zakręconej fabuły(ale bez przesady). Jason Statham i Wesley Snipes - moim zdaniem chociaż dlatego warto to zobaczyć[7/10]. Niewidzialny Tutaj z kolei tytuł może nam trochę namieszać... nie chodzi o człowieka, a typ samolotu, miłośników widowiskowych lotów zaciekawi jak najbardziej, chociaż cała ta historyjka z inteligentnym samolotem trochę naciągana... [6/10] Zauroczony Następna lekka komedia, w amerykańskim wydaniu, młody chłopak zakociach!e się w striptiserce z imprezy w (chyba) akademiku. [5/10] Pakt milczenia Przyjemnie się oglądało, można to chyba podciągnąć pod fantasy, ponieważ opowiada o losach współczesnych potomków czarownic, fajnie zrealizowano kilka scen, efekty stoją na przyzwoitym poziomie(przyzwoite znaczy takie które są już w serialach)[7/10] 28 dni później 'Groźny wirus wydostał się...' Wydaje mi się, że już wiele razy to słyszałem... a jeszcze dochodzi ten motyw z zombie czy co to tam było. Puste sceny Londynu i autostrad robią wrażenie. Czytałem ile trudu im zabrało nakręcenie czegoś takiego. Film bez wyraźnego zakończenia, może część druga przyniesie kilka odpowiedzi. W sumie podobał mi się, ale nie było to lekkie kino[7/10] Oglądałem je jakiś czas temu, ale utkwiły mi w pamięci... w sumie warto. ;) Edytowane 7 Maja 2007 przez 4rch0n Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
R.i.P. Opublikowano 9 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 9 Maja 2007 Spider-Man 3 - I co ja mam napisać?..... Jak dla mnie to kolejna beznadziejna amerykańska superprodukcja pokazująca, że liczy się głównie budżet przeznaczony na nią. Scenariusz - dno. Muzyka - szkoda gadać. Dialogi - amerykańskie ch*j wie co. W tym filmie liczą się jedynie efekty i to jedynie gdzieś od momentu wkroczenia Venoma. Do tego momentu (poza sceną powstania Sandmana - full respekt bo imo to najlepsza scena!) całkowite flaki z olejem. Jeśli chodzi właśnie o przeciwników, najlepszy Sandman. Venom był hmm... najgorszy to chyba za mało powiedziane ;o Ozborn - mega lol. Ogólnie wygląda to tak jakby chcieli zakończyć wszystkie wątki z poprzednich części i upchnąć je razem z tymi nowymi i całkowicie zfiniszować trylogie (ale gdzieś tam pojawiło się światełko i może jednak będzie czwarta część). O końcówce powiem tyle, że stanowczo i przegięcie za krótko i dodam że dla mnie to było istne skopiowanie zakończenia z Vanilla Sky (niebo, wątek, twarz Ozborna). A najgorsze w filmie co może być, to to że ogląda się go bez żadnych emocji. Surowo ale sprawiedliwie daję =2/5 PS - imdb było na wejściu 8 coś, teraz już 6.9 ;] prognozuję, że zejdzie do 6.0 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
4rch0n Opublikowano 9 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 9 Maja 2007 (edytowane) Dead or Alive - Ekhm... to to jest dopiero dno. Ja rozumiem, że są filmy lepsze i gorsze, ale to jest po prostu gniot nad wszystko. Rozumiem też, że nie każdy film musi mieć super fabułę, pomijając, że tutaj fabuła to był taki mały kruczek o którym zapomniano, sceny walk są niestety sztuczne, ten film nawet śmieszny nie jest... nie warto [1!/10] Robale/Slither - Następny film który się nie popisał... miał być horror... a wyszło jak zwykle, słabe efekty, fabuła... na początku zaiskrzyła nadzieja, potem została zgaszona wielkim potokiem bzdur, jedynym pozytywnym aspektem było to, że kilka scen było po prostu śmiesznych, jak ktoś bardzo lubi historyjki o robalach z kosmosu to może próbować przebrnąć przez ten film [3/10] Sky Fighters - Przyjemnie sie oglądało, bardzo fajne sceny lotnicze. Nawet jak ktoś nie przepada za filmami tego typu nie powinien po seansie żałować. Można się tylko przyczepić do fabuły zaskakującej jak poranne śniadanie... Film na pewno nie zostanie w pamięci na długo, ale chyba warto[6/10] Edytowane 9 Maja 2007 przez 4rch0n Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pioorek Opublikowano 9 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 9 Maja 2007 (edytowane) Dzisiaj obejrzałem "Dług". Kiedyś to widziałem, ale nie pamietałem już filmu. Powiem tyle: zmiażdzyło mnie, genialne arcydzieło pod każdym względem. Edytowane 9 Maja 2007 przez Pioorek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
