Filmy - co warto obejrzeć?

[jonathan]

RocknRolla oi!! Zacne kino ;] Bardzo godny nastepca Przekretu i Porachunkow... Troszke inny klimat ale... Ale i tak jest zajebiscie... Ruscy rzadza... 9/10

[Carson]

Surveillance - GENIALNY! Genialnie poprowadzona fabula i genialne postacie. Ode mnie 9+/10

[Camis]

Taken - 10/10 :shock:

 

Nie mam pytan...

Edytowane 22 Stycznia 2009 przez Cmx

[jonathan]

O tak Taken takze mi sie podobal. Same sceny walk wrecz zrobione sa wrecz genialnie... Ode mnie 8/10

[Kaeres]

The Curious Case of Benjamin Button (Ciekawy przypadek Banjamina Buttona) - nie wiem co powiedzieć. Oglądałem ten film w nocy. Długo nie potrafiłem zasnąć.

Jest to dla mnie najlepszy film 2008/2009 jaki widziałem. Jakem stary tak mi grochy leciały jeszcze pół godziny po filmie.

 

Dam Wam tipsa.

Nie czytajcie kompletnie NIC na temat tego filmu !

Ja nawet nie wiedziałem kto tam gra, o czym będzie, itd.

Teraz czytam choćby wstęp na stopkatce to połowa rzeczy które mnie zszokowały podczas oglądania filmu jest ujęte w pierwszych dwóch zdaniach opisu filmu.

Edytowane 22 Stycznia 2009 przez Kaeres

[yuucOm]

The Curious Case of Benjamin Button (Ciekawy przypadek Banjamina Buttona) - nie wiem co powiedzieć. Oglądałem ten film w nocy. Długo nie potrafiłem zasnąć.

Jest to dla mnie najlepszy film 2008/2009 jaki widziałem. Jakem stary tak mi grochy leciały jeszcze pół godziny po filmie.

 

Dam Wam tipsa.

Nie czytajcie kompletnie NIC na temat tego filmu !

Ja nawet nie wiedziałem kto tam gra, o czym będzie, itd.

Teraz czytam choćby wstęp na stopkatce to połowa rzeczy które mnie zszokowały podczas oglądania filmu jest ujęte w pierwszych dwóch zdaniach opisu filmu.

Moim zdaniem to sie odnosi nie tylko do tego filmu (i nie tylko do filmów). Pamiętam jak na quakecone którymś pokazali "stoqqifikacje" marine i imo to było przesadą straszną. To samo dotyczy filmów (szczególnie filmów bez akcji). Nie warto czytąć opisów na filmweb,imdb itd :].

[Arni]

Slumdog millionaire najs 9,9/10 :o

Edytowane 22 Stycznia 2009 przez Arni

[q8ic]

The Curious Case of Benjamin Button - w połowie skojarzyło mi sie z Forrest Gump. Dobry, ale imo słabszy.

[USB]

Mi też podobał się Taken, ale nie przesadzałbym z oceną. Mi on się kojarzy z filmami Stevena Seagala - jeden kuloodporny gość kontra cała szajka bandytów ;) A kiedy po porwaniu dziewczyny rozmawiał przez telefon z porywaczami, to słysząc tekst "nie wiem kim jesteście i nie mam pieniędzy na okup, ale za to mam zestaw umiejętności, które zdobyłem podczas pracy" to po prostu wybuchnąłem śmiechem :D Film dobry, ale bez przesady. Taki na jeden raz.

[thuGG]

RocknRolla - chyba trochę słabszy od Lock Stocka czy Snatcha, ale i tak bardzo dobry i ten kto lubi wymienione filmy, powinien obejrzeć, ode mnie - 8.5/10

[Kaeres]

Mi też podobał się Taken, ale nie przesadzałbym z oceną. Mi on się kojarzy z filmami Stevena Seagala - jeden kuloodporny gość kontra cała szajka bandytów ;) A kiedy po porwaniu dziewczyny rozmawiał przez telefon z porywaczami, to słysząc tekst "nie wiem kim jesteście i nie mam pieniędzy na okup, ale za to mam zestaw umiejętności, które zdobyłem podczas pracy" to po prostu wybuchnąłem śmiechem :D Film dobry, ale bez przesady. Taki na jeden raz.

Ja to inaczej odbrałem. Mam dziecko i sobie wyobraziłem, że ja również bym tak bełkotał.

[chemiczny_ali]

RocknRolla - chyba trochę słabszy od Lock Stocka czy Snatcha, ale i tak bardzo dobry i ten kto lubi wymienione filmy, powinien obejrzeć, ode mnie - 8.5/10

Imo zrobiony trochę na siłę i do Locka czy Snatcha dość daleko. Chociaż klimat podobny, ale i tak widać postęp po Rewolwerze :wink: pzdr

[sesq]

Mi też podobał się Taken, ale nie przesadzałbym z oceną. Mi on się kojarzy z filmami Stevena Seagala - jeden kuloodporny gość kontra cała szajka bandytów ;) A kiedy po porwaniu dziewczyny rozmawiał przez telefon z porywaczami, to słysząc tekst "nie wiem kim jesteście i nie mam pieniędzy na okup, ale za to mam zestaw umiejętności, które zdobyłem podczas pracy" to po prostu wybuchnąłem śmiechem :D Film dobry, ale bez przesady. Taki na jeden raz.

wiadomka, dla mnie tez przeciętny film.

» Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - "malutki spoiler"

aha, ostatni przeciwnik był najtrudniejszy do zabicia, zabił 100 normalnie a ostatni koleś nie był taki łatwy - bo był ostatni - tak jak boss w grze komputerowej.

Edytowane 23 Stycznia 2009 przez sesq

[Carson]

The Visitor i Snow Angels - Oba z gatunku obyczajowy/dramat, i oba naprawde bardzo dobre. Polecam

[nuras_en]

Madagaskar 2 - Były momenty w których się naśmiałem, ale też kilka nudnych minut znajdzie się w tej "bajce". 7+/10

[Kebob]

Imo zrobiony trochę na siłę i do Locka czy Snatcha dość daleko. Chociaż klimat podobny, ale i tak widać postęp po Rewolwerze :wink: pzdr

"Revolver" to zupełnie inny gatunek filmowy, więc nie wiem czemu uważasz to za "postęp".

Sam po obejrzeniu tego filmu nie wiedziałem co o tym myśleć, czy to totalna klapa czy może jednak bardzo dobre kino i jak tak sobie trochę przemyślałem fabułę filmu, to wychodzi, że to jest bardzo dobry film.

Dla tych wszystkich, którzy twierdzą, że "Revolver" to kicz i w o ogóle totalne dno polecam sobie przeczytanie jednego posta na filmwebie:

FILMWEB.PL

[raven_88]

Slumdog millionaire - przewidywalne zakończenie, ale podobało mi się..no i zjawiskowa Freida Pinto :rolleyes: - gdzieś między 8+ a 9..

[und3r]

"Revolver" to zupełnie inny gatunek filmowy, więc nie wiem czemu uważasz to za "postęp".

Pewnie dlatego, że Revolver był zdecydowanie poniżej oczekiwań. Cieszy mnie więc jak piszecie, że nowy film nawiązuje stylem do starych dobrych Porachunków czy Przekrętu - widać Ritchie wziął sobie do serca recenzje Revolvera, dał se spokój z gatunkiem, który go przerasta i wrócił do tego, co kręcić potrafi, czyli do komedii.

[jonathan]

Oj czy to komedia ;]

W kazdym razie ja ze swojej strony moge Rocknrolla polecic z czystym sercem. Fanom starych produkcji Ritchiego napewno film podpasuje. Nie mowie ze powali na kolana, ale podpasuje ;]

[Gość]

Opór / Defiance (2008) - choć w historię ukazaną w filmie który podobno jest na faktach mocno wątpię to jednak sama produkcja jest bardzo ciekawa, aktorzy również bez zastrzeżeń.

 

8/10

[jonathan]

Tresc filmu ma sie nijak do historii

[raven_88]

Rock&Rolla - jak już jonathan powiedział - czuć stare klimaty znane ze Snatch'a i Lock..', nie tak dobry, ale Guy wraca do formy.. ode mnie mocne 8/10

 

a Ruscy jak zwykle niezniszczalni :P

[Gość]

Tresc filmu ma sie nijak do historii

Dokładnie, "walka" z okupantem (Niemcami) kończyła się na tym że bracia prowadzili rzeź przeciwko Białorusinom i Polakom by żyć w tej swojej "Jerozolimie" , a sami "bohaterowie" to tak naprawdę łajzy które nawet miały w [gluteus maximus] dobro swoich... liczyła się tylko "kasa", wpływy (kontakty z sowietami) i "uciechy". W tych lasach żyli bo nie chcieli wchodzić w kontakt z Niemcami, mieli wszystko wokół siebie więc żyć nie umierać (mowa o braciach, przywódcach tej bandy)

Jedyna prawda w filmie to taka że tych żydów w lesie faktycznie przeżyło 1200.