4rch0n Opublikowano 9 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 9 Maja 2007 Oglądałem tylko fragmenty i w ogóle do mnie nie przemawiały... Może film jako całość faktycznie coś sobą reprezentuje. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pioorek Opublikowano 9 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 9 Maja 2007 (edytowane) Fragmenty? :lol: Fragmenty to można ogladać np. spider-mana 3 zeby sobie efekty zobaczyc, ale ogladac tego typu filmy w kawałkach? Obejrzyj cały i tyle. Dla mnie najlepsza polska produkcja (na czele z Gliną [serial] i z Psami) Edytowane 9 Maja 2007 przez Pioorek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Twój Pan Opublikowano 9 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 9 Maja 2007 (edytowane) The Fountain - albo ja jestem jakiś inny, albo ten film jest taki genialny. Kompletnie nic nie zrozumiałem, dla mnie to kilka zupełnie innych wątków bez wyraźnego sensu puszczanych w losowej kolejności. Nawet nie dotarłem do połowy. Generalnie wole filmy gdzie jest jakaś fabuła i trzeba trochę pomyśleć w trakcie filmu bądź po nim, jednak to mnie totalnie zmasakrowało. Podsumowując: WTF?! ?/10 Efekt motyla 2 - dosyć sporo wymagałem od tego filmu, po bardzo dobrej pierwszej części. Niestety do pierwowzoru mu bardzo daleko. Początek jeszcze nie był zły, jednak im później tym gorzej. Autor miał dobry pomysł, jednak zabrakło czegoś. Wszystko było mocno naciągane. Dodatkowo zakończenie zaskakujące przez... brak zaskoczenia. Wręcz mocno naciągane i pozbawione większego sensu. 6/10 Jaś Fasola który pojechał sobie na wakacje ;) - nie spodziewałem sie dużo po filmie z tej serii, więc mocno się nie zawiodłem. Film taki sobie, spodoba się fanom takiego humoru jak i postaci samego Jasia oraz osobom w wieku <10lat. Duży plus za zakończenie, które bardzo przypadło mi do gustu. 3/10 Edytowane 9 Maja 2007 przez MaSell Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dszywala Opublikowano 9 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 9 Maja 2007 Jak ktoś ma ochotę na dobrą komedię która jest bardziej komedią niż romantyczną to polecam The Ex. świetny śmieszny film, nie wymagający od widza zbytniego myślenia, dużo rozrywki, dużo humoru, mi bardzo sie podobał. 8/10 w swojej kategorii. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 9 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 9 Maja 2007 Ja chyba zrobię wyjątek i opiszę tutaj w wolnej chwili (moze jutro) fabułę Źródła (dla mnie jest ona dość oczywista, trzeba tylko oglądać uważnie), bo aż żal, ze ludzie nie rozumieją tego filmu (chociaż imo nie trzeba go nawet rozumieć, aby się nim zachwycić, o ile jest się wrażliwą osobą). Jakiś tydzień temu obejrzalem se drugi raz i utwierdziłem się tylko w przekonaniu, ze nowe dzieło Aronofsky'ego zasługuje na maksymalną notę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
4rch0n Opublikowano 9 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 9 Maja 2007 aż chyba jeszcze raz usiądę do Źródła, chyba ostatnim razem miałem jakiś zły humor, bo wyszło na to, że genialnego filmu nie zrozumiałem :D A co do Długu po prostu wydawał mi się nudny(nie mówię, że taki jest)... może kiedyś się do niego przełamię... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Crosis Opublikowano 10 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 10 Maja 2007 The Fountain - albo ja jestem jakiś inny, albo ten film jest taki genialny. Kompletnie nic nie zrozumiałem, dla mnie to kilka zupełnie innych wątków bez wyraźnego sensu puszczanych w losowej kolejności. Nawet nie dotarłem do połowy. Generalnie wole filmy gdzie jest jakaś fabuła i trzeba trochę pomyśleć w trakcie filmu bądź po nim, jednak to mnie totalnie zmasakrowało. Podsumowując: WTF?! ?/10:lol: No skoro nie dotarłeś nawet do połowy i piszesz, że to zupełnie inne wątki no to... :lol: Jakaś fabuła i film, w którym trzeba pomyśleć? Piszesz, że tego w Źródle nie ma. No to w takim razie nie wiem jaki musi być film, abyś mógł w trakcie lub po pomyśleć. W sumie jak film nudny to można pomyśleć o czymś innym. :lol: MaSell, wracaj do kręcenia kompa, a nie zabierasz się za ambitne dzieła. ;) Ja chyba zrobię wyjątek i opiszę tutaj w wolnej chwili (moze jutro) fabułę Źródła (dla mnie jest ona dość oczywista, trzeba tylko oglądać uważnie), bo aż żal, ze ludzie nie rozumieją tego filmu (chociaż imo nie trzeba go nawet rozumieć, aby się nim zachwycić, o ile jest się wrażliwą osobą). Jakiś tydzień temu obejrzalem se drugi raz i utwierdziłem się tylko w przekonaniu, ze nowe dzieło Aronofsky'ego zasługuje na maksymalną notę.Wiesz, społeczeństwo mamy coraz głupsze, więc mogą nie rozumieć tego filmu. Genialne połączenie muzyki z obrazem, świetna gra aktorów, dzieło wśród filmów. Jakże inny od Requiem..., ale równie dobry, wręcz znakomity. Dawno nie oglądałem tak świetnego filmu i po filmie żałowałem, iż to tylko ~90 minut. Zrobić taki majstersztyk za 60 tys. dolarów to jest sztuka. W sumie cieszę się, że Hugh Jackman zagrał w tym filmie zamiast Brada Pitta. Nie to żebym nie lubił lub nie cenił tego drugiego aktora, ale nie wyobrażam sobie jego grę aktorską. To co pokazał Jackman powinno dać mu oscara (a Rachel bynajmniej nie była gorsza). Teraz jeszcze czas na Pi (późno, ale lepiej późno niż później ;)). A co do Długu po prostu wydawał mi się nudny(nie mówię, że taki jest)... może kiedyś się do niego przełamię...Może dług jest za trudnym filmem dla Ciebie, skoro Źródła nie zrozumiałeś i stąd przekonanie, że film nudny. Obejrzyj sobie jakiś film z Van Damem to może nie będziesz się nudził. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agnes Opublikowano 10 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 10 Maja 2007 Sunshine (W stronę słońca) - film s-f. Słońce wygasa, Ziemia lodowacieje, ludzkość więc wysyła w stronę Słońca statek z bombą na pokładzie, by w szalonej, straceńczej misji wsadzić gwieździe szpilę w bok i próbować pobudzić ją do życia. Powiem krótko - nie podobał mi się. Widać, że reżyser bardzo się starał. Nie przesadził z efektami wizualnymi (no, może ciuteńkę), wrzucił mnóstwo aspektów psychologicznych, zapożyczył ile się dało, z innych (DOBRYCH) filmów s-f. No starał się. I przesadził. Fabuła rozłazi się jak pierze w rękach. I tyle. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 10 Maja 2007 Zgłoś Opublikowano 10 Maja 2007 Sluchajcie nie kazdemu sie Źródło musi podobac wiec nie obrazajcie czlowieka. Moze zrozumial ale nie trafia do niego takie przeslanie, moze w zlym momencie ogladal (biegajace dzieciaki po pokoju, albo wiercacy w scianach sasiad, itp.). Wystarczy przekonac kolesia jeszcze raz i wtedy niech osadzi po calym filmie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...