Edytowane 24 Stycznia 2009 przez Gość

[Kebob]

Pewnie dlatego, że Revolver był zdecydowanie poniżej oczekiwań. Cieszy mnie więc jak piszecie, że nowy film nawiązuje stylem do starych dobrych Porachunków czy Przekrętu - widać Ritchie wziął sobie do serca recenzje Revolvera, dał se spokój z gatunkiem, który go przerasta i wrócił do tego, co kręcić potrafi, czyli do komedii.

No i właśnie wszyscy oczekiwali kolejnego filmu akcji z domieszką komedii i celnych ripost, a "Revolver" miał wspólnego tyle z filmem akcji i komedią co koń z koniakiem.

 

 

Ja ostatnio złapałem bakcyla na czeskie kino :) Czeskie filmy obyczajowe to filmy z których reżyserowie z Polski, jak nie z całego świata mogliby się nauczyć jak kręcić takie filmy, żeby trafiły do człowieka. Ale i komedie mają przewyborne, tylko też nie wszystkim one spasują. Nie są to typowe komedie Amerykańskie, nawet nie są to typowe komedie Europejskie. Jest to zupełnie inny humor.

 

Jeśli byłby ktoś zainteresowany to polecam poniższe filmy (kolejność przypadkowa):

"Opowieści o zwyczajnym szaleństwie / Příběhy obyčejného šílenství" - komedio-dramat, ukazujący zwykłych ludzi w sytuacjach absurdalnych, a dokładniej absurdalnie rzeczywistych

"Jedna ręka nie klaszcze / Jedna ruka netleská" - komedia, z nutką dystansu do rzeczywistości

"Czeski sen / Český sen" - genialny dokument pokazujący jak ogromną dźwignią jest reklama, jak bardzo można ludźmi manipulować poprzez reklamę. To co zostało w tym filmie pokazane przechodzi najśmielsze pojęcie.

[radeksz]

Obejzyj czeski film "Jazda" szczerze polecam.

[und3r]

No i właśnie wszyscy oczekiwali kolejnego filmu akcji z domieszką komedii i celnych ripost, a "Revolver" miał wspólnego tyle z filmem akcji i komedią co koń z koniakiem.

Nie ważne, czego "wszyscy oczekiwali". Ważne, co dostali :P . Gdyby Revolver był dobry w swojej klasie to nikt by nie narzekał. Problem w tym, że w swoim gatunku był zdecydowanie gorszy niż np. Snatch w kategorii komedii/akcji.

[Aquarium]

Surveillance - 4/10 - głównie za zawiedzione nadzieje - początek naprawdę ciekawy, intrygujące zawiązanie akcji. A potem.... Po prostu nie lubię filmów z rodzaju Urodzeni mordercy.

 

Backdraft - 8,5/10 - Kurt Russell, William Baldwin, Robert De Niro, Donald Sutherland i muzyka Hansa Zimmera. Trochę stary (1991), ale ciągle jary film o dzielnych strażakach. Ociupinę razić może prostota fabuły i trochę przesadzone wybuchy, ale warto się przemóc. Po pierwsze teraz zawód strażaka jakoś stracił na popularności - nic tylko kręcą seriale o gliniarzach, antyterrorystach, detektywach itp. , a po drugie klimatem przypomina Frequency. Dobre kino na sobotnie popołudnie, bez większych aspiracji.

[Carson]

XIII - Calkiem dobre kino akcji. Film utrzymany w klimatach Bourne'a czyli rzadowych spiskow, amnezji itd. Gorszy od Bourne'a ale nadal na przyzwoitym poziomie, wiecej akcji i brawury (a szkoda bo moglo byc lepiej). Polecam

[xpektor]

Cleaner - Rzeczywiscie, filmik niezly, nie mam pojecia jak go przegapilem. Szczegolnie ze gra w nim L. Jackson. Interesujaco przedstawiona, bardzo oryginalna praca. Pozniej oczywiscie wszystko sie troche komplikuje i przestaje byc rowniotko ulozne. Do akcji wkracza piekna Eva i zaczyna wszystko mieszac. Od polowy mozna sie domyslic co i kto, do czego dochodza standardowe elementy jak zagrozona rodzina, samotny rodzic, walka ze systemem...

6/10

 

Pineapple Express - alez ten film był glupi, nawet biorąc pod uwagę to ze miala byc to komedia. Smieszne momenty mozna policzyc na palcach jednej reki, a mimo to nie naleza one do najzabawniejszych.

3/10

 

Wyszly jakie snwoe ciekawe komedie?

[Marcin_gps]

Seven Pounds - nie wiem kto to tu polecał, ale takiego nudnego i nic nie wnoszącego filmu dawno nie oglądałem. Polecam jeśli ktoś ma problemy z zaśnięciem